Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mikropenis i depresja


On1980

Rekomendowane odpowiedzi

Seks może być piękny nawet z małym penisem. Znam problem z jakim się borykasz. Istnieją różne zabawki, można też nabrać wprawy językiem i palcami. Najważniejsze to otworzyć głowę, bo w niej jest problem. Osobiście nigdy w życiu nie spotkałem się z wyśmianiem przez kobietę i jeżeli celujesz w swój rocznik wiekowy uważam, że trafisz na osoby dorosłe emocjonalnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo wszystko nie uważam że jest jakakolwiek szansa żeby kogoś poznać. Od faceta w moim wieku oczekuje się jednak czegoś. Nikt normalny raczej nie jest sam w moim wieku. Przecież ja nie mam żadnego doświadczenia z kobietami. Absolutnie żadnego. To już nie jest normalne. Jeśli widzę już jakąś kobietę to automatycznie w głowie pojawia się myśl w stylu daj sobie spokój, nie dla psa kiełbasa itd. Nie wiem tak się samo dzieje. I odwracam wzrok i staram się myśleć o czymś innym. Ciężko tak. Czasami jestem pogodzony z tym że tak musi być a czasami gdy jest gorzej jest mi cholernie smutno że taki jestem. Szczęściarz ze mnie. Mikropenisa ma ok 0.6% ludzi na świecie. Dlaczego akurat ja musze być wybrykiem natury. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jest szansa, abyś kogoś poznał. Doświadczenie nie jest w miłości potrzebne. Nikt nie przechodził szkoleń przed pierwszą randką, pocałunkiem, seksem. Jak jest chemia, to samo przychodzi intuicyjnie. Ważne jest, żeby fajnie Ci się z tą osobą rozmawiało. Ważne są wartości, cele, to jak postrzega się wspólną przyszłość. Szczerze, to nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek jakaś koleżanka powiedziała, że ma jakieś oczekiwania związane z seksem. Zawsze chodziło o zachowanie facetów i to, jak je traktowali. Bycie prawiczkiem może by nawet słodkie, zwłaszcza że kobiety są zazdrosne o byłe. A rozmawiasz w ogóle z jakimiś kobietami np. w pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież rozmowa do niczego nie zobowiązuje. Może spróbuj się przełamywać małymi kroczkami, aby nauczyć się rozmawiać z ludźmi 🙂. Nie musisz przecież wszystkim opowiadać o swoich sekretach. Nie każda kobieta musi być kandydatką na partnerkę, może być koleżanką np. z pracy. Bądź dla ludzi uprzejmy, miły, uśmiechaj się, wtrąć coś do rozmowy. Jak uda Ci się nawiązać jakiekolwiek znajomości, choćby koleżeńskie z mężczyznami i kobietami, to może łatwiej będzie Ci rozmawiać z kobietą, która Ci się spodoba. Bezcenne jest też poczucie humoru, a to można rozwijać oglądając różne filmy, programy, czy podcasty na youtube.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie masz za co przepraszać. To ja przepraszam, że próbowałam Cię nakłaniać do zmian na siłę i szukać dla Ciebie rozwiązań. Już tak mam, że się zawsze wtrącam i doradzam, gdy widzę jakieś możliwości. Mam nadzieję, że jednak z czasem zawalczysz o siebie i chociaż pójdziesz do psychiatry i psychoterapeuty. Trzymam za Ciebie kciuki. I tak jak mówiłam, gdybyś potrzebował z kimś porozmawiać, możesz do mnie napisać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przepraszaj. Nie obraziłem się. Zwyczajnie nie ufam ludziom. Nie pójdę do psychoterapeuty. Niewiele to zmieni. Już byłem u lekarza. Jak pisałem wcześniej jestem po operacji. Próbowałem ogarnąć ten problem. Wyszło jak wyszło. Czyli nic. Nie mam już sił i ochoty na porady lekarzy. Obiecywali dużo a jest gorzej niż było. Staram się jakoś dusić w sobie popęd. Lepiej lub gorzej udaje mi się. Przez tyle lat nauczyłem się z tym żyć. Nie mówię że jest lekko ale można. Podobają mi się kobiety owszem ale tylko patrzę i podziwiam. Wiem kim jestem. Proszę mi nie pisać tekstów typu patrzysz na siebie przez pryzmat członka. To straszny kompleks. Odbiera chęć do wszystkiego. Nikt z was nie wie jak to wygląda. Może w przyszłym życiu będę miał lepiej? Czasami lubię tak myśleć. Siedząc tak sam lubię myśleć że może tam będzie lepiej? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cię, kompleksy to silne lęki. Sama nie potrafię jeszcze niektórych pokonać, a mam tego sporo. Mam jednak jakąś małą nadzieję, że w tym wcieleniu będę szczęśliwa, choć obecnie sama stoję sobie na przeszkodzie. Ehhh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tak (co prawda wypity, ale od serca) Sam mam grubo ponad przeciętną (stwierdzone przeze seksuologa. I co mi z tego, jak ostatnio używałem 12 lat temu i to za kasę? Nie liczy się rozmiar. Liczy się to kim jesteś i co sobą reprezentujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście w pewnych granicach przyzwoitości rozmiar nie ma znaczenia. W moim przypadku ma bardzo duże, ponieważ bardzo dużo odbiegam od normy. Zwyczajnie nie da się nim nic zrobić. W sensie dania przyjemności. To bardzo upokarzające uczucie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×