Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a zaburzenia osobowości


ZaP

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, czy się powtarzam, ale nic nie znalazłam takiego w wyszukiwarce.

Mam pytanie, a raczej obawy

Nigdy nie brałam leków uspokajających, ani żadnych innych wpływających na poprawę nastroju

Oczywiście obecnie mam nerwice lękową i pewnie za jej sprawą mam lęki jeśli chodzi o branie leków

Czy one wpływają na naszą osobowość, zmieniamy się od nich??

Niektórzy pewnie biorą leki już jakiś czas, czujecie się normalnie po nich?? Jak wcześniej??

Wiem, że może trochę panikuje, ale to pierwszy raz. Biorę fluanxol i cloaxil od wczoraj. i czuję się dziwnie (pewnie powiedziecie że normalne działanie leków psychotropowych, ale czy na pewno??)

Czuję się jakby siła wyższa odpowiadała za moje reakcje. nie wiem ciężko to opisać, po prostu dziwnie. Jak się pali zioło też człowiek się zmienia, ma dobry nastrój bądź zły, chodzi o to że to nie jesteś ty tylko marihuana.

Z lekami też tak jest?? Czy to mi przejdzie??

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no rozumiem,

Ale ja jestem jakaś zakręcona po tych lekach

I nie wiem czy to efekt pierwszego razu, a później będę się czuła normalnie. Czy tak będzie cały czas jak będę brała leki. Bo jeśli chodzi o to drżenie i taki niepokój od nerwicy to przeszło odrazu. Tylko teraz się pojawił niepokój o leki. Jak one wpłyną na mnie. Dzisiaj rano wzięłam fluanxol i było mi nie dobrze i jakby mnie coś nakręcało i lekkie nieogarnięcie - z godzinę to trwało. Potem wzięłam cloaxil i też z pół godz było dziwnie, też taka jakaś nie ja.

Teraz poszłam do pracy, i jest ok, ale wci.ąż dziwnie,

Wiem, że marudzę :( Ale proszę o dokładną odpowiedź jak to jest. Też tak miałaś za pierwszym razem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jak pierwszy raz wzięłam wenlafaksyne to umierałam przez pierwsze dni, później już było lepiej, ale pierwszy dzień przeleżałam nieruchomo na kanapie tak fatalnie się czułam, pierwszego spotkania z rispoleptem też nie zapomnę. Miałam jechać na uczelnię a umierałam przez dwie godziny na podłodze w łazience bo nie mogłam się ruszyć. Koszmar.

Organizm musi się przyzwyczaić, bo to dla niego taka nowość i sobie reaguje różnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×