Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


Dryagan

Rekomendowane odpowiedzi

Bry

U mnie zimno. Pada i wieje, do tego w domu sytuacja do niczego. Czekam też na wiadomość o mamie. Rano miała operację, jeszcze się nie obudziła 😮‍💨 boje się. Tatę straciłam zbyt szybko jak miał 47 lat, więc została mi tylko ona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jurecki napisał(a):

@Szczebiotka moja teściowa zmarła pół roku temu. Jak żyła to się narzekało że się wtrąca a teraz to człowiek chętnie by z nią porozmawiał i usłyszał co myśli :bezradny:

W ludzkiej mentalności jest docenić coś dopiero wtedy jak się to bezpowrotnie straci, nawet narzekanie i marudzenie, zaczyna się za tym tęsknić i uświadamiać, że to wcale nie było takie złe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jurecki napisał(a):

@Szczebiotka moja teściowa zmarła pół roku temu. Jak żyła to się narzekało że się wtrąca a teraz to człowiek chętnie by z nią porozmawiał i usłyszał co myśli :bezradny:

Bo tak właśnie jest. Jak już zabraknie danej osoby to człowiek tęskni, przypomina sobie te lepsze dni. 

Ja z moją mamą miałam raczej napięte stosunki, szczególnie po śmierci taty. Ona nawet moich dzieci przez kilka lat nie widziała a mój najmłodszy syn nie wiedział co oznacza słowo babcia. Udało nam się zbudować relacje na nowo. Kolorowo nie miałam za dzieciaka, ale z wiekiem mimo wszystko pewne rzeczy zaczyna się rozumieć. Teraz to bym chyba się załamała gdyby coś jej się stało, nie dała bym rady psychicznie. Ja jeszcze nie pogodziłam się ze śmiercią taty, oraz ze śmiercią mojego teścia ( nadal się czasami jeszcze łapie na tym że idę do jego pokoju by zapytać czy też chce kawę wypić 😥a nie żyje już dwa lata). 

Na szczęście rozmawiałam po południu z mamą, była zmęczona po narkozie więc powiedziałam żeby odpoczywała i jutro zadzwonię do niej. Ale jak tylko dostała po południu telefon do sali na której teraz jest tak od razu zadzwoniła do moich sióstr, to mnie i moich braci 🙂 także mogłam odetchnąć po tym telefonie. Mam nadzieję że nic złego się nie stanie już teraz.

3 godziny temu, spidi napisał(a):

Cześć Wronki 🙋‍♂️

Hejoł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

Ale tutaj cisza 😳😱 żyjecie? 

Niech ktoś kawę podrzuci😏 

Zimko trochę i szkoda że mój tel nie oddaje na prawdę jak to wygląda, bo nawet samochodu nie było widać na ulicy która jest od tego miejsca z 400-500 metrów🤔😅 a w tych drzewach gdzieś tam mój dom, izoluje się od ludzi na maksa😉

IMG20231024065531.thumb.jpg.98ce6c25cd29f11165af7aeee9a52877.jpgIMG20231024064921.thumb.jpg.9fd50f8fb94e6a3805cc532c18635c89.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Jurecki napisał(a):

Kawka leci...

 

111.png.d800e334496a193674328ea65bfae7be.png

 

@Szczebiotka a co to, mgła?

 

U mnie dzisiaj ma być 18 stopni no i trochę słonecznie.

 

Witam :smile:

Ano mgła. Jeszcze po 11 była ale już mniejsza, można było już coś zobaczyć

Byłam w miasteczku na zakupach. Piękne uczucie chodzenia po sklepach bez ataków paniki i rozmowy z obcymi osobami. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jurecki napisał(a):

To teraz na paro ataki poniki zdarzają Ci się?

Tak. I ja jeszcze do paro biorę esci. Zdarzyło się że miałam atak paniki na lekach, szczególnie w silnym stresie. Do tego ostatnio nie mogę spać, wałkuje się do 3w nocy a czasami dłużej 😮‍💨 nie wiem dlaczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, 94. napisał(a):

 

Byłem po pracy w sklepie z ciuchami "w piwnicy", po kurtkę na zimę i w tym sklepie był taki zakamarek. Wszedłem tam, a tam czujnik ruchu wisiał w kącie i do tego się świecił na niebiesko. Przestraszyłem się okropnie i wyszedłem szybko i pojechałem domu. 

