Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natrętne myśli o oddychaniu


Marco1979

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Mój problem postaram się Wam sprecyzować krótko i zwięźle. Mam natrętne myśli o moim oddychaniu, to znaczy myślę cały czas o tym jak oddycham, kontroluję wdech i wydech, ruchy przeponą. To jest o tyle uciążliwe, że po dłuższym czasie po prostu zaczyna mnie boleć przepona, a po za tym, np. podczas rozmowy z kimś, nie skupiam się na tym co ktoś do mnie mówi tylko na moim oddychaniu, przez co "uciekają" mi słowa rozmówcy.

Powiedźcie, czy to jakaś choroba psychiczna czy coś mniej groźnego i jak sobie z tym radzić? Wiem, że najlepiej jest wtedy myśleć o czymś innym ale to nie takie proste:)

Czy konieczny będzie specjalista czy samemu można sobie z tym poradzić?

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mozesz blizej powiedziec, dlaczego myslisz o oddychaniu ? Czy boisz sie, ze cos jest nie tak z Twoim oddechem, ze masz cos z sercem czy po prostu te mysli pojawiaja sie znikad? Ja jak bylam dzieckiem i myslalam o oddychaniu to nie moglam tchu zlapac i wydawalo mi sie, ze serce mi zle pracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem coś takiego na początku choroby. Non stop kontrolowałem swój oddech w obawie, że mógłbym się udusić, tak sam z siebie, albo, że po prostu nagle przestanę oddychać. Męczyło mnie to dobre parę miesięcy, ale na szczęście minęło. Pomogły leki (efectin) i kilka spotkań z psychologiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też to miewam czasami. Trzeba nauczyć się odwrócić od tego uwagę i ani się obejrzysz zaczniesz oddychac autmomatycznie. Neurotycy sprawdzają wszystko począwszy od niezamkniętych drzwi a kończąc na tym, że kontrolują bicie serca i rytm oddychania. Im bardziej będziesz myślał o oddychaniu tym bardziej będzie Ci się wydawało, że ciężej oddychasz lub bardziej nierówno, tak jak z serduchem... Wg. mnie nauczenie się odwracania uwagi od tego nie jest trudne więc głowa do góry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam mam natrętne myśli o oddychaniu poprostu juz wymiękam mianowicie czuje straszna depersonalizacje i derealizacje zaczelo sie to po wakacjach jak przecholowalem z alkoholem i słońcem:( mianowicie nie moge sobie juz poradzic z oddechem nie wiem kieys o tym ne myslalem a teraz caly czas mysle ze nie umiem oddychac zastanawiam sie jak ja to robie i ze zaraz nie zlape powietrza to takie straszne drealnienie od oddychania :(:( czuje sie jak bym nie byl w sobie nie moge nic normalnie robic bo caly czas ei zastanwanawiam jak oddychac i czy sie nie udusze nie moge o tym wogole zapomniec , probowalem wszystkiego i nic:( kiedys duzo cwczylem i mialem duzy wysilkem fizyczny a teraz sie boje co kolwiek robic bo jak sie mecze to szybciej trzeba oddychac noi ja sieboje ze nie bede umial zrezygnowalem juz ze wszystkich sportow poprostu załamka:(:((( czy ktos z was juz tak mial prosze o pomoc:((

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak ja też już ten wątek czytałem :) Myślę że tutaj ktoś pisze o swoich objawach pod przynajmniej trzema różnymi nickami :)

Przeczytałem trzy identyczne historię, myślę że bardzo się boisz tych objawów, i one już cię coraz bardziej dołują, pisałeś pod innym nickiem że paliłeś kiedyś dużo trawki, wtedy miałeś pierwsze dd, w innym poście i pod innym nickiem piszesz, że bardzo boisz się otrucia, że ktoś ci cos dosypuje. Słuchaj czy chociaż jednemu z psychiatrów, bo pisałeś że odwiedziłeś ich dużo, powiedziałeś kompletnie wszystkie te objawy i zdarzenia jakie miały miejsce w twoim życiu, tak jak przedstawiasz je na forum??

