Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co zrobić?


Vizyo

Rekomendowane odpowiedzi

Mam do was pytanie czy ocd może przejść samo?. Dużo nad tym panuje ale jest to bardzo ciężkie boję się leków bo nie uprzykrza mi życia na tyle, że nie jestem w stanie nic zrobić wykonuje swoje obowiązki tylko, że w środku bardzo męczy. I stąd pytanie czy przy jakiś lekach słabszych można spożyć nie wielką ilość alkoholu? Nie chodzi mi o mocne alkohole tylko o przykładowe piwo. Bo są wakacje i czasami chce się wypić tylko czy przy lekach nie trzeba byłoby się wstrzymać?. Boje się tego z tego względu, że są wakacje i dużo imprez a nie chce odstawać od innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Vizyo napisał(a):

Dlatego narazie nie chce się zdecydować na żadne leki może mi ktoś by tu doradził na forum. Bo wy już wiele razy mi pomogliście i nie tylko mi więc może i tu coś razem ustalimy?

Tutaj raczej nic nie ustalisz bo jest napisane czarno na białym, że alkoholu podczas leczenia pić nie można. I nikt nie napisze, żebyś się napił i tak nic się nie stanie, bo się stanie szczególnie na początku brania, gdy nie ma stabilizacji i jest totalne rozpiździe emocjonalne. Po alkoholu następuje wyrzut dopaminy, na drugi dzień opada i Ty ssiesz kciuka w kącie. To raz, a dwa musisz pracować nad tym nie odbieganiu od innych, bo to jest Twoje życie, a nie innych i się tak do nich nie upodabniaj bo każdy ma inny charakter i próbując być taki sam tylko się pogrążasz. Ja po 13 latach brania leków jak wypiję to czuje na drugi dzień zjazd, tyle, że ja to ogarnę, a Ty jako początkujący nie 🙏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.06.2023 o 22:29, Vizyo napisał(a):

 Ale wygląd zostanie jaki jest dopóki nie zrobię czegoś ze sobą @DEPERS poradził mi siłkę i zapisuje się od połowy lipca na siłownię w okolicy. A twarzy nie postarze to jest długi proces starzenie tak jak budowanie mięśni. Można pić i palić by wyglądać gorzej ale jaki jest tego tak naprawdę sens? 

Zmień co możesz zmienić. 

 

Radzę Ci się cieszyć młodym wyglądem. Gdy będziesz wystarczająco stary będziesz za tym tęsknić. 

 

Popieram pomysł z ćwiczeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ma plusy i minus w wieku młodej dorosłości to jest ogromny minus. Dziewczyny nie zwracają na ciebie uwagi, ludzie dają Ci mniej lat ciągle, kasjerki pytają o dowód cały czas. Jest to okropne ale w wieku powyżej 30-stki to już się na to wszystko inaczej patrzy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Vizyo napisał(a):

No może masz rację a na co może wskazywać odczuwanie dziwnego zapachu mimo, że wszystko jest ok. Czy przy zwykłej nerwicy mogą występować omamy węchowe. Chodzi tylko węch nic więcej.

Proszę o odpowiedź jeżeli ktoś wie.

Edytowane przez Vizyo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Vizyo napisał(a):

Proszę o odpowiedź jeżeli ktoś wie.

Może masz infekcję w zatokach, albo dieta bogata w jakieś aromatyczne składniki może za to odpowiadać, ew dezodorant, płyn do prania, jest mnóstwo możliwość, bakterie w jamie ustnej, kandydoza, problemy z trawieniem, wątroba może czegoś nie może zmetabolizować, albo metabolizuje w taki sposób, że receptory wyłapują to, a mózg odczytuje jako jakiś zapach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mam pytanie o OCD dlaczego to chwilę odpuszcza a później atakuje że zdwojoną siłą. Czemu to dziadostwo nie chce odpuszczać tylko pogłębia się ciągle. Czy to może być przyczyną ciągłego przejmowania się?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Vizyo napisał(a):

Jeszcze mam pytanie o OCD dlaczego to chwilę odpuszcza a później atakuje że zdwojoną siłą. Czemu to dziadostwo nie chce odpuszczać tylko pogłębia się ciągle. Czy to może być przyczyną ciągłego przejmowania się?

Podłoże do czarnych scenariuszy stanowi niski poziom serotoniny, nawozem zaś jest wysoka dopamina po której jest natłok myśli. Przy wysokiej serotoninie i niskiej dopaminie, masz wyyebane na wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A odnośnie palenia dlaczego u mnie występuje kołatanie serca. Gdy już mam takie nerwy, że zapalę to później serce mi wali jak szalone. To jest efekt placebo bo mózg broni się przed nikotyną? Czy faktycznie może być to coś poważnego. Pytam osoby które doświadczyły czegoś podobnego i znają ten problem z autopsji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Vizyo napisał(a):

A odnośnie palenia dlaczego u mnie występuje kołatanie serca. Gdy już mam takie nerwy, że zapalę to później serce mi wali jak szalone. To jest efekt placebo bo mózg broni się przed nikotyną? Czy faktycznie może być to coś poważnego. Pytam osoby które doświadczyły czegoś podobnego i znają ten problem z autopsji.

