Skocz do zawartości
Nerwica.com

DDD Dzieci Dysfunkcyjnych Domów


plugins

Rekomendowane odpowiedzi

Psychiatra jest od leków, czy musi mi coś tłumaczyć ? Chyba nie. Całe szczęście mam terapeutę, z którym umiem rozmawiać. No ale z nim o depresji i nerwicy nie pogadam. Znaczy się mogę, ale to nie ma sensu. Chodzę do terapeuty z innego powodu ;d A że z lekarką się nie dogaduję... No ona gada w ogóle nie na temat, to co ja mam wgl jej gadać? Udaję, że słucham i wychodzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rindpvp to psychiatra. nie lubię babki, powiedziałam jej, że średnio mi się z nią gada i wolałabym rozmawiac z facetem
Psychiatra jest od leków, czy musi mi coś tłumaczyć ?

 

To po co do niej chodzisz? Nie dasz rady bez leków? Będziesz w koncu je odstawic ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rindpvp właśnie się kurcze zastanawiam, czy nie dam rady sama. Miesiąc brałam antydepresanty (cital) i nic mi nie pomagały. Teraz mi zmieniła lek na inny (tianesal). nie wiem, czy jest sens go wykupować. raz, że kasy nie dostanę na ten lek - musiałabym jakoś wyżebrać, a nie mam ochoty co miesiąc o 5 dych prosić ojca. dwa - właśnie może dałabym rada sama? w końcu 18 lat, już prawie 19 lat przeżyłam, dużo przykrości mnie spotkało i czy jest sens nagle iść w leki ? kafka sobie jakoś radzi bez leków. ja też jestem silna i powinnam sobie dać radę bez . kurcze jak zaczęłam brać leki, to myśli samobójcze były tak intensywne, że ja się boję brać tych leków. jak nie brałam, było mi łatwiej. szkoda kasy i zdrowia... ? no właśnie .... czy jest sens zwalczać skutek a nie przyczynę? jeszcze do tego dochodzi to, że jak już zaczną działać te tabletki, to po odstawieniu ich, mój stan może się pogorszyć. same zło.

 

a chodzę do niej, bo terapeuta mi to zaproponował... wiem, że mam depresję, ale mi się wydaje, że leki tu nic nie zmienią. ;/ już sama nie wiem... dziś pierwszy dzień, no w sumie drugi bez leków i jakoś właśnie mam siłę, by żyć. Na razie leków nie wykupię, zobaczymy z tydzień, jak będzie gorzej, to kupię leki, a jak będzie lepiej, to nie wykupię.

 

-- 27 lip 2012, 13:07 --

 

poza tym męczyć się z psychiatrą... może sobie tego zaoszczędzę. coraz bardziej myślę o tym, by nie brać leków. to nie ma sensu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci to samo co każdemu, twój stan nie jest wynikiem błędnych procesów biologicznych, to nie choroba, to jest w tobie poprostu... To czynniki zewnętrzne przecież a nie biolgiczne więc może warto zająć się tym co zewnątrz a nie swoim organizmem ;) Ja dałem rade bez leków, nie dopuścilem narazie do rozwoju nerwicy, czekam na terapie DDA, tobie tez sie uda ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Zobaczymy, jak będzie bez leków. Tylko szkoda, że problemu nie da się na razie 'porzucić'. Ale nad tym popracuję. Postaram się wyprowadzić z domu. I powinno być ze mną lepiej.

 

PS. Profil biologiczny ? xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, ja nie mam zamiaru się zabić a ty tak miałas, na twoim miejscu nie odstawialabym leków, bo depresja atakuje znienacka.

 

-- 27 lip 2012, 22:18 --

 

Monar, psychiatra również może tłumaczyc.

Nie rozumiem tylko czemu o religii z toba rozmawia.

leki mają wspierać terapię, depresja ma różne stopnie nasilenia, a leki działają po jakimś czasie, więc im szybciej zaczniesz tym szybciej mogą zacząć działac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jeszcze gdzie indziej jeździc ? nie no nie chcę, dam sobie radę sama. jeszcze pogadam o tym z terapeutą, ale jeśli będzie dobrze bez leków, to nigdzie nie idę. do tej pory radziłam sobie bez leków, całe 18 lat ! gdy nagle zaczęłam brać tabletki to myśli o śmierci przerodziły się w próby samobójcze. małe, ale były. i nie ufam lekom. to chyba normalne? jeśli przed lekami radziłam sobie lepiej niż po ich zażywaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, no to faktycznie. chodzi mi o to, zebys się nie sugerowała tym co ja robię, bo każdy człowiek jest inny.

