Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry!

 

Siąpawka. Dziwnie ciepło, nawet wyciągnęłam z szafy z powrotem cienką puchówkę.

Taka jestem trochę jak stary kapeć, ale jakiejś tragedii póki co nie ma. Wolę tak, niż jak mnie nosi i rozrywa od środka. Zobaczymy co będzie dalej, bo aktualnie nie znam dnia ani godziny, kiedy mi się zmieni. Na razie cieszę się spokojem.

Znów dziś luźniej w pracy, w zasadzie mam tylko jeden temat do ogarnięcia. Zbieram się jak pies do jeża, bo nie lubię tego robić (cyferki =stres, że coś pomylę).

 

Purpurowy, Mogłeś zaproponować, żeby Cię zatrudnili... ;)

 

JERZY62, A kto to się tak opija od samego rańca?... :D

 

misty-eyed, To chyba mam Ci życzyć kolorowych snów? ;)

 

rolosz, Trzymaj się, niech Ci szybko ten czas minie!

 

huśtawka, Ḍryāgan, Spokojnego dzionka w robocie!

 

mirunia - jak dzisiaj, "ślimak" minął?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Gość pewnie miał zerdzewiałe auto.Cola rozpuszcza rdzę.Pamiętam,kiedyś jak pracowałam na chirurgii i był niedosyt narzędzi,to moczyliśmy nożyce w coli i rdza znikała :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim,

 

W Pyrowie szaro, buro i ponuro. Głowa mnie boli, pewnie przez spadek ciśnienia. Mój tata dzisiaj trafił do szpitala- zapalenie płuc go złapało. Mama i siostra mówią, żebym się nie martwiła. Ale ja się bardzo przejmuję tym, że tata jest chory.

A w jakim wieku jest tata?Pali papierosy?

Zapalenie płuc to choroba uleczalna-nie martw się,wyzdrowieje .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, nie, nie pali papierosów. Wiem, że jest to uleczalne, ale nie zmienia to faktu, że się przejmuję. O mamę i siostrę też bym się martwiła.

 

To tym bardziej jeśli nie pali-szybciej wyzdrowieje...Rozumiem że się przejmujesz,ale bądź dobrej myśli i trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ponownie!!

 

Skasowałam posta :hide: , nie znoszę tego!!!

 

Spałam od 10 do 14. Nie cierpie tego, bo zaburzony cały dzień, ze światła dziennego korzystałam tylko przez 2 godziny :!:

Jutro, prawie wieczorem, mam wizytę u gina. Nie przejmuję się za bardzo, bo to kontrola coroczna, ale wiadomo... :roll:

 

huśtawka, dzisiaj w radio słyszałam, że na okres jesienno-zimowy powinno się odstawić herbatę zieloną i miętę, bo wychładzają organizm :mhm:

Rozumiem, że masz związki ze służbą zdrowia :lol: , więc na pewno "masz wiedzę" /nie lubię tego określenia/na ten temat :D

 

 

Pozdrawiam popołudniowo :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczornie witam się!

 

Zrobiłam szybki wypad do sklepu po coś do herbaty i nabyłam wielką napoleonkę... Ale jest tak smętnie, pada, przyduszona jestem, trzeba się było jakoś pocieszyć... No. Tylko teraz mnie mdli. To nie był dobry pomysł na moje sensacje żołądkowe. :hide:

 

 

JERZY62, No raczej wtedy bym się martwiła, gdybyś od rana procenty zażywał... ;)

 

Carica Milica, To normalne, że się martwisz. Tata jest wśród bliskich i pod opieką, a choroba do wyleczenia, więc tylko czekać na poprawę.

 

mirunia, No to miejmy nadzieję że kryzys energetyczny chwilowo zażegnany. :smile: Zmieniłaś tą pościel? Bo ja to po pracy poszłam z psem, zrobiłam