Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co czlowiek moze zrobic czlowiekowi najgorszego


Gość sebcio

Rekomendowane odpowiedzi

A rozmyslam bo nie weim co mam z soba zrobic :(

 

---- EDIT ----

 

Jeszcze dopisze cos:

bardzo zle sie czuje, mam dreszcze nie wiem czy to zimno w mieszkaniu czy nerwy, boli mnie brzuch...

kazac komus zyc, ale po co, a raczej takie pytanie powinno brzmiec dla kogo, bo chyba to jest najwazniejsze, po co zyc jak nie ma dla kogo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to najgorszą krzywdą jest kazać drugiej osobie żyć

Jak dla mnie jest to gadanie głupot. Przecież nikt ci nie każe, świat świetnie sobie poradzi bez ciebie, lub bez innej osoby z podobnym myśleniem. Czy na prawdę nie możesz chociaż postarać się by było ci lepiej? Przecież to jest masochizm :shock: Każda istota dąży do tego by żyć, by przetrwać a tutaj widzę zachowanie wbrew naturze :-|

 

---- EDIT ----

 

Zgadzam sie z Tobą Sebcio,najgorsza rzecz jaką człowiek może zrobić drugiemu człowiekowi to odebranie marzeń...... :(:(:(
To rzeczywiście podłe, szczególnie, że niektórym pozostały jedynie marzenia :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do t.w.i.l.i.g.h.t. sebcio, sam sobie odbierasz marzenia, posunę się dalej - masz pretensję do losu, że nie stworzyły Ci możliwości sprawdzenia, co by było gdyby :?::?::?: Bo prawda jest taka, że to Ty jesteś kowalem swojego losu - i fakt, że już tam nie pracujesz wcale nie stoi na przeszkodzie realizacji marzenia :!::!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie to najgorszą krzywdą jest kazać drugiej osobie żyć

Jak dla mnie jest to gadanie głupot. Przecież nikt ci nie każe, świat świetnie sobie poradzi bez ciebie, lub bez innej osoby z podobnym myśleniem. Czy na prawdę nie możesz chociaż postarać się by było ci lepiej? Przecież to jest masochizm :shock: Każda istota dąży do tego by żyć, by przetrwać a tutaj widzę zachowanie wbrew naturze :-|

 

świat świetnie sobie poradzi bez ciebie masz racje... tylko wszytskim przeszkadzam.. nawet tu na forum.

zmotywowałeś mnie jeszcze bardziej i uewniłeś co do mojej decyzji, no i planu który zamierzam zrealizować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałaś, świat poradzi sobie bez ciebie i beze mnie. Przecież do cholery żyjesz dla siebie a nie dla innych. Po za tym jak dla mnie prawdziwi samobójcy nie ogłaszają wszem i wobec, że skończą ze sobą tylko robią to. My lękowcy wbrew pozorom chcemy żyć i boimy się śmierci. Ja miałem tylko jedną próbę samobójczą(po pijaku), na szczęście nieudaną. Na trzeźwo bym się nie odważył, kiedy wypiję alkohol robię się cholernie odważny(chyba jak każdy z nas) i różne głupoty przychodzą mi do głowy ;) Panna nikt(a jednak ktoś) wyobrażam sobie, że jesteś w cholernym dole skoro tak piszesz ale nie warto kończyć, lepiej coś zacząć :roll:

I w ogóle mi nie przeszkadzasz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Nas ma kogoś kto jest Nam życzliwy, tylko trzeba się otworzyć na świat, rozejrzeć dookoła. Ten kto popełnia samobójstwo jest tchórzem, który myśli tylko o Sobie, nie bacząc na tych co będą po Nas płakać i przeżywać.

