Skocz do zawartości
Nerwica.com

POSTANOWIENIA i PLANY NA ROK 2024


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani - zbliża się początek nowego roku 2024 - jakie macie marzenia, co sobie zaplanowaliście na najbliższą przyszłość? Nowy rok to nowy początek, można wszystko zacząć od nowa, pożegnać stare nawyki, może coś naprawić, coś zmienić.... Otwieram dyskusję na ten temat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, jasia1 napisał(a):

Chcę od marca zacząć studia niestacjonarne na kierunku Pielęgniarstwo

Sorry, ale mam alergię na studia niestacjonarne na tym kierunku.  To jest kierunek praktyczny typowo, a teoria w tym zawodzie to nawet nie połowa i jakoś nie widzę w pracy pielęgniarki przygotowanej do pracy w trybie weekendowym przez 3 lata, gdzie ja studiując dziennie spędzałam 5 dni w tygodniu średnio po 10h dziennie na uczelni/w szpitalu na praktykach. Tym bardziej, że rozszerza się coraz bardziej uprawnienia pielęgniarki.

Zresztą podobne zdanie mam o studiach lekarskich, na tych wszystkich prywatnych uczelniach, które nawet nie mają akredytacji a pootwierały kierunek lekarski. 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, acherontia styx napisał(a):

Sorry, ale mam alergię na studia niestacjonarne na tym kierunku.  To jest kierunek praktyczny typowo, a teoria w tym zawodzie to nawet nie połowa i jakoś nie widzę w pracy pielęgniarki przygotowanej do pracy w trybie weekendowym przez 3 lata, gdzie ja studiując dziennie spędzałam 5 dni w tygodniu średnio po 10h dziennie na uczelni/w szpitalu na praktykach.

Zresztą podobne zdanie mam o studiach lekarskich, na tych wszystkich prywatnych uczelniach, które nawet nie mają akredytacji a pootwierały kierunek lekarski. 

Gdybym mogła sobie na to pozwolić to nie ma problemu ale ciężko pogodzić pracę, studia i trójkę dzieci ;) zdaje sobie sprawę że głównie będę musiała sama ogarniać tematy i uczyć się na własną rękę. W styczniu mam też egzamin na opiekuna medycznego więc w sumie to nie będzie dla mnie że tak powiem coś całkiem obcego. No i przy wolontariacie w hospicjum sporo się nauczyłam. 

A co do tych lekarskich otwierających się wszędzie to też jest to dla mnie chore. Już mamy wysyp lekarzy idiotów którzy nie potrafią leczyć a zmierza to w co raz gorszym kierunku. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jasia1 napisał(a):

W styczniu mam też egzamin na opiekuna medycznego więc w sumie to nie będzie dla mnie że tak powiem coś całkiem obcego. No i przy wolontariacie w hospicjum sporo się nauczyłam. 

Nauczyłaś się pielęgnacji pacjenta chorego w hospicjum, tyle. A zajęcia i praktyki typowo pielęgnacyjne są tylko na 1 roku gdzie jedyne co będziesz robić to zmieniać pampersy, ścielić łóżka, myć i karmić pacjentów. 

Nie wiem jak studia zaoczne mają Wam coś pokazać i czegoś nauczyć skoro w szpitalach w weekendy totalnie nic się nie dzieje. Znam co prawda parę dziewczyn, które kończyły zaoczne, ale przez cały tok studiów pracowały ze mną na oddziale jako opiekunki to widziały wiele rzeczy, my czasami pozwalałyśmy im coś zrobić co powinny robić na praktykach, bo  normalnie na "praktykach" to by nawet strzykawki do ręki nie wzięły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

Nauczyłaś się pielęgnacji pacjenta chorego w hospicjum, tyle. A zajęcia i praktyki typowo pielęgnacyjne są tylko na 1 roku gdzie jedyne co będziesz robić to zmieniać pampersy, ścielić łóżka, myć i karmić pacjentów. 

Nie wiem jak studia zaoczne mają Wam coś pokazać i czegoś nauczyć skoro w szpitalach w weekendy totalnie nic się nie dzieje. Znam co prawda parę dziewczyn, które kończyły zaoczne, ale przez cały tok studiów pracowały ze mną na oddziale jako opiekunki to widziały wiele rzeczy, my czasami pozwalałyśmy im coś zrobić co powinny robić na praktykach, bo  normalnie na "praktykach" to by nawet strzykawki do ręki nie wzięły.

