nerwica mija!

[Gość]

Lili-ana, w wypadku ChAD jak najbardziej można

[Gość]

a od kiedy Michuj ma CHAD?ak to wszystko się zmienia

J

[Gość]

ja się odniosłam do ogólnego stwierdzenia

Nie wydaje mi się że można w ogóle tak mówić, że się zdrowieje łykając prochy...

Edytowane 9 Marca 2011 przez Gość

[linka]

Zdrowieję

Ty nie zdrowiejesz, tylko masz hipomanię od paroksetyny

Nie wydaje mi się że można w ogóle tak mówić, że się zdrowieje łykając prochy...

Nawet jeśli to co napisałaś jest prawdą powinnaś zachować to dla siebie.....wybacz ale tak podcinać skrzydła....moim zdaniem to podłe.....

[Gość]

linka, otóż to

[Gość]

Zajebistego nastroju ciąg dalszy. To nie CHAD. Zawsze mam makabryczne huśtawki gdy lek zaczyna trybić :) Ostatnio było troszkę gorzej, ale przez to że zmniejszyłem paro a zwiększyłem Anafranil. Myślałem, że A. lepiej działa. Jednak nie :)

[Zenonek]

Zdrowieję

Ty nie zdrowiejesz, tylko masz hipomanię od paroksetyny

Nie wydaje mi się że można w ogóle tak mówić, że się zdrowieje łykając prochy...

 

Ale bzdury gadasz...sry, ale nie da sie tego inaczej opisac....to co on ma robic ? Chodzic na okadzanie czy lewatywy ?

 

Nie musi miec CHAD, moze miec zwykla endogenna depresje.

 

Tez uwazam, ze to co piszesz jest nie tylko nieprawdziwe , ale rowniez niestosowne.

[*Monika*]

Zenonek, Zenuś, a Ty zdrowiejesz maleńki?

[Zenonek]

Monika1974,

 

Ja tak, z depresji nic niemal nie zostalo, ale niestety glupie lęki sie odzywaja, gdyz mam niestety klasyczna nerwice.

 

Ostatnio dopada mnie hipochondria...Zoloft gowno na to pomogl...

 

Nastroj mam OK, bo dojrzalem do pewnych rzeczy, zmienilem sie w ciagu ostatniego roku bardzo. Przestalem byc chyba gowniarzem i powoli staje sie mezczyzna. Dlatego pogodzilem sie ze stratami i nie mam depresji.

 

Ale nerwica z lękami tez daje w caban.

[*Monika*]

Zenuś, miło słyszeć. Z nerwicą też dasz radę wiesz? Tylko sam widzisz.....,że czasu potrzeba.

A na terapię pomykasz?

[Gość]

Przysięgam, że więcej nie kombinuje z lekami i dawkami. W sumie z własnej głupoty wpędziłem się w ten stan bo zmniejszyłem dawkę paro. Jest dobrze i tak pozostanie. A wpieprzanie leków przez parę miesięcy żeby poczuć się lepiej i osiągnąć ten stan to CHAD? Chyba nie

[*Monika*]

Michuj, Michujku nie przejmuj się.

[Gość]

Monika1974,

[Gość]

Prawie każdy tutaj przynajmniej przez chwile podejrzewal,że ma CHAD.

To przykre,ale uboczne-mamy w mózgach poprzestawiane,wiec zarażamy sie nawzajem-borderami,chadami,schizami (najczesciej prostą),nerwicami,Ptsdami i innymi hitami.

[Zenonek]

Monika1974,

 

Chodze, ale wydaje mi sie, ze czas zmienic terapeute. Jezeli po roku terapii mam takie lęki np hipochondryczne to chyba nie jest tak jak ma byc...

[*Monika*]

Zenonek, Nie wiem....to Ty musisz wiedzieć czy terapeuta spełnia Twoje oczekiwania. Rozmawiałeś z nim już na ten temat?

Ja mam tego samego terapeutę(kobietka) od 17 miesięcy.