Niedawno została zamordowana młoda dziewczyna, moja koleżanka. 19-letnia dziewczyna, której ktoś przerwał życie (dziś będzie o Niej w Uwadze na tvn-ie) . Rozpacz, szok i niedowierzanie. A Wy chcecie Sami pozbawić się życia? Życie to jest próba generalna przed tym co czeka Nas po śmierci. Musimy nieść ten krzyż zbudowany z lęków , niepokoju, bólu i strachu, kiedyś będzie Nam to wynagrodzone. Panna_Nikt , Sebcio zobaczycie że z biegiem czasu, będzie Wam lepiej, będziecie szczęśliwi, więc dajcie Sobie szansę żeby móc poczuć to szczęście. Wszystko przed Wami! Tylko Wytrzymajcie ten cieżki, ciemny czas! 3mam za Was kciuki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Życie to jest próba generalna przed tym co czeka Nas po śmierci. Musimy nieść ten krzyż zbudowany z lęków , niepokoju, bólu i strachu, kiedyś będzie Nam to wynagrodzone.

Ja sie tylko pytam "DLACZEGO JA!!!. CZY JESTEM JAKIMS HIOBEM???!!!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Samobójstwo nie jest kwestią wyboru,następuje gdy cierpienie przekracza siły do walki z nim"

 

Ktoś wyżej napisał że samobójca jest tchórzem hehe niewiem czy mozna to nazwac tchórzostwem raczej trzeba mieć odwage żeby się na to zdobyć...ja miałam na tyle odwagi ...nie zniosłam już dłużej tego bólu...niestety nie udało się..hm..czy niestety?? teraz zdaje sobie sprawe że ktoś mnie tu potrzebuje i żyje dla niej ale czy moje życie ma sens???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asiula82, z jednej strony trzeba mieć odwagę bo jednak kiedy tego próbujesz" to może się coś wydarzyć bądz nie ... a z drógiej to tchórzostwo bo ucieka się od problemów, niestety kiedy jest ich za dużo i przestajemy sobie z nimi radzić.. to to jest jedy ne wyjście ponieważ ludzi są zajęci swoimi problemami i nawet nie ma się w nikim oparcia. sebcio, śmierć nie jest niczym głupim, w mojej sytuacji to zbawienie, jedyne wyjście... innego już nie widze a próbowałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

asiula82, śmierć nie jest niczym głupim, w mojej sytuacji to zbawienie, jedyne wyjście... innego już nie widze a próbowałam.

Tak to nigdy nie jest, to że czegos nie widzisz nie znaczy że tego nie ma.

Pamiętaj że to jest tylko choroba, ona zmienia tak naszą psychikę, naprawde jest inaczej, ale dopóki jesteśmy chorzy, nie zauważymy tego. Straciliśmy możliwość widzenia światła, które tak naprawdę gdzieś tam jest.

Moja psychiatrka powiedziała mi na początku leczenia że depresja "się bardzo dobrze leczy". Myślicie ze w to uwierzyłam? Skąd! Ale sporo z nią w międzyczasie rozmawiałam, opowiadała mi o różnych przypadkach i wiem już że ta kobieta wie co mówi. Powiedziała też że w naszych czasach praktycznie każdemu można dobrać lek, i w zasadzie coś takiego jak depresja lekooporna nie istnieje, a jeśli ktoś twierdzi ze to ma, to po prostu jeszcze nie trafił na ten lek który mu pomaga.

 

Nikt z nas nie jest ani gorszy, ani niepotrzebny, po prostu jest nam trudniej bo cos w organizmie nie działa tak jak powinno. Zaburzony mechanizm neuroprzekaźników który wywołuje taki stan. Leki regulują ten mechanizm i wszystko wraca do normy. Może będe musiała brac te leki przez całe życie - no ale co z tego... Przy cukrzycy też bym musiała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

śmierć nie jest niczym głupim, w mojej sytuacji to zbawienie, jedyne wyjście... innego już nie widze a próbowałam.

Czytając ciebie panna nikt zaczynam chyba rozumieć, że twoja sytuacja jest beznadziejna. Próbowałaś już prawie wszystkiego by wyjść z opresji i nic, widzę po za tym u ciebie uporczywe przekonanie o tym, że już nic nie można zmienić na lepsze. Ale jednak trwasz, piszesz na forum, coś cię jednak trzyma. Co to takiego? Jeżeli nie boisz się śmierci, jesteś przekonana o swojej bezwartościowości to chyba jest jakaś iskierka nadzieii, że nadal jesteś? Możesz to jakoś wytłumaczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×