Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Dobranoc, dobranoc.

Ja się wybudziłam HIITem i nie chce mi się spać. Już czuję mięśnie - stawiam na ramiona, cel na ten rok :D Zawsze je ignorowałam, są chudziutkie i słabiutkie. Kilogramowe hantelki są ponad moje siły :D

 

Tahela, taki kac? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa,

no prawie, wczoraj kac dzisiaj dostałam okres, a przed okresem dzień mam zawsze słabasza głowe wiec było grubo, ale doszłam do domu na obcasach dosc wysokich i otworzyłam sama drzwi i zamknęłam wiec dałam rade :D;)

ja lubie siłke, ale taki trenig o0gólny raczej sobie serwuje, no i biegam czasami, chociaz ostatnio naprawde mi sie nie chce bo cos jakos mi sie chyba w organiźmie popierdzieliło patrząc na to ,ze ciagle jestem zmeczona, jak idziesz lulu to dobrej nocki ci życze

 

na_leśnik

no nie ma na co narzekac w tym roku, ale mam nadzieje ,ze sie nie sprawdzi jaki sylwek taki cały rok , bo sie wykończe :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tahela, jak tyle dochodziłaś do siebie to nie mogło być niefajnie :mrgreen: .

 

iiwaa, ciebie też na ćwiczenia wzięło? Chyba niedługo trzeba będzie grupę kulturystyczną na forum reanimować :D .

 

Ja ćwiczę od 22 lat :D Odkąd z mężem zamieszkałam, to zmieniłam tryb życia i zaczęłam ćwiczyć.

Zmienia się tylko rodzaj ćwiczeń. Generalnie jestem zadowolona, ale pewne partie ciała mam słabe (np. brzuch mam ładny, ale bardzo słaby, a podejrzewali mi kiedyś przepuklinę - na szczęście nie trafili :D ). Cechą prawie wszystkich ćwiczeń jest to, że bazują na obciążeniu własnego ciała (i tych, które robię na fitnessie, i tych w domu). Generalnie widać mi żebra, łopatki, kości na plecach, kości na dekolcie i mam ramiona takie no... kościste :D Kolana ponoć też, ale to opinia studentów (donieśli życzliwi ludzie :D ).

Ale z drugiej strony (dość, żeby nie powiedzieć bardzo, istotnej!!!) mój mąż ma zamiłowanie do bardzo drobnych kobiet. Z akcentem na bardzo. Przyjaciółka mi opowiadała, że w czasach studenckich miał dziewczynę, która miała... 154 cm wzrostu i była chudziutka, czyli pewnie ważyła pewnie ze 40 kilo. Ona musiała być od niego prawie 35 cm niższa :D

Kulturystyka zdecydowanie nie dla mnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, co tu dużo gadać, mąż ma dobry gust. Znaczy się taki jak ja :mrgreen: .

 

W sumie do tej pory wszystkie moje dziewczyny były bardzo drobne. Jedna mi mówiła że lubi jak chodzę w koszulach, bo jak gdzieś idziemy i ją nogi rozbolą to może mi do kieszonki wskoczyć :lol: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa,

no prawie, wczoraj kac dzisiaj dostałam okres, a przed okresem dzień mam zawsze słabasza głowe wiec było grubo, ale doszłam do domu na obcasach dosc wysokich i otworzyłam sama drzwi i zamknęłam wiec dałam rade :D;)

ja lubie siłke, ale taki trenig o0gólny raczej sobie serwuje, no i biegam czasami, chociaz ostatnio naprawde mi sie nie chce bo cos jakos mi sie chyba w organiźmie popierdzieliło patrząc na to ,ze ciagle jestem zmeczona, jak idziesz lulu to dobrej nocki ci życze

 

 

Okres to przekleństwo. Ja chyba niedługo będę mieć. Ale PMS jeszcze brak :D

Ja mam generalnie słabą głowę, a przytuliłyśmy się z przyjaciółką i sąsiadką do limonkowej Finlandii, mieszanej z dobrymi sokami z limonką. Szybko szło, bo było smaczne :D Ale najadłyśmy się wcześniej sporo, więc nawet mnie szybko nie siekło.

Ja lubię strefę cardio - bieżnie, schodki (to jest mocna rzecz! w Pure Jatomi mają schodki, one tak dają w kość... ale świetne na nogi i pośladki). jr

A może coś powinnaś zmienić w diecie? Ja jak jem śmieci, to jestem słaba i senna. Wystarczą 3 dni. Wystarczyły święta - to gehenna dla organizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna mi mówiła że lubi jak chodzę w koszulach, bo jak gdzieś idziemy i ją nogi rozbolą to może mi do kieszonki wskoczyć :lol: .

Uu, słodko :mrgreen:

 

Ja nie jestem superdrobna, ale chyba podpadam jeszcze pod kategorię drobnych, choć w sumie to nie wiem, bo zawsze ciężko mi takie rzeczy ocenić :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, co tu dużo gadać, mąż ma dobry gust. Znaczy się taki jak ja :mrgreen: .

