Gorzej martwym. Lepiej głupim! Takim przeświadczonym o swej wyjątkowości, nieomylności, przezajebistości. Głupkiem skończonym. Na tronie głupoty swej osadzonym, z pogardą na otoczenie spoglądającym. Nieświadomym głupoty swej. Przeszczęśliwym jednak i nierefolmowalnym. To chyba oczywiste? Głupim być znaczy żyć. Szczęśliwym i spełnionym jednocześnie być. ŻYĆ. Wytrzebić ludzkość, czy zwierzaki? Kogo bardziej byłoby ci żal?