Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz cos opornie laduje mi sie paro zaa pierwszym razem tez na poczatku bylo ciezko ale po 2 miesiaacaach bylo naprawde dobrze tzn.zero leku itp.Fakt ze bylem obojetny na cokolwiek ale nie było leku...i brałem solo Seroxat.

Teraz jest poprawa ale to już ponad 3 miesiące Tydzień jest ok a tydzień lipa.

Biorę 40mg więc to dość duża dawka.

Idzie się WKU.....C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Lukaszroz napisał:

Teraz cos opornie laduje mi sie paro zaa pierwszym razem tez na poczatku bylo ciezko ale po 2 miesiaacaach bylo naprawde dobrze tzn.zero leku itp.Fakt ze bylem obojetny na cokolwiek ale nie było leku...i brałem solo Seroxat.

Teraz jest poprawa ale to już ponad 3 miesiące Tydzień jest ok a tydzień lipa.

Biorę 40mg więc to dość duża dawka.

Idzie się WKU.....C

A mi się wydaje że mi chyba lepiej robiło jak miałam setaloft i miansec. W tym że wtedy to ja spałam jak suseł 🤪 i tyłam strasznie. Więc już sama nie wiem co robić 😅 będę się trzymać paroxinoru bo nie chce zmieniać leku. Bo zacznę wam tu płakać jeśli dostanę jakiś inny i wszystko miało by wchodzić na nowo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczebiotka napisał:

A mi się wydaje że mi chyba lepiej robiło jak miałam setaloft i miansec. W tym że wtedy to ja spałam jak suseł 🤪 i tyłam strasznie. Więc już sama nie wiem co robić 😅 będę się trzymać paroxinoru bo nie chce zmieniać leku. Bo zacznę wam tu płakać jeśli dostanę jakiś inny i wszystko miało by wchodzić na nowo

Mianseryna nie ładuje się tak strasznie, a jak się nie obiesz godzinę po zażyciu tabletki, to już później takiego głodomora nie ma🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, DEPERS napisał:

Mianseryna nie ładuje się tak strasznie, a jak się nie obiesz godzinę po zażyciu tabletki, to już później takiego głodomora nie ma🙃

A ja to wtedy ogólnie fazę na słodkie miałam🤨 i wieczorem ciągle jeść mi się chciało, musiałam się męczyć i pilnować. Fakt że lepiej mi się spało po tym zestawie😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lukaszroz napisał:

@Szczebiotka ja tez nie chce zmieniac leku bo jak pomysle o początkach to aż się boję 🤪

Może coś mi lekarz dorzuci do paro i wszystko sie ustabilizuje. Nie mogę sobie wybaczyć że przerwałem leczenie ...

No cóż trzeba czekać może będzie lepiej.

 

 

Ehh. To mamy tak samo. W tym że ja byłam pewna że jestem już zdrowa, bo serio było ok. I nawet długo się trzymałam bez paro, a później siekło ze zdwojoną siłą. Ja ogólnie czuję się dobrze już teraz. Nie mówię, mam jeszcze jakieś lęki ale nie ma tragedii, mam gorsze dni ale na szczęście też daje radę. I gdyby teraz nie te korzonki to było by cudnie. Ale ja nawet ostatnio mówiłam że coś za dobrze się czuje to na pewno zaraz coś się wydarzy no i tak się stało🤪 ja chcę umówić wizytę w sumie jeszcze w tym miesiącu zanim zima przyjdzie na całego, bo później to ja się boje jeździć 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DEPERS napisał:

Pamiętam czas 40mg paro, 100mg sulpi i 60 mg mirty. Poszedł bym na wojnę i walił bym do wszystkiego co się rusza, zero współczucia, żalu, nic. Uniwersalny żołnież

To tez widze brales amerykańska dawke Mirty heheh,A mi Dulo wykastrowala tez emocje ale mi tam to pasi,mam więcej odwagi ,bo nie boje sie mowic co chce,szkoda tylko ze nie potrafie tak naprawdę odczuwac radości ,tak szczerze i naturalnie jak kiedys,jak dziecko..tez tak macie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, neon napisał:

Mi na paro leci 6 tyg. wczoraj dawke zwiekszyłem z 20 do 30 mg a żeby zasnąć coś w ogole to poszedł taki mix perazyna 25 mg ketrel 75mg nitrazepam 2x 5g mitragen 15 mg jak sie już człowiek rozkręci w tych rozweselaczach to trudno sie zatrzymać 😂

I jak po zwiększeniu?

Szalejesz z resztą😅 ja bym się bała🤪 

12 minut temu, Lucy32 napisał:

To tez widze brales amerykańska dawke Mirty heheh,A mi Dulo wykastrowala tez emocje ale mi tam to pasi,mam więcej odwagi ,bo nie boje sie mowic co chce,szkoda tylko ze nie potrafie tak naprawdę odczuwac radości ,tak szczerze i naturalnie jak kiedys,jak dziecko..tez tak macie?

