Skocz do zawartości
Nerwica.com

c.d. Inicjacji z prostytutką


Rekomendowane odpowiedzi

Freedie- chciałam dobrze i dupa :roll: Mam nauczkę. Wydawało mi się że pasowaliby do siebie i z relacji Tracącego on tak samo jak moja koleżanka szuka miłości czy przyjazni. Wyszło inaczej.

 

Czy ona jest desperatką? Nie. Spotyka sie co i rusz z jakimiś chłopakami ale z żadnym się nie związała do tej pory. Zapytałam się jej czy nie miałaby ochoty poznać mojego znajomego - nie zakładając z góry związku, ale nawet koleżeństwo. Zgodziła się i mieli się na kawę umówić, jak poważni ludzie. Pisali ze sobą kilka dni, on mi pisał że ona jest ładna (zdjęcie), ona że on jest fajny itd

Była przeziębiona a że jest ufna to zaprosiła go na kawę do domu - nie była tam sama zresztą. A on stwierdził że ona jest łatwa. Łatwa dziewica ;) heh Koleżanka się wkurzyła bo ją olał i zwyzywał bez powodu. Przecież nikt nie mówił że ma ją pokochać, ale mogli zostać kumplami -jak normalni ludzie. A on nagle panika, wyzwiska, histeria...

 

I ot cała historia ;)

 

p.s. Randka nie była w ciemno- widziała zdjęcie. Ja na takiej 'ciemnej' randce poznałam mojego przyszłego męża!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie chłopak miał juz ustalone parytety ot choćby spoglądając na treść niniejszego topiku którego jest autorem.. nie bałaś się że z takim nastawieniem nie będzie to zbyt dobry rozmówca /partner-(potencjalnie) dla Twojej psiapsiólki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie chłopak miał juz ustalone parytety ot choćby spoglądając na treść niniejszego topiku którego jest autorem.. nie bałaś się że z takim nastawieniem nie będzie to zbyt dobry rozmówca /partner-(potencjalnie) dla Twojej psiapsiólki??

 

 

Tracący nie jest głupi. Wg mnie jest podstępny i świetnie gra. Na początku sprawiał wrażenie osoby bardzo ułożonej która chce coś zmienić w swoim życiu. A ja chciałam mu pomóc. I pomyślałam że skoro mam okazję to może warto spróbować i dać mu szansę. Ze mną bardzo dobrze mu się pisało i jedyne co mnie dziwiło to to, że potrafi nagle się za coś obrazić, popaść w pesymizm...a potem przeprasza. Ale pomyślałam że skoro CHCE spróbować a ja mam możliwość mu pomóc...to czemu nie?

 

 

To, jaki jest naprawdę wyszło dużo póżniej. Widzę, że znowu jest tym po uszy zakopanym w pesymizmie facetem, bez perspektyw- stetryczałym grzybem który zachowuje się jak moherowy beret a nie jak młody człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po tych wszystkich postach to mam wrażenie ,że zagubiony doskonale wie czego chce, a jego pisanie o zaniżonej samoocenie to brednie. Ma bardzo wysoko postawioną poprzeczkę, jest bezkompromisowy i cwany. Widocznie żadna kobieta nie spełniła jego oczekiwań, dlatego myśli o prostytutce, tam znajdzie może taką, która mu się fizycznie spodoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to racja mam wysoko postawioną poprzeczkę co do wyglądu potencjalnej dziewczyny ale czy jest w tym coś nienormalnego. Moje zmienne nastroje, które opisała Magda to jest osobowość z pogranicza, która została u mnie stwierdzona w 2 opiniach psychologicznych. Z jednej strony mogę pokochać dziewczynę a za chwilę drobne nieporozumienie może wyprowadzić mnie z równowagi. To jest mój problem ale czy z tego powodu zasługuje na potępienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracący sens życia, nikt tu (z wyjątkiem ciebie) od kilku stron nie pisał o wyglądzie.....

Raczej Ty szukasz ideału dziewczyny, sam sobie go wymyśliłeś i teraz oczekujesz, ze potencjalna kandydatka na twoją kobietę będzie spełnieniem twoich zachcianek.

Masz osobowość borderline, to nie wyklucza bycia w związku ale wiąże się z ogromną pracą nad sobą bo nie możesz od nikogo wymagać, że będzie znosił twoje zmiany nastrojów...nie możesz nikogo obrażać, wyzywać....zupełnie bez powodu.

Sytuacja jaką opisała Magda jest tak z kosmosu, że w życiu nie umówiłabym się z tobą ani nie umówiła cię z żadną koleżanką, po tym jak potraktowałeś tamtą dziewczynę. Wymagasz pomocy specjalisty....leczysz to jakoś?