[Zenonek]

Shadowmere,

 

Wkurwia mnie najbardziej w tych hipochondrycznych lękach to, ze nigdy nie wiadomo kiedy to odpali petarde...

 

Pamietasz jaka mialas jazde z...wiesz czym....

 

Ostatnio mialem tez niezly zestaw...

[Gość]

Ojj,moj Drogi ja mialam ze wszystkim jazde-z dystymią,schizofrenią (prostą),CHADem.

 

I caly czas miewam.Wstyd przyznac,ale..

[Zenonek]

Shadowmere,

 

hehe no coz jestesmy porąbani

[Gość]

Zdrowieję

Ty nie zdrowiejesz, tylko masz hipomanię od paroksetyny

Nie wydaje mi się że można w ogóle tak mówić, że się zdrowieje łykając prochy...

 

Ale bzdury gadasz...sry, ale nie da sie tego inaczej opisac....to co on ma robic ? Chodzic na okadzanie czy lewatywy ?

 

Nie musi miec CHAD, moze miec zwykla endogenna depresje.

 

Tez uwazam, ze to co piszesz jest nie tylko nieprawdziwe , ale rowniez niestosowne.

może i niestosowne ale jak najbardziej prawdziwe. Prawda w oczy kole co?

 

Niech sobie bierze leki on, czy każdy inny ale nie mówcie że to jest zdrowienie, bo nie jest. To jest zagłuszanie objawów i tyle.

[linka]

Lili-ana, prawda?? Nie, ale chamstwo już tak......

To może teraz zanim ktoś będzie chciał tu napisać, najpierw powinien udać się do ciebie na przesłuchanie - i Ty już mu powiesz czy zdrowieje czy nie

Co ci to da? To uświadamianie na siłę? Bawi cię to...? Jaki masz w tym cel?

[rose]

u mnie tak pięknie się zapowiadało... tak siebie nienawidzę, mogłam tyle osiągnąć, zaliczyłam upadek z wysokiego piętra..

 

Każdy z nas miewa gorsze dni KAŻDY. Chodzę na terapie od 5 miesięcy i dopiero po prezdostatniej wizycie wyszłam zadowolona. A dziś .. powrót do przeszłości i głęboki dół, ale walczę ! Chociaż czuję się teraz cholernie samotna i to nie bez powodu! To normalne, że raz udaję nam się zrobić jeden krok wprzód podczas gdy zaraz w mgnieniu oka cofamy się. Ale nie można sie poddawać i trzeba doceniać każdy nawet najmniejszy sukces, eksponować go a nie tłumić . Czego konkretnie w sobie nienawidzisz ?

 

-- 09 mar 2011, 22:22 --

 

 

może i niestosowne ale jak najbardziej prawdziwe. Prawda w oczy kole co?

 

Niech sobie bierze leki on, czy każdy inny ale nie mówcie że to jest zdrowienie, bo nie jest. To jest zagłuszanie objawów i tyle.

Co człowiek to opinia, ja uważam, że jest tyle racji ile ludzi na świecie nauczmy się akceptować nasze poglądy a nie narzucać innym własne !

[Gość]

Niech sobie bierze leki on, czy każdy inny ale nie mówcie że to jest zdrowienie, bo nie jest. To jest zagłuszanie objawów i tyle.

 

Serio? To odkrycie na miarę wynalezienia elektryczności Jak na to wpadłaś?

[Gość]

Co ci to da? To uświadamianie na siłę? Bawi cię to...? Jaki masz w tym cel?

Żaden, mam w nosie co kto robi ze swoim życiem, wyraziłam tylko swoje zdanie.

Inne zdanie niż większości jest tu mocno negowane, zresztą zawsze tak było...

[Gość]

Niech sobie bierze leki on, czy każdy inny ale nie mówcie że to jest zdrowienie, bo nie jest. To jest zagłuszanie objawów i tyle.

 

Serio? To odkrycie na miarę wynalezienia elektryczności Jak na to wpadłaś?

ależ ty jesteś dowcipny...