Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Mama wyjechała do Niemczech na dwa tygodnie i bardzo cieszę, że wyjechała. Od dłuższego czasu denerwowała mnie z ciągłym wtrącaniem się w moje życie,

Nawet psycholog powiedział, ze to kompleks Edypa

 

Edytowane przez grz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ☀️

Wy dopiero wstajecie? Ja bez względu na dzień tygodnia od 5 rano jestem na nogach. Przyznam ze wstydem, że żaden ze mnie kawosz i piję tylko rozpuszczalną z mlekiem i cukrem (zniosę każdą oprócz tych najtańszych kwaśno-gorzkich odpadów) i nie wiem w sumie po co ją piję bo i tak co nie robię to z prędkością światła. Nie potrafię odpocząć, odprężyć się, chyba że przy dobrej muzyce. I dobrym nagłośnieniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć panie Robinmario no i tu chyba tkwi pies pogrzebany, bo kładę się spać zanim będzie ciemno 😁

W czasach obecnych są to okolice godz. 21. Im ciemniej się robi tym bardziej czuję się obserwowany ze wszystkich stron, ale nie mam schizofrenii. Przynajmniej takiej zdiagnozowanej, a po lekach przeciwpsychotycznych które tak ochoczo przepisuje się starszym osobom na zasypianie dostaję lęku wolnopłynącego, trwającego 24/7 (mam koszmary), tracę okazjonalnie przytomność i mam parkinsonizm polekowy, czyli jestem praktycznie wyłączonym z życia warzywem. Dlatego pałam żywym ogniem nienawiści do neuroleptyków. Żeby chociaż zostawiały w spokoju receptory muskarynowe, byłoby lepiej, ale to złożona chemia i żeby osiągnąć "cel" chemicy musieli pójść na wiele ustępstw.

 

A to kiedy zasypiam to już trochę trudniejsze pytanie, bo czasem od pójścia spać minie 1-3 godziny z nocnymi przebudzeniami. Niedawno jeszcze odstawiłem zolpidem, który ścinał całkiem dobrze do snu ale to jest taka ciągła huśtawka pomiędzy działaniem a skutkami odstawiennymi. Tylko do stosowania krótkotrwałego/doraźnego, wtedy jest to bdb lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, spidi napisał(a):

Tylko rozpuszczalną 😕

Może być, plus mleko i cukier 🤪

Godzinę temu, Jurecki napisał(a):

@Szczebiotka a jaką kawę pijesz, słodzoną czy gorzką?

Ja pierwszy raz wypiłem gorzką i powiem że można by było do gorzkiej się przyzwyczaić.

Ja kiedyś tylko czarna piłam ale teraz kobiet z mlekiem i cukrem.

25 minut temu, Robinmario napisał(a):

Cześć , a o której zasypiasz ? 🤔

On to pewnie z kurami chodzi spać

2 godziny temu, Fobic napisał(a):

Dzień dobry ☀️

Wy dopiero wstajecie? Ja bez względu na dzień tygodnia od 5 rano jestem na nogach. Przyznam ze wstydem, że żaden ze mnie kawosz i piję tylko rozpuszczalną z mlekiem i cukrem (zniosę każdą oprócz tych najtańszych kwaśno-gorzkich odpadów) i nie wiem w sumie po co ją piję bo i tak co nie robię to z prędkością światła. Nie potrafię odpocząć, odprężyć się, chyba że przy dobrej muzyce. I dobrym nagłośnieniu.

I to dosłownie dopiero teraz będę ściągać swoje zwłoki z łóżka i idę zrobić kawę😅

Wiesz co 😏i ze mną się nie podzieliłeś kawą 🤨

Idę ci odpisać więc czekaj 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fobic napisał(a):

Ja bez względu na dzień tygodnia od 5 rano jestem na nogach.

Zazdroszczę, bo ja jak chodzę do pracy to często muszę wstawać ok 5:30 i dla mnie to największa kara jaką ludzkość wymyśliła. 

