Skocz do zawartości
Nerwica.com

Preparaty Joalis po raz kolejny


Gość polakita

Rekomendowane odpowiedzi

to jest tu opisane preparaty-joalis-detoksykacja-organizmu-t17919.html

Teraz z perspektywy czasu uważam że nerwica była mi bardzo potrzebna, po prostu dlatego że pokazuje mi że z moim życiem coś jest nie tak, że pakuję się w sytuacje które mi nie służą i że powinnam dokonać jakichś zmian w swoim życiu. Żaden preparat nie zmieni tego że mam charakter jaki mam - lękliwy, nerwowy, że za bardzo się wszystkim przejmuję, że nie mam pomysłu na swoje życie... myślę że teraz, kiedy ataki nie są moją zmorą nr 1, przyszedł czas zmierzyć się z różnymi problemami... zastanowić się O CO MI WŁAŚCIWIE CHODZI i którędy droga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na odwrot, wiem czego chce, ale ciagle jakies klody pod nogi, zwykle to zwiazane z psyche, bo z reszta to bym sobie bez problemu poradzil : )

 

W wolnym czasie przeczytam ten watek i zastanowie sie, czy warto sie zabrac za oczyszczanie i ten preparat. Wlasciwie to uwazam, ze takie oczyszczanie organizmu jest bardzo dobre, bo nie raz juz probowalem z glodowkami, idietami oczyszczajacymi, tp. ale raczej tak po omacku, po takim przeczyszczeniu organizmu roznego rodzaju dolegliwosci zmniejszaly sie troszeczke na jakis czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz racje polakita, rowniez jestem przeciwnikiem lekow i porad typu: "idz do psychiatry, to ci pomoze".

A ze na forum malo konstuktywnych porad od wyleczonych, moze oznaczac, ze tych wyleczonych albo bardzo niewielu, albo sami nie wiedza co im pomoglo.

Ta twoja metoda na nerwice, to bylo (cos tam o tym czytalem) oczyszczenie organizmu?

 

 

Hallo,

 

ja podejrzewam ze problem lezy w tym, ze nawet jak ktos znalaz sposob i chcialby sie podzielic tym tu w forum, to porostu ma stracha. Tak jak ja za to ze poprostu napisalam jak mi sie udalo zostalam zlinczowana. Ale to nic. Nie poddawajcie sie, nawet jak na tysiace osob tu 10 wam napisze ze to idzie i ze nie traccie nadzieji, to zawsze 10 wiecej niz zero.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ja podejrzewam ze problem lezy w tym, ze nawet jak ktos znalaz sposob i chcialby sie podzielic tym tu w forum, to porostu ma stracha. Tak jak ja za to ze poprostu napisalam jak mi sie udalo zostalam zlinczowana. Ale to nic. Nie poddawajcie sie, nawet jak na tysiace osob tu 10 wam napisze ze to idzie i ze nie traccie nadzieji, to zawsze 10 wiecej niz zero.

 

Pozdrawiam

Z tego co pamietam to zostalas zlinczowana tylko przez jedna osobe.Ja jak i wiele innych osob jestesmy za Toba, bo mowisz rzeczy ktore zgadzaja sie z pogladami wszystkich majacych troche oleju w glowie psychologow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja podejrzewam ze problem lezy w tym, ze nawet jak ktos znalaz sposob i chcialby sie podzielic tym tu w forum, to porostu ma stracha. Tak jak ja za to ze poprostu napisalam jak mi sie udalo zostalam zlinczowana.

