Czy to real czy to tylko schiza

[cristov82]

Witajcie pisze bo mam problem od 11 lat zyje ze swiadomoscia ze slychac moje myśli. Glosy gdy miałem powiedziały mi ze moi rodzice zawalili sprawę i nie nauczyli mnie myslec tak by wszyscy ludzie tego nie słyszeli i widzieli. Tak w to uwierzyłem ze teraz mysle ze tak jest mało tego biore to za pewnik. Powiedzcie proszę czy dzieci uczy się czegos takiego gdy sa male?

[elo]

Powiedzcie proszę czy dzieci uczy się czegos takiego gdy sa male?

nie

[superb]

Witaj,

przeczytaj proszę jak będziesz miał czas:

http://www.nerwica.com/post2364033.html

[Gość Reghum]

U mnie natłok myśli, wyłączanie się i życie w swoim świecie występują od małego, ale jak byłem w podstawówce/gimnazjum po prostu często się zamyślałem i nie było w tym nic schizowego, może bardziej epileptycznego bo to było mało kontrolowalne ale np. myślałem o czym będę robić w domu, ok grać/pisać/tworzyć gry w rpgmakerze i widziałem to jako obraz w głowie, jak przemieszczam obiekty w programie czy coś.

 

Pod koniec gimnazjum a może później miałem tak że setka myśli mi przelatywała przez głowę, nie widziałem wcale obrazów w wyobraźni i prawie wcale nie kontaktowałem, godziny mi mijały minutami i ostatnio coś się dziwnego stało bo czas mi płynie "cholernie wolno" i teraz rozumiem ludzi samotnych.

 

Mi natłok myśli i obce myśli prawie przeszły wraz z tą epilepsją. Kłopot w tym że nie sugeruj się iż mam F20.6, bo bardziej zgadza się u mnie McDD (szczególnie z zaburzeniem mowy które przez moją najlepszą logopedkę było określane jako forma bełkotu, ale może chciała po prostu "zahardzić" moje zaburzenia w papierach na indywidualne). No ale mniejsza, ludzie nadal mnie często nie rozumieją, nadal mam logofobię a ostatnio doszły lekkie lęki w postaci oryginalnej fobii społecznej czy minimalnych stanów depresyjnych (bo wychodzę chyba z tego wszystkiego i mam dość objawów które przyjęły formę już końcowego ubytku).

[wowo21975]

Witajcie pisze bo mam problem od 11 lat zyje ze swiadomoscia ze slychac moje myśli. Glosy gdy miałem powiedziały mi ze moi rodzice zawalili sprawę i nie nauczyli mnie myslec tak by wszyscy ludzie tego nie słyszeli i widzieli. Tak w to uwierzyłem ze teraz mysle ze tak jest mało tego biore to za pewnik. Powiedzcie proszę czy dzieci uczy się czegos takiego gdy sa male?

Nie uczy się.