Spanko do 10 to jest życie, a nie wstawanie o tak barbarzyńskich porach 🙄

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

On to pewnie z kurami chodzi spać

Z tym to może być różnie bo znam osobę co śpi po 5-6 godzin i wstaje wyspana , ja jak brałem wenle to też się szybciej regenerowałem , teraz to i 10 godzin snu mi czasami jest za mało 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Może być, plus mleko i cukier 🤪

Witaj w klubie pani koleżanko 😜

 

11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

On to pewnie z kurami chodzi spać

Śmiej się śmiej. Pamiętam z dzieciństwa jak na podwórku dziadków raz zaczął gonić mnie kogut, to ledwie zmieściłem się w furtce i zdążyłem ją zatrzasnąć. Trauma na długi czas 😬... Dzisiaj tylko bym się uśmiechnął i wykopał go daleko za posesję 💥 aby wióra by leciały z powietrza.

 

11 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

I to dosłownie dopiero teraz będę ściągać swoje zwłoki z łóżka i idę zrobić kawę😅

Wiesz co 😏i ze mną się nie podzieliłeś kawą 🤨

:lol: jejku, musisz wyglądać jak jakaś mumia w grobowcu, która wypełza tylko po poranną kawkę. Nie stawiałem dzisiaj kawki jak coś 😏 ale w sumie mogłem 🤦‍♂️

 

7 minut temu, acherontia styx napisał(a):

Spanko do 10 to jest życie, a nie wstawanie o tak barbarzyńskich porach 🙄

Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy potrafią spać po kilkanaście godzin 😅 chyba, że idziesz spać o 5 rano to już inna sprawa. Jednak dłużej niż te 5-7 godzin przerywanego snu nie jestem w stanie przespać nawet ze wsparciem leków. Kiedy obudzę się odpowiednio rano 4-5 otwieram oczy - już wiem, że to tyle. Nawet nie ma sensu próbować zasnąć, a nienawidzę leżeć jak naleśnik patrząc się tępo w jedno miejsce czy przewracając z boku na bok jak kotlet w panierce, więc po prostu wstaję i idę myśląc w trakcie gdzie zmierzam.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Fobic napisał(a):

Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy potrafią spać po kilkanaście godzin 😅 chyba, że idziesz spać o 5 rano to już inna sprawa. Jednak dłużej niż te 5-7 godzin przerywanego snu nie jestem w stanie przespać nawet ze wsparciem leków. Kiedy obudzę się odpowiednio rano 4-5 otwieram oczy - już wiem, że to tyle. Nawet nie ma sensu próbować zasnąć, a nienawidzę leżeć jak naleśnik patrząc się tępo w jedno miejsce czy przewracając z boku na bok jak kotlet w panierce, więc po prostu wstaję i idę myśląc w trakcie gdzie zmierzam.

Człowieku, ja jak śpię to śpię :D ja nie leżę w wyrze już po obudzeniu (no dobra, czasem jeszcze książkę poczytam), ale ja się nie budzę w nocy (pomijam wybudzenia w nocy, które są normą u każdego i których nawet nie rejestruję). U mnie nie ma tak, że ja się np. przebudzę o 7, spojrzę na zegarek i idę dalej spać. Nie, to jest spanko na 100% bez przerywników 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx jesteś okazem zdrowia po prostu. Bo ja też się budzę i czasem sprawdzę zegarek - 1:00 w nocy... 3:00 w nocy, ale mimo wszystko idę spać bo jestem "zamulony" i ciężko utrzymać mi oczy otwarte, ale gdy nadchodzą okolice godziny piątej nad ranem... jest już ciężko i bardziej męczyłbym się leżeniem niż próbą zaśnięcia. Nie wiem może to nagły spadek melatoniny w organizmie ze względu na wpadające przez okna oświetlenie, ale wstaję... ubieram się i wstawiam wodę na kawkę ☕ muszę też coś zjeść, bo nie jem nic przed snem. 17-18 to max, kiedy przekąszę coś lekkiego, więc żołądek domaga się żeby coś tam wrzucić jadalnego.

 

PS

Bywało, że wstawałem o 3:30 do pracy :D to już nawet dla mnie była lekka kara. Co tu dużo mówić - wstawałem wku*wiony, dzięki czemu byłem jednocześnie w pełni sił do pracy.

Edytowane przez Fobic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

Cześć panie Robinmario no i tu chyba tkwi pies pogrzebany, bo kładę się spać zanim będzie ciemno 😁

W czasach obecnych są to okolice godz. 21. Im ciemniej się robi tym bardziej czuję się obserwowany ze wszystkich stron, ale nie mam schizofrenii. Przynajmniej takiej zdiagnozowanej, a po lekach przeciwpsychotycznych które tak ochoczo przepisuje się starszym osobom na zasypianie dostaję lęku wolnopłynącego, trwającego 24/7 (mam koszmary), tracę okazjonalnie przytomność i mam parkinsonizm polekowy, czyli jestem praktycznie wyłączonym z życia warzywem. Dlatego pałam żywym ogniem nienawiści do neuroleptyków. Żeby chociaż zostawiały w spokoju receptory muskarynowe, byłoby lepiej, ale to złożona chemia i żeby osiągnąć "cel" chemicy musieli pójść na wiele ustępstw.