 

To, że chcielibyśmy, żeby nasz partner był ładny jest normalne i naturalne, gorzej jak odrzucamy ludzi miłych, fajnych, lub zupełnie ich nie znając bo nam nie odpowiadają fizycznie to raz.

Poza tym, nie wiem, czy byłeś kiedyś zakochany ale prawda jest taka, że jak się kogoś poznaje i ta osoba nie jest atrakcyjna a później się w niej zakochuje....to ta druga połówka pięknieje....i jest dla nas najlepsza na świecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracący sens życia, nikt tu (z wyjątkiem ciebie) od kilku stron nie pisał o wyglądzie.....

Raczej Ty szukasz ideału dziewczyny, sam sobie go wymyśliłeś i teraz oczekujesz, ze potencjalna kandydatka na twoją kobietę będzie spełnieniem twoich zachcianek.

Masz osobowość borderline, to nie wyklucza bycia w związku ale wiąże się z ogromną pracą nad sobą bo nie możesz od nikogo wymagać, że będzie znosił twoje zmiany nastrojów...nie możesz nikogo obrażać, wyzywać....zupełnie bez powodu.

Sytuacja jaką opisała Magda jest tak z kosmosu, że w życiu nie umówiłabym się z tobą ani nie umówiła cię z żadną koleżanką, po tym jak potraktowałeś tamtą dziewczynę. Wymagasz pomocy specjalisty....leczysz to jakoś?

 

Oczywiście, że się lecze. A te ideały widzę co chwile na ulicy tylko nie mam szans na takie dziewczyny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący

 

Ja jak i inni Cię nie potępiamy. Tylko nie byłeś do końca szczery pozując na zagubionego nieszczęśnika, na którego nawet pies z kulawą nogą nie chce spojrzeć. Było od razu napisać: mam wysokie wymagania i nie znalazłem takiej, która by im sprostała, a nie : jestem biedny , nieśmiały i nikt mnie nie chce. To duża różnica.

 

[Dodane po edycji:]

 

hmm

NA ULICY WIDZISZ IDEAŁY??

a jeśli one piszą cieńtobry?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to racja mam wysoko postawioną poprzeczkę co do wyglądu potencjalnej dziewczyny ale czy jest w tym coś nienormalnego. Moje zmienne nastroje, które opisała Magda to jest osobowość z pogranicza, która została u mnie stwierdzona w 2 opiniach psychologicznych. Z jednej strony mogę pokochać dziewczynę a za chwilę drobne nieporozumienie może wyprowadzić mnie z równowagi. To jest mój problem ale czy z tego powodu zasługuje na potępienie?

 

Polecam Ci zakup tekturowej makiety Angeliny Jolie albo Charlize Theron. Może one będą zdolne sprostać twoim wymaganiom. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIkt Cie tu nie potepia, staramy sie zrozumiec. Bo to naprawde dal wielu jest bardzo ciezkie do zaakceptowania. To swiadczy tylko o Twojej desperacji,braku akceptacji tego kim jetes.Oczywiscie wielu z nas ma podobne problemy.Ale kazdy stara sie zachowac swoja godnosc ,to co ceni najbardziej. Ja wierze ,ze niektore moje wady(sa tez zaletami,maja dobre strony) ..I kiedys jak (mam nadzieje) uwierze w siebie beda najwiekszym skarbem. A Ty nie powinnes traktowac tego ,ze nie uprawiales seksu traktowac jako cos złego?

nie mozesz powiedziec sobie,ze zadna ne byla tego warta? nie podobala Ci sie an tyle? ze chciałes zachowac pierwszy raz dla kogos wyjatkowego???

A co teraz robisz ?idziesz do prostytutki?To jest ten ktos wyjatkowy?

Ktos kto na to zasluguje ,na Ciebei? Czlowieku naprawde chcesz komus za to placić?Przeciez wystarczy ,ze pojdziesz na dyskoteke i cos wyrwiesz;)

To straszne ,ze czlowiek moze byc tak zdesperowany,tak niepewny siebie ,ze uwaza ,ze jedyne co moze zrobic to placic ? dobra kupisz sobie chwile przyjemnosci.Tylko o to CI chodzi? Bo jesli szukasz w niej(prostytucce) pocieszenia,potwierdzenia wlasnej wartsoci to jej nie znajdziesz.

Ona to robi z kazdym ,byle placił.

To nie jest zaden akt odwagi-to tchorzostwo.Droga na skroty.Tylko uwazaj ,zebys wrocil na prostą. Pierwszy arz ma kluczowe znaczenie w dalszym zyciu seksualnym.