 

W sumie do tej pory wszystkie moje dziewczyny były bardzo drobne. Jedna mi mówiła że lubi jak chodzę w koszulach, bo jak gdzieś idziemy i ją nogi rozbolą to może mi do kieszonki wskoczyć :lol: .

 

Haha :D

Kiedyś (jak się poznaliśmy) byłam chudsza, bo w dzień studiowałam, po południu pracowałam, a w nocy się uczyłam i martwiłam, więc jadłam... prawie nic. I nie miałam za co dużo i dobrze zjeść. Ze 40 kilo ważyłam.

Potem mi było za dobrze i mnie upasł, ale tylko do uwidzianego przez siebie samego poziomu :D i tak zostało :D

 

Pierwsza żona męża też była drobna. O, co ciekawe - same ciemnowłose.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna mi mówiła że lubi jak chodzę w koszulach, bo jak gdzieś idziemy i ją nogi rozbolą to może mi do kieszonki wskoczyć :lol: .

Uu, słodko :mrgreen:

 

Ja nie jestem superdrobna, ale chyba podpadam jeszcze pod kategorię drobnych, choć w sumie to nie wiem, bo zawsze ciężko mi takie rzeczy ocenić :D

 

Ile masz wzrostu? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza żona męża też była drobna. O, co ciekawe - same ciemnowłose.

 

No kurde mój człowiek! :mrgreen:

 

Tzn. nie wszystkie moje byłe słoneczka były ciemnowłose, ale ogólnie mój wzorzec patrzenia z pożądliwością na płeć przeciwną mój współlokator skwitował kiedyś: "Ma być drobna brunetka. I uj, że bez nogi, dwóch górnych jedynek i że ma na imię Stefan. Byle by była drobna brunetka" :mrgreen: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile masz wzrostu? ;)

Nie wiem :bezradny:

Ostatni raz mnie mierzyła lekarka jak byłam w 3 klasie liceum, ale nie wiem, co tam wtedy wyszło. Zresztą ponoć urosłam od tego czasu.

A do jakiej wartości wzrostu jest drobność? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza żona męża też była drobna. O, co ciekawe - same ciemnowłose.

 

No kurde mój człowiek! :mrgreen:

 

Tzn. nie wszystkie moje byłe słoneczka były ciemnowłose, ale ogólnie mój wzorzec patrzenia z pożądliwością na płeć przeciwną mój współlokator skwitował kiedyś: "Ma być drobna brunetka. I uj, że bez nogi, dwóch górnych jedynek i że ma na imię Stefan. Byle by była drobna brunetka" :mrgreen: .

 

:D

 

Uwaga, bo nas czyta (leżę już sobie z laptopem i oczekuję na Morfeusza) :D

Mhm, świecę mu blizną (na ramieniu) przed oczami, nienawidzę jej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile masz wzrostu? ;)

Nie wiem :bezradny:

Ostatni raz mnie mierzyła lekarka jak byłam w 3 klasie liceum, ale nie wiem, co tam wtedy wyszło. Zresztą ponoć urosłam od tego czasu.

A do jakiej wartości wzrostu jest drobność? :D

 

Ja mam ledwo ponad 160, to nie wiem :D

 

Naleśnik niech zawyrokuje :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, nie no jak czyta to się zamykam, bo jeszcze się zazdrosny zrobi i do paki wsadzi za trolowanie bez licencji :D .

 

Ale on broni, nie wsadza :D

Niby czyta książkę, ale kątem oka zerka w laptopa :D

 

Powiedział zresztą, co to znaczy drobna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co nosić, jeśli żeby zamaskować zbyt masywne ramiona? niczego nie ćwiczę, ani nie ćwiczyłam nigdy, po prostu jestem za szeroka tam gdzie nie powinnam, nie mam za to ani talii, ani bioder ani biustu i wygląda to kiepsko...:/chciałabym być taka malutka, filigranowa, drobniutka, wąziutka w ramionach ech...

 

teraz jest spoko, bo zakryję się płaszczem i dlatego kocham zimę, ale jak robi się cieplej to mam stres.

podpatruję w co ubierają Charlene Grimaldi bo mam ten sam problem, ale patrząc na niektóre zdjęcia sama nie wiem czasem czy oni ją dobrze ubierają, czy nie... Noszę teraz M, według Kibba jestem typ Dramatic ( do dupy mi z tym. ja kocham kwiatowe motywy, falbanki i inne takie tam bufki, a nie można tego w tym typie :? )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, do "tej wysokości" to do czego? :P

 

iiwaa, no 160 cm to na pewno mam, ale do 170 cm raczej nie dobiłam. Muszę to kiedyś sprawdzić, bo już drugi raz ten temat tu pada :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia :( Jestem koścista klepsydra (typ, nie mam na szczęście wielkiego zada i - moim zdaniem już gorzej - dużego biustu), więc nie mam tego typu problemów...

Ale latem nie trzeba nosić króciutkich rękawków. Ja mam jakąż zwiewną koszulę, która ma dłuższe rękawki a jest typowo na lato.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×