Skocz do zawartości
Nerwica.com

BÓG - czy istnieje,jaki jest,nasze wyobrażenie


sbb88

Czy wierzysz w Boga?  

52 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wierzysz w Boga?

    • Tak, jestem wyznawcą kościoła latającego potwora spaghetti
      0
    • Tak, wierzę w Boga (hinduista)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (judaista)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (muzułmanin)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (chrześcijanin-inny odłam)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (protestant)
      1
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (prawosławny)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (katolik)
      19
    • Tak, jestem rycerzem Jedi
      2
    • Tak, ale go nie lubię (satanista, nihilista)
      1
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (wyznaję inną religię)
      0
    • Tak, wierzę w Boga osobowego (ale nie wyznaję religii)
      2
    • Przykładam marginalne znaczenie do koncepcji Boga (buddysta)
      1
    • Tak, wierzę w Boga bezosobowego (deista/panteista itp.)
      6
    • Nie mam zdania/Niezdecydowany (agnostyk)
      9
    • Nie, Bóg nie istnieje (ateista)
      19


Rekomendowane odpowiedzi

Akurat ten żart nie jest dla mnie powalający i zawiera według mnie jakieś dziwaczne i wykręcone poglądy na temat wiary. No ale cóż, o gustach się nie dyskutuje. Być może nie mam tak dobrego poczucia humoru jak Ty.

A ja się jestem w stanie założyć ze gdyby tematyka wywodu z przytoczonego fragmentu książki nie dotyczyła tego "nietykalnego" kto-wie-czy-bytu, to by śmiech poleciał. I tu wam wierzącym współczuję, bo nie umiecie się śmiać z żartów komika-ateisty; tymczasem ja z żartów komika-katolika śmiać się potrafię, nawet jak "mnie atakują":

 

[videoyoutube=TXtVzj9y-bo][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren

refren

 

Hans, zacznę od tego, że zaskoczyłeś mnie pozytywnie tym, że chcesz dyskutować na rzeczowe argumenty.

 

Ja nie zamierzam z Tobą dyskutować, z dogmatykami z zasady się nie dyskutuje, bo dogmaty nie podlegają dyskusji.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, bo jak 25% pacjentow nie dozyje badania, albo terminu operacji(i szybciej pojda do nieba! :angel: ), to panstwo zaoszczedzi na tych zchorowanych niedorajdach 25% zakladanych wydatkow. Wtedy bedzie wiecej floty dla Boskiej Druzyny Glosicieli Jedynego Slusznego Slowa Bozego, ktorzy dzieki niej zbawia wiecej duszyczek! :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykończony, bo jak 25% pacjentow nie dozyje badania, albo terminu operacji(i szybciej pojda do nieba! :angel: ), to panstwo zaoszczedzi na tych zchorowanych niedorajdach 25% zakladanych wydatkow. Wtedy bedzie wiecej floty dla Boskiej Druzyny Glosicieli Jedynego Slusznego Slowa Bozego, ktorzy dzieki niej zbawia wiecej duszyczek! :great:

nie pomyślałeś że jakaś duszyczka pocierpi rok okaże się że wszystko ok i straci wiarę za ten czas ?

no chyba że uzna to za cud :P:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się jestem w stanie założyć ze gdyby tematyka wywodu z przytoczonego fragmentu książki nie dotyczyła tego "nietykalnego" kto-wie-czy-bytu, to by śmiech poleciał. I tu wam wierzącym współczuję, bo nie umiecie się śmiać z żartów komika-ateisty; tymczasem ja z żartów komika-katolika śmiać się potrafię, nawet jak "mnie atakują":

 

[videoyoutube=TXtVzj9y-bo][/videoyoutube]

 

W pewnym stopniu masz rację - każdy ma swoje świętości, które wolałby, żeby nie były przedmiotem żartów. Może to być czyjaś matka, narzeczona czy Bóg. Z tym że ten żart nie jest obraźliwy, ale dla mnie jest pokrętny - poza tym ogólnie męczy mnie upraszczanie, niezrozumienie i ataki na religię, z którymi się stykam na okrągło w pracy - więc ten żart o tyle mnie nie bawi, że opiera się na pewnych sloganach, które mnie męczą - zwłaszcza, że czytam je kilkaset razy dziennie, a dla mnie są głupie. Rzeczywiście więc wynika to z mojego "punktu siedzenia", że mnie to nie bawi.

