Skocz do zawartości
Nerwica.com

Poczucie własnej wartości


Angel26

Rekomendowane odpowiedzi

Luktar, Niestety,wszystkiego mieć nie można, mi np o ile los "przysrał" cechami jak względna inteligencja,niekoniecznie płytkie podejście do ludzi i świata,jakieś tam poczucie humoru, To tak w inną stronę - zryty beret,słabe nerwy,brak zaradności,"zakręcenie" - czyli czasem byle głupota może mnie skołować,co dla normalnego człowieka jest nie do pojęcia,słaba psycha i parę innych - to tak w skrócie.

Oczywiście pamiętam,że moje decyzje,życie,wychowanie,otoczenie - to wszystko miało znaczenie przy tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, No zdaję sobie sprawę, że nie można mieć wszystkiego dlatego mimo że mnie w jakimś tam stopniu ranił ex kontrolując moją wagę, nie zrażałam się. No ale czara goryczy się przelała :mrgreen:

Wiesz mój ojciec mimo, że zaradny to w gruncie rzeczy też słaby psychicznie jest. Poza tym Kestrel, gdybyś znalazł fajną kobietkę to by wprowadziła w Twoje życie dużo radości i od razu inaczej byś się poczuł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdybyś znalazł fajną kobietkę to by wprowadziła w Twoje życie dużo radości i od razu inaczej byś się poczuł.

 

Rotten soul czytaj to! W końcu kobieta przyznaje otwarcie że bycie z kobietą może cieszyć faceta :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, Z tą Loża Masonerii to ciii, bo się będą doszukiwać jakiś ukrytych znaczeń w tym oku w lewym górnym rogu ekranu :D

Luktar, Psy się po nich liżą, faceci się po nich drapią, co w tym dziwnego ? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, Generalnie się zgadzam - relacja z 2 osobą może poprawić jako tako stan psychiki,odciąga od własnych problemów,zgubą jest tylko uzależnianie się od 2 strony,opieranie na związku całego swojego ja,własnej wartości,w przypadku rozpadu jest gorzej niż wcześniej.

Jednak dla mnie relacje międzyludzkie,związki - to jeden wielki hazard.

Zresztą,najpierw bym musiał poskładać to rozszarpaną samoocenę,potem wiarę w ludzi....daleka droga do tego,o ile w ogóle do przejścia.

 

-- 15 lis 2013, 00:35 --

 

Tomcio Nerwica, To nasze top secret logo,true story :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, przecież się z Tobą droczę. Drapcie się po jajkach ile wlezie, tylko nie za mocno, żeby wiązadeł nie uszkodzić :P

Kestrel, kurcze, jeśli nie przełamiesz niechęci do ludzi to nie będziesz mógł w pełni delektować się złożonością ich natury. Lubię ludzi, raczej nie lubię siebie co utrudnia i komplikuje mi z nimi relacje. No bo gdybym np. nie miała obsesji kryptogeja to być może byłabym nadal ze swoim poprzednim facetem. Psycholog próbuje wytłumaczyć mi, że jest coraz więcej ludzi biseksualnych i nic w tym złego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Luktar, Tu też dziwna rzecz - Ale np bardziej lubię,toleruje itp ludzi tutaj z forum (w sensie obdarzam zaufaniem,czy czymś takim) niźli w rzeczywistości tych wokoło...

Zbyt mi się codzienność i rodzina przyczynili do zrytego beretu,by im ufać,i po części stąd też takie a nie inne podejście...wszystko w granicach rozsądku względnego co do relacji z innymi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomcio Nerwica, przestańmy gadać o męskich genitaliach, bo moja niezaspokojona żądza sprawi, że będą mi się śniły obrazy jak u Gigera

http://www.bergoiata.org/fe/Giger/hr_giger_csg048.jpg

 

-- 15 lis 2013, 01:59 --

 

Kestrel, wcale mnie nie dziwi, że znajdujesz tu bliskie dusze. Ja też na tą chwilę np. nie mam komu zwierzyć się ze swoich spraw więc tutaj nałogowo zaglądam i piszę. Ciekawe, że zawsze znajdę tu poradę i w każdej chwili są te same osoby na końcu kabla. Tak chyba powinno być w prawdziwym życiu. No ale ludzie nie chcą słuchać o smutach. Wolą zająć się pracą a wieczorem telewizorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu też dziwna rzecz - Ale np bardziej lubię,toleruje itp ludzi tutaj z forum (w sensie obdarzam zaufaniem,czy czymś takim) niźli w rzeczywistości tych wokoło...

Zbyt mi się codzienność i rodzina przyczynili do zrytego beretu,by im ufać,i po części stąd też takie a nie inne podejście...wszystko w granicach rozsądku względnego co do relacji z innymi.

 

Kurcze ja mam tak samo :roll: masakra:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu też dziwna rzecz - Ale np bardziej lubię,toleruje itp ludzi tutaj z forum (w sensie obdarzam zaufaniem,czy czymś takim) niźli w rzeczywistości tych wokoło...

Zbyt mi się codzienność i rodzina przyczynili do zrytego beretu,by im ufać,i po części stąd też takie a nie inne podejście...wszystko w granicach rozsądku względnego co do relacji z innymi.

 

Kurcze ja mam tak samo :roll: masakra:/

 

Mam tak samo. Tutaj są osoby, które rozumieją nas jacy jesteśmy, a na żywo to ludzie wiadomo jacy są...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×