Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

242 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      155
    • Nie
      69
    • Zaszkodziła
      38


Rekomendowane odpowiedzi

sadunia85, po trosze z ciekawości (czy moja teoria jest słuszna) ale ta ciekawość prowadzi też do porady która może coś zmieni w twoim nastawieniu do antydepresantów :) Już wyjaśniam, zaczynając od drugiej kwestii:

 

Skoro łykasz panadol na bolącą głowę, to zakładam że oznacza to że nie jesteś jedną z tych osób które uważają leki za truciznę i wymysł szatana. Mam w pracy kumpelę, którą często boli głowa. Często na to narzeka w pracy, ze strzępków informacji wychodzi też na to że te jej bóle głowy przenoszą się na atmosferę w jej domu - kłóci się ze swoim mężem jeśli nie daje jej "cierpieć w spokoju", robi mu awantury o najmniejszy hałas. Na moje sugestie żeby może, hmmm, wzięła proszek na pól głowy - w końcu po to je wymyślono, po to są na rynku, żeby ich używać - mówi z uporem że to chemia a ona nie chce żadnej chemii.

 

Z twojej odpowiedzi wnioskuję że nie masz takiego podejścia jak ona.

 

To prowadzi zaś do pierwszej kwestii - narkotyków. Zastanawiasz się czemu o to pytam - mianowicie na pierwszej wizycie u psychiatry, pod koniec, kiedy zaczęła mi wypisywać pierwszą receptę, napomknąłem jej że zanim do niej trafiłem, kumpel proponował mi xanax, ale odmówiłem, bo pobieżne rzucenie okiem na info o tym leku w internecie wskazywało że to piekielna pigułka, uzależnia, ma straszne skutki uboczne i tak dalej. Nadmienię, że wcześniej, w ramach opisywana dlaczego w ogóle się u niej znalazłem, opowiadałem o swoim życiu, w tym między innymi o kilku latach spędzonych na regularnym zażywaniu amfetaminy oraz mniej regularnym innych narkotyków. I tu mi właśnie babka powiedziała coś, co dało mi mocno do myślenia:

 

"Wie pan, to jest dla mnie zastanawiające, bo dość często się z tym spotykam u pacjentów: nie mają oporów, żeby zapalić, wciągnąć czy wstrzyknąć narkotyki - substancje niewiadomego pochodzenia, niewiadomej czystości, kupione od kolesia na osiedlu; natomiast boją się brać leki, które zanim trafią na rynek przechodzą mnóstwo badań i testów, które najpierw przepisuje a potem sprzedaje im człowiek z odpowiednim medycznym wykształceniem. Trochę to zabawne, nie uważa pan?"

 

I kurde, musiałem przyznać jej rację :D Coś w tym jest. Przeciągnąłem przez swój nos dziesiątki gramów niewiadomego pochodzenia proszku, bez zastanawiania, natomiast miałem obawy przed LEKIEM.

 

Oto powody zadania tych dwóch pytań. Może i tobie da to nieco nową perspektywę na leki, które, jak wspomniałaś, obawiasz się brać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doświadczeń nie mam żadnych w lekach ;) Skąd ten lęk? Sama nie wiem. Mam mnóstwo obaw. Przeraża mnie, długość potrzeby brania tego leku (psych. mówiła, że pół roku), boję się skutków ubocznych, że będę się źle czuła.

Do tego boję się, że jakoś źle to wpłynie na moją psychoterapię w której jestem, że mnie jakoś ten lek za bardzo "znieczuli", że nie będę już widziała moich problemów, bo po leku będzie lepiej, że nie będę pokazywała emocji na terapii przez lek, a już teraz i bez leku mam problem z okazywaniem emocji (…) Dlatego mam takie obawy. Ciągle się zastanawiam czy mogę wyjść z tego bez leków, wspomagając się tylko psychoterapią :bezradny:

 

