Simple living - proste i oszczędne życie

[jetodik]

nie uznaje tej idei dla idei, moje podejście jest raczej proste i użytkowe - lubię rzeczy praktyczne z których korzystam i na tej zasadzie nie kupuje sobie gadżetów elektronicznych ale już np. czytnik ebooków bardzo sobie zasmakowałem.

[Arasha]

Nie wyobrażam sobie natomiast noszenia ciuchów po kimś. Blee ...

Przecież się pierze .

Niby tak ... ale pralka nie za bardzo wpisuje się już w simply living A nie każdemu chce się ręcznie

 

Mogę, choć to generalnie był chaos nad chaosami bez składu, ładu, struktury i namysłu.

To ja Cię poproszę o próbkę tych Twoich możliwości Psycho ( może być na priv )

[Psychoanalepsja_SS]

Ano w sumie mogę wysłać. I to nawet tu na forum. Niestety, wiele zdjęć robionych laptopem, ale dorzucę też parę zdjęć z moim pyszczydłem i dekoracjami, bo robione aparatem.

 

Nie mogę więcej niż 8 załączników pierdzielnąć, więc jak ktoś zripostuje, to wstawię jeszcze 3.

 

chaos, jak widać

[Fizli]

czemu taki kolor? to przez aparat? czy lampa?

[Psychoanalepsja_SS]

Łaptop.

 

A tu 2 z aparca:

[Arasha]

Fajne podejscie to simple living, ale nie dla mnie - uwielbiam konsumować i nie potrafie sobie niczego odmówić zreszta nie chce sobie niczego odmawiać, bo po co. Lubie miec wszystko w nadmiarze.

Ja się osobiście z przesadnego kupowania już dawno wyleczyłam. Ale tak sobie myślę, że fajnie byłoby mieć w nadmiarze ... facetów ( oczywiście jako kumpli ). Póki co działam na forum w tym temacie

 

Nigdy nie przywiązywałam wagi do zakupu kosmetyków - raczej nic nie kupowałam poza mydłem, szamponem i odżywką do włosów Ale jakieś pół roku temu okazało się, że fajnie sobie nabyć od czasu do czasu lakier do paznokci ... i zdążyłam zgromadzić już 8

 

No, dobra, ale miało być o simple ... więc, tak na poważnie, to ja np. nie używam praktycznie płynu do naczyń, tylko gorącej wody, worków na śmieci ( wykorzystuję wszędobylskie jednorazówki, z którym niby się walczy, ale i tak nadal pozostają wszędobylskie ), jak sobie coś jeszcze przypomnę to dam znać

 

-- 19 wrz 2014, 08:56 --

 

Jeżeli X jest przyjemniejsze od Y, ale X wymaga takiego poświęcenia czasu (bezpośrednio lub pośrednio - np. z potrzeby zarobienia na X), że netto czerpałbym większą przyjemność z Y oraz innego zajęcia, które zajęłoby mi niepoświęcony na przygotowania pod X czas, to wolę wybrać Y.

Aleś chłopie zamotał Musiałam to przeczytać chyba z 5 razy, żeby wreszcie dotarło do mnie sedno. A idiotką raczej nie jestem

 

Psycho ... A jak Twoja dziewczyna zapatruje się na to całe simple living ? Też żłopie wodę z kranu ... ? Na tym drugim zdjęciu to Ty ???

 

-- 19 wrz 2014, 09:02 --

 

Czyżby w tym woreczku nie wisiało i sobie powiewało jakieś małe RC ???

 

-- 19 wrz 2014, 09:03 --

 

jedotik Czytnik e-booków to rzeczywiście nie jest żaden elektroniczny gadżet ...

[Psychoanalepsja_SS]

Aleś chłopie zamotał Musiałam to przeczytać chyba z 5 razy, żeby wreszcie dotarło do mnie sedno. A idiotką raczej nie jestem

Przepisywałem jakieś 5 razy, szukając prostszego ujęcia, ale się nie udało.

 

 

Psycho ... A jak Twoja dziewczyna zapatruje się na to całe simple living ? Też żłopie wodę z kranu ... ? Na tym drugim zdjęciu to Ty ???

Dziewczyna niezbyt, choć z konieczności zbyt dużo nie wydaje. Ale np. wczoraj poszła do fryzjera, 35zł na fryzurę wydała, a ja nawet nie zauważyłem żadnej różnicy. Bez sensu.

 

No tak, na drugim zdjęciu jestem ja, hehehe.

 

Czyżby w tym woreczku nie wisiało i sobie powiewało jakieś małe RC ???

Zależnie od woreczka:

2. zdjęcie - spinacze zgryzione ze sobą.

3. - pieniążki.

4. - Cholinex, a na górze rozwalone pudełko po chusteczkach :-).

5. - to te spinacze z 2.

6. - pieniążki z 3.

[bittersweet]

Ja się osobiście z przesadnego kupowania już dawno wyleczyłam. Ale tak sobie myślę, że fajnie byłoby mieć w nadmiarze ... facetów ( oczywiście jako kumpli ). Póki co działam na forum w tym temacie

hehe, ja też nie konsumuje tylko rzeczy, wazniejsze są dla mnie przeżycia, doswiadczenia. Wolę pojechac na wycieczke niz kupic komplet nowych mebli.

 

Co do tematu shopping & ......... faceci zakupy to dobry test, jesli facet wytrzyma kilka godzin na zakupach, to wszystko wytrzyma - jesli za nie płaci, nadaje sie na męża

[Gość]

To simple ma sugerować, że robiąc coś nie należy się starać?

 

Mi to wygląda raczej na instalacje, realizacje Twoich artystycznych wizji, a nie na coś co może upraszczać życie.