Ja również podałam sposób na moją nerwicę i zostałam (przez część osób) wyśmiana, ale nie jest to takie straszne, bardziej mi przykro że nikt z tej metody nie skorzystał :( ale będę ją dalej promować bo jestem do niej bardzo przekonana :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo Wy nie rozumiecie jednego, ze neriwca ma to do siebie ze sie dzieli na rozne zaburzenia np lek napadowy to co innego niz lęk uogolniony itd. Niektore z tych zaburzen sa przewklekle i maja charakter dlugotrwaly, a Wy jakby chcecie na sile uleczyc ludzi i podajecie swoje sposoby ktore Wam pomogly. Zrozumcie, ze to co Wam pomoglo na przewlekle zaburzenia nie pomoze, a tutaj takich osob jest z 90%. Poza tym duzo osob ma objawy bolowe a na to w 99% przypadkach pomagaja leki, ktore trzeba brac bo inaczej czlowiek w ogole nie moglby funcjonowac. Ja rozumiem sie ze sie cieszycie ze jestescie zadowolone z siebie i badzcie takie, ja sie tez ciesze ze sie Wam udalo, byc moze wasze rady pomoga lzejszym przypadkom, ale sa takie osoby, ktore choruja kilka, kilknascie lat i wykorzystaly rozne metody, i z medycyny naturalnej, i z lekow i psychoterapie i tez nawet im to nie pomoglo. I maja prawo sie z Wami spierac, byc moze w tym sporze znajdzie sie ktos kto opowie swoja historie i akurat taka osoba trafi na taka metode ktora jej pomogla i pomoze czesci osob i to jest tez wazne, ale dla kazdego jest najwazniejsza jego metoda i uwaza ja za idealna no bo skoro mnie pomoglo to i innym pomoze, a wlasnie figa bo sa juz osoby, ktore przetestowaly podobne i nadal choruja, a Wy oczekujecie poklasku. To niestety, jestescie w grupie i osoby maja sie prawo z Wami nie zgadzac, po to jest forum by omawiac rozne rzeczy, sytuacje, historie, to tez nauka dla nas wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, zgadam sie!

To trochę można porównać do tabletek - nie kazdy równie dobrze reaguje na dane taletki - ja np. dobrze reaguje na lexapro i dzięki temu już czuje sie super - i moge powiedzieć ,ze to najlepsza metoda wyjscia z bagna a ktoś inny powie, ze to na niego nie działa ,a byc moze jest jeszcze gorzej! Wiec jak agusiaww powiedziała- każdy musi znależć indywidualna metodę leczenia. Jakby to było takie proste ,ze jedno działa na wszystkich to by nie było problemu z leczeniem nerwicy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo Wy nie rozumiecie jednego, ze neriwca ma to do siebie ze sie dzieli na rozne zaburzenia np lek napadowy to co innego niz lęk uogolniony itd.

Prosze nie uogulniaj wszystkiego. Wlasnie dlatego ze wszystko co jest mozliwe dowiedziec sie o tej chorobie, staram sie sobie przyswoic, dlatego jest mi latwiej. Ja nie chorowalam tylko na nerwice lekowa. Mialem generalny strach, nerwice lekowa i Posttraumatysches Stress Syndrom. Wiec wiem ze sie roznia, wiem ze jest mozliwosc genetycznego nabycia nerwicy, tak jak nabycie jej przez przezycie

 

Niektore z tych zaburzen sa przewklekle i maja charakter dlugotrwaly,

Nikt nie pisze ze wszyscy w ciagu tygodnia wyzdrowieja, bron boze.O tym pisalam juz pare razy.

 

a Wy jakby chcecie na sile uleczyc ludzi i podajecie swoje sposoby ktore Wam pomogly.

Na sile nikt nikomu nie chce pomagac ale oprucz ciebie sa inni w forum i poniewaz stoimy najwyzej na schodach ewolucji mamy prawo wyboru. Mozesz czytac nie musisz.

 

Zrozumcie, ze to co Wam pomoglo na przewlekle zaburzenia nie pomoze, a tutaj takich osob jest z 90%.

Na moje przewlekle pomoglo udalo mi sie moja Traume rozwiazac. Ale gdyby nawet tak nie bylo. To czy te pozostale 10% ludzi w forum nie ma prawa do pomocy albo do wsparcia i nadziej. Czy tylko dlatego ze nie maja przewleklej choroby nie sa warci pomocy, wspacia na duchu????

 

Poza tym duzo osob ma objawy bolowe a na to w 99% przypadkach pomagaja leki, ktore trzeba brac bo inaczej czlowiek w ogole nie moglby funcjonowac.