Prawpodobnie bedziesz pozniej patrzal na kobiety przez pryzmat tylko fizycznego zaspokojenia?ale to nie daje szczescia...nie da Ci nic..

Zaczniesz chodzic tam czesciej byc moze...poczujesz sie lepiej.Bo przerwales cos co bylo dla Ciebie czyms ciezkim( tylko w Twojej glowie).Top normalne-kazdy zaczyna kiedy chce inicjacje.

:)

jesli Ci to pomze to idz!ale jestes pewny???

ja bym nei byla.I Cie nie oceniam źle. Coz czlwoieika ksztaltuje zycie,przykro mi ,ze tak Cie uksztaltowalało ,Twoje poglady.Kazdy zasluguje na prawdziwa uczucie i wierze,ze kazdy go pragnie..

I jestem pewna ,ze gdybys sprobował sie wyslic choc troche bys je znalazł.Chyba ,ze Ci nie zalezy na tym no to juz co innego:)

Rob co chcesz-ale ja odradzam .MOim zdaniem to nie pomoze Ci w niczym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący

 

Ja jak i inni Cię nie potępiamy. Tylko nie byłeś do końca szczery pozując na zagubionego nieszczęśnika, na którego nawet pies z kulawą nogą nie chce spojrzeć. Było od razu napisać: mam wysokie wymagania i nie znalazłem takiej, która by im sprostała, a nie : jestem biedny , nieśmiały i nikt mnie nie chce. To duża różnica.

 

[Dodane po edycji:]

 

hmm

NA ULICY WIDZISZ IDEAŁY??

a jeśli one piszą cieńtobry?

Ale ja jestem niszczęśnikiem. Sama choroba jest nieszczęściem czy Ty tego nie rozumiesz? A atrakcyjna dziewczyna... no cóż niech robi błędy ważne że by mi się podobała tak chce pustej lalki która by mnie pociągała fizycznie.

 

takajakaś18 ja jestem zdesperowany i jak nie zapłace to nikt tego ze mną nie zrobi a na pewno nie atrakcyjna dziewczyna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący

Zapewniam Cię doskonale ,że rozumiem czym jest choroba.

 

Wiesz jakie jest moje zdanie: pociąga Cię ładna to zapłać i tyle. Nie rozumiem tylko tej sytuacji z koleżanką Magdy. Najpierw ją zaakceptowałeś? potem przestała Ci się podobać bo pisze z błędami ? No i po co to niezbyt pochlebne wyrażanie się na jej temat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestes tego pewny?masz 28 alt nie 68:D

Na pewno wciaz jestes atrakcyjny.Skonczyles studia -wiec glupoi nie jestes. Mowisz ,ze jestes niesmiały-zadna to wada.

Niektorzy wolą niesmiałe osoby.Tylko problem tkwi w TObie? jest tyle ładnych dzieczyn ,ktore maja brzydkich facetow..chyba kazdy widzi takie pary na ulicy...

Bo wartosc czlowieka wyznazca poczucie jego wartosci.Jesli bys uwierzyl w siebie na pewnoi bys mial juz niejeden zwiazek za sobą..byles u psychologa?

Znam sliczne,atrakcyjne osoby ,ktore sa samotne latami ..a te brzydsze zmieniaja partnerow zyciowych jak rekawiczki.Uroda nie ma tu nic do tego.

Chodzi o pewnosc siebie ,ktorej mozna i trzeba sie nauczyc.NIkt Ci wprost nie powie :'Ale z CIebie przystojniak" jak Ty nie masz odwagi spojrzec mu w oczy.

 

a czemu chcesz miec to za sobą? Jakie widzisz tego zalety ? co CI to da?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stale się lecze ale nie mam pewności siebie. Mnie też zastanawia jak śliczna dziewczyna idzie z takim facetem , że głowa boli ale ja nie wiem jak to się dzieje czasami myślę, że jak ładna dziewczyan ma takiego partnera to on musi jej płacićjej płacić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wszystko mozna kupić.NIkt nie powiedzial,ze uroda jest najwazniejsza, Jest jedna z cech tj. inteligencja ,przebojowosc,moralnosc.I wszystkie maja swoja wazna wagę.O kazda powinno sie walczyc,a nie zaprzepaszczac jakiejs na rzecz innej,ktora mniej doceniamy.A jest tak samo wazna.

Dziwne ,zebys kogos wyrwal ,znalzal dziewczyne jak nigdzie nei wychodzisz.

28 lat to nie jest jeszcze tak bardzo duzo.LUdzie w tym wieku czesto zakładaja rodziny,coraz czesciej.

widze ,ze mierzysz swoja wartość -swoim zyciem seksualnym i kobietami(potencjalnymi) ,ktore chcialbys miec.