Wiele wskazuje tu na przede wszystkim okropne lęki, i silne zaburzenia, czy jesteś też pod opieką jednego konkretnego specjalisty psychiatry czy wkoło chodzisz do innego?

Z oddychaniem ja miałem kiedyś takie natręctwa, miałem wrażenie że muszę sam oddychać, bo inaczej przestane, i bedzie koniec, po 3 miesiącach puściło, teraz jest co innego. Ciebie też to puści.

A i co mówił lekarz o tych obawach dotyczących otrucia??

Trzymaj się

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Whoami- jak Cie kopne w dupe zaraz!!!! :evil: Litości facet!

 

Opowiedzieć Ci kawał?

 

Leży blondynka na plaży i słucha walkmana. Nagle umiera. Wiesz co było na taśmie?

-Wdech, wydech, wdech....

 

Organizm ma naturalną funkcję obronną aby oddychać, przestaniesz oddychać jak sobie usta zatkasz na siłę. Sam nie możesz przestać oddychać. Spróbuj wstrzymać oddech - zobaczymy ile wytrzymasz :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Nie przejmuj się tym, ja tak miałem jakieś 4 lata temu, kiedy 1 raz przechodziłem epizod depresyjny. Myśl o tym była nie do zniesienia, cały czas się skupiałem na tej myśli. Oddychanie sprawiało mi wiele trudności a raczej nieustanne myślenie o tej czynności. Miałem wrażenie jakby jakiś duży ciężar przygniatał mi klatkę piersiową i utrudniał tą podstawową czynność. Zgłosiłem się do psychiatry ten przepisał mi leki (fevarin z tego co pomiątam) i skierował do psychologa. Po około 2 miesiącach te przykre objawy minęły. Zaczynałem dochodzic do siebie, mój umysł zaczął normalnie funkcjonować. Dlatego przyjmuj leki, nie rezygnuj z terapii a wszystko będzie dobrze tylko trochę cierpliwości a na pewno dasz radę. Pozdrawiam :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdy tak nie miałąm ale tez miewam natretne mysli.sluchaj.uswiadom sobie ze za oddychanie odpowiedzialny jest mozg.wypopzycz kilk ksiazek do fizjologii i przeczytaj w kazdej o tym rozdzial.moze wtedy to do ciebie dotrze tak...wizualnie.nie ty oddychasz a twoj mozg nic z tym nie zrobisz:D sprobuj moze pomorze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podzielę się swoimi sposobami. wiadomo że moment w którym myślimy o czymś innym jest bardzo ulotny i wiemy że myślimy o oddychaniu dopiero w momencie gdy sobie o tym przypomnimy. robiłem wywiad z ludźmi z mojego otoczenia, zdrowymi psychicznie. jedni gdy mówiłem im o oddychaniu, stwierdzali że nie myślą o tym wogóle, inni zauważali że o tym myślą, ale im to nie przeszkadzało. Nieliczni mieli to wcześniej, a ja im niechcący przypominałem o tym tak że nie oddychali normalnie. Za to normalne jest że zdarza nam się myśleć o oddychaniu w momencie wysiłku fizycznego albo w spoczynku, podczas zasypiania, czasem gdy się po prostu nudzimy i nie mamy innych bodźców.