Poważnie myślisz że zajęcia są tylko w weekendy? To Cię zaskoczę bo na początku owszem tak jest bo są głównie wykłady. A później (od 2 semestru jak dobrze pamiętam) dochodzą również dni w tygodniu na zajęcia w pracowni, a w szpitalu praktyki również są w tygodniu. Nie bój żaby, dam sobie radę ;)

Ja znam za to takie które studiowały dzienne i nie potrafią nic 🤷🏼‍♀️ ta dyskusja nie ma sensu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój jedyny plan jaki posiadam, to kupno 14 lutego pierwszej trylogii Tomb Raidera w wersji remastered. 

Może gdy przejdę wszystkie trzy gry poczuję brak i pustkę, wtedy kolejny kamień milowy będzie trzeba postawić.

Wchodzę na Gry-Online i tam się dowiaduję o premierach. 

 

Na pewno będę robił growe podsumowanie roku jak i przyjrzę się nadziejom na przyszły.

 

Pewnikiem będzie upgrade komputera.

 

A, no i wybieram się na studia techniczne. To duża zmiana, mam nadzieję, że moje wu-wei zadziała i nie zauważę różnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie życzył, żebym w końcu wiedział co mi jest, żebym pogodził się z przeszłością, żebym znalazł jakaś filozofię w życiu, która miałaby choć trochę sensu, żebym nie budził się rano w depresyjnym nastroju a zasypiał nie mogąc doczekać się następnego dnia. Żeby moja matka zaczęła w końcu radzić sobie sama ze swoim życiem. Żeby poczucie ciągłej bezradności i braku sprawczości przestało mi towarzyszyć. Żebym zaczął 4 miesiąc pracy w moim życiu i przełamał strach przed tym że sobie nie poradzę. Abym miał jakiegoś przyjaciela lub przyjaciółkę, oraz garstkę wartościowych znajomych. By zawiasy pozostały tylko zawiasami.  Żeby sylwester w następnym roku był lepszy niż obecny, spędzony samemu z butelką piwa. Żeby zwalczyć złe nawyki a wyrobić dobre. Żeby udało mi się pozbyć fobii przed ludźmi i nauczyć wychodzić z niekomfortowej strefy komfortu, w której siedzę od lat. Żeby pogodzić się z upływającym czasem. Żeby mieć pasje i je realizować. Długo by wymieniać jeśli komuś zbiera się z każdego roku. 

Edytowane przez Lion1991

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawodowo nie mam żadnych planów. W ubiegłym roku miałam ich mnóstwo - zdobywanie kolejnych kompetencji, klientów. 
Odkąd stanęłam przed tym, że zaliczenie trudnego dla mnie, prestiżowego kursu, nie pomogło mi w przełamaniu swoich trudności, posypałam się i nie mam siły. 
Wróciłam na etat,(chociaż jeszcze decyzji o zamknięciu działalności nie podjęłam), to zaczęłam się w tej pracy dobrze czuć. Zespół jest bardzo ok. Atmosfera pomogła mi pokonać swoje lęki przed nimi. Chwilę to zajęło, ale jest nieźle chyba pod tym względem postęp. 

chciałabym w tym roku zaopiekować wreszcie tematy zdrowotne - endokrynolog, stomatolog, diabetolog i stomatologia. 
 

Chyba tyle. Nie mam siły na działanie ani siły na dociskanie się. Odpuszczam. Może się dzięki temu zregeneruje. A jak nie…. Trudno. Mam dość ciągłego szarpania sie. . 

 

 

 

 


 

 

 


 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jurecki napisał(a):

Alena to potrzeba kase a pisałeś że do Ciebie komornik puka.

 

No, nie spłaciłem 2 rat kredytu, pracy nie mam i ogólnie to nie wiem co będzie dalej, chyba skończę na ulicy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozwijać swoje ciało na siłce, zacząć więcej się wspinać na ściance wspinaczkowej, może pojechać do gór na wspinaczkę, zrobić kurs skałkowy lub alpinistyczny(i do tego znaleźć pracę w zawodzie). Oraz najważniejsze wybrać się na terapię i poczuć się dobrze przez długi czas. Fajnie by też było znaleźć sobie fajna partnerkę🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-Zdrowiej się odżywiać.

-Nauczyć się języka  hiszpańskiego (uczę się już z 5 lat i tylko kilka zdań umiem😂

chcę znaleźć tę motywację bo uwielbiam ten język 🙂

 

 

Edytowane przez zarr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2024 o 21:22, zarr napisał(a):

-Zdrowiej się odżywiać.

-Nauczyć się języka  hiszpańskiego (uczę się już z 5 lat i tylko kilka zdań umiem😂

chcę znaleźć tę motywację bo uwielbiam ten język 🙂

 

 

Pamiętaj że motywację znajdziesz tylko na chwilę, tylko ciężka praca i samodyscyplina doprowadzi cię do celu. Motywacja wiecznie z tobą nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×