Skocz do zawartości
Nerwica.com

SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)


shadow_no

Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

104 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy sertralina pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      60
    • Nie
      27
    • Zaszkodziła
      17


Rekomendowane odpowiedzi

Czy sertralina może zmienić osobowość ?? Bo ja byłem w takim stopniu chory, że nie byłem świadomy pewnych zaburzeń, wiedziałem tylko że coś jest nie tak. Teraz jestem tak poukładany, że wydaje mi się jak bym podkręcił to co natura zrobiła. Bo jak by każdy zaczął brać sertraline to by był idealny, nie jest tak ???

 

Teraz jak by na nowo uczę się pewnych umiejętności, również w sferze emocji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie wydaje ze sertralina tlamsi emocje i przez to ta sfera zycia juz nie stanowi takiego ptoblemu dla Ciebie. Bardziej rozumowo podchodzisz do roznych spraw.

 

może i tłamsi, ale wcześniej nie posiadałem emocji, a teraz tak... więc nie w tym rzecz.

Ja sam nie rozumiem do końca o co chodzi, ale chyba jest ok. Jak się żyje od urodzenia do 21 roku, w taki sposób to hmmm... musiał by mi to ktoś mądry wytłumaczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie wydaje ze sertralina tlamsi emocje i przez to ta sfera zycia juz nie stanowi takiego ptoblemu dla Ciebie. Bardziej rozumowo podchodzisz do roznych spraw.

 

może i tłamsi, ale wcześniej nie posiadałem emocji, a teraz tak... więc nie w tym rzecz.

Ja sam nie rozumiem do końca o co chodzi, ale chyba jest ok. Jak się żyje od urodzenia do 21 roku, w taki sposób to hmmm... musiał by mi to ktoś mądry wytłumaczyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tylko przez pewien czas zauważyłem że emocje jakby częściowo "przygasły". Z jednej strony trochę się przestraszyłem a z drugiej jednak przyniosło mi to pewną ulgę. Ale potem wszystko wróciło do normy. Podobnie było kiedy zaczynałem brać Kwetapleks.

Wydaje mi się że bardziej lub mniej wrażliwy układ nerwowy, czy mniej intensywne odczuwanie pewnych uczuć (zwłaszcza lęku) to nie jest jeszcze zmiana osobowości. Właściwie to jej zadaniem jest przywrócenie poziomu serotoniny (chyba) do normalnego stanu. I choroba i zdrowie mogą zmieniać człowieka..

Mnie psychiatra przy kolejnych wizytach pyta o te różne sprawy. Jeśli możecie to z nim o tym pomówcie na wizycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie tylko przez pewien czas zauważyłem że emocje jakby częściowo "przygasły". Z jednej strony trochę się przestraszyłem a z drugiej jednak przyniosło mi to pewną ulgę. Ale potem wszystko wróciło do normy. Podobnie było kiedy zaczynałem brać Kwetapleks.

Wydaje mi się że bardziej lub mniej wrażliwy układ nerwowy, czy mniej intensywne odczuwanie pewnych uczuć (zwłaszcza lęku) to nie jest jeszcze zmiana osobowości. Właściwie to jej zadaniem jest przywrócenie poziomu serotoniny (chyba) do normalnego stanu. I choroba i zdrowie mogą zmieniać człowieka..

Mnie psychiatra przy kolejnych wizytach pyta o te różne sprawy. Jeśli możecie to z nim o tym pomówcie na wizycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ee z tą zmianą osobowości to bez przesady, ja po ssri zostaje zawsze sobą, tylko żyje mi się bardziej komfortowo. Nie leczona ciężka depresja to dopiero może "osobowość" zmienić :P

 

Właściwie to jej zadaniem jest przywrócenie poziomu serotoniny (chyba) do normalnego stanu.

To by było zbyt proste, a skąd niby wie że twój poziom serotoniny jest zaburzony? Jak my nawet nie wiemy skąd się bierze depresja i jaki mechanizm działania leków nam pomaga, więc niech sobie te historyjki lepiej zachowa dla siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ee z tą zmianą osobowości to bez przesady, ja po ssri zostaje zawsze sobą, tylko żyje mi się bardziej komfortowo. Nie leczona ciężka depresja to dopiero może "osobowość" zmienić :P

 

Właściwie to jej zadaniem jest przywrócenie poziomu serotoniny (chyba) do normalnego stanu.