Zapewniam Cię jednak, że wiele żartów na temat religii czy Boga będzie mnie bawić, nawet jeśli będą na rękę ateistom czy przez nich wymyślone. Tylko niech to dobre żarty (ops, zapomniałam, że o gustach...) Nie musisz mi współczuć, bo mam się z czego śmiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

refren
refren

 

Hans, zacznę od tego, że zaskoczyłeś mnie pozytywnie tym, że chcesz dyskutować na rzeczowe argumenty.

 

Ja nie zamierzam z Tobą dyskutować, z dogmatykami z zasady się nie dyskutuje, bo dogmaty nie podlegają dyskusji.

 

Ale nie dyskutowaliśmy o dogmatach, tylko o procesie ewolucji, genach, mutacjach i innych fajnych rzeczach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, dawno Cię nie było. Szukałeś nowych genów odpowiedzialnych za coraz wyższy wzrost populacji?

 

Hans, o co chodzi z tymi genami? Bo tak mi sie skojarzyla pewna teoria socjobiologiczna o powstawaniu meskiego homoseksualizmu, na ktory mialyby wplywac geny, ktore u kobiet powinny skutkowac wyzszym libido (i tym samym wyzsza dzietnoscia- geje pochodza statystycznie z wiekszych rodzin, niz reszta populacji), natomiast u synow tych matek skutkowaloby to czasem "fiksacja libido" na facetow ;) . Kosmiczna teoria, ale jako jedyna wyjasnia, dlaczego ta sklonnosc nie wypadla nam z puli genowej. No jednyna, ktora na tem temat umiem sobie wyjasnic :pirate:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, Hans, a mi z kolei chodziło o to, jak można wierzyć, że proces ewolucji jest odpowiedzialny za całą różnorodność gatunków, a tym bardziej w to, że wszystkie pochodzą od jednego przodka, skoro proces ten opierać się może wyłącznie na rekombinacji istniejących już genów i mutacjach genetycznych, które nie budują żadnych istotnych zmian (pod względem możliwości powstania nowych gatunków).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I znowu to IQ i jeszcze badania ... Badania dotyczą w dużej mierze środowisk katolickich, chrześcijańskich...jeśli nie praktycznie, to na pewno formalnie. Jeśli żyjemy w jakimś społeczeństwie w którym 90% to katolicy, muzułmanie, ateiści, agnostycy...to w zasadzie "wyrwanie" sie z tej powszechności musi być oparte na pewnej formie: niezależnego myślenia, kreatywności itd... także większych możliwościach poznawczych, intelektualnych...Więc ateiści w społeczeństwie religijnym mogą mieć wyższe IQ...ale tak samo mogłoby być jeśli chodzi o teistów w społeczeństwie ateistycznym... Są ludzie którzy lecą jak barany i nie ma znaczenia czy to ateizm, katolicyzm, protestantyzm ... W tej strukturze, która w100% zasila większość, iq będzie niskie...a "wyrywać" będą potrafiły sie jednostki względnie mądrzejsze

 

To samo dotyczy młodzieży...Jeśli badamy środowiska w których młodzież jest indoktrynowana, to normą jest że im dzieciak inteligentniejszy, tym łatwiej i tym spójniej, logicznie i rozsądnie potrafi się zbuntować...Myślę że w środowisku w którym dzieciaki były by z fundamentu ateistami, zbuntować potrafiły by sie dzieciaki najinteligentniejsze...choć nie wiem czy wybierały by akurat teizm...W zasadzie zmiana światopoglądu jest skorelowana z myśleniem, a ono z inteligencją

 

W tych badaniach nie ma mowy o dowodach na to że ateiści są inteligentniejsi od teistów...jest mowa o korelacji. Myślę że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, żeby można ją było załatwić korelacją...w końcu każda katastrofa samolotu, jest w 100% skorelowana z masą puszczonych bąków...co oczywiste o niczym to nie świadczy...Tak samo w tych badaniach oprócz wykazania korelacji, trzeba by chyba wykazać sie czymś jeszcze

 

Choć ja jednak uważam że ateiści mogą być inteligentniejsi...bo jednak wykazują sie pewnym stylem myślenia, stosunku do rzeczywistości i to może mieć wpływ na testy IQ...tylko że trzeba powiedzieć że to IQ może być przeróżne