Mi ogólnie też pasuje że tak mnie wyprało, nie denerwuje się już tak, nie krzyczę a jak słyszę że do niczego się nie nadaje, że jestem nikim itp to spływa to po mnie totalnie i tylko sobie myślę wtedy " a mów sobie co chcesz i tak mam to gdzieś, wiem że tak nie jest". 

Radość o dziwo czuję. Często się śmieje, czasami tak nawet bez większej przyczyny😅 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Szczebiotka napisał:

I jak po zwiększeniu?

Szalejesz z resztą😅 ja bym się bała🤪 

Mi ogólnie też pasuje że tak mnie wyprało, nie denerwuje się już tak, nie krzyczę a jak słyszę że do niczego się nie nadaje, że jestem nikim itp to spływa to po mnie totalnie i tylko sobie myślę wtedy " a mów sobie co chcesz i tak mam to gdzieś, wiem że tak nie jest". 

Radość o dziwo czuję. Często się śmieje, czasami tak nawet bez większej przyczyny😅 

To naprawde super ,jesli odczuwasz radosc,tzn Paro jednak dobrze dziala,a gorsze dni widze ze wszyscy mamy na lekach zjazdy male,ja tez miewam gorsze dni a potem znow jest dobrze.I tak o wiele lepiej niz jeszcze pol roku temu👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczebiotka napisał:

I jak po zwiększeniu?

Szalejesz z resztą😅 ja bym się bała🤪 

 

Lepiej po zwiększeniu, ale ciekawe na jak długo. Widac moja fobia społeczna jest głęboka, ale ja mam tez dolegliwość fizyczne jak np. oczopląs ktore to wzmagaja moje problemy w relacjach z ludzmi. Popek przyjął chyba z 10 kwasów wtym jeden sobie na oko przykleił, to i ja dam rade 😀

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lucy32 napisał:

To naprawde super ,jesli odczuwasz radosc,tzn Paro jednak dobrze dziala,a gorsze dni widze ze wszyscy mamy na lekach zjazdy male,ja tez miewam gorsze dni a potem znow jest dobrze.I tak o wiele lepiej niz jeszcze pol roku temu👍

O tak zgadzam się. I nawet nie wiesz jak się cieszę że w końcu zaskoczyło, bo ile można było czekać? Od połowy lipca się męczyłam z paro i już byłam pewna że nie ruszy się nic. Co do gorszych dni, chciała bym żeby ich nie było ale wtedy myślę sobie o tym co przechodziłam latem😱 i wtedy od razu czuję się ciut lepiej, bo to co było latem to był koszmar.

3 minuty temu, neon napisał:

 

Lepiej po zwiększeniu, ale ciekawe na jak długo. Widac moja fobia społeczna jest głęboka, ale ja mam tez dolegliwość fizyczne jak np. oczopląs ktore to wzmagaja moje problemy w relacjach z ludzmi. Popek przyjął chyba z 10 kwasów wtym jeden sobie na oko przykleił, to i ja dam rade 😀

Wiesz ja fobię też mam silną,i to w sumie jak tak analizuje siebie to od dziecka. Co jest najlepsze w tym wszystkim chciała bym mieć kontakt z ludźmi a zarazem ich unikam🤦 gdyby nie net to była bym całkiem sama, bo tylko w necie nawiązuje znajomości. Ja już nie wiem czy kiedykolwiek wyjdę z fobii tak do końca. Chociaż były lata gdzie jeździłam na duże zgromadzenia, gdzie występowałam przed duża ilością ludzi ( chociaż akurat wtedy się bałam😅). 

Tylko nie rób tego samego co on😅

Myślę że i u ciebie paro w końcu zaskoczy. Najgorzej to jest przetrwać te wszystkie jazdy na początku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Lucy32 napisał:

To tez widze brales amerykańska dawke Mirty heheh,A mi Dulo wykastrowala tez emocje ale mi tam to pasi,mam więcej odwagi ,bo nie boje sie mowic co chce,szkoda tylko ze nie potrafie tak naprawdę odczuwac radości ,tak szczerze i naturalnie jak kiedys,jak dziecko..tez tak macie?

Oj mirty to dawki były, że ho ho:) wiesz co, najbardziej to radości pozbawiają neuroleptyki, przy ciągach w stosowaniu powodowały u mnie anchedonie i byłem wtedy ogołocony z wszystkiego. Czas się zatrzymał, a ja po prostu byłem, nic więcej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@DEPERS U mnie największe wyłączenie i anhedonię dawał Topiramat. Brałem 3 tygodnie, podczas których widziałem swe życie w slow motion. Przez ten czas zgubiłem dowód osobisty, rozwaliłem samochód, a jak jechałem metrem przegapiłem stację i ocknąłem się na końcu trasy. Bezpieczny lek miał być :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Lukaszroz napisał:

@Szczebiotka ja tez nie chce zmieniac leku bo jak pomysle o początkach to aż się boję 🤪

Może coś mi lekarz dorzuci do paro i wszystko sie ustabilizuje. Nie mogę sobie wybaczyć że przerwałem leczenie ...

