Skocz do zawartości
Nerwica.com

:(


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

chcialam skomentować, ale już to zostało napisane.

ewa125 na racje.

 

duke71, wiem, że boli, ale nie uogolniaj. Też dawniej bardzo zawiodłam się na chłopaku, ale teraz jestem szczęśliwa ze świetnym gościem.

Pamiętaj, ze w związku liczy się wzajemność(moim zdaniem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie daj się stłamsić... uświadom jej jak bolą cię te jej warunki, sam postaw jej warunek żeby sobie to uświadomiła - jak to jest. Sprawa jest taka, że ona nie ma poczucia, że może cię stracić, jak bardzo by cię nie kochała to sam wpędziłeś się w sytuację kiedy ona będzie tobą nieustannie manipulować. Ale pamiętaj: nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Postaraj się jej uświadomić co cię boli w waszym związku i uświadom że nie tylko ty możesz ją stracić ale i ona ciebie. Jeżeli naprawdę cię kocha to cię nie zostawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Egoistka! Miłość nie polega na stawianiu warunków, a jeżeli coś takiego się zdarza, to jest to sygnał żeby poważnie zastanowić się nad przyszłością tego związku. Z własnego doświadczenia wiem, że z czasem nie będzie lepiej i jeżeli raz ulegniesz, toś przepadł z kretesem! Nie daj się! Najważniejsze w pracy jest to żeby ją lubiec. Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też uważam, że twoja wybranka nie zasługuje na twoje względy. Miłość to też kompromisy, na które ona nie chce iść tylko stawia ci warunki. Nie rezygnuj ze swoich marzeń i dąż do celu - ty coś osiągniesz a ona w najlepszym razie dostanie pracę jako pomywaczka w kanjpie (bez języka i wykształcenia nie ma co mysleć o karierze w Anglii czy gdziekolwiek), utrzymanie tam też wiele kosztuje (wiem bo byłam i widziałm też tych którym sie nie powiodło, koczujących na dworcach, bezdomnych, którzy za punkt honoru wzięli sobie zrobienie kariery a skończyli na dnie i nie mają nawet za co wrócić do kraju). Jednym słowem wg mnie ona igra z twoimi uczuciami a to nie nazywa sie miłość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Wam bardzo.... wszystkim...

 

[ Dodano: Sro Lis 15, 2006 5:06 pm ]

PODSZYLEm sie na tlenie pod inna postac i zagadalem do mojej bylej milosci i po kilku dniach rozmow zobaczcie co mi napisala (ona nie wie ze to ja z nia pisze):

- nie moge zasnac strasznie sie czuje

-tęsknie....

-pisales ze niedawno rozstałes sie ze swoja dziewczyna

-ja mam podobna sytuacje

-mialam wspanialego chlopaka, czułego, odpowiedzialnego, wyrozumiałego i co nazjważniejsze cierpliwego

-bardzo mi na nim zależało i do tej pory zalezy, niestety nie ułozyło sie nam, wspólnie doszliśmy do wniosku że lepiej zakończyc ta znajomość

-to się stalo kilka dni temu

-po 2 latach znajomości tak zwyczajnie sie pożegnalismy, jakby nic sie nie stało

-bardzo to przeżywam, tym bardziej ze mielismy razem zamieszkać

-nawet teraz nie moge powstrzymac łez

-tak wiele wspólnych chwil.........

-plany..... wspólne zycie, marzenia

-nie wiem dlaczego własnie Tobie o tym pisze

-chyba chcialam żeby ktokolwiek wiedział co teraz czuje

-moze dlatego ze jestes mi zupełnie obcy inie ma masz wplywu na moje zycie, nie wiem.......

-Dobranoc

 

:(((((( i co teraz ???????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli nie rozumiesz tego - idzcie razem do dobrego psychologa - podejrzewam ze ona moze miec klopoty psychologiczne - nawet jesli jest cudowna osobajej zachowanie moze byc po prostu nie kontrolowane - boi sie czegos - na przyklad ma uraz do mundorowych - moze jej ojciec byl policjantem lub ja bil - moze.. nie mam pojecia - ale warto porozmawiac - prosic by sie otworzyla i nie patrz tylko na siebie - nie znam Was - ale warto rozpatrz tez perspektywe posrednia - nie tylko czego chcecie ale tez dlaczego tego chcecie i czego sie boicie..

 

a najwazniejsze zebyscie byli obydwoje szczesliwi :) dobrze ze wciaz jestescie razem..tak zawsze mozna cos jeszcze zmienic

 

powodzenia

RadekL:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuje zebys nie kontaktowal sie z nia pierwszy. nawet jezeli ona chce byc z toba i sie pogodzicie ona musi wyciagnac z tego jakas nauczke nie moze cie dluzej tak traktowac. jezeli sie pogodzicie musisz najpierw powiedziec jej co ci lezy na sercu co ci nie pasuje i co ona musi zmienic. poza tym zycze zeby wam sie ulozylo i zebyscie byli szczesliwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj maz jes Polcjantem i fajnie jest. nie przeszkadzało mi to nigdy. jezeli chodzi o pieniadze bo widze ze oto równiez sie rozchodzi to owszem w Policji na pączatku płacą marnie a potem tez nie jest za dobrze. natomiast w ziwazku nie musi byc tak ze to facet tylko utrzymuje rodzine itp. pierdy. Ja zarabiam dobrze, Warszawa jest wspaniała i ciesz sie ze tu mieszkasz i ze spelniasz swoje marzenia-chcesz byc policjabtem. wiesz ze warszawa to miasto kobiet i bardzo nas kreca policjanci, czujemy sie bezpieczniej :smile: . nie przejmuj sie swoja byłą, ona sama nie wie co chce a jezeli kocha to powinna ci pozwolic byc szczesliwym. nie wzne gdzie byle razem i to sobie pamietaj.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×