Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś brałem paro przez 3 lata i pomagało dosyć na lęki i depresję. Potem lek odstawiłem. Niestety,gdy ponownie wróciłem do paro to pojawiło się otumanienie , zamulenie, które w ogóle nie mijało po kilku miesiącach stosowania? Ktoś ma pomysł dlaczego za drugim razem ten lek wywołał działania niepożądane, których wcześniej nie było./?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down, A długo brałeś paro?bo domyślam się, że to nie pierwsza Twoja przygoda z tym lekiem Przytyles po paro.Wenla działa jakoś niestabilne. Raz jest OK przez jakiś czas.A potem byle głupota i łapie doła i lęki.

 

-- 20 cze 2015, 20:09 --

 

Na wenli jest jakaś motywacja do działania, a to też +

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbychu 1977

Masz porównanie dzialania selegiliny i amisulprydu w niskich dawkach?

 

Selegilina silnie mnie pobudza,zwiększa znacznie libido,zwiększa poirytowanie i lęk,amisulpryd działał na mnie słabo,jedynie lekko aktywizował lepiej w tej kwestii działał na mnie flupentiksol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś brałem pół roku na ciężką depresję i agorafobię. Brałem 40mg. Byłem zmulony, ale nie miałem zielonego pojęcia o lekach i stwierdziłem, że tak widocznie być musi. Potem znalazłem to forum i zmieniłem lek. Wenla jest ok w dawce 225mg, ale chudnę po niej masakrycznie. Paro nie wpłynęła ani trochę na moją wagę, u Ciebie może być to wina mianseryny (jeśli w ogóle tyjesz).

Mianseryna nie zamula w wyższych dawkach - wręcz przeciwnie - pobudza. Nadmierna senność mija po niedługim czasie, być może jest to tolerancja na receptory histaminowe.

 

Kiedyś do paro dodałem 15mg mirty na noc, zamuła minęła całkowicie. No i jest 5 razy tańsza od Wellbutrinu. Mirtę bardzo sobie cenię, śpię po niej świetnie. Bez leku na sen wybudzam się co godzinę mniej więcej. Co więcej - mirta po dodaniu do antydepresantu poprawia mi nastrój już po paru dniach.

 

Don Corleone - jeśli paro działa na Ciebie pozytywnie w jakiś sposób, nie odstawiaj jej. Dodaj po prostu coś pobudzającego - wysoką dawkę mirtazapiny lub mianseryny, to zwykle niweluje tą senność.

 

Od wtorku do 20mg paro dodam 15mg mirtazapiny i powinno być ok. Bardzo chwalę sobie Abilify (arypiprazol), ale refundowany jest wyłącznie w ChAD i schizo (ja akurat mam refundację i płacę 3,20zł zamiast kilkuset. Moim zdaniem, to lepszy lek niż wszelkie SSRI, ale wg lekarza jestem specyficznym przykładem CHADowca i stąd tak dobra reakcja na leki, które zwykle wskazane są w innych zaburzeniach.

To chyba tyle. W razie czego, piszcie PW. Przerobiłem wszystkie SSRI i trójpierścieniowce, więc jakieś tam doświadczenie mam. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down , musze zejsc z paro , bo przytylem juz 30kg, libido jest na zero, a 12 lat to juz jest najwyzszy czas zeby cos zmienic, tym bardziej ze 30mg juz powoli przestawalo dzialac. Teraz jestem na 22.5mg i oprocz kilku symptomow odstawienniczych jest ok, bede schodzil dalej ;)

 

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slow_down , musze zejsc z paro

Don Corleone, stara śpiewka ;) ,,, to zejdż , bo czeka Cie następnych 12 lat parożycia

 

-- 20 cze 2015, 21:59 --

 

To chyba tyle. W razie czego, piszcie PW. Przerobiłem wszystkie SSRI i trójpierścieniowce, więc jakieś tam doświadczenie mam. Pozdrawiam.

 

Marian , ale warioteksyny nawet w ręku nie trzymałeś :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję takie zobojętnienie, niechęć do wszystkiego, otępienie po paroksetynie. Zmniejszyły się lęki, ale czuję się jakbym miał depresję. Do tego miałem 3 napady lękowe, co wcześniej nigdy wcześniej mi się nie zdarzało. Jak myślicie dorzucić coś do paroksetyny czy zmienić na inny zestaw leków? Jeśli tak, jaki moglibyście mi polecić? Biorę paroksetynę już 6 tygodni, 20 mg. Do tego rispolept 2 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siarlek, najwidoczniej nie wiesz co to za stan. Moze sie to fajne wydawac przez jakis czas, dopoki nie jest to Twoja codziennoscia. Nie ma sensu przekonywac Ciebie o tym, bo musialbys doswiadczyc tego na wlasnej skorze. Dla porownania - jezeli pojawi sie sie choc "cien" emocji, nawet negatywnej jak smutek, to ja sie ciesze z tego powodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema Chłopki... zostało mi 8 tabletek parogenu drugiej mojej paczki i teraz stanełem na skrzyżowaniu i ni wybiem którą droge wybrać.... tzn co dalej....