Rowniez i w tym przypadku nikt nie muwi ze nie ma przypadkuw w kturych leki jak laska do wsparcia pomagaja. A co do 99% bym sie klucila. Nie znam statystyki z polski ale w nieczech wyglada innaczej przynajmniej kolo 70% osub z tym zchozeniem nie musi brac lekow. A co do buli no coz wiem jakie sa i jak czlowiek z nimi zyje.

 

Ja rozumiem sie ze sie cieszycie ze jestescie zadowolone z siebie i badzcie takie, ja sie tez ciesze ze sie Wam udalo, byc moze wasze rady pomoga lzejszym przypadkom,no wlasnie czyli negujesz teraz to co u gory napisalas. daj im tez szase poczytac i miec nadzieje ale sa takie osoby, ktore choruja kilka, kilknascie lat i wykorzystaly rozne metody, i z medycyny naturalnej, i z lekow i psychoterapie i tez nawet im to nie pomoglo. I maja prawo sie z Wami spierac,produktywna dyskusja zawsze mile widziana , ale pisanie to co ja pisze nie jest prawda nie jest dla mnie produktywna dyskusja. byc moze w tym sporze znajdzie sie ktos kto opowie swoja historie i akurat taka osoba trafi na taka metode ktora jej pomogla i pomoze czesci osob i to jest tez wazne, ale dla kazdego jest najwazniejsza jego metoda i uwaza ja za idealna no bo skoro mnie pomoglo to i innym pomoze,nikt tego nie pisal, ale jak juz sama napisalas sa osoby kturym to moze pomudz, wiec dlaczego nie pisac., Nikt nie pisze co mu pomoglo aby tobie zaszkodzic , tylko po to aby sie podzielic aby moze inni sie nie musieli tak meczyc a wlasnie figa bo sa juz osoby, ktore przetestowaly podobne i nadal choruja, a Wy oczekujecie poklasku.najwiekszym moim poklaskiem jest moje wyzdrowienie, czy mi przytakniesz czy nie, czy od ciebie dostane poklaski czy nie mi tego nikt juz nie zabierze. Poklaski moze bym potrzebowala przed wyzdrowieniem bo bylo mi wazne co kto o mnie mysli i potrzebowalam ich. Dzis sama soboi moge poklaskac i poklepac po plecach. To niestety, jestescie w grupie i osoby maja sie prawo z Wami nie zgadzac, po to jest forum by omawiac rozne rzeczy, sytuacje, historie, to tez nauka dla nas wszystkichno wlasnie nauka, ale musi tez zostac wykorzystana. Jaka to nauka negowania bez konkretnych danych. Ja rozumiem ze rozne rzeczy prubowalas i ci nie pomogly. Bardzo mi przykro z tego powodu. Poniewaz nie jestem w twojej sytuacji i nie wiem jak to jest jak sie wszystko sprobuje i nic nie osiagnie, dlatego nie neguje ciebie, bo po prostu nie mam takiego doswiadczenia. Tak jak ty nie masz doswiadczenia ze sprobowalas i ci pomoglo. Prawo do wypowiedzi ma kazdy. Jako Istoty na najwyzszym stopniu ewolucji posiadamy wladze autosugesti. Jak od malego np.rodzice nie bedo ci sugestowac dziecko nie brudz sie w pisaku bo to jest fuj, to nigdy nie wiedziala bys ze pobrudzic sie to fuj. Z autosugestja to samo jesli czuje sie zle ale bede wystarczajaco czesto sugestjowac sobie ze sie czuje no nie super ale ok. To uwierz ze jest masa ludzi kturym to pomaga. Znam mase ludzi z roznymi nerwicami widuje je co tydzien. Jedna z nich ma nie tylko nerwice ale tez raka, gdyby nie jej cwiczenia z autosugestji nie byla by w stanie wyjsc z lozka. Te bole sa realne a nie psychosomatyczne a jednak potrafi se wmowic ze jest ok. Czy to cud nie to jej sila i wola zyc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Alez ja daje szanse poczytac, ale nie uwazam ze to wszystko co piszesz da sie stosowac u kazdego jako metode uniwersalna, a jak Ci sie nie podoba to nie musisz ze mna dyskutowac :) Porozmawiamy za kilka lat jak sie okaze czy nie bedziesz miaal zadnego nawrotu, poza tym syndrom pourazowy to co innego niz nerwica, i moglas miec stosunkowe niewielkie objawy jej :) Moze Ci byla potrzebna psychoterapia, i swietnie ze ja wykorzystalas ale ja z kolei znam osoby ktorym psychoterapia nic nie pomogla. I na nic w takim przypadku twoje rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Syndrom pourazowy jest jednym z czynnikuw strachu generalnego. I leki musialam tez brac az bylam gotowa do koncowej walki: wiec nie neguje lekow lecz pisze uwaga popatrz jakie bierzesz.