Moze zmien psychologa bo ten Ci nie pomaga. Poczucie wlasnej wartosci i smiałosc jest kluczem do wyjscia z nerwicy.

a piekne dziewczyny sa tak pewne siebie ,ze nie musza pokazywac nikomu kogo moga miec.Tylko sa z tymi na ktorych im zalezy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To powiedz w skrócie co tam o sobie napisałeś?

 

 

Hehe JA za niego napisałam :P Wstawiłam zdjęcia, wpisałam wszystkie informacje. Bo twierdził że jak sam to zrobił to nie chciały do niego pisać. Co dalej było- nie mam pojęcia. Dałam mu zdjęcie twarzy i sylwetki, a brzydki nie jest więc to nie problem. Opis też był dobry, zachęcający - domyślam się że dziewczyny pisały do niego ale były 'za cienkie' aby on im odpisał. I sam pewnie nigdy się nie wysilił aby im coś napisać, lepiej siedzieć i czekać na mannę z nieba :mrgreen:

 

p.s. Tracący- a na mnie byś poleciał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący- niestety życie nie jest takie proste że siedzisz w fotelu z drinkiem i piszą do Ciebie Angelina Jolie i Pam Anderson czy łaskawie mogą wpaść Cię zadowolić... Trzeba się trochę wysilić.

 

I pamiętaj- pierwszoligowa laska (jak Ty to mówisz) nie poleci na kolesia z masą kompleksów, niepewnego siebie, ciotowatego, pesymistycznego na maxa. Może nie być Adonisem, może być nieśmiały- ale nie może od niego wiać pesymizmem, cynizmem i cwaniactwem !

Bo żadna laska takiego nie weżmie, a co dopiero taka SUPER (chociaż nie wiem jaka dla Ciebie jest super).

 

A inna sprawa że człowiek jak się zakocha to SUPER jest dla niego tylko ta jedyna osoba, i nawet jeśli ma odstające uszy czy mały biust to i tak dla nas jest NAJ. I uwierz, można zakochać się w kimś kto ma wady.

 

A moja koleżanka? Biust duże D, biodra 95cm, ciemne blond włosy, niebieskie oczy, gładka cera, pełne i duże usta... :? To kogo Ty szukasz ? Jak wg Ciebie wygląda ideał?

 

Dlatego z ciekawości pytam- a na mnie byś poleciał? Wklej nam tu zdjęcie jakiejś laski która Ci się podoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tutaj kompletnie nie chodzi o to jak taka dziewczyna wygląda, czy co sobą reprezentuje. Bardziej chodzi o to, że dla faceta, który bardzo w siebie nie wierzy, "nieodpowiednią" dziewczyną będzie ta, która jest na tyle blisko, by trzeba było przy niej przełamywać własne słabości, przyznawać się do bycia "słabym", "odsłonięcia się" i być podatnym na zranienia. Dopóki nie ma "takiej" bliskości, wszystkie dziewczyny są atrakcyjne, godne uwagi... i fantazjowania jakby to było być z taką w związku. :roll:

Dlatego, jeśli chcecie dopingować tracącego, to lepiej dopingować do leczenia, terapii, a nie do podrywania dziewczyn, które i tak okażą się "nieodpowiednie".

 

A moja koleżanka? Biust duże D, biodra 95cm, ciemne blond włosy, niebieskie oczy, gładka cera, pełne i duże usta... :?
Jeśli znasz takie "dane" swojej koleżanki, to co wiesz o przyjaciółce :shock::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's takie rzeczy się o koleżance po prostu wie, kobiety potrafią to ocenić "na oko" :D

 

niech robi błędy ważne że by mi się podobała tak chce pustej lalki która by mnie pociągała fizycznie.

rozumiem w takim razie, że koleżanka Magdy była za brzydka ........to po kiego się z nią umawiałeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tracący[/bDlatego z ciekawości pytam- a na mnie byś poleciał? Wklej nam tu zdjęcie jakiejś laski która Ci się podoba.

Tak jak chcesz wiedzieć jesteś dal mnie atrakcyjna, a jekie laski mi odpowaiadają o ci wysłałem na linki z NK Twoich znajomych więc wiesz jakie mam preferencje. Ale Ty dobrze wiesz że te dziweczyny nie są dl mnie bo jestem dl nich za brzydki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

God's takie rzeczy się o koleżance po prostu wie, kobiety potrafią to ocenić "na oko" :D
I jak tu zrozumieć kobiety ? :mrgreen: Gdy kobieta oceni kobietę "na oko", nikt nie ma nic przeciw. Natomiast gdy facet oceni kobietę "na oko", to najprawdopodobniej dostanie "po twarzy"... :P:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×