Jest to mój 3 powrót na Parogen, poprzednio 2x spisał się super zadzialał po 1 razie po tygodniu, za kolejnym razem po miesiącu. Teraz jak widać nie czuje takiej skutecznosci jak ostatnim razem. A już prawie 2 miesiące brania. Co teraz ? kupować nastepne opakowanie i wpierdzielać czy zmieniać lek ?? zwiekszac dawke ?? Biore Parogen o 9 rano, a o 22 na noc Xanax.

Stwierdzono u mnie nerwice wegetatywna z objawami somatycznymi.

Wczesniej te objawy ustepowały teraz nie ;/ i jestem troche załamany.

Z takich objawów to sedzenie gardła, uczucie zduszania szyi, kołatanie serca, nieustanne obijanie (bekanie).

Rano czuje sie jak po jakies grubej imprezie wstać z wyra to masakra... ogólnie to tak mniej wiecej do godziny 14.... nic mi się nie chce.... z regóły też objawy somatyczne nasilaja się miedzy 14 a 16. A potem juz jest w miare ok... w domu mega spokojny. Jedyny problem to w chuj mi sie nei chce nic robić ciągłe uczucie zmęczenia.... Wcześniej to uczucie mi mijało po miesiącu max 2. Teraz jest jakaś jedna lipa... i nie wiem dlaczego ?? i Co robić ??

25.06 mam wizyte u Psychaitry i może za waszymi podpowiedziami moglbym go na cos nakierować by mi zapisał ??

 

Byłem teraz na urlopie to najgorsze tak naprawde sa mysli ze wyjde dojde gdzies na spacer i cos mi sie stanie np. z Zona i dzieckiem i bede dla nich problemem i przezyja nie fajna chwile... mysli typu pojde i co bedie wtedy jak tam dostane ataku??

 

Powrót 3x spowodowany jest tym, że dostawałem wczesniej ataków tachykardi, kołatania i dusznosci... i to tak bez powodu siedzac na imprezie bedac w domu.... nagle atak i tak jakby walka o życie... pomózcie... co zrobić mam ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale moge mu podpowiedziec też.... a na co jest to escii i baclofen ???

dodam, że zmieniam lekarza, będzie to moja pierwsza wizyta u nowej osoby wiec bedzie mi mu ciezko zaufać wiec chetnie poznam zdanie was doświadczonych....

 

-- 21 cze 2015, 20:03 --

 

po co ten baclofen ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po co ten baclofen ???

juz Ci raz pisałem ( czytasz w ogóle ?) ,że na emocjonalne wyciszenie , likwidacje napięć cielesno - psychicznych .

W Twoim wypadku ten lek mógłby Ci pomóc. Jednak w oficjalnej medycynie ten lek służy do czegoś innego , więc albo zakręcisz lekarza , albo kupisz lek na lewo , albo zapomnij o tym leku .

A Esci po to by storpedować Paro do działania , podbić serotoninę , która u Ciebie zapewne kwiczy baranim głosem .

Nie załamuj się , Paro wtedy wypaliła , teraz nie musi .Są jeszcze inne leki , lepsze i gorsze .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"W celu zmniejszenia napięcia mięśniowego w stwardnieniu rozsianym, po urazach i w chorobach rdzenia kręgowego."

 

To już bym wolał łykać neuroleptyki ;).

Ja postanowiłem, że rezygnuję z paro. 4 miechy i dupa blada. Ostatnio miałem takie lęki, że szok! Jak się po 4 miesiącach ma takie lęki to znaczy, że wiele lepiej już nie będzie. W środę lecę do świrologa. Zawsze się bałem nowych leków, ale teraz jestem nastawiony pozytywnie, co przyniesie czas, czy będę jakieś wiksy itp itd.... A Lekarz Jak mi powie tylko, że podbijamy dawkę z 30 do 40 i czekamy dalej, to jej maczugą przez łeb przypiernicze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"W celu zmniejszenia napięcia mięśniowego w stwardnieniu rozsianym, po urazach i w chorobach rdzenia kręgowego."

 

To już bym wolał łykać neuroleptyki .

Siarlek, nie pszesadzaj .

Nie brałeś , to skąd masz wiedzieć ?