Podzielę się moimi metodami :

1. podstawowa metoda to, jeżeli oddychanie a raczej myślenie o konieczności robienia wdechu przeszkadza Ci, robić małe przerwy między wdechami ( zauważ że wydech robisz już zupełnie automatycznie, trzeba naprawdę mocno przytrzymać powietrze by przepona nie opadała, normalnie ona sama opada , czasami po prostu przerywanym rytmem jeżeli akurat zaczynasz o tym myśleć) , człowiek dorosły oddycha od 8-20 razy na minutę. Jeżeli potrzebujesz mocnego skupienia, osiągaj dolną granicę robiąc mocne wdechy (niestety wtedy jest to trochę szarpane), a normalnie jeżeli Ci to też przeszkadza albo masz jeszcze inne natrętne myśli, rób wdech co średni 5 sekund, po pół godziny zauważysz że robisz to tak płynnie jakby chodzenie lub zmywanie naczyń, masz świadomość że to robisz ale praktycznie momentami kompletnie o tym zapominasz :) ja już tym sposobem poradziłem sobie z tym, tak że kompletnie zapomniałem więc oceniam to jako dobrą metodę.Przerwy służą tu temu, by w tym czasie poświęcić się właśnie zupełnie innym myślom. Gdy trzeba skupić się na dłuższy czas, można próbować (oczywiście przez pewien czas )po prostu ignorować potrzebę nabierania wdechu, czasem towarzyszą temu jakieś lęki, czasem kompletnie się o tym zapomina, generalnie jednak osiąga się zamierzony efekt czyli skupienie przez pewien czas na jednej czynności. Wtedy też można myśleć w sposób "będę oddychał/a zaraz"

2. Można też próbować robić tak, by to organizm wymuszał wdechy a nie robić je siłą woli, momentami zauważysz że wstrzymujesz oddech albo go spłycasz, ale nie przejmuj się tym bo to pozorne, oczywiście jest też pewna granica skupienia a raczej nazwałbym naszej aktywności świadomości powyżej której rzecywiście dalsze skupianie się na siłe powoduje nie to że zapominamy o oddechu ale to że wstrzymujemy więc trzeba tym trochę balansować :) i generalnie ignorować fakt tego że w danym momencie się nabiera wdech.

Nie należy absolutnie celowo przyspieszać oddechu tak że robi się to cały czas świadomie w sposób ciągły (wdech i od razu wydech i od razu wdech a czas cyklu trwa 3 sekundy albo jeszcze krócej) z myślą że tak powinno być bo tak oddychają inni gdy ich podpatrzysz. To ciągłe myślenie sprawia że nie będziesz mógł się rzeczywiście na niczym innym skupić i to pogłębi uczucie lęku. Natomiast myślę że w momencie gdy nie musimy się skupiać (oglądanie filmu, nudne fragmenty książki, nudna wypowiedź, bieg i inna aktywność fizyczna) można pozwolić sobie na zupełnie świadome oddychanie(oczywiście w momencie gdy to nam się przypomni i narzuca, w innym przypadku albo nie pomyślimy albo gdy myśl pojawia się jednorazowo co jakiś odstęp czasu to wiadomo - ignorować) w rytmie jaki nam odpowiada, bo bodźce i tak do nas docierają, tak samo jak myśli które pojawiają się cały czas w naszej świadomości mimo świadomego oddychania , tylko są rozpraszane przez tą fizjologiczną czynność. Nie nadużywać jednak tego za bardzo bo można po prostu zasnąć :)

Dzielcie się wrażeniami z tych metod które tu przedstawiłem, chcę znać Waszą opinię ponieważ samemu zdarza mi się myśleć o oddychaniu, raz myślałem z krótkimi przerwami przez 3 miesiące i wiem co to znaczy. Niestety w internecie sam szukałem podobnych porad ( nawet na forach anglojęzycznych) i nic nie znalazłem, nie wiem czy nikt który ma te dolegliwości i dodatkowo opisuje to na forum(!) rzeczywiście nic z tym nie robi tylko tak sobie oddycha cały czas, nie rozumiem tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie odsyłam do wątku : post869267.html#p869267 tu się rozpisałem

