Skocz do zawartości
Nerwica.com

w1punkt

Użytkownik
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez w1punkt

  1. I nie ostatni. Ohydnie dziękuję za komplement. Kup se słownik.
  2. Ogłupieniem medialnym. Podążając zgodnie z nurtem zakupię sobie paprykarz szczeciński, coby było tradycyjnie, po czym wyk... go psu. Jeśli raczy powąchać choćby. Tyle w temacie guseł i ogłupienia. Pozdro SNS.
  3. I co w związku z tym? Palniesz sobie w łeb, bo nieogarniam?
  4. Masz rację "oczyszczenie" nie nastąpi za sprawą "magicznych" kropelek z gruczołów łzowych, jeśli nie pozbędziemy się z głowy, tego, co nas dręczy. Jeśli to niemożliwe skutecznym i jedynym antidotum będzie pogodzenie się z sobą, z otaczajacą rzeczywistością. Tu kłania się czas. Co do Twojego pytania emocje nie muszą być ukierunkowane. Wystarczy, że nastąpią, a ukierunkowanie nastąpi samoistnie. Z automatu niejako. Czy silne? Ekstremalnie. Powtórzę się, ale nie życzę takiej traumy. Pozdro SNS.
  5. Bez obrazy, ale nic nie potrzebuje.
  6. A o czym pisałem? To tylko dokument. Nie życzę.
  7. Oj, pojechałeś właśnie typową wymówką abstynencką. A tak już na poważnie, to bywa, że mimo nagromadzenia przykrych emocji, którymi można by śmiało obdarzyć diesiątki osób, niekiedy przychodzi taki okres niemożności "oczyszczenia się". Długi okres. Czynnikiem wywoławczym łez w takiej sytuacji niestety bywa skrajne, nagłe, nieoczekiwane przeżycie emocjonalne. Nie polecam i nie życzę Ci tego. Może lepiej, że jest, jak jest. Z czasem Twój problem przestanie Cię to dręczyć samoistnie. I tego właśnie Ci życzę!
  8. A tak se. Może rewelacyjnie, a może skonsultuj się z grabarzem, lub organistą. Zima idzie ogólnie. Nie macie co robić?
  9. Jak zwykle wymijająco. Pisz PW.
  10. w1punkt

    Depresja objawy

    PS. Stres nagromadzony włazi w najmniej oczekiwanym momencie niezależnie od Ciebie. Pewnie stąd te jazdy. Spoko. Od tego się nie umiera :)
  11. w1punkt

    Depresja objawy

    Koleżanko! To bardzo niepokojące objawy. Żenujące? Chorobom serca tego typu "wrażenia" odjeżdzania, umierania wręcz, czy niepokoju o życie, rozbicia są jak najbardziej naturalne. Co nie znaczy, że masz pisać czymprędzej testament :) Udaj się zwyczajnie do lekarza rodzinnego na EKG, gdzie pewnie badanie wykaże przy okazji kosmiczne ciśnienie i standardowe leki pójdą. Idź, nie zwlekaj. Na moje oko początek nerwicy serca. Oszczędzaj się teraz. Będzie dobrze. To nic takiego!
  12. w1punkt

    Depresja objawy

    Tu nie ma społeczności. Jest? Co Cię boli? Co znaczy straszne doły? Możesz rozwinąć? Pisz śmiało!
  13. w1punkt

    zadajesz pytanie

    Ludzie. Zwykli. Są bardziej dwulicowi (śmietnikowi), niż sądziłem. Śmierdzą ci stopy?
  14. PS. Gdyby po alko docinała Ci, jechała, rugała byłoby źle. Uszy do góry!
  15. No widzisz. Pewnie jest tak, że po alko masz swoją prawdziwą mamę. Po alko. Która kocha Cię, szanuje i martwi się o Ciebie. Taką, jaka sama chciałaby być i JEST. Gdzieś w głebi siebie. Gdyby stało Ci się coś poważnego BYŁABY i bez niego. Znam trochę życie. Jeśli jednak ma z tym już problem (sposób na lepsze samopoczucie) nie zwlekaj. Przeprowadź poważniejszą rozmowę narażając się na konflikt nawet. Cel uświęca środki. I uszy do góry!
  16. Cytując klasyka: NACHLEJ SIĘ! Szczerze. Łzy przyjdą w swoim czasie.
  17. w1punkt

    Depresja objawy

    Pewnie, że może być depresja. Początek. Pójdź do specjalisty i wyjaw swe problemy, spostrzeżenia, obawy. Problem (a raczej jest) niezdiagnozowany, nieleczony będzie narastał. To nic nie kosztuje, a rezultaty tegoż pewnie będą dla Ciebie nieocenione. Trzymaj się cieplutko i nie poddaj się dolinie, póki możesz. Działaj.
  18. w1punkt

    Konkluzje dnia.

    Treściwe to i pożywne stwierdzenie, niczym chleb z cebulą. Przy tym jakże oczywiste i błyskotliwe zarazem! PZDR.
  19. w1punkt

    Konkluzje dnia.

    Wiara = kara? Ponuro się zrobiło, lecz całkiem realistycznie. Niestety.
  20. Koleżanko! Uderzyłaś właśnie w mój czuły punkt. Zdycham od lat z powodu spożycia pokarmów niewłaściwych. I nie jesteś w stanie wyobrazić sobie konsekwencji tego w najczarniejszym koszmarze.................! Tyle o "alergii". Skąd ten niewinny avatarek?
×