Ja postanowiłem, że rezygnuję z paro. 4 miechy i dupa blada

to może spróbuj dołożyć do parogenu ( nie zwięszając jego dawki ) 3X 10 mg Spamilanu . U mnie ten mix na leki podziałał świetnie . Zwiększanie Dawek Paro - masz racię - na niewiele się zda , a nawet może zaszkodzić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

boje się dołożyć kolejnego leku lub zmienić... bo pamietam jak zaczynalem z parogenem, to za każdym razem na początku konczylo sie 14 dniowym L4.... ;/ bo sie w gars nie moglem wziasc tyle skutków ubocznych.... zastanawiam się czy np. Xanaxu zmniejszenie dawki moze by pomoglo ??? bo czasami jak bralem Xanax ale zwykly na dorazne problemy to mialem uczucie ze lek spada po czym nastepowal atak czyli taka kulimnacja a potem znowu spokoj.... Tylko ze przy SR tak nie mialem ale zastanawiam sie czy nie zwieksza moich leków....

 

-- 21 cze 2015, 20:34 --

 

Kalebx3 na poprzedniej stronie jeszcze jeden post wkleil sie przed Twoim....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"W celu zmniejszenia napięcia mięśniowego w stwardnieniu rozsianym, po urazach i w chorobach rdzenia kręgowego."

 

To już bym wolał łykać neuroleptyki ;).

Ja postanowiłem, że rezygnuję z paro. 4 miechy i dupa blada. Ostatnio miałem takie lęki, że szok! Jak się po 4 miesiącach ma takie lęki to znaczy, że wiele lepiej już nie będzie. W środę lecę do świrologa. Zawsze się bałem nowych leków, ale teraz jestem nastawiony pozytywnie, co przyniesie czas, czy będę jakieś wiksy itp itd.... A Lekarz Jak mi powie tylko, że podbijamy dawkę z 30 do 40 i czekamy dalej, to jej maczugą przez łeb przypiernicze

 

Ale bzdury piszesz. Przeciwdepresyjnie działają też leki na parkinsona, bo zwiększają dopaminę. Baclofen używany jest nie tylko wg wskazań na ulotce. Pomaga odstawić benzo, można się po nim porządnie zrelaksować. Znosi wszelkie napięcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba bede potrzebował większej pomocy, tzn. chyba mi sie związek sypie przez tą moją nerwice.... sry za offtopic. Dzis mialem rozmowe z Żoną i ona nie rozumie jak coś, czy choroba może wpłynąć aż, tak na mój mózg i myślenie, dziś odmówiłem pojechania razem z nią na urodziny do jej siostry... i oczywiscie powstała kłótnia... po czym wyszła bez pożegnania... Nie umiem jej wytłumaczyć co mną steruje, jak to się dzieje.... Powiem szczerze od rana myślałem, że będzie tam cała jej rodzina na 20m2 w jednym małym pokoju a ja z nimi przy stole.... ogarnął mnie lęk, że będą pytać, że będą miał może atak, że zauważą, że jest coś nie tak.... i w ten sposób zniszczyłem miły weekend.... a ja tylko chciałem kolejny dzień spędzić na spokojnie, żeby może mój organizm szybciej zaskoczył.... ja też nie wiem skąd ten paniczny lęk przed jej rodziną.... ale jest i ostatnio jak był grill i też jej cała rodzinna to zwiedzałem całą działke i szukałem sobie różnych zajęć byle by nie siedzieć z nimi przy stole....

 

powiedzcie mi jak wytłumaczyć Żonie co się ze mną dzieje ?? ona nie rozumie, że to poraz 3 wróciło, że już było wszystko ok, było fajnie, normalnie....

 

Stary wiem o czym mówisz. Ostatnio byłem na urodzinach siostrzeńca i mnie totalnie wygięło, skumulowała się infekcja wirusowa z atakami paniki wszyscy tylko się gapili i pytali co mi jest a ja próbowałem się powstrzymać od płaczu w końcu siostra mnie zawiozła do szpitala a tam skierowali mnie na psychiatrie. Dostałem benzo żeby się uspokoić. Wprawdzie ja biorę escitalopram nie paro. W tym czasie próbowałem wdrożyć edronax na pobudzenie ale nie wytrzymałem lęku nerwicy jak zwał tak zwał. Podbiłem escitalopram na 15mg lepiej wycisza. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i lipa... Dzis w pracy przedsmak ataku. Godzina 15:35, zaczęli mi się robic zimno... Po chwili przyspieszl oddech wzmogla sie chrypka.... I stalem się nerwów zaczelem się bać ze idzie atak, chwilowa duszność nastala o tak sie utrzymywalo do czasu powrotu do domu... Teraz juz ok ale po woli sil mi brak na walkę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

feniksx, czasem leki to jedynie 50-80% naszego oręża, ale to nie wszystko. Ważny jest codzienna umiarkowana aktywność fizyczna, zdrowa dieta, picie tranu a nawet medytacje czy wiara w Boga. Aby pokonać tę dziwkę-nerwicę same leki nie zawsze wystarczą. Warto wzmocnić ich efekt. 3mam mocno za Ciebie kciuki :great: PS. Jestem weteranem, walczę z tym cholerstwem jakieś 20 lat...to mój 3 powrót na paro, najdłużej brałem je 7 lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×