Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki a sex. Wątek zbiorczy


Sertralina

Rekomendowane odpowiedzi

zima, dokładnie :mrgreen: bromek, a nie borek :P

 

 

 

zima, tak, ale nie wiem czy dożywotnie przyjmowanie go nie wiąże się z jakimiś poważnymi ubokami. Pewnie nawet krótkotrwałe przyjmowanie odbija się w jakiś sposób na zdrowiu. Niestety nic, co narusza naturalną i niezaburzoną gospodarkę hormonalną i nie tylko człowieka nie pozostaje bez następstw, również zabiegi chirurgiczne

 

brałem w psychiatryku do zupy dawali :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, z tego co czytam, to myślę, że tak naprawdę nie chciałbyś się wyzbyć libido i raczej nie o nie się tu rozchodzi, a o preferencje, których się wstydzisz i uważasz za złe. Myślę, że gdybyś znalazł odpowiednią partnerkę, przy której nie musiałbyś udawać i która pociągałaby Cię, sytuacja uległaby radykalnej zmianie. O tym śmiało możesz porozmawiać z seksuologiem.

 

Właśnie, że chcę się pozbyć libido bo nie mam możliwości związku i wiem, że tak będzie już zawsze a przez to jestem zdołowany kiedy myślę o czymkolwiek bo wiem, że we wszystkim jestem od wszystkich gorszy. Gdyby nie chęć miłości, związku to bym się tym w ogóle nie przejmował i mógłbym sobie normalnie i spokojnie żyć.

 

Jak mógłbym spotkać kobietę, która by mnie pociągała a jednocześnie byłoby dobrze? Bo pogodziłbym się z tym, że jestem zjebany i moja kobieta też może być zjebana i głupsza niż reszta społeczeństwa? Z żałością patrzę na takie pary i sam wolę nie wchodzić w skład takowej.

 

Arhol, a może jakieś inne kraje? W Polsce nie zrobią bo to zaścianek ale może istnieje kraj gdzie szanuje się wolę obywatela i nie zmusza go do niewolniczego życia wbrew sobie.

 

Kot_, głupota czy nie, hmm... warto to przemyśleć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, sam sobie zaprzeczasz. Posiadasz jednak chęć miłości/związku więc nie wiem dlaczego próbujesz to w sobie stłumić. Im bardziej z tym walczysz, tym gorzej dla Ciebie. Dlaczego z góry zakładasz, że nie znajdziesz kobiety, która zaakceptuje to jaki jesteś i stworzycie związek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to właśnie Ci piszę po co chcę to stłumić... No może znajdę kobietę, która to zaakceptuje ale będzie to o niej na tyle źle świadczyło, że ja takiej nie chcę. Chcę być kimś jeśli mam być w związku a nie tak z braku laku być z kobietą, która przegrywa rywalizację z innymi dziewczynami i dlatego wybiera kogoś takiego jak ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, chcesz to tłumić, bo już z góry wiesz, że nie istnieje kobieta, która będzie chciała być z Tobą z wewnętrznej potrzeby bliskości, miłości, itp. i jej zainteresowanie Tobą nie będzie efektem przegranej rywalizacji?! A co Ty wróżbitą jesteś?! Sorry, ale szukasz problemu na siłę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, dlaczego decydujesz za kogoś? To Twoja subiektywna ocena własnej osoby i nie do końca prawdziwa. Pozwól, że oceni to dziewczyna, która zechce z Tobą być. Nie Ty pierwszy i ostatni masz takie upodobania i nie wiem dlaczego starasz się sobie wmówić, że to coś złego, w dodatku próbując ukarać za to swoje libido. Mnie też podobają się niepokorne typy z przeszłością i co, mam sobie wyciąć jajniki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, że nieprawdziwa? Dziewczyna, która chce ze mną być ucieknie po chwili bo nie ma ze mną co robić ani o czym rozmawiać. Nie mam poglądów na żaden temat poza gospodarką (to nie interesuje dziewczyn) i mało co mnie interesuje a na dodatek słucham chujowej muzyki, nie oglądam nawet filmów bo nie usiedziałbym w miejscu patrząc w ekran... Nie nadaję się do związków a seks dla samego sportu mnie nie interesuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, w trosce o pielęgniarki :mrgreen:

 

noo , by nie doszło do gwałtu na jakiejś pielęgniarce , a niektóre były naprawdę fajnę foczki , szkoda że byłem wykastrowany bromem :)

 

-- 21 lut 2015, 21:01 --

 

Hitman, spróbuj fluoksetyny mnie wykastrowało , wczoraj musiałem na siłę sobie ulżyć bo już mnie jaja bolały , oczywiście samemu :)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, jeszcze raz powtarzam - wszystko co o sobie napisałeś, to TYLKO Twój punkt widzenia i bezlitosna samokrytyka, która w tym momencie mało ma wspólnego z obiektywną oceną. Co do ostatniego zdania - masz mega plus u dziewczyn za takie podejście!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedyś jak byłem na paro 40 mg , to nawet nie chciałem żadnych dziewczyn ani nic bo mnie to nie interesowało , ale przez to że nie widziałem kobiety jako obiekt pożądania ,łatwiej mi było nawiązywać znajomośći damsko męskie i dziewczyny chciały ze mną chodzić , ale co z tego ? ;] a teraz chciałbym dziewczyne a jestem zamknięty w sobie, i widzę je już jak obiekt pożądania, i nie mam żadnych koleżanek .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

benzowiec84, z tego co czytam to ten lek wcale nie musi spowodować spadku libido.