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nudzi mi się i chcę coś mądrego napisać i chyba znalazłem odpowiedni temat. Więc myślę sobie, że na pytanie z tematu nie ma ostatecznej odpowiedzi a cała "zabawa" polega na zadawaniu go i szukaniu odpowiedzi, której nie ma. A w ewolucję nie trzeba wierzyć, bo to nie kwestia wiary.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyższe IQ i ogólnie stan wiedzy, bogactwo jest w krajach w których oddzielono religie od polityki, nauki, życia codziennego. W Afryce wciąż gdy ktoś zachoruje uważa się że to wpływ złych mocy, a w krajach islamu powie się bóg tak chciał zamiast leczyć, czy zapobiegać chorobom. Tam gdzie jest wszystko przesiąknięte religią trudno mówić o postępie . We Włoszech czy Irlandii zdecydowana większość to katolicy ale kraje są wysoko rozwinięte bo wiara ma głównie charakter osobisty lub czysto obrzędowy. Polska jak na średnią IQ 100 jest wyjątkowo wierząca a zacofanie gospodarcze ma raczej inne poza religijne źródło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukk79, jezdzic na wozku elektrycznym, slinic sie jak dziecko, nie umiec mowic, iii... zostac wielkim naukowcem, zmieniac swiat fizyki, pisac swietne ksiazki ;) A my mamy czelnosc narzekac...

 

Jak przeczytasz, to polecam sprobowac "psychologii kwantowej" Wilsona. Nic juz pozniej nie bedzie, jak dawniej :mrgreen: (jest na chomiku w pdf).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, na pewno fizyka kwantowa jest kolejnym zagadnieniem, któremu chcę się przyjrzeć (chciałem wcześniej ale uważałem, że nic z tego nie zrozumiem, teraz po już prawie całej lekturze Hawkins'a myślę, że mogę spróbować podejść). Dzięki bardzo za autora i tytuł!

a pdf bardzo mi odpowiada od kiedy jestem posiadaczem czytnika ebook'ów, genialna rzecz!

 

-- 17 wrz 2013, 23:20 --

 

dokładnie, jak możemy narzekać. Kiedy czytam to co napisał to odczuwam niezgłębioną radość istnienia, taki spokój jakiś, znajduję swoje miejsce. To naprawdę niesamowity człowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukk79, kiedy zyje sie w ramie paradygmatu kartezjansko-newtonowskiego (a ten zostal nam poniekad wtloczony do glowy w szkole i kulturze), to zapoznanie sie z kwantowa nieoznaczonoscia jest pieknym wstrzasem dla umyslu. Ksiazka wcale nie jest ciezka jak by sie wydawalo, tylko trzeba czytac uwaznie, i z wyobraznia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca, na pewno fizyka kwantowa jest kolejnym zagadnieniem, któremu chcę się przyjrzeć (chciałem wcześniej ale uważałem, że nic z tego nie zrozumiem, teraz po już prawie całej lekturze Hawkins'a myślę, że mogę spróbować podejść). Dzięki bardzo za autora i tytuł!

a pdf bardzo mi odpowiada od kiedy jestem posiadaczem czytnika ebook'ów, genialna rzecz!

 

lukk79, kiedy zyje sie w ramie paradygmatu kartezjansko-newtonowskiego (a ten zostal nam poniekad wtloczony do glowy w szkole i kulturze), to zapoznanie sie z kwantowa nieoznaczonoscia jest pieknym wstrzasem dla umyslu. Ksiazka wcale nie jest ciezka jak by sie wydawalo, tylko trzeba czytac uwaznie, i z wyobraznia ;)

 

Moim zdaniem każdy, kto się bierze za fizykę kwantową, powinien najpierw ogarnąć normalną, znać odpowiedzi na pytania typu: po co nam dwie wartości mierzenia prądu (napięcie i natężenie) a nie jedna, w jaki sposób nagrywa się głos na taśmie, jak działa mikroskop elektronowy, w jaki sposób możemy "obserwować" elektrony i inne takie rzeczy. Ja się na tym nie znam, więc się nie biorę za wyższe pułapy. Jednak każdy, kto nie orientuje się w podstawach i będzie się ekscytował, że czyta coś o kwantach, jest dla mnie niewiarygodny. Tak jak pisałam, rozmawiałam z doktorantami fizyki, którzy twierdzą, że tego nie rozumieją, więc jeśli ktoś przeczyta parę książek czy artykułów i mu się wydaje, że coś rozumie - no to właśnie obstawiam, że mu się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×