To by było zbyt proste, a skąd niby wie że twój poziom serotoniny jest zaburzony? Jak my nawet nie wiemy skąd się bierze depresja i jaki mechanizm działania leków nam pomaga, więc niech sobie te historyjki lepiej zachowa dla siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie wydaje ze sertralina tlamsi emocje i przez to ta sfera zycia juz nie stanowi takiego ptoblemu dla Ciebie. Bardziej rozumowo podchodzisz do roznych spraw.

 

Bzdura. To wlasnie bez leku z dobrym nastrojem czlowiek zaczyna sie skupiac na emocjach, ktore moga byc pozytywne, dostrzega je i stara sie w tych dziedzianach realizowac, ktore wczesniej zanidebal w wyniku zaburzen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie wydaje ze sertralina tlamsi emocje i przez to ta sfera zycia juz nie stanowi takiego ptoblemu dla Ciebie. Bardziej rozumowo podchodzisz do roznych spraw.

 

Bzdura. To wlasnie bez leku z dobrym nastrojem czlowiek zaczyna sie skupiac na emocjach, ktore moga byc pozytywne, dostrzega je i stara sie w tych dziedzianach realizowac, ktore wczesniej zanidebal w wyniku zaburzen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze tak byc ze wszystkie leki tak dzialaja. Przez dluzszy czas na wytlumaczenie tego przypisuje sobie dystymie.

 

-- 16 mar 2013, 09:41 --

 

Moze tak byc ze wszystkie leki tak dzialaja. Przez dluzszy czas na wytlumaczenie tego przypisuje sobie dystymie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze tak byc ze wszystkie leki tak dzialaja. Przez dluzszy czas na wytlumaczenie tego przypisuje sobie dystymie.

 

-- 16 mar 2013, 09:41 --

 

Moze tak byc ze wszystkie leki tak dzialaja. Przez dluzszy czas na wytlumaczenie tego przypisuje sobie dystymie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, I jak tam leci na Zolofcie? Mnie minęło 15 dni na 50 mg, właściwie codziennie jakieś pół godziny po zazyciu pojawiają mi się nudności, zwiększone napięcie, ogólnie nie czuję się najlepiej. Mam nadzieję, że to minie i zacznie się coś dziać w dobrym kierunku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elfrid, I jak tam leci na Zolofcie? Mnie minęło 15 dni na 50 mg, właściwie codziennie jakieś pół godziny po zazyciu pojawiają mi się nudności, zwiększone napięcie, ogólnie nie czuję się najlepiej. Mam nadzieję, że to minie i zacznie się coś dziać w dobrym kierunku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakichś trzech tygodni jestem na dawce 75 mg, z drobnymi przerwami. Średnio. Acz nie wiem, na co jeszcze mogę zmienić, skoro nie odpowiada mi citalopram.

Przede wszystkim: Jestem okrutnie drażliwa i nerwowa. To nakręca zaś autouszkodzenia i agresję wobec innych.

Po drugie: W życiu nie przypuszczałam, że śnienie może być tak wykańczającym zajęciem. Parę ostatnich nocy to orka na ugorze, choć myślałam, że w kwestii porąbanych, dziwnych i strasznych snów już nic mnie nie zdziwi. Dzisiaj budziłam się i zasypiałam z 5 razy, po każdym natomiast miałam zupełnie różny,niemożebnie długi, pokręcony i przerażający sen (holokaust, ściganie, zua energia, psychoza matki i totalne abstrakcje, te sprawy), skutkiem czego rano byłam padnięta. Tak jakbym zamiast być świadkiem tylko właściwej cząstki śnienia przeżywała cały jego proces.

Kolejno: Na natręctwa ciągle całkiem, całkiem nieźle. Lęki same...jestem bardziej zmulona i drażliwa, niż wyluzowana, ciężko więc stwierdzić. Ataki paniki zdecydowanie mniejsze.

O dziwo, strasznie wzrasta mi apetyt, a w moim wypadku nie do końca jest to korzystne. Choć zarówno jedzenie, jak i fajki nie sprawiają już większej przyjemności, podobnie jak wszystkie inne bodźce nie wywierają już takich wrażeń, jestem dosyć przygaszona oraz obojętna.

