Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

kosmostrada,

 

Pij, co Ci smakuje i poprawia humor.

 

Skoro tak mi radzisz < pssst - pociąga zawleczke od puszki do piwa >

 

8)

 

Andrzejki są, każdy coś tam sobie dryni... czegoś mi tu jednak brakuje :bezradny:

 

Muzyki!

 

Wrzucajcie swoje ulubione kawałki (chociaż po jednym) :yeah:

 

[videoyoutube=XTDu3NbTBjM][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, A jak ładnie byłoby Ci w mundurze... ;) No to za Twoje nowo odkryte talenty! :D

 

niecały, Smacznego! ;)

Ja i tak nie widzę kawałków, jak ktoś tu wrzuca, biała plama, ale nie będę się nad tym głowić.

Nie mam jednego ulubionego kawałka, zależy od dnia...

Ostatnio Iggy Pop Gardenia, nie mogę się uwolnić... ;)

Masz za mało uczestników, żeby rozkręcić imprezę. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecały, charakterne te Twoje "magnesy". Lubisz chyba dominację kobiet.

Blondyna zarządza farmą i stadniną, lubi też wspinaczkę górską lub nurkowanie, a brunetka to urzędnik na stanowisku, prawnik lub wykładowca na uczelni, względnie pani prezes/dyrektor/manager.... tak sobie wróżę z ich wyglądu, skoro dziś Andrzejki. :bezradny:

 

Carica Milica, marzenia są po to, by je spełniać! :great:

 

kosmostrada, lubię czerwone wina, ale półwytrawne. Czerwone zdrowe, krwiotwórcze, obniżające cholesterol i ciśnienie.

Wiesz co dobre. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sailorka, kosmostrada,

 

Posłucham w wolnej chwili, bo na razie katuje swoje ;)

 

 

mirunia,

 

Ty to jesteś całkiem dobra wróżbitka :twisted:

Ta pierwsza każe mi pracować u siebie w polu a wieczorem robić masaże w zamian za wikt i opierunek, a ta druga - nauczycielka - bije mnie linijką po łapkach za złe zachowanie :oops:

 

Żartuje, jestem typowym dominującym samcem i to chyba powinno być jasne na tym etapie mojego forumowania 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ano otulona już jestem ciepłym szlafrokiem po wszelkich wieczornych ablucjach :D wygrzana.

Też by mi się przydał masaż na kark, bom obolała. Jakoś sama sobie wtarłam żel i musi wystarczyć. :bezradny:

Jutro jeszcze do roboty :why: trza lecieć, a już bym ostała się w domku.

 

Żartuje, jestem typowym dominującym samcem

A może tylko tak Ci się wydaje? A nie jesteś czasem adoratorem, który myśli, że dominuje? :roll:

Wiesz, jednak kogoś mi przypominasz z tego forum...

 

Tosia, :mrgreen::mrgreen:

 

Kosmo, tylko fest się pozaciągaj! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, Moi? Nigdy nie zwątpię w Niecałego. :smile:

 

mirunia, Płuca mi się do pleców przykleiły... ;)

 

niecały, Ale powiedz, że się na mnie nie obrażasz, pliss.... ;) Robię kota ze Shreka... ;)

 

Niech mnie ktoś zaknebluje. :P Idę do wanny, zanurzę całą głowę w wodzie dla dobra ludzkości... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia,

 

Nie podcinaj mi skrzydełek :nono: Daj trochę polatać, chociaż dzisiaj, są Andrzejki :angel:

 

kosmostrada,

 

O wino już pytałem, to teraz napisz proszę jakie ćmiki palisz :)

Nie obraziłem się, właściwie to miałaś rację, że parsknęłaś śmiechem, bo, tak już zupełnie bez żartów, żaden ze mnie samiec alfa, jestem raczej zamyślony klapouchy, a czasami jak mam dobry humor wtedy jestem bawidamek.

 

Kobiety lubią się pośmiać, ale pod koniec dnia (at the end of the day) i tak idą w ramiona swoich gruboskórnych, szorstkich mężów, którzy nie golą pach i psikają się kolońską, a nie jakimiś nowoczesnymi cytrusowymi wodami toaletowymi.