[jetodik]

Arasha,

jedotik Czytnik e-booków to rzeczywiście nie jest żaden elektroniczny gadżet

 

pisząc o elektronicznych gadżetach miałem na myśli rzeczy, które są zbędne, natomiast czytnik ebooków sprawdza się u mnie jako świetne narzędzie użytkowe, które czyni moje życie prostszym i bardziej oszczędnym - jest w duchu simple living.

[Arasha]

Co do tematu shopping & ......... faceci zakupy to dobry test, jesli facet wytrzyma kilka godzin na zakupach, to wszystko wytrzyma - jesli za nie płaci, nadaje sie na męża

Dzięki za radę Będę miała w najbliższej przyszłości na uwadze Dzisiaj mi nawet jeden gościu zaproponował wspólne zakupy i zasponsorowanie kiecki na wspólne wesele. Póki co odmówiłam, bo chcę mu sprawić przyjemność i sama wybrać coś naprawdę oryginalnego. Tylko czasu coraz mniej ... Bittersweet, a Ty piszesz to może z autopsji ?

 

jetodik Najmocniej przepraszam za przekręcenie nicka Niestety nie dało się już edytować Korzystaj sobie z tych e-booków na zdrowie Ja tam wolę pismo drukowane, ale to rzecz gustu.

[jetodik]

Arasha, a nie szkodzi, nawet nie zauważyłem. czytnik ebooków nie emituje sztucznego światła więc jest tak samo zdrowy dla oczu jak książka, w dodatku masz opcje słownika, że tylko najeżdżasz kursorem na słowo i wyskakuje chmurka z tłumaczeniem, nie mówiąc już o tym, że dzięki temu nie trzeba wydawać kasy na książki - ebooki są albo znacznie tańsze, albo całkiem za free, no i wszystko w jednym małym urządzeniu - nie trzeba zawalać pułek, to sie nazywa simple living

[Arasha]

jetodik A jak się to ustrojstwo ładuje ? Tak jak komórkę ? Na ile starcza bateria ? No i trzeba uważać, aby ktoś nie zajebał - większa strata niż w przypadku gazety lub książki Chyba, że sobie go ubezpieczyłeś

[Psychoanalepsja_SS]

To simple ma sugerować, że robiąc coś nie należy się starać?

 

Mi to wygląda raczej na instalacje, realizacje Twoich artystycznych wizji, a nie na coś co może upraszczać życie.

Jest to realizacja moich artystycznych wizji połączona z oszczędnością. Zapewne nie podchodzi to ściśle pod realizację 'prostego życia', jednak zawiera element oszczędności.

[bittersweet]

Dzięki za radę Będę miała w najbliższej przyszłości na uwadze Dzisiaj mi nawet jeden gościu zaproponował wspólne zakupy i zasponsorowanie kiecki na wspólne wesele. Póki co odmówiłam, bo chcę mu sprawić przyjemność i sama wybrać coś naprawdę oryginalnego.

gościu stara sie byc miły to go nie gaś, niech kupi torebke i buty

Bittersweet, a Ty piszesz to może z autopsji ?

ofc, kiedy nie teoretyzuje pisze z autopsji

[Gość]

Mnie tam do szczęścia wystarczy mały prosty domek, minimum do przetrwania, ręce do pracy, kilka zwierzątek i renta/emerytura na starość , no i internet żeby wiedzieć co się dzieje na świecie.

[monk.2000]

No, ja do simple living też zaliczam: nowoczesny komputer, szerokopasmowy internet, sprzęt audio klasy hi-fi, bibliotekę książek, filmotekę i kolekcję płyt z grami i filmami.

 

Simple living!

[jetodik]

Arasha,

jetodik A jak się to ustrojstwo ładuje ? Tak jak komórkę ? Na ile starcza bateria ? No i trzeba uważać, aby ktoś nie zajebał - większa strata niż w przypadku gazety lub książki Chyba, że sobie go ubezpieczyłeś

 

ładowarka usb, bateria pozwala na tydzień czytania po kilka godzin dziennie, a ładuje się szybko.

czytnika rzadko wynoszę z domu, a jeśli już to nie zostawiam bez opieki dlatego ryzyko kradzieży jest male.

[Gość]

jetodik, A z jakiego czytnika korzystasz? Bo też planuję kupić.

[poem]

To chyba trochę mój styl życia tylko pytanie czy to wybór czy po prostu przymus. Ja tak w sumie mam od dziecka że jestem oszczędna, a jak chodziłam z rodziną na zakupy do supermarketu to nigdy nic nie chciałam, żadnych słodyczy, nawet jak mama proponowała

[jetodik]

monooso, kindle amazon, polecam.

[Arasha]

No, ja do simple living też zaliczam: nowoczesny komputer, szerokopasmowy internet, sprzęt audio klasy hi-fi, bibliotekę książek, filmotekę i kolekcję płyt z grami i filmami.

 

Simple living!

 

Rzeczywiście simple

[Psychoanalepsja_SS]

Chyba przestanę używać szamponu do włosów. Ponoć może być nawet szkodliwy dla włosów.

[Arasha]

Chyba przestanę używać szamponu do włosów. Ponoć może być nawet szkodliwy dla włosów.

W takim razie proponuję szare mydło Ponoć delikatne ... Daj znać, jak wyglądają efekty tych zmian

[monk.2000]

Ja stosuję szare mydło. Całkiem je polubiłem. Ma charakterystyczny zapach i jest w takich wielgachnych kostkach.

 

Poza tym coś czuję, że to simple living to niekiedy bardziej skomplikowane niż common living. Trzeba się więcej nagimnastykować.