Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

hania33 ja nie jestem meteopatą i te masakryczne bóle głowy zaczęły mi się od zwiększenia dawki :/ szprycuję się paracetamolem kolejny dzień :( Przez 10 lat nie miałam takich bólów głowy jak przez ostatnich 5 dni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie przy podwyższaniu dawki napięcie, lęk, kiepski nastrój, płytki sen trwa 7,8 dni, pożniej z dnia na dzen mija od razu napięcie umysłu, przyjemniej jest w głowie, relaks...

wiem też jak odróżniać stan małej ilości serotoniny od wyższego poziomu serotoniny, jak mam dużo serotoniny czyli np. jak już zacznie działać podwyższona dawka, to czuje sie bardziej na luzie, zrelaksowany, spokojniejszy wolniejszy jest umysł i reakcje, mniej stresu, lepszy bardziej regenerujący sen, lepszy nastrój, codzienność jest ciekawsza, a jak jest bardzo dużo serotoniny to lekkie pobudzenie sie pojawia, większa towarzyskość, ciężej zasnąć, gadatliwość, przyspieszony tok myślenia, wesołkowatość, energia, pewność siebie, lekki niepokój, dźwięki, piosenki stają sie milsze dla uszu, a jak sie podwyższa dawke to wtedy odczuwa sie stan obniżonej serotoniny czyli: lęk, napięcie umysłu i ogólne, na nic sie nie ma ochoty, drażliwość, ciężej zasnąć bo ciężko sie zrelaksować, dźwięki są drażliwe dla uszu, szybsze reakcje umysłu, jakby dużo adrenaliny było, depresyjność, brak energi

 

jak dla mnie 45 mg paroksetyny plus kilka fajek dziennie wpływa na zwiększony poziom serotoniny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i minął już chyba miesiąc z Paroksetyną i jedyne co zauważam to lekki spokój, taki wewnętrzny...do tego stopnia, że nawet oglądam horrory i nie wmawiam sobie, że to samo spotka mnie lub moich bliskich- co ciągnęłoby za sobą masę rytuałów. No i co do rytuałów...niektóre sie uspokajają...ale jak na razie to dopiero początek. Dziś np trafiło mi się coś dziwnego... zawsze perfumuje się w ten sam sposób, dziś zrobiłam to ,,normalnie'' i doszłam do wniosku że zapomniałam jak to się robi.... Do teraz pewna nie jestem jak zawsze to wykonywałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stifler19 fajki to Ci działają, ale na dopaminę a nie na serotoninę. Poza tym przy zwiększaniu dawki i wchodzeniu na lek odczuwamy raczej efekty agonizmu pewnych receptorów (nie wszystkie są korzystne) - to co odczuwasz to zwiększony agonizm 5-HT2c który obniża dopaminę, stąd te efekty. Z czasem te receptory downregulują i te efekty maleją.

 

Podwyższony poziom serotoniny jest od pierwszych dawek SSRI.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×