Natura, jak to mówią, lubi się ukrywać, ale takich faktów nie ukryła :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem. Zrobiliśmy ten przycisk, trochę ciężko się wciska (nie czuć takiego skoku, bardziej miękko i na siłę), przynajmniej nie lata. Kumpel mnie odwiózł autem.

Najgorsze jest to, że nie lubię rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi. Nie wiem, mam jakieś lęki, głównie o wymowę.

No i spotkałem jego ojca, dałem uścisk, on powiedział że chyba Robert się nazywa (pewien nie jestem). A no, ja że Patryk, ale r nie mówię (jest takie bardzo nieme, więc ciężko zrozumieć jak się nazywam).

Załapał za drugim razem... Zawsze w takich momentach zapadam się pod siebie i dostaję wewnętrznej paniki. No ale, jakoś z nim wymieniłem dwa zdania :P

 

Ehh, ogarnąłbym te problemy z mową, ale nawet nie wiem jak. Do logopedy chodzę cały czas od dziecka i nawet rzadko "odpuszczam sobie terapię" (ostatnio odpuściłem na 2-3 miesiące). Może po prostu tego nie da się wyleczyć, choć mam nadzieję że z poprawą w psychice się to zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak masz na drugie?

 

Oj. Mam przezwisko "Szczepan" od nazwiska, i tak potrafiłem się przedstawiać nawet nauczycielom w momencie zastępstw co wywoływało śmiech innych uczniów :) Ale drugiego imienia nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzilo mi ze moze drugie imię nie ma r...

 

No wiem, przecież napisałem że przedstawiam się Szczepan. Nawet takie wziąłem na bierzmowanie... Tak. Mam imię na bierzmowanie wzięte które zaczyna się tak samo jak nazwisko xD To był mój największy głupi żart w gimnazjum... Teraz i tak jestem osobą niewierzącą tzn. deista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paramparam, Witam, muszę się przyznać, że zdobyłem się na chwilę szczerości sam ze sobą i odstąpiłem od światów równoległych. Ta koncepcja była mi potrzebna jedynie głównie po to by poradzić sobie z przeszłością i spojrzeć w przyszłość z dającym ulgę zrezygnowaniem. Potraktowałem więc prawdę w sposób bardzo instrumentalny :oops:

 

Teraz od nowa staram się połączyć porozrzucane fragmenty, ale już z bardziej skromnym podejściem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, czuję zablokowanie totalne receptorów dopy, to jest - nic nie czuję to jest nie potrafię się zamknąć w własnym świecie przeżyć tzw. autyzm schizofreniczny np. słuchając muzykę (np. robiłem to poprzez tzw. "szalone medleye" (mad medleye) jak to -

). Niby nie jest źle, w momencie kiedy wychodzę do ludzi jestem bardziej spontaniczny i społeczny, ale jak jestem u nich, to mam ochotę od nich spieprzać (przez problemy z wymową itd.). Paradoks.

 

To znaczy, w momencie kiedy osobę znam, nie robi mi to problemu, ale jak mam do nich jechać, boję się najbardziej ich rodziny. Ten jego ojciec się spytał czy coś robię, a ja odpowiedziałem że na tą chwilę nic, ale szukam, bo co miałem powiedzieć :P Najlepsze że załatwianie spraw, czy nawet kupowanie fajek w sklepie nie robi mi już problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum,

 

Jak sobie włączam te Twoje hity to dostaje pyerdolca, przypominają mi się intro do gierek z pegazusa xD

 

Kiedyś miałem przy tym manie, natłok myśli, niespanie do 6 nad ranem, a teraz nic nie czuję, więc uznałbym, że jednak wrócę do normalnej muzyki.

Po prostu taka muzyka pozwala bardziej przeżywać schizofrenię - wiem że to dziwnie brzmi, ale tak jest. A od tego odciąć się trudno (jakby tak było, nie istniała by depresja poschizofreniczna).

Znam jeszcze duuużo, naprawdę dużo kawałków które są "mad" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×