Skutki uboczne na ogół nie są dokuczliwe i mijają po tygodniu - dwóch (czasem nie ma ich w ogóle). Jedyny skutek, który może trwać przez cały okres brania leku, to obniżone libido. Lek bierze się minimum przez 6 miesięcy, czasem dłużej - żeby zapobiec ewentualnemu nawrotowi depresji. Na jakość psychoterapii na pewno nie wpłynie, dlatego przy depresji stosuje się jednocześnie leki i terapię. Leki niwelują objawy, terapia pozwala sobie z tym wszystkim radzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, no fakt. Do leków przeciwbólowych nie mam negatywnego nastawienia. Ogólnie nie uważam jakiś innych leków za samo zło ;) Heh i faktycznie, to co powiedziała Twoja psychiatra - sama prawda. Tylko jakoś tak się o tym nie myśli w momencie zażywania czegoś innego niż leki...

W sumie, tym co napisałeś, przypomniałeś mi to co powiedział mi jakiś czas temu terapeuta. Często zapijam swoje smutki. Nie jakoś mocno. Delikatnie. Tak, żeby tylko się rozluźnić i oderwać od tego złego nastroju. W każdym razie terapeuta powtarza, że nawet niewielka ilość alkoholu, ale spożywana regularnie działa na mózg depresyjnie, że to tylko pogłębia te moje stany, mimo, że na chwilę daje wytchnienie i czuję się lepiej. Wywiązała się rozmowa na temat leków i jakoś tak zeszło na benzodiazepiny (w sumie sama nie wiem czemu). I wtedy on powiedział, że benzodiazepiny są tak samo niebezpieczne jak niebezpieczny jest alkohol.

I teraz tak sobie myślę, że przecież bioxetin jest lajtowy w stosunku do benzo. No i tu paradoks. Alkoholu się nie boję..a leku się boję.. Heh..faktycznie irracjonalne.

barsinister, to obniżone libido trochę mnie martwi hehe. Choć z drugiej strony przy obniżonym nastroju libido i tak nie było jakieś oszałamiające. W każdym razie dzięki za info ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WITAM FLUOKSETYNE EGIS 20MG BRAŁAM 25 DNI TERAZ 3 DNI SERONIL 20 MG TO TEN SAM LEK 28 DNI Z FLUO I SAMOPOCZUCIE NIC SIE NIE POPRAWIA ZAWROTY GŁOWY NADAL TO CHYBA LEK NIE DLAMNIE JAK DŁUGO CZEKAC NA POPRAWE CZY KTOS ZWAS MIAŁ ZAWROTY GŁOWY JAK PRZYJMOWAŁ TEN LEK I SENNOSC ZAMIAST W NOCY TO W DZIEN CIEZKO NA NOGACH SIE UTRZYMAC JAK BYM PIJANA CHODZIŁA CHYBA TRZEBA GO ODSTAWIC MOZE KTOS MIAŁ PODOBNE SKUTKI UBOCZNE IJAK DŁUGO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pati senność występuje u mnie po każdym leku z grupy SSRI. Ma się rozumieć, że senność w dzień, a bezsenność w nocy. Dlatego uważam, ze leki z tej grupy są stanowczo nie dla mnie, ale cieżko cokolwiek jakiemukolwiek lekarzowi zasugerować, bo pacjent nie może wiedzieć lepiej. To, że nie widzisz poprawy to żadna nowość, na jednego działa jeden lek, a na drugiego drugi. Wiele osób tutaj przetestowało kilka leków zanim trafiło na ten "swój", więc być może będziesz musiała zmienić lek. Ja bym się nie zastanawiała ani chwili dłużej, bo zawroty głowy nie są ani przyjemne i zastanawiałbym się też czy tak w pełni bezpieczne i nie sugerują, że coś jest bardzo nie tak. Ale to tylko moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzieki za odpowiedz .poczekam jeszcze do srody to bedzie 5 tyg na fluoksetynie jak dalej bedzie tak samo to musze poprosic lekarza o odstawienie jak wytrzymam .1 sierpnia miałam miesiaczke wczoraj znuw dostałam czy to nomalne zle sie czuje w głowie sie kreci oj ta fluoksetyna to mi chyba na dobre nie wyjdzie moze znuw popwrucic do citalu brałamgo 5lat pomugł ale ostanie dusznosci bardzo mi dokuczały i psychiatra mi odstawił dał fluo to najlepszy lek ja mam dosc takiego samopoczucia zwolnienie mi sie konczy a w takim stanie nie moge juz wrucic do pracy szykuje sie wypowiedzenie... co dalej zadziała czy nie ta fluoksetyna dzis piatek doktorka dopiero w ponidziałek musze dac sobie rade i czekac ale jak jeszcze długo....