 

Dlaczego się wystraszyłeś? 

A tak swoją drogą to uwielbiam takie miejsca w piwnicach 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, cynthia napisał(a):

brrrr, Nie lubię schodzić do piwnicy, bo zawsze się boję, że coś mi zaraz wyskoczy z ciemności.😱

Uwielbiam takie miejsca, zapach jest cudny. Ja gdybym mogła to bym zamieszkała w piwnicy😅 najlepiej takiej z cegły jak moja😅

6 minut temu, 94. napisał(a):

 

Bo tam był czujnik ruchu i się świecił na niebiesko (policyjny kolor) i się bałem, że wszedłem do zakazaneh strefy, ale nie było żadnego napisu "nie wchodzić" albo "tylko dla personelu", pierwsze co mi się skojarzyło, to że to jakaś pułapka i że się alarm włączy i policja mnie zwinie.

 

Creepy.

Aaaa. No to faktycznie nie fajnie. Ale już lepiej? Ja dzisiaj też szukałam kurtek po sklepach i wyszłam z niczym 😏

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Uwielbiam takie miejsca, zapach jest cudny. Ja gdybym mogła to bym zamieszkała w piwnicy😅 najlepiej takiej z cegły jak moja😅

 

Zapraszam do mnie do pracy 😂 mam pomieszczenie praktycznie w piwnicy, ale na szczęście mam okna i dociera tam coś światła dziennego (ale niewiele🥲). Z tym, że ta piwnica jest normalnie używana, nie tylko  ja siedzę na "zesłaniu" bo tam też są sale lekcyjne normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, cynthia napisał(a):

Zapach jest okropny! Haha, nie no, szczury i inne stworzenia by cię zjadły. 😅

E no szczury to bardzo inteligentne zwierzęta przecież😅 kiedyś miałam Fredka 😁 kochany był. Ale przez koty nie mogę mieć gryzoni. Ja mam stary przeszło stu letni dom z cegły, więc ma taki swój klimat. Kiedyś byłam też z rodziną na obiedzie w mieście na Starówce w takiej piwnicy, jejku mega klimat. Ale ja lubię takie mroczne klimaty.

5 minut temu, 94. napisał(a):

Uważasz, że mogą mnie nadal namierzyć?

No coś ty. Jakby coś miało być to już by było po wszystkim, więc spokojnie.

6 minut temu, 94. napisał(a):

No położyłem się, zrobiłem sobie zielonej herbaty i robię krzyżówki i jest lepiej. 

No i super 😁 przynajmniej zajmiesz myśli czymś innym. Ja kiedyś uwielbiałam sudoku. Jejku kocham. Muszę wrócić do tego.

A jak z lekami? Bierzesz nadal? Jakie w końcu ci dali te leki?

1 minutę temu, acherontia styx napisał(a):

Zapraszam do mnie do pracy 😂 mam pomieszczenie praktycznie w piwnicy, ale na szczęście mam okna i dociera tam coś światła dziennego (ale niewiele🥲). Z tym, że ta piwnica jest normalnie używana, nie tylko  ja siedzę na "zesłaniu" bo tam też są sale lekcyjne normalnie.

Ooo fajnie. U mnie w przychodni np w piwnicy mają gabinety do USG czy robienie zabiegu laserem i nie mają tam okien 😅 pamiętam jak pierwszy raz tam zeszłam a wtedy moja nerwica była na poziomie hard, to myślałam że oni mnie tam ubić chcą dlatego kazali mi iść do tej piwnicy,w końcu męczyłam lekarzy ciągle to nowymi " chorobami" 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, 94. napisał(a):

Ja mieszkam w bloku centralnie nad lokalem usługowym, więc mam nieco inny klimat 😂

E to nie to samo😜

27 minut temu, 94. napisał(a):

Też lubię sudoku, krzyżówki

Ja też, ale dawno tego nie robiłam

27 minut temu, 94. napisał(a):

Tak, a mam inne wyjście?

No chyba nie, tak jak my 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×