Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mania, ChAD


_someone_

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno mnie tuaj nie było. Z góry przepraszam jeśli nie piszę we właściwym miejscu. Przechodziłam ciężką depresję i zdiagnozowano mnie na bi-polar depresję (dwubiegunową). Na depresję dostałam Sertralinę, jako stabilizator nastroju kwetiapinę. Obecnie mam duży high, czy to możliwe, że to spowodowane złą kombinacją leków? Tzn. lekarz mi mówił, że środki na depresję mogą wywołać manię. Ale moje pytanie brzmi - czy to możliwe, że tak naprawdę wróciłam do normy, czy to już hipomania albo mania? Boje sie troche o siebie. Niby kontroluje to co robię, ale żyję coraz szybciej i mam zdecydowanie za dużo energii- mam lęk, że to może być kolejny nawrót manii, z tym, że nie wiem czemu, ale myślę, że kontroluje to wszytsko jakoś... Proszę o pomoc osoby, które leczą się na CHAD. Dziękuję z góry za wszelkie informacje... Może powinnam odstawić jakiś lek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_someone_, kwestie modyfikacji leczenia farmakologicznego powinnaś uzgadniać ze swoim psychiatrą, a nie po konsultacjach i rozmowach z ludźmi na forum. Oczywiście, fajnie i warto powymieniać się poglądami na ten temat z innymi, ale decyzja powinna być w porozumieniu z Twoim lekarzem. To on decyduje o Twoim leczeniu. Warto też, abyś to jemu podczas kolejnej wizyty opowiedziała o swoich obawach, czy Twoje zachowanie to norma, czy już np. hipomania? Drogą wirtualną trudno cokolwiek stwierdzić, kiedy nie mamy szansy zweryfikować wiarygodności Twoich słów. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi. Wiem, że psychiatra jest od tego, ale jednak anonimowo i przez internet o wiele łatwiej jest się podzielić swoimi doświadczeniami. Nie wymagam od nikogo diagnozy na podstawie mojego posta, jednak chciałabym na ile to możliwe, żeby ktoś kto przechodził już różne fazy tej podstępnej choroby podzielił się ze mną swoimi spostrzeżeniami (zwłaszcze jeżeli chodzi o środki farmakologiczne). Leczę się od pół roku i tak naprawdę pomimo czytania na temat choroby afektywnej dwubiegunowej, dalej mam mieszane uczucia, a lekarze nie zawsze 'wiedzą' w stu procentach co tak naprawdę siedzi w naszych głowach, kiedy są wątpliwości co się właściwie odczuwa i jak to jest tak naprawdę żyć czy czuć się 'normalnie' w równowadze psychicznej , gdzie jest 'góra' i gdzie jest ta granica tak właściwie...

 

Poza tym wybieram się niedługo na wizytę, a wydawało mi się, że jest to grupa wsparcia. Próbuję zasięgnąć porady osób z doświadczeniem przebytej choroby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ChADowcem, od prawie 2 lat w remisji. Jeśli symptomy Ci się pokrywają z tą standardową listą symptomów hipo lub maniakalnych to raczej tą hipo lub manię masz. Chociaż jak już zwariujesz, tj. wpadniesz w manię to raczej nie będziesz miała wglądu w chorobę. To kwestia bardzo indywidualna, trzeba mieć dużo wyczucia samego siebie i swoich nastrojów.

Polecam terapię! :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łapa wielkie dzięki. To zawsze dużo wyjaśnia jak już ktoś próbuje powiedzieć coś od siebie (tak naprawdę od siebie). O coś takiego mi chodziło. Wiem, że jest tutaj masa o wiele bardziej potrzebujących wątków + i że ludziom jest źle i smutno i nie wiadomo co ze swoim życiem zrobić, także dziękuję Ci w 100%. Jak widzisz staję się zbyt elokwentna na swoje możliwości + ten post zajął mi jakieś 2-3 minuty gdzie w depresji zastanawiałam się godzinami. Pomoc wielka. Pogadam z lekarzem, mam nadzieję, że bardziej uda mi się tym razem otworzyć. Może list jakis napiszę ze swoimi niepokojącymi objawami, które zauważyłam u siebie. Może tak będzie mi łatwiej. W każdym razie idę na wizytę i tym razem spróbuję w pełni uzyskać odpowiedź co tak naprawdę ze mną się dzieję. Mam tylko nadzieję, że psychiatra nie będzie starał 'zaleczać' i próbować metodą 'prób i błędów' przypisywać mi kolejnych leków. Chyba stabilizatory nastroju to podstawa, bo wydaje mi się, że antydepresanty przy dłuższym stosowaniu sprawiają, że coś mi to przypomina...

 

Dziękuję. Pozdrawiam Wszystkich śledzących wątek czy też nie. Dzięki wielkie. Obecnie czuję się lepiej niż kiedyś, także do usłyszenia na dniach. Będę próbowała odwdzięczyć się za odpowiedzi mi udzielone i podać dalej w miarę zrównoważone wsparcie, na ile będę w stanie i na ile czas pozwoli.

 

Trzymajcie się.

 

-- 22 lis 2014, 02:19 --

 

PS.: House of Cards i Spacey - re5pect :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×