tu pokrótce :dla mnie podstawowa zasada to robić krótkie przerwy między wdechami, wdech robić co 5-6 sekund, trochę głębszy niż "normalnie", na wydech kompletnie nie zwracać uwagi bo przepona jak łatwo zauważyć gdy ktoś np. nagra się na kamerę albo po prostu dotknie brzucha, opada sama, czasem tylko w sposó przerywany gdy zaczynamy to kontrolować. po jakimś czasie zauważysz że wdechy robisz jak "zmywanie naczyń", masz świadomość że to robisz ale momentami o tym zapominaszm, do tego już w momencie nabierania wdechu zaczynasz myśleć o czymś kompletnie innym. Utrwalone myślenie o oddychaniu tak jak każda kompulsja/lęk będzie towarzyszyło Tobie dłuższy czas, w końcu na coraz dłuższe okresy czasu będziesz kompletnie zapominał/a o tym.

Dzielcie się wrażeniami, to dla mnie ważne by wiedzieć jak moje metody są w stanie pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam problem z tym oddychaniem chociaż mnie się to bardziej kojarzy z NN, czesto sie zastanawiam czy mam oddech nie za płytki. Poza tym jak spie z kims i ktos zasypia i ja nie moge słysze oddech osoby obok i jest on w innym rytmie niz moj i wtedy nie moge zasnąć. , Próbuję nawet dopasować moj oddech do kogoś ,ale wtedy zupelnie wypadam z własnego rytmu oddychania, czasem moge przez to w ogole nie przespac nocy.

Mam to od lat wielu, wielu i mozna to rozproszyć ale w dzien natomiast noca jak sie lezy jest ciężko bardzo.W ogóle wchodzą mi od razu myśłi,że osoba , która obok spi moze źle oddycha i sie udusi i wtedy już jest nieciekawie bo sen z głowy i tak to trwa sobie od lat i jakos żyję z tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podbijam stary temat. Czy ktoś jeszcze zmaga się z problemem o ciągłym myśleniu o oddychaniu?
Wiem to podlega pod zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, a dokładniej po angielsku zwie się " sensorimotor ocd".
Leczy to się terapią  ERP (ekspozycji z powstrzymaniem reakcji). Czy ktoś miał podobny problem i doświadczenia i może podzielić się wskazówkami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.01.2019 o 15:31, Luxor napisał:

Podbijam stary temat. Czy ktoś jeszcze zmaga się z problemem o ciągłym myśleniu o oddychaniu?
Wiem to podlega pod zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, a dokładniej po angielsku zwie się " sensorimotor ocd".
Leczy to się terapią  ERP (ekspozycji z powstrzymaniem reakcji). Czy ktoś miał podobny problem i doświadczenia i może podzielić się wskazówkami?

Hej hej niewiem kiedy pisałaś Ale ja z tym oddychaniem mam przeboje . Czy jest tu jeszcze ktoś kto ma z tym problem i chce trochę pogadać.  Napewno w kupię będzie nam raźniej. Ja ciągle nie mogę wziąść wdechu muszę ziewac cały czas sobie wmawiaj że może to astma Ale nikt nie potrafi jej rozpoznać to jest tak uciążliwe już ciągnie się za mną 4 lata i mam szczerze tego dość.  Dodam zamieszkaj w uk A tu ciężko od debilnych lekarzy jest coś wyciągnąć. Pozdrawiam mam nadzieję że ktoś jeszcze tu zaglada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Kuleczka29 napisał:

Hej hej niewiem kiedy pisałaś Ale ja z tym oddychaniem mam przeboje . Czy jest tu jeszcze ktoś kto ma z tym problem i chce trochę pogadać.  Napewno w kupię będzie nam raźniej. Ja ciągle nie mogę wziąść wdechu muszę ziewac cały czas sobie wmawiaj że może to astma Ale nikt nie potrafi jej rozpoznać to jest tak uciążliwe już ciągnie się za mną 4 lata i mam szczerze tego dość.  Dodam zamieszkaj w uk A tu ciężko od debilnych lekarzy jest coś wyciągnąć. Pozdrawiam mam nadzieję że ktoś jeszcze tu zaglada

 

No jest to nieprzyjemny problem i rozumiem Cię. Jak coś to pisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×