Skocz do zawartości
Nerwica.com

BUPROPION/AMFEBUTAMON (Bupropion Neuraxpharm, Oribion, Welbox, Wellbutrin, Zyban)


nella31

Rekomendowane odpowiedzi

ci którzy przechodzili ze 150 na 300, napiszcie proszę czy odczuliście poprawę nastroju i kiedy. ewentualnie czy wystąpiły inne skutki.

u mnie podwyższenie dawki skutkuje głównie utratą apetytu, a mi naprawdę mało co jest w stanie odebrać apetyt. no i pogorszeniem snu, ale tego się spodziewałam. również całkowita utrata przyjemności z palenia (na 150 jeszcze jakaś była) - to plus bo na razie przestałam popalać. ale na 150 ten efekt był przemijający.

nastrój dalej szoruje o dno. boję się że lekarz zechce mi zmienić lek a bardzo, bardzo nie chcę wracać na ssri.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba 10 dzień na 150 mg. Zauważalna dawka energii w przeciągu ostatnich 3 dni. Gorączka chyba ustąpiła, ale ciągle czuje się jak za mgłą, nieogarnięty. Lęki wróciły, niestety. Gość, którego nie odczuwałem przez kilka dobrych miesięcy, znów zaczął mi wadzić w środku. Samopoczucie szoruje po dnie. Nie widzę sensu w dalszym życiu. W piątek spożywałem alkohol w większych ilościach. Zupełnie normalnie, tylko na drugi dzień myślenie totalnie beznadziejne. Cdn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 dzień brania wellbutrinu z pregabaliną. Fajki zupełnie nie smakują, pale bardziej z przyzwyczajenia, często nie dopalam nawet połowy i wyrzucam. Gorączka maleje. Mniejsze zmęczenie niż zazwyczaj. Duży apetyt. Ciężko wstaje się rano. Ciekawym zjawiskiem jest sprawa z kwestią działania mojego przyrodzenia. Już trzykrotnie odkąd biorę ten lek miałem nocną polucję, gdzie zdarzyło mi się to raz w przeciągu całego życia. Jak wenlafaksyna sprawiła, że mogłem dużej, tak obecnie dochodzę bardzo szybko. Trochę to martwi 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19. dzień, zgodnie z oczekiwaniami, lęki się nasiliły. Nastrój jest ogólnie lepszy. Mam wrażenie, że lek blokuje negatywne myślenie, jednocześnie czuję się nieco ogłupiony i odrealniony. Ciężko się wstaje, lek po wzięciu rano chyba dość długi czas się ładuje. Apetyt wcale się nie zmniejszył, a wręcz przeciwnie. Chwilowe obrzydzenie do fajek minęło i palę normalne. Raczej nie odczuwam obecnie zwiększonej energii, a bezpodstawne zmęczenie, które potrafiła wyeliminować wenlafaksyna, występuje na porządku dziennym. Śpię normalnie. Na chwile obecną myślę, że wellbutrin dość szybko zniknie z mojego życia, niemniej to dopiero niecałe 3 tygodnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, audreyhorne napisał:

Odkąd odstawiłam duloksetynę, to bupropion bardzo fajnie mnie aktywizuje. 

Biorę 300 mg. 

Samopoczucie ok, lęków brak. 

Mniejsze zapotrzebowanie na sen, mniejsze zmęczenie w ciągu dnia, więcej energii i motywacji do działania 🙂

A jak długo już bierzesz? Ja po 3 tygodniach nie zauważam w sumie pozytywów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam poprosiłem lekarza o niego, bo wspominałem go dobrze choć z miesiąc brałem. Ech to musiały być jeszcze dobre czasy skoro teraz nie czuję się ani trochę lepiej po 300 mg i mocnej kawie :( Ja nawet nie czuję pobudzenia, to już totalny wtf.

Edytowane przez diabolon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już będzie 4 tydzień z wellbutrinem. Wydaje mi się, że blokuje negatywne myślenie i sprawia, że swobodniej rozmawia mi się z ludźmi. Poza tym energii nie ma, wróciło bezpodstawne zmęczenie, które potrafiła wyeliminować wenlafaksyna. Palę jak paliłem, apetyt duży, libido wzrosło. Ciągle mam jakieś dziwne uczucie w głowie, kiedy zamykam oczy, trochę jakbym miał gorączkę. Nastrój ogólnie kiepski i brak chęci do życia. Niedługo wizyta u psychiatry. Raczej będę cierpliwy, ale może zaproponuje zwiększenie do 300mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena tego leku to jakiś zart, zwłaszcza ze szau po tym nie ma, ja wlasciwie to czulem się na tym, jak po lyknieciu 300 mg wenli na raz, kiedy to jeszcze wenla na mnie dzialala. Potem wręcz zaczal mnie zamulac. Zreszta, po eksperymentach z metylofenidatem to wellbutrin pewnie by już mnie nawet nie ruszyl. Ja się już boje dopaminy po zabawie medikinetem, natręctwa na granicy obledu. Dobrze ze w apteczce miałem zapas rispoleptu, który z dnia na dzień mocno mnie wyciszyl. Nawet arypiprazol ktory zazywam, mnie trochę odstrasza częściowym agonizmem D2. Ale biore 30 mg, wiec to już dawka raczej antgonistyczna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I w tym tygodniu trzeba podjąć decyzję czy dalej to brać. W zasadzie za tym przemawia tylko czas już poświęcony na łykanie i możliwość, że zaraz się rozkręci. Poza tym nie widzę pozytywów. Cena i nawrót leków robią swoje. Nastrój do niczego, brak chęci do życia i spanie jako największą przyjemność w życiu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×