Skocz do zawartości
Nerwica.com

Derealizacja. Depersonalizacja.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Madzialenka myślę że tak! To nie jest coś co przychodzi i trwa w nieskończoność! Chociaż? Myślę że gdybym nie rozpoczęła leczenia to dd i dp by sobie trwały do dnia dzisiejszego! Ciężko jest mi to sobie wyobrazić. Nawet ciężko mi zrozumieć jak mogłam miesiącami trwać w takim stanie! Ostatnio jak miałam napad(?) dd i dp to było mi wielce okropnie, syf, syf, syf! Ale na szczęście dość szybko minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Madzialenka myślę że tak! To nie jest coś co przychodzi i trwa w nieskończoność! Chociaż? Myślę że gdybym nie rozpoczęła leczenia to dd i dp by sobie trwały do dnia dzisiejszego! Ciężko jest mi to sobie wyobrazić. Nawet ciężko mi zrozumieć jak mogłam miesiącami trwać w takim stanie! Ostatnio jak miałam napad(?) dd i dp to było mi wielce okropnie, syf, syf, syf! Ale na szczęście dość szybko minęło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzeniom nerwicowym prawie zawsze towarzyszą objawy depresji. Smutek, przygnębienie, dysforia, apatia, zmęczenie i uczucie bezsilności wpływają na unikanie kontaktów z innymi ludźmi. Osoba w depresji postrzega świat w ponurych barwach, często narzeka, ma pesymistyczną wizję przyszłości. Nawet najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny często nie rozumieją takiego podejścia do życia, zwłaszcza jeśli w ich odczuciu chory nie ma powodu do zmartwień. Depresji towarzyszą myśli samobójcze, które dla osób z otoczenia chorego mogą być całkowicie niezrozumiałe.

 

Chodzi o to, że żeby mieć nerwicę wyżej opisaną trzeba sobie ją chodować z rok dwa np. nie zważać na stany lękowe albo dziwne myśli. Ja sie z czymś takim nie spotkałem u siebie, mam nerwice rok i z niej wychodze. Może większość objawów była ale nie w tak wielkim stopniu. Jeżeli ma sie gdzieś co mówi psychoterapeuta albo zmienia terapie co tydzień no to rzeczywiście można doprowadzić się do takiego stanu zniechęcenia, depresji itp. Ważne że artykuł nie mówi tylko o tym że nerwica to stany lękowe, tylko np. zaburzenia emocjonalne ;)

 

 

a ja ... mam i "chodowalam sobie " to cos pol roku, moze a w ciagu 2 miesiecy sie zaostrzyło. :( tak, ze spie farmakologicznie. wczesniej tez mialam zaburzenia lekowe, ale naprawde znośnie było- była radosc itd, ebz apatii, raczje normalnie sobie zylam mialam plany, cele. teraz nic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaburzeniom nerwicowym prawie zawsze towarzyszą objawy depresji. Smutek, przygnębienie, dysforia, apatia, zmęczenie i uczucie bezsilności wpływają na unikanie kontaktów z innymi ludźmi. Osoba w depresji postrzega świat w ponurych barwach, często narzeka, ma pesymistyczną wizję przyszłości. Nawet najbliżsi przyjaciele i członkowie rodziny często nie rozumieją takiego podejścia do życia, zwłaszcza jeśli w ich odczuciu chory nie ma powodu do zmartwień. Depresji towarzyszą myśli samobójcze, które dla osób z otoczenia chorego mogą być całkowicie niezrozumiałe.

 

Chodzi o to, że żeby mieć nerwicę wyżej opisaną trzeba sobie ją chodować z rok dwa np. nie zważać na stany lękowe albo dziwne myśli. Ja sie z czymś takim nie spotkałem u siebie, mam nerwice rok i z niej wychodze. Może większość objawów była ale nie w tak wielkim stopniu. Jeżeli ma sie gdzieś co mówi psychoterapeuta albo zmienia terapie co tydzień no to rzeczywiście można doprowadzić się do takiego stanu zniechęcenia, depresji itp. Ważne że artykuł nie mówi tylko o tym że nerwica to stany lękowe, tylko np. zaburzenia emocjonalne ;)

 

 

a ja ... mam i "chodowalam sobie " to cos pol roku, moze a w ciagu 2 miesiecy sie zaostrzyło. :( tak, ze spie farmakologicznie. wczesniej tez mialam zaburzenia lekowe, ale naprawde znośnie było- była radosc itd, ebz apatii, raczje normalnie sobie zylam mialam plany, cele. teraz nic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj krótko- cital, bralam tydzien, ale wiesz, ja nie wiem, co spowodowal lek, a co spowodowala moja -psycha. mysle, ze jedno z drugim sie polaczylo. moja znajoma lyka cital i jest ok. potem triticco-2 tyg. czulam sie jak zombie. gdybymmogla to bym cofnela czas i nie szukala pomocy w lekach, choc wowczas szukalam, ale nigdzie miejsc nie bylo :/ i dlatego lyknelam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj krótko- cital, bralam tydzien, ale wiesz, ja nie wiem, co spowodowal lek, a co spowodowala moja -psycha. mysle, ze jedno z drugim sie polaczylo. moja znajoma lyka cital i jest ok. potem triticco-2 tyg. czulam sie jak zombie. gdybymmogla to bym cofnela czas i nie szukala pomocy w lekach, choc wowczas szukalam, ale nigdzie miejsc nie bylo :/ i dlatego lyknelam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałaś tak krótko, że lek nawet nie zdążył zadziałać a pamiętaj, że na początku zawsze występują pogorszenie. Powinnaś pobrać przez 6 nawet 8 tygodni i zobaczyć jak będzie. Mi na poczatku każdy lek pogarszał samopoczucie a potem było tylko lepiej. Nie załamuj się tylko maszeruj do lekarza i bierz leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałaś tak krótko, że lek nawet nie zdążył zadziałać a pamiętaj, że na początku zawsze występują pogorszenie. Powinnaś pobrać przez 6 nawet 8 tygodni i zobaczyć jak będzie. Mi na poczatku każdy lek pogarszał samopoczucie a potem było tylko lepiej. Nie załamuj się tylko maszeruj do lekarza i bierz leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj tak, jest gorzej niz przed lekami. dd mialam przed lekami, ale depersonalziacja sie u mnei poglebila po lekach. przed lekami bylo jako tako, czulam, gdzie czuje sie fajnie itd. a na citalu mialam kurde takie jazdy, ze na samo wspomnienie to mi jest słaob :( mam gigantyczne leki, ktorcyh tak bardoz nie odczuwam, no w postaci somatycznej :(

 

-- 11 lip 2012, 12:48 --

 

ja np. nie usne w zaden sposob :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj tak, jest gorzej niz przed lekami. dd mialam przed lekami, ale depersonalziacja sie u mnei poglebila po lekach. przed lekami bylo jako tako, czulam, gdzie czuje sie fajnie itd. a na citalu mialam kurde takie jazdy, ze na samo wspomnienie to mi jest słaob :( mam gigantyczne leki, ktorcyh tak bardoz nie odczuwam, no w postaci somatycznej :(

 

-- 11 lip 2012, 12:48 --

 

ja np. nie usne w zaden sposob :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×