No cóż trzeba czekać może będzie lepiej.

 

 

Nie wiem czy cię pociesze ale od wczoraj wieczora ja się źle czuje🤦 tak jakoś dziwnie. Dziwne uczucie w głowie, lekka panika że umieram itp🤬 więc jak widać gorsze dni były, są i będą nawet na lekach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Szczebiotka napisał:

Nie wiem czy cię pociesze ale od wczoraj wieczora ja się źle czuje🤦 tak jakoś dziwnie. Dziwne uczucie w głowie, lekka panika że umieram itp🤬 więc jak widać gorsze dni były, są i będą nawet na lekach.

Ten nastrój zmienia się jak w kalejdoskopie. 

Ja dzisiaj znowu czuję się lepiej .Idę w polsce do psychiatra spytam może o zmianę leku na Escilatopram Już sam nie wiem ...

Wiesz jak jest za parę dni znowu będzie lepiej ...

Trzymaj się 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, chester napisał:

@DEPERS U mnie największe wyłączenie i anhedonię dawał Topiramat. Brałem 3 tygodnie, podczas których widziałem swe życie w slow motion. Przez ten czas zgubiłem dowód osobisty, rozwaliłem samochód, a jak jechałem metrem przegapiłem stację i ocknąłem się na końcu trasy. Bezpieczny lek miał być :D

No ja na sulpirydzie nie raz wyjeżdżałem z domu i przytomiałem na miejscu, nie pamiętając drogi bo myślami byłem gdzie indziej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Lukaszroz napisał:

Mam pytanie

Czy ktoś z Was zmienił paro na escitalopram Co myślicie o tym leku Jest warty żeby go wypróbować 

Moim zdaniem to nie jest wart uwagi ten lek, chyba, że chcesz mieć do lęków dołączoną sraczkę. Ja jakbym miał zmieniać paro i zresztą tak robiłem to przesiadałem się na wenlafaksynę. Bezkolizyjny przeskok

Edytowane przez DEPERS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, DEPERS napisał:

Moim zdaniem to nie jest wart uwagi ten lek, chyba, że chcesz mieć do lęków dołączoną sraczkę. Ja jakbym miał zmieniać paro i zresztą tak robiłem to przesiadałem się na wenlafaksynę. Bezkolizyjny przeskok

No ok

Zobacze czy mi te pari zaaskoczy Poczekaam do konca roku.A jsk przechodziles z jednego leku ns drugi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lukaszroz napisał:

No ok

Zobacze czy mi te pari zaaskoczy Poczekaam do konca roku.A jsk przechodziles z jednego leku ns drugi .

Tak, że jednego dnia brałem 40mg paro, a na drugi dzień już 150mg wenli. Jedyne co to trochę wytrzeszczu, tak ze dwa dni, ale nic więcej. Jak z wenli wchodziłem na paro, to ta sama kombinacja tyle, że na odwrót i delikatne zapy tylko odczuwałem po paru dniach. Wenlafaksyna silniej blokuje transport serotoniny niż paroksetyna, do tego trochę noradrenaliny i subtelne blokowanie dopaminy, daje efekt mniej sedujący niż paro, która mnie niestety wgniata, ale jej nie skreślam, bo coś tam mi pomagała. No zrobisz jak uważasz za stosowne, zawsze możesz lekarza poinformować, że już długo jesteś na jednej dawce, a nie ma efektu terapeutycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, DEPERS napisał:

Tak, że jednego dnia brałem 40mg paro, a na drugi dzień już 150mg wenli. Jedyne co to trochę wytrzeszczu, tak ze dwa dni, ale nic więcej. Jak z wenli wchodziłem na paro, to ta sama kombinacja tyle, że na odwrót i delikatne zapy tylko odczuwałem po paru dniach. Wenlafaksyna silniej blokuje transport serotoniny niż paroksetyna, do tego trochę noradrenaliny i subtelne blokowanie dopaminy, daje efekt mniej sedujący niż paro, która mnie niestety wgniata, ale jej nie skreślam, bo coś tam mi pomagała. No zrobisz jak uważasz za stosowne, zawsze możesz lekarza poinformować, że już długo jesteś na jednej dawce, a nie ma efektu terapeutycznego

Tak też zrobie ...poczekam jeszcze trochę i zobaczę czy sie mi te paro załaduje Choć jest coraz więcej lepszych fni niż tych gorszych...

Pozdrawiam 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×