Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Z tymi IMAO trzeba uwazac.Bralem moclobemid i lekarka ostrzegala mnie ze nie mozna spozywac niektorych potraw bo cos tam moze sie stac.Wogole tego leku z reguly sie nie miesza z innymi bo moga sie dziac jakies dziwne akcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że moklobemid brałem

kompletnie nic sie nie dzialo,a po 2 tygodniach zaczęły sie jazdy...

Więc lipa

 

 

Jesus, Ty to naprawde jestes jakims extremalnym przypadkiem :).

 

Kurde moze bys sie zglosil do jakiegos programu badawczego w USA czy gdzies :), jeszcze zbijesz majatek na swojej chorobie , przynajmniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz kiedys pisalem,ze mialem znajomego z tego forum,ktory pewnie od lat tu nie zaglada identycznie lekoodpornego.Nic nie dzialalo a wrecz przeciwnie - dostawał szału po kilku dniach do 2 tygodni brania leku.I tak bylo u niego nawet po neuroleptykach.Próbował wszystkiego z leków,był w szpitalu nawet,zrobili mu EW.Po tym EW mu sie pogorszylo,probowal psychoterapii ktora niewlasciwie dobrana jeszcze go bardziej pogrążyła.Po tym wszystkim był na clonie i dzieki niemu tylko funkcjonowal.Lekarze sie odwrócili,umyli ręce,zostawili go samego i nikt nie chcial brac odpowiedzialnosci za to wszystko.Stracilem z nim kontakt prawie rok temu.Byl juz w rozsypce,bo stopniowo clon przestawal dzialac,dostawal napadow agresji i czesto ratowal sie alkoholem.Potem nagle kontakt sie urwal i zadnej wiadomosci od niego od tamtej pory.Mielismy wspolna pasje (motocykle) nawet nieraz gadalismy ze sie moze spotkamy jak nam sie poprawi.

Mam tylko nadzieje,ze jakos wytrwal i mu sie poprawilo.Jednak tak trudno w to uwierzyc... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal,

 

Nawet przy sporej lekoopornosci, kiedy nie mowimy o remisji, chocby chwilowej (liczonej w tygodniach czy miesiacach) - leki przewaznie sa w stanie chociaz w pewnym stopniu lagodzic objawy, mniej czy bardziej, ale jednak.

 

Jednakze kiedy w gre wchodzi brak tolerancji tych lekow to jest tragedia, bo w zasadzie zostaja tylko benzodiazepiny.

 

Dawniej zapodaliby barbiturany , ktore pewnie dalyby zdrowie, ale tez jeszcze wieksze uzaleznienie i czasami nadmierna sedacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, Długo.Pewnie ze 3 lata,2 lata bylo ok,a od roku jest kiepsko.Ale bordery leczy się dlugo.Moj psychiatra 8 lat sie terapeutyzowal zanim z tego wyszedl-wiec liczę się z tym,że zdrowa (do konca raczej nigdy nie będę) będę za ladnych pare lat.Trudno.Ważne żeby miec bliską osobę u boku i walczyc mimo wszystko...To Ty na zdjeciu?ile masz lat?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie,ten moj znajomy cierpial na PTSD + border.Zastosowali pewien rodzaj terapii,ktora wyciągneła na zewnątrz wszystkie traumatyczne przezycia z dziecinstwa + dokladnie wyjasnili mu mechanizm dzialania choroby.I na tym ich "pomoc" sie skonczyla,bo jego wzbogacenie się o tą wiedzę spowodowało drastyczne pogorszenie stanu.Nie mieli pojecia co zrobic,wiec umyli ręce i nikt nie wzial za to odpowiedzialnosci.Pod koniec gdy z nim rozmawialem ledwo sie trzymal i mial straszne jazdy.Probowal z tym walczyc,ale to była nierowna walka i wszystko go przerosło.Co się stało później nie wiem i pewnie nigdy sie nie dowiem.Moge sie jedynie domyslac... :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Straszna sprawa.

W borderze chodzi o cos wiecej..trzeba dlugo z kims byc żeby ktos nauczyl sie czuc bezpiecznie...a poznanie mechanizmow choroby jest ważne..bo dzieki temu można korygowac swoje zachowanie-tak ja uważam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co w to mam kompletnie wyjebane w te sprawy.Oczywiście nie mam ale tym się nie martwie bo to drobiazg.A ty ile masz lat?

 

[Dodane po edycji:]

 

Zara ide zapalić fajke,przewietrzyć się grałem w pokera i właśnie przegrałem więc daltego nie odpisywałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×