Dopamina+adrenalina i serce wariuje. Nie tylko Tobie. Ja jaram dwa razy dziennie, rano i wieczorem, bo mi się podoba stan dopaminowy który występuje tylko jak się rzadko pali, a jak palisz często to po prostu nie ma takiego wyrzutu i karmisz tylko receptory nikotynowe, ale przyjemności się nie odczuwa , tylko zaspokojenie głodu nikotynowego. Jak zajaram na wieczór to serce tłucze, a rano nie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj się przekonałem jaką mam słabą psychikę. Otóż znowu dostałem "komplement" na temat mojego młodego wyglądu i jak usłyszałem po ile lat dają mi ludzie. To się załamałem ścisnęło mnie w żołądku, że aż musiałem usiąść. Postanowiłem, że już kontakt z ludźmi ograniczać do minimum bo zaczynają przeważnie od pytania ile mam lat a później od dziwnych min. Mam tego dość ciągłego patrzenia na tych wszystkich brodaczy wielkoludów wprowadza mnie to w ogromne kompleksy. Jeszcze się nie spotkałem z człowiekiem którego wygląd by komentowali i nad którym by tak debatowali jak mój. Na początek wzrost im nie pasował później waga teraz znowu zarost. Czemu ludzie się nie wstydzą mówić mi tego prosto w twarz co się z tym światem porobiło. Przepraszam musiałem to z siebie wyrzucić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Vizyo napisał(a):

Dzisiaj się przekonałem jaką mam słabą psychikę. Otóż znowu dostałem "komplement" na temat mojego młodego wyglądu i jak usłyszałem po ile lat dają mi ludzie. To się załamałem ścisnęło mnie w żołądku, że aż musiałem usiąść. Postanowiłem, że już kontakt z ludźmi ograniczać do minimum bo zaczynają przeważnie od pytania ile mam lat a później od dziwnych min. Mam tego dość ciągłego patrzenia na tych wszystkich brodaczy wielkoludów wprowadza mnie to w ogromne kompleksy. Jeszcze się nie spotkałem z człowiekiem którego wygląd by komentowali i nad którym by tak debatowali jak mój. Na początek wzrost im nie pasował później waga teraz znowu zarost. Czemu ludzie się nie wstydzą mówić mi tego prosto w twarz co się z tym światem porobiło. Przepraszam musiałem to z siebie wyrzucić. 

A ja myślę, że Twoje otoczenie to jeszcze dzieci, bo dojrzali o takich głupotach nie rozmawiają. Jest to dla nich nie istotne:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DEPERS napisał(a):

A ja myślę, że Twoje otoczenie to jeszcze dzieci, bo dojrzali o takich głupotach nie rozmawiają. Jest to dla nich nie istotne:) 

Widzisz co najśmieszniejsze powiedziała to osoba dorosła może faktycznie ze mną jest coś nie tak? Skoro tyle osób widzi taki problem z tym wyglądem u mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Vizyo napisał(a):

Widzisz co najśmieszniejsze powiedziała to osoba dorosła może faktycznie ze mną jest coś nie tak? Skoro tyle osób widzi taki problem z tym wyglądem u mnie.

To że dorosły nie znaczy, że dojrzały, o tym nie wiek decyduje tylko postawa. Jesteś po prostu drobnej kości, a tacy młodo wyglądają i nie powinno być to dla Ciebie problemem. Taką masz genetykę. Też mam koleżkę co wygląda jak nawet nie nastolatek 48 kg waży, a zaraz 20 lat będzie miał, albo 21 . Zza kierownicy Go nie widać. A zaradny chłopak. Nie koncentruj się tak na tym wyglądzie, im szczuplejszy tym zdrowszy:) mi nawet kardiolog i to nie jeden każe schudnąć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

To że dorosły nie znaczy, że dojrzały, o tym nie wiek decyduje tylko postawa. Jesteś po prostu drobnej kości, a tacy młodo wyglądają i nie powinno być to dla Ciebie problemem. Taką masz genetykę. Też mam koleżkę co wygląda jak nawet nie nastolatek 48 kg waży, a zaraz 20 lat będzie miał, albo 21 . Zza kierownicy Go nie widać. A zaradny chłopak. Nie koncentruj się tak na tym wyglądzie, im szczuplejszy tym zdrowszy:) mi nawet kardiolog i to nie jeden każe schudnąć