 

-- 30 sie 2013, 12:05 --

 

a tak na marginesie moja przygoda własnie zaczeła sie od zawrotuw głowy to główna przyczyna mojej choroby głupie zawroty głowy doprowadziły mnie do takiego stanu ze z łózka ciezko było mi wsaqc bo zle sie czułam wiele badan robiłami wszystko ok a w 2008 r strasznie zle sie czułam trafiłam do szpitala tam byłam miesiac dostałam cital i było dobrze 5lat teraz zmiana leku i nie ma poprawy jest gorze kilka dni troche lepiej i znuw gorzej czy tak działa fluoksetyna i znuw zmiana jak długo trzeba czekac na odpowiedni lek jak kruliki doswiadczalne zadziała nie zadziała nie chce znuw isc do szpitala wponidziałek curka ma do szkoły musze przetrzymac moze zadziała ale jak do poniedziałku dalej bede tak sie czuła ide do doktorki ozmiane leku jak szybciej nie wyladuje w szpitalu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!

Mi fluoksetyna bardzo pomogła, brałam 60mg na dobę, ale po odstawieniu przytyłam 12kg( w 4 tygodnie)...z czego do tej pory zrzuciałam ledwie 3kg (nie biorę 8 mcy)

Podczas brania nie schudłam ani grama, ale waga nie rosła. Nie miałam jakiegoś super apetytu, ale nie był to też wstręt. Chciałabym wrócić, ale boję się że znowu przytuje jak kiedyś odstawię..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Ja mam od dzisiaj brać 2x10 mg fluo i do tego doktorek dorzucił mi 2x150mg moklobemidu, którego branie razem wszyscy mi odradzają. Ale ponieważ jako tako ufam mojemu lekarzowi postanowiłam przekroić moklo na pół i zjadłam jakieś 1,5h temu. Stan na 21:21: żyję. Tylko bardzo chce mi się palić i mam taką ciężką głowę, ale nie wiem czy to wkrętka czy faktycznie tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Wie pan, to jest dla mnie zastanawiające, bo dość często się z tym spotykam u pacjentów: nie mają oporów, żeby zapalić, wciągnąć czy wstrzyknąć narkotyki - substancje niewiadomego pochodzenia, niewiadomej czystości, kupione od kolesia na osiedlu; natomiast boją się brać leki, które zanim trafią na rynek przechodzą mnóstwo badań i testów, które najpierw przepisuje a potem sprzedaje im człowiek z odpowiednim medycznym wykształceniem. Trochę to zabawne, nie uważa pan?"

 

Ludzie biorą narkotyki bo są w jakiś sposob uzaleznieni od nich. PIerwszy raz pewnie z ciekawosci albo juz probuja sie leczyc (narkotykami) bo coś sie z nimi dzieje. Co z tego że przechodzą testy jak lista skutków ubocznych jest dość długa, a skutkiem Abilify (leku od schizofrenii) jest m.in. nagła niewyjaśniona śmierć - skoro podaja to w ulotce (a zapewne każdemu producentowi zalezy by skutkow bylo jak najmniej...) to widocznie zdarzaly sie zgony po tym leku mimo to wprowadzono do obrotu. I wiele osob ma problem z odstawieniem nawet antydepresantow ktore nieuzalezniaja.

 

Ciekawe czy sama wziela by do usta jakies leki ktore sama przepisuje od tak aby pokazac ze to nieszkodliwe cukierki. Ja przy odstawianiu lekow dostalem migotania przedsionkow serca i wyladowalem na kardiologi. A po odstawieinu czulem straszny glód psychiczny i fizycznie czulem brak lekow ze mnie tylko powstrzymywal przed ponownym zarzyciem strach przed smiercią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×