 

Mozemy i za kilka lat pogadac bo nawet jak mi sie by wrucilo to sie absolutnie nie boje tego bo wiem ze to irracjionalne i wiem bo sie nauczylam jak sie z tym obchodzic.

 

Nie atakuje ciebie, jest mi przykro ze nie znalazlas dla siebie jeszcze pomocy. Ale i ty dasz rade w to wierze.

 

I do uniwersalnosci metody . nie ma metody uniwersalnej dla wszystkich kazdy musi z moze i 1000 roznych polaczyc czynniki aby swoja znalezc. Nawet jak tylko 1% z kazdej metody pomoze troszke to jestesmy o jeden 1% zdrowsi.

 

Nerwice bez wzgledu na typ, skladaja sie z lancuszka, a wracejac do sydromu pourazowego i nerwicy. Wywolana Trauma zmienia twoje obiektywne ocenianie sytuacji i emocji, a przez to wpedza cie w nerwice. Moze najpierw lekowa byc , boisz sie sama nie wiesz czego, a nastempnym stadium bylo u mnie strach generalny. Wiec widzisz ze zawsze bezwzgledu na to co masz zawsze jest z czyms powiazane, tak jak niekture formy fobie sa powieazane albo sa wynikiem nerwicy. Tak zwane unikanie zagrozenie, te fobie nabyte sami sobie wytrenowalismy.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie najwazniejsze sie nie poddawac.Uwierz rok temu podpisywala bym sie pod wszystkim co piszesz. Zycze ci abys nabrala optymizmu choc to ciezko, i abys znalazla nie tylko dla innych ale przedewszystkim dla siebie rozwiazanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrozumcie, ze to co Wam pomoglo na przewlekle zaburzenia nie pomoze, a tutaj takich osob jest z 90%.

Ale skąd wiesz że nie pomoże? Ty nie spróbowałaś mojej metody (Joalis) więc nie możesz tego wiedzieć, a ją zanegowałaś. Jesteś zwolenniczką farmakologii, ok, ale czy to znaczy że akceptujesz branie leków do końca życia? Owszem takie przypadki się zdarzają, ale trzeba najpierw spróbować wszystkiego innego żeby wiedzieć że nie pomaga, a nie to z góry negować. Ja zresztą zanegowałam lekarstwa i bardzo się z tego cieszę. Więc nasze podejście jest zupełnie inne i owszem, jestem ciekawa co będzie za rok, dwa, trzy, która z nas się wyleczy skuteczniej. Bo objawy z tego co opisywałaś miałyśmy dość podobne. Jestem sama dla siebie królikiem doświadczalnym.

 

Uważam zresztą że na przewlekłe zaburzenia właśnie farmakologia nie pomaga bo po odstawieniu leków objawy powracają (czego przykładem jest wiele osób na tym forum). Swoimi słowami je skazujesz na chorobę na zawsze czy też branie leków zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ze temat jest czy jestesmy zadowoleni z tego formu , ale wlasnie z tego wynikla obecna dyskusja. Tak sie czasami zdarza, dopuki odbywa sie dyskusja kulturalnie bez obelg uwazam ze nie przeszkadza to nikomu.