 

magnolia84, skąd pogląd, że moja samokrytyka nie ma wiele wspólnego z obiektywną oceną? Otóż właśnie ma a plus u lasek za podejście do seksu i związku niewiele mnie interesuje. A w zasadzie wyleczyłem się z tego pożądania kobiet kiedy je widzę. Raczej już nie są dla mnie obiektami seksualnymi w takim stopniu jak dawniej, tzn nie jest to już reakcja poza mną ale nadal jest potrzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, a skąd pogląd, że ma? Nigdy nie jesteśmy w stanie ocenić siebie obiektywnie.

 

Przepraszam, ale piszesz niezrozumiale i sprzecznie więc nie potrafię się do tego odnieść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że w ogóle nie istnieje obiektywna ocena - to jeśli chodzi o ścisłość bo oczywiście człowiek najlepiej zna sam siebie jeśli ma dużo autorefleksji. Nikt inny nie zna mnie lepiej niż ja więc to ja wiem jaki jestem a nie ktoś inny. Ktokolwiek by to nie był - psycholog, ksiądz, kumpel, Ty czy pan Józek spod trójki.

 

-- 21 lut 2015, 22:36 --

 

na_leśnik, nie mam niskiego poczucia własnej wartości. Ja nie mam wartości i nie wiem skąd pomysł, że jest inaczej. Przecież jakaś większość ludzi jest gówno warta i gówno znaczy ale przeważnie nie zdają sobie z tego sprawy bo mają sztucznie zawyżoną samoocenę co jest mechanizmem obronnym ego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hitman, z tą autorefleksją to bym nie szalał za bardzo. Ona może świadczyć o egocentryźmie a nie o znajomości siebie. Coś o tym wiem z autopsji...

 

Ja nie mam wartości i nie wiem skąd pomysł, że jest inaczej. Przecież jakaś większość ludzi jest gówno warta i gówno znaczy ale przeważnie nie zdają sobie z tego sprawy bo mają sztucznie zawyżoną samoocenę co jest mechanizmem obronnym ego.

 

Większość ludzi jest gówno warta? Ja też? Magnolia? benzowiec84?

 

Hitman, potrzebna Ci terapia bardziej u psychoterapeuty niż u seksuologa

 

O ten ten ten...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, hmm egocentryzm do mnie nie pasuje. W zasadzie jest dokładnie odwrotnie - nie mam swojej osobowości bo zawsze myślałem głównie o innych a siebie po prostu analizuję i widzę pewne rzeczy a nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej skoro nie ma do tego podstaw.

 

Większość ludzi jest gówno warta? Ja też? Magnolia? benzowiec84?

 

Większość. Nie mówię o nikim personalnie.

 

*Wiola*, dla mnie nie jest to oczywiste. A lek skoro odwracalny no to bez sensu go brać. Już lepiej zacisnąć zęby i afirmować sobie, że nie potrzebuję kobiet do niczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, hmm egocentryzm do mnie nie pasuje. W zasadzie jest dokładnie odwrotnie - nie mam swojej osobowości bo zawsze myślałem głównie o innych a siebie po prostu analizuję i widzę pewne rzeczy a nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej skoro nie ma do tego podstaw.

 

To co piszesz nie wyklucza egocentryzmu, tylko potwierdza niską samoocenę.

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Egocentryzm

 

Większość ludzi jest gówno warta? Ja też? Magnolia? benzowiec84?

 

Większość. Nie mówię o nikim personalnie.

 

 

Tak czy siak, z tego co piszesz wynika, że w Twoim przeżyciu funkcjonujesz wśród "gówno wartych" ludzi. Frustrujące to musi być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, ale nic nie potwierdza egocentryzmu. Wiesz, prawda jest taka, że żyjemy w społeczeństwie ale jesteśmy sami zdani na siebie i tu nie pomoże ciocia Jadzia ani wujek Staszek bo to ja odpowiadam za swoje decyzje i to ja muszę je podejmować a nie umiem. Nie mogę nie akceptować innych poglądów niż własne bo prawie ich nie mam. Funkcjonuję wśród różnych ludzi z czego większość jak prawie wszędzie to debile. Są te lepsze jednostki i wkurzam się, że nie mogę być taki jak oni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę nie akceptować innych poglądów niż własne bo prawie ich nie mam.

 

No nie wiem czy tak nie masz. Każdy ma.

Nawet w tym ostatnim poście zawarłeś ich sporo:

 

- pogląd, że mimo że żyjemy w społeczeństwie zdani jesteśmy na siebie

- pogląd, że większość ludzi otaczających Cię to debile

- pogląd, że nie umiesz podejmować odpowiedzialności za swoje decyzje

- pogląd, że nie masz poglądów

- pogląd, że nie możesz być jak ci "lepsi"

 

Sam fakt, że używasz w odniesieniu do siebie takich sformułowań jak "nie umiem", "nie mam", "nie mogę" już dużo mówi, jak bardzo jesteś przywiązany do swojego obrazu siebie. Opisując własną osobę - świadomie lub nie - używasz słów implikujących nieodwołalność negatywnych sądów, przez co wiążesz ręce rozmówcom (to jest wyraźny sygnał, że co by kto o Tobie nie powiedział i tak tego nie przyjmiesz) i przy okazji sam się nakręcasz jeszcze bardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×