Ja idę do innego psychiatry w sierpniu by dostac diagnozę od innego specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka, wiem, wiem, jeśli się pogorszy to od razu zasuwam do apteki po leki. chcę spróbowac znów nie brac leków, jutro będzie 3 dzień i naprawdę na razie mam w sobie siłę, nie wiem czy to dzięki temu, że odstawiłam te leki, ale jest jakby lepiej. :roll: moja matka dziś się najebała, była kłótnia, nawet chciałam wzywać policję, ale nie załamałam się. a jak byłam na tabletkach, to już wybiegłabym z domu z płaczem do przyjaciółki jak to ja mam źle i że nie chcę żyć.

zobaczymy, jak to będzie. zobaczę, co Pan Michał mi powie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka no ale przed "starciem" mojego terapeuty z moją matką miałam już myśli, by się zabić, a nie działo się nic nowego, że tak powiem. przez 18 lat znosiłam to, że matka się najebywała, a nagle zaczęłam robić się z tego powodu straaaaasznie smutna, wręcz zrozpaczona, bezsilna. czułam się jak gówno. a teraz wiem, że nie dla nich żyję, to moje życie i na swoje życie mam wpływ, na ich - nie. Na pewno dużo mi pomogła wczorajsza wizyta z Panem Michałem, tylko kurcze - czemu dopiero za 3 tygi się z nim widzę? Ja nie wytrzymam ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monar, ale już chodziłas przsed tym wydarzeniem na terapię i wtedy się człowiek ogólnie gorzej czuje, no ale to tylko spekulacje, niewiadomo do końca czemu tak u ciebie było, jeśli myślisz , że to leki, to pewnie tak było. no, ale teraz dostałaś receptę na zupełnie inne, więc inaczej pewnie będą działać na twój organizm.

btw: mówiłas o tym psychiatrze?tzn o tym jak się na nich czułaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kafka powiedziałam. że chyba nie działają i że myśli s. stały się po tych lekach intensywniejsze. tyle. ta babka całe pół godziny o religii mi pierdoliła no... takie olanie mnie na całego. :? jakby chciała dać mi do zrozumienia "masz tu leki, a teraz ja muszę się wygadać" nie wiem czy mąż w domu jej nie słucha, pewnie nie i potem opowiada te bzdury pacjentom. powiem to mojemu terapeucie, że ja do niej już nie pójdę. jeśli będzie chciał, bym poszła do psychiatry, to najwyżej pójdę do jakiegoś innego ośrodka no chyba, że jeszcze innego lekarza mają. ale jak to będzie babka to i tak to mi nic nie da. ja się już kiedyś kłóciłam z babką neurologiem, bo zaczęła mi przepisywać jakieś syropy na nerwy, no kurwa... i wgl kazała mi robić jakieś ćwiczenia zamiast szukać istoty problemu. do tej pory nie wiem, co mi było. pewnie bóle głowy były przez sytuację w domu. ale wgl... jestem uprzedzona po tamtym zajściu do facetek. bo ona mnie wyprosiła z gabinetu a mojej matce kazała zostac i jej pieprzyła o mnie. no kurwa to ja byłam pacjentką, nie moja matka. no ale "nastolatka nie ma nic do gadania". jezus jak mnie to wtedy wkurwiło. jakbym ją teraz znalazła i poszła do niej... ech. zrobiłabym teraz jej dopiero jazdę. mam nadzieję, ze straciła pracę, bo była beznadziejna. o... dzięki temu postu doszłam do tego, czemu kobiet lekarzy nie lubię ; oooooooooo !!!! dzięki kafka!!!! ;********** kocham Cię po prostu <3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawialam dzis z siostra.. pewna sprawa zmusila ja do pogrzebania w naszym dziecinstwie i sporo rzeczy sobie przypomniala, kiedy jeszcze mnie nie bylo a moj ojciec plywal a matka z nia i bratem byla sama. Stwierdzila, ze ona nie jest schizofreniczka ale psychopatka. Jestem sklonna sie przychylic do tej opinii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×