Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

413 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      251
    • Nie
      122
    • Zaszkodził
      59


Rekomendowane odpowiedzi

ket.jow,

cześć,

Ja biorę esci od 9 tygodni, od 9. dnia 10 mg (wcześniej 5mg). Jazdy miałam nieziemskie:(

Piszesz o bezsenności, hmm, właśnie z nia walczę od kilku dni. Żeby byłó śmieszniej, miałam ja jako ubok na wejściu... tzn. pierwszy tydzień totalna bezsenność, nawet stosowany doraźnie klonazepam niewiele pomagał, dostałam mirtazapinę na noc, z kolei po niej spałam po 16 h, więc po 3 dniach odstawiłam... przy wchodzeniu na 10 mg znowu podobnie, ale po 2 tygodniach bezsennościach zniknęła i od 6-7 tygodni spałam jak zabita, nie budziłam się w nocy... niestety, coś, tylko nie wiem co się stało, że od kilku dni nagle znienacka, nie zwiększając dawki, znowu jednej pięknej nocy pojawiła się bezsenność. Ja zasypiam, ale budzę się zawsze koło 3.00 i do rana już nie zmrużę oka, a że jestem nocnym markiem i chodzę spać miedzy 1 a 2 w nocy, to efekt taki, że po 1,5 h się budzę i już do rana nie śpię...

czytałam, że przy zwiększaniu dawek jest kilkudniowa bezsenność, ale w moim przypadku pojawiła się, gdy była stabilna dość poprawa. Okazało się to wszystko niestabilne:(

 

A bierzesz cos doraźnie na sen?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc, pisze na szybko z rana. Dziś znów bez sraczki, dobrze, choć, zdecydowanie rano najgorzej sie czuje i spina była i jest. W nocy znów spocilam sie jak mysz, ale co ciekawe budzilam sie naprzemienne albo spocona albo z zimna, niewiem o co chodzi.

krista, jak Ci dziś? Pamiętaj, ze kazdegomdnia walczymy i zwyciezamy. Ja dziś znów walczę, bo nie czuje sie najlepiej

elmopl79, fajnie, ze lepiej sie czujesz. Cholera zauważyłam, ze każdy z nas zalicza gorki i dołki, nie ma takiej ciągłej stabilności. Ech..

Jak pozbyć sie tej Kurwicy na dłużej albo na zawsze??

 

-- 06 lut 2014, 09:53 --

 

Luki haaaaloooo jesteś? Nagadaj mi coś madrego do mojego pustego łba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cżesc, pisze na szybko z rana. Dziś znów bez sraczki, dobrze, choć, zdecydowanie rano najgorzej sie czuje i spina była i jest. W nocy znów spocilam sie jak mysz, ale co ciekawe budzilam sie naprzemienne albo spocona albo z zimna, niewiem o co chodzi.

krista, jak Ci dziś? Pamiętaj, ze kazdegomdnia walczymy i zwyciezamy. Ja dziś znów walczę, bo nie czuje sie najlepiej

elmopl79, fajnie, ze lepiej sie czujesz. Cholera zauważyłam, ze każdy z nas zalicza gorki i dołki, nie ma takiej ciągłej stabilności. Ech..

Jak pozbyć sie tej Kurwicy na dłużej albo na zawsze??

 

-- 06 lut 2014, 09:53 --

 

Luki haaaaloooo jesteś? Nagadaj mi coś madrego do mojego pustego łba

 

Jestem jestem. Taki zapierdziel od rana w pracy, że dopiero wszedłem na ulubione forum. Szef patrzący na moje trzęsące się ręce i pytający, czy długo jeszcze. Wreszcie wyszedł. ufff

 

Ja Ci dam pusty łeb. Ci pustogłowi nie mają nerwicy. Dłubią w nosie, pierdzą w krzesło, albo chleją od rana piwka i mają wszystko w dupie, A nerwice to działka ludzi inteligentnych, do tego perfekcjonistów. Tacy lubią mieć wszystko zrobione na cacy i stresują się tym. Nie wiedziałaś? To teraz już wiesz.

 

Stabilność, ech. Mogę powiedzieć, że jestem w miarę stabilny, ale zdrowym bym się nie nazwał. Umiejętność opanowania ataków paniki, to dla mnie już stan stabilności.

Spinka w robocie. Normalna rzecz, trzeba to zaakceptować i robić swoje. I mieć świadomość, że pracujemy dobrze, bo jesteśmy perfekcjonistami.

Nie martw się na zapas. Zanim leki przestaną działać, to już nauczysz się radzić bez nich. Wbij sobie to do swojej mądrej główki :-)

 

U mnie noc była trochę lepsza od wczorajszej. Przespałem bez zamulacza od 23 do 3. Później przerwa i jeszcze godzinna drzemka do 6. Ja na moje standardy to super noc :-)

 

Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ellora

Masz jeszcze cały długi weekend przed sobą. Po cholerę myśleć teraz o robocie i zastanawiać się, czy dasz radę, czy nie. Zawsze w myślach wygląda to gorzej niż w rzeczywistości.

Najlepiej zająć się teraz pracami domowymi, poczytać książkę, czy pooglądać komedię. Albo spacer, albo rozmowa z przyjaciółką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas przez to przechodził, bez wyjątku. Poczytaj trochę wstecz jak tojaaa przeżywała swój powrót do pracy.

Nie będzie lekko, ale wierzę, że dasz radę.

A jeśli naprawdę nie czujesz się jeszcze na siłach, to poproś o dłuższe zwolnienie. Nie wiem tylko, czy później będzie łatwiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z mojej perspektywy, im dłuższa przerwa w pracy, tym trudniej wrócić. Ale to tylko mój punkt widzenia.

Ja pracowałem cały czas, bez przerw. W najtrudniejszych momentach wspomagałem się benzo i jakoś walczyłem o każdy dzień.

Takie przełamywanie się dużo mi dało, bo czułem się coraz pewniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hydro to słabiocha. Ja miałem większy kaliber - Afobam.

Brałem w dzień żeby mieć odwagę pojechać do pracy i na noc żeby w ogóle zasnąć.

Widzę, że nie jest tak najgorzej z Tobą. Głowa do góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×