A myślisz, że minie kiedyś to wyśmiewanie mnie z powodu wyglądu? Rozumiesz chyba jak przykre jest to dla młodego dorosłego jeżeli żadna kobieta nie interesuje się mną z mojej kategorii wiekowej a inni koledzy mają ich na pęczki. Co z tego, że powiedzą, że ładny jeżeli żadna nawet nie zagada a jak już to tak po "przyjacielsku". Boje się żeby to mocno nie odbiło się na psychice, że popadnę w jakąś obsesję i jak ktoś powie do mnie, że staro wyglądam kiedyś to będę myślał, że ktoś sobie żarty stroi i znowu chce mnie ośmieszyć. To naprawdę męczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Vizyo napisał(a):

A myślisz, że minie kiedyś to wyśmiewanie mnie z powodu wyglądu? Rozumiesz chyba jak przykre jest to dla młodego dorosłego jeżeli żadna kobieta nie interesuje się mną z mojej kategorii wiekowej a inni koledzy mają ich na pęczki. Co z tego, że powiedzą, że ładny jeżeli żadna nawet nie zagada a jak już to tak po "przyjacielsku". Boje się żeby to mocno nie odbiło się na psychice, że popadnę w jakąś obsesję i jak ktoś powie do mnie, że staro wyglądam kiedyś to będę myślał, że ktoś sobie żarty stroi i znowu chce mnie ośmieszyć. To naprawdę męczy.

Idź na tą siłownię, zmężniejesz na pewno. Samo ćwiczenie sprawi, że testosteron pójdzie do góry i męskość się zacznie rysować. No, a nad psychiką musisz popracować. Dziwne masz otoczenie, że tak zwraca na to uwagę, ale to świadczy jeszcze o dzieciństwie tego otoczenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za dużo myślisz i zbyt mocno się przejmujesz.

 

Nigdy nie będziesz podobał się wszystkim, bo ludzie są rózni i mają różne gusta. Wśród tych ludzi będą tacy, którzy nie powstrzymują się przed uzewnętrznianiem swoich ocen, więc tak - zawsze ktoś może Ciebie wyśmiać z najróżniejszych powodów.

 

Napisałeś, że żadna kobieta się Tobą nie interesuje z Twojej kategorii wiekowej. Żadna z Twojego otoczenia - być może. W takim razie zmień otoczenie. Jednak samo pokazanie się może nie wystarczyć. To Ty podejmuj inicjatywę, ale najpierw zadbaj o to, aby zwiększyć swoją atrakcyjność (nie mam na myśli tylko wyglądu zew.). Tak jak wspomniał DEPERS, siłownia czy jakaś inna aktywność fizyczna. Pokaż, że masz jakieś zainteresowania i, że 'jarasz' się czymś. Nie wychodź na desperata, który zwiąże się z każdą kobietą, która się nim zainteresuje.

 

Pokaż, że masz zasady, dotrzymujesz słowa, jesteś konsekwentny, można na Tobie polegać, z Tobą porozmawiać itd. Niekoniecznie wszystko razem, ale chociaż część z tego.

 

 

btw. zapytałeś się 'co zrobić?', a ten wątek ma już 4 strony.. Mniej pisz, a więcej działaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, DEPERS napisał(a):

Idź na tą siłownię, zmężniejesz na pewno. Samo ćwiczenie sprawi, że testosteron pójdzie do góry i męskość się zacznie rysować. No, a nad psychiką musisz popracować. Dziwne masz otoczenie, że tak zwraca na to uwagę, ale to świadczy jeszcze o dzieciństwie tego otoczenia

Okazało się, że ta siłownia co chciałem na nią pójść jest nieczynna do odwołania. A w domu nie mam żadnych hantelków ani nic 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Vizyo napisał(a):

Okazało się, że ta siłownia co chciałem na nią pójść jest nieczynna do odwołania. A w domu nie mam żadnych hantelków ani nic 😒

Ale chyba masz swoje ciało? Kup butle z wodą 5 litrowe, napchaj książek do plecaka etc. jedynym ograniczeniem jest Twoja wyobraźnia ew. na YT z pewnością znajdziesz od groma materiałów jak ćwiczyć w domu. Bieżnię możesz zastąpić bieganiem na świeżym powietrzu itd. Wystarczy chcieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Vizyo napisał(a):

Okazało się, że ta siłownia co chciałem na nią pójść jest nieczynna do odwołania. A w domu nie mam żadnych hantelków ani nic 😒

A jaki to problem?  Nie masz innej siłowni w niedalekiej odległości?  Ja sama jeżdżę na siłownię na drugi koniec miasta, bo te co mam pod nosem mi nie pasują.

Dwa, że w cenie 2-3 karnetów miesięcznych na siłownię kupisz regulowane hantle/sztangę do tych 40kg i wiele rzeczy idzie na tym zrobić + gumy oporowe do tego i jesteś w stanie robić zacne treningi w domu.

Trzy, poszukaj jakichś zorganizowanych zajęć np. z kalisteniki/crossfitu/boksu. Teraz to się zrobiło modne i pełno różnych szkół czy to tańca czy innych ma takie zajęcia w ofercie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×