Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakaś choroba


dep.17

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy rzeczywiście jestem na coś chora...mam 14 lat...pewnie każdy powie co ty dziecko tu robisz. A mi się wydaje że jestem już starą niepotrzebnią babą która do niczego się nie nadaje. Bez celu w życiu, potrzeby życia. Wydaje mi się że jestem zbędna. Wszyscy mną posiadają, cały czas mam coś robić, każdemu pomagać, ale nikt nie pomaga mi. Ciełam sir przyznam to otwarcie ale doszłam do wniosku że to bez sensu...zazwyczaj staram sama się leczyć, sama sobie pomóc. To dziwne ale czuję się jak by były dwie mnie, jedna opanowana i dająca sobie radę ze wszystkim a druga zamknięta w sobie nie umierać poradzić sobie z niczym. Rodzice uważają mnie za oszustke, potrzebną tylko do sprzątania i wyciągania pieniędzy na byle co....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałaś porozmawiać z nimi o swoich problemach? O tym jak się czujesz będąc w ten sposób traktowana?

Ich to nie interesuje...nie umiem z nimi rozmawiać...zazwyczaj się kłócimy ale czasami jest taki okres źr jest super, nie wiem od czego to zależy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałaś porozmawiać z nimi o swoich problemach? O tym jak się czujesz będąc w ten sposób traktowana?

Ich to nie interesuje...nie umiem z nimi rozmawiać...zazwyczaj się kłócimy ale czasami jest taki okres źr jest super, nie wiem od czego to zależy.

 

Wciąż mam ze swoimi kiepski kontakt. Szczera rozmowa to nie zawsze kłótnia ;) a i wiek Twój wskazuje, że kłótni nie unikniesz [wchodzisz w okres buntu?].

Czemu sądzisz, że ich to nie interesuje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dep.17, z pewnością. Ciekawe społeczeństwo nam rośnie. Za chwilę będą tu pisać 10 latki o tym jakie to mają ciężkie życie i nikt ich nie rozumie. Proponuje ci pogadać z psychologiem szkolnym jak z rodzicami się boisz i wziąć sie za nauke. Jakie problemy może mieć dziewczynka w twoim wieku? Brak kasy? Czepiający się rodzice, kolega z klasy cię nie kocha? Sorry, ale świat jest okrutny, a cięcie sie w niczym nie pomoże. Niemal każdy kto był w twoim wieku nie mógł się dogadać z rodzicami. No, ale co tam może wiedzieć pseudo dorosła osoba o życiu przecież młodzi są bez skazy tylko dorośli to debile, którzy się czepiają wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Argish, niektórzy w dzieciństwie przechodzą prawdziwe piekło. Nie wiesz jaki ma problem, więc to lekceważenie proszę odpuść. Daj się dziewczynie wypowiedzieć. Nawet jeśli nie będzie to poważny problem, to uszanuj, że próbuje się czegokolwiek dowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dep.17, z pewnością. Ciekawe społeczeństwo nam rośnie. Za chwilę będą tu pisać 10 latki o tym jakie to mają ciężkie życie i nikt ich nie rozumie. Proponuje ci pogadać z psychologiem szkolnym jak z rodzicami się boisz i wziąć sie za nauke. Jakie problemy może mieć dziewczynka w twoim wieku? Brak kasy? Czepiający się rodzice, kolega z klasy cię nie kocha? Sorry, ale świat jest okrutny, a cięcie sie w niczym nie pomoże. Niemal każdy kto był w twoim wieku nie mógł się dogadać z rodzicami. No, ale co tam może wiedzieć pseudo dorosła osoba o życiu przecież młodzi są bez skazy tylko dorośli to debile, którzy się czepiają wszystkiego.

 

No i co że młoda? Ja zachorowałam na depresję jako dziecko, mając 13 lat chodziłam do psychologa a w wieku 14 lat zaliczyłam pierwszy oddział zamknięty. Wiesz że na tym oddziale były również dzieci mające 7 lat? Szczena opadła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego się cięłaś?! Nie wygląda to za dobrze. Im bardziej się otworzysz, tym łatwiej będzie Cię zrozumieć, pomóc. Co znaczy starałam się sama leczyć, to ciekawe. Co Cię boli najbardziej? Napisz coś więcej. Poza tym nie przejmuj się specjalnie tym, co kto tu pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dep.17, z pewnością. Ciekawe społeczeństwo nam rośnie. Za chwilę będą tu pisać 10 latki o tym jakie to mają ciężkie życie i nikt ich nie rozumie. Proponuje ci pogadać z psychologiem szkolnym jak z rodzicami się boisz i wziąć sie za nauke. Jakie problemy może mieć dziewczynka w twoim wieku? Brak kasy? Czepiający się rodzice, kolega z klasy cię nie kocha? Sorry, ale świat jest okrutny, a cięcie sie w niczym nie pomoże. Niemal każdy kto był w twoim wieku nie mógł się dogadać z rodzicami. No, ale co tam może wiedzieć pseudo dorosła osoba o życiu przecież młodzi są bez skazy tylko dorośli to debile, którzy się czepiają wszystkiego.

 

Po Twoim wpisie mamy wnioskować, że swoje dzieciństwo przeżyłaś pod kloszem?

W takim razie co tu robisz?

A może to właśnie ten klosz jest przyczyną... W końcu twarde zderzenie z rzeczywistością może być traumatyczne

 

 

Ciekawa jestem jakie to problemy ma dorosły człowiek...

Pomyślmy...

Już wiem!

Brak kasy, nieszczęśliwa miłość (rozwody, zdrady) i niesłuchające się dzieci :lol:

 

Tylko, że dorośli mają komfort o tyle, że są w jakiś sposób niezależni. Mają jakikolwiek wpływ na to co dzieje się w ich życiu. Jeśli nie mają kasy to mogą ją zarobić, oprócz tego to często w przeciwieństwie do dzieci sami są sobie winni swojej sytuacji. Dziecko nie zmieni sobie porytej rodzinki, dorosły może za to kopnąć swojego mężulka/żonkę w dupę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×