 

Moze sie myle

 

[Dodane po edycji:]

 

Obojetnie w jakim poscie napisze ze czuje sie zdrowa i jak do tego doszlam , w kazdym zostaje atakowana , wiec gdzie mam isc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obojetnie w jakim poscie napisze ze czuje sie zdrowa i jak do tego doszlam , w kazdym zostaje atakowana , wiec gdzie mam isc.

To jest właśnie bardzo ciekawe, tyle osób chce się wyleczyć a jednocześnie poddaje w wątpliwość możliwość wyleczenia. Po prostu szok ! :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, uzywalam innej metody, innego suplementu takze oczyszczajacego :) i nic :mrgreen: A zwolenniczka farmakologii jestem czesciowa :) jestem i za lekami i za psychoterapia jednoczesnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam fakt ze obecna dyskusja sie odbywa zmienia zupelnie sytuacje. Nawet jak ktos tak bardzo sie broni albo neguje. To najpuzniej jak sie polozy do lozka napewno choc troche pomysli. Co mnie cieszy jest to ze to typowe lamentowanie nie jest juz tak wazne kazdy broni swojego punktu widzenia, a to jest produktywne.Super tak dalej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się zdecydowała na leki już dawno gdyby nie dwie kwestie: 1. mam ogólnie duży opór przed braniem pastylek, a co jeszcze takich co jakoś zmieniają moją świadomość (ale były momenty że byłam na skraju wytrzymania i już chciałam brać leki) 2. Pani psychiatra powiedziała mi że nie wie czy po zakończeniu terapii nerwica mi nie wróci (wg mnie forum potwierdza że wielu osobom wraca).

Więc to mi dało do myślenia, brałam pod uwagę branie leków (nadal biorę może kiedyś) ale pomyślałam - spróbuję wszystkiego innego co mogłoby mi pomóc. Tak też zrobiłam. Próbowałam też psychoterapii ale jakoś mi się nie podobali ci psychologowie więc jej nie kontynuowałam, mam ogólnie uczulenie na psychologów i mnie denerwują. W każdym razie uważam że w moich poszukiwaniach jak do tej pory osiągnęłam sukces, staram się podzielić tym z innymi (bez sukcesu w temacie ;) ). Moja rodzina i mój chłopak również uważają ze Joalis to jest placebo albo że samo mi preszło, a te panie które mi to sprzedają to oszustki :mrgreen: ale ja chorowałam a teraz nie choruję i jest to dla mnie 100 razy ważniejsze od tego co myślą inni :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polakitka :D jestes super ...moze teraz nas nie wyrzuca. :D:D:D

 

[Dodane po edycji:]

 

nie wazne co i jaki sposub, najwazniejsze ze pomaga. Najwaszniejsze wyrwac sie z letargu choroby i cos robic obojetnie co najwazniejsze aby aktywnie zwalczac chorobe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności, chodzę teraz na psychoterapię ale państwowo, tzn. nie jest mi szkoda tej stówki za gadanie o tym jak mi minął dzień. Myślę też że trafiłaś na dobrych terapeutów a może ja na trochę gorszych, albo się bałam iść dalej w temat?

 

Od stycznia ta pani mi zaproponowała grupową (tak mi się trafiło, bo nie każdy się na to załapie) i jestem bardzo ciekawa. Mam wrażenie że to akurat coś dla mnie, od pół roku siedzę tu na forum, organizujemy też sobie spotkania na żywo, co jest bardzo ciekawe, więc poznanie innych osób z nerwicą jest dla mnie bardzo ciekawe! Właściwie ta ciekawość innych ludzi i chęć jakiegoś ulepszenia mojego lękowego charakteru to główne 2 motory żeby tam pójść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blad nie ma nas w d... tylko dopasowal forum do nas....bo klucic sie czy mozna sie wyleczyc czy nie to bzdura...ja wiem ze tak inni ze nie wiec prowadzimy sobie gadke szmatke ....ja nie mam juz tym problemu ze administrator tak nazwal forum jeszcze przed terapia bym myslala ze to przeciwko mojej osobie a dzis wiem ze absolutnie nic z tym wspolnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×