 

A to kiedy zasypiam to już trochę trudniejsze pytanie, bo czasem od pójścia spać minie 1-3 godziny z nocnymi przebudzeniami. Niedawno jeszcze odstawiłem zolpidem, który ścinał całkiem dobrze do snu ale to jest taka ciągła huśtawka pomiędzy działaniem a skutkami odstawiennymi. Tylko do stosowania krótkotrwałego/doraźnego, wtedy jest to bdb lek.

Leki przeciwpsychotyczne na sen, to dla mnie też strzał w kolano. Po sulpirydzie, ketrelu i permazynie w ogóle nie mogę usnąć. Widocznie do snu trochę dopaminy też mi potrzeba:) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Fobic napisał(a):

@acherontia styx jesteś okazem zdrowia po prostu.

Ja już się wystarczająco nacierpiałam z powodu bezsenności. 2 lata spania po 2-3h albo wcale wystarczą, za więcej podziękuje ;) 

A mój rekord snu CIĄGIEM, to 16 h :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
4 godziny temu, Fobic napisał(a):

czuję się obserwowany ze wszystkich stron

 

Dobrze wiedzieć, że ktoś też, a nie tylko ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Dobrze wiedzieć, że ktoś też, a nie tylko ja.

Mam tak tylko po zmroku, kiedy pada na mnie światło monitora (zimą jest dopiero hardcore, ale w ciągu dnia kiedy pełno śniegu i jeszcze sobie prószy - czuję ogromny spokój, a nawet radość). Co ciekawe prawie nie mam sąsiadów, ale uczucie mimo wszystko mi towarzyszy. Ludzie latają dronami z kamerami, mają lornetki, czy aparaty z ogromnym zoomem. Różnie może być 🥸 a wiem, że ludzie z natury są ciekawscy i lubią podglądać co ktoś inny robi wszędzie dookoła. Z doświadczenia wnioskuję, że są to ćwierćinteligenci, ale żyją wśród nas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, acherontia styx napisał(a):

 

Spanko do 10 to jest życie, a nie wstawanie o tak barbarzyńskich porach 🙄

Racja, praca zawsze poczeka... Coś od życia  człowiekowi się należy, ważne by odpowiednio synchonizowac sobię pracę, by jeszcze starczyło na drzemkę po południu.. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry 😁 i dobranoc🤪🤔 wstałam tylko na chwilę. Wzięłam leki i idę dalej spać 😅 

Kto oglądał spadające gwiazdy? 🤔 ja próbowałam ale widziałam tylko dwie i przy okazji jeszcze deszcz mnie złapał 😁 ale i tak było fajnie i przyjemnie. Dawno tak fajnie się nie czułam.

 

49 minut temu, Fobic napisał(a):

Dzień Dobry Wronki 👋

 

kawka.jpg.c7bfb7a1e89a6c704e081de805d41163.jpg

 

Smacznej kawy i miłego dnia ☀️

O kawaaaaa. I teraz nie wiem czy iść spać czy najpierw wypić kawę 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powitać Towarzycho, sorki, że mnie tak mało ostatnio, ale mam problemy z Internetem i czasem. Jestem na tzw. łonie natury, z daleka od cywilizacji. Nie oznacza to jednak, że porzuciłem Forum - jak tylko łapię zasięg to zaglądam - miłej niedzieli dla Wszystkich! Kawa dla wszystkich! 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dziewięćdziesiąt Cztery
16 godzin temu, Fobic napisał(a):

Ludzie latają dronami z kamerami, mają lornetki, czy aparaty z ogromnym zoomem. Różnie może być 🥸 a wiem, że ludzie z natury są ciekawscy i lubią podglądać co ktoś inny robi wszędzie dookoła.

 

To jest przerażające. Idziesz sobie ulicą i nigdy nie wiesz czy ktoś ci zdjęcia nie robi 😳

 

O tych dronach nie pomyślałem, a też prawda. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×