Zdecydowanie ograniczam alkohol, bo moje samopoczucie w połączeniu Zoloftem się pogarsza. Choć nie jest to taka masakra, jak gdy napiję się, zapomniawszy, iż brałam Zomiren: napięcie i chęć zrobienia sobie czegoś, stan depresyjny pojawia się znikąd i w ogromnym natężeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakichś trzech tygodni jestem na dawce 75 mg, z drobnymi przerwami. Średnio. Acz nie wiem, na co jeszcze mogę zmienić, skoro nie odpowiada mi citalopram.

Przede wszystkim: Jestem okrutnie drażliwa i nerwowa. To nakręca zaś autouszkodzenia i agresję wobec innych.

Po drugie: W życiu nie przypuszczałam, że śnienie może być tak wykańczającym zajęciem. Parę ostatnich nocy to orka na ugorze, choć myślałam, że w kwestii porąbanych, dziwnych i strasznych snów już nic mnie nie zdziwi. Dzisiaj budziłam się i zasypiałam z 5 razy, po każdym natomiast miałam zupełnie różny,niemożebnie długi, pokręcony i przerażający sen (holokaust, ściganie, zua energia, psychoza matki i totalne abstrakcje, te sprawy), skutkiem czego rano byłam padnięta. Tak jakbym zamiast być świadkiem tylko właściwej cząstki śnienia przeżywała cały jego proces.

Kolejno: Na natręctwa ciągle całkiem, całkiem nieźle. Lęki same...jestem bardziej zmulona i drażliwa, niż wyluzowana, ciężko więc stwierdzić. Ataki paniki zdecydowanie mniejsze.

O dziwo, strasznie wzrasta mi apetyt, a w moim wypadku nie do końca jest to korzystne. Choć zarówno jedzenie, jak i fajki nie sprawiają już większej przyjemności, podobnie jak wszystkie inne bodźce nie wywierają już takich wrażeń, jestem dosyć przygaszona oraz obojętna.

Zdecydowanie ograniczam alkohol, bo moje samopoczucie w połączeniu Zoloftem się pogarsza. Choć nie jest to taka masakra, jak gdy napiję się, zapomniawszy, iż brałam Zomiren: napięcie i chęć zrobienia sobie czegoś, stan depresyjny pojawia się znikąd i w ogromnym natężeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrr287, Ogólnie na minus, drazliwosc, napięcie, ogromne problemy że snem, budzenie w nocy.

Poprawa - widac pierwsze oznaki,chyba. Wiecej energii zaangażowania w życie, jakieś codzienne sprawy. Ale lęki i stres nadal jest. Biorę stosunkowo krótko bo od 6 marca, więc cudów jeszcze nie oczekuje. Czym jest te 10 dni? Też byłem niecierpliwy: podwyzszalem, zmienialem, dokladalem, lekarzowi bylo to obojętne i nic dobrego z tego nie wyszło.

Dlatego nowy lekarz, nowy lek i nowe podejście - jak to powiedziała "w psychiatrii potrzeba cierpliwości i to po obu stronach"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

piotrr287, Ogólnie na minus, drazliwosc, napięcie, ogromne problemy że snem, budzenie w nocy.

Poprawa - widac pierwsze oznaki,chyba. Wiecej energii zaangażowania w życie, jakieś codzienne sprawy. Ale lęki i stres nadal jest. Biorę stosunkowo krótko bo od 6 marca, więc cudów jeszcze nie oczekuje. Czym jest te 10 dni? Też byłem niecierpliwy: podwyzszalem, zmienialem, dokladalem, lekarzowi bylo to obojętne i nic dobrego z tego nie wyszło.

Dlatego nowy lekarz, nowy lek i nowe podejście - jak to powiedziała "w psychiatrii potrzeba cierpliwości i to po obu stronach"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, też wypaliłem z 200mg. Jest różnica pomiędzy 100mg. Najbardziej da się zauważyć, co mnie zaciekawiło, efekt po ok 45min od wzięcia. Potem może się przyzwyczajam i nie widać różnicy. No zobaczymy, najwyżej zmienię na coś innego, jak max dawka nie pomoże to będę kombinować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, też wypaliłem z 200mg. Jest różnica pomiędzy 100mg. Najbardziej da się zauważyć, co mnie zaciekawiło, efekt po ok 45min od wzięcia. Potem może się przyzwyczajam i nie widać różnicy. No zobaczymy, najwyżej zmienię na coś innego, jak max dawka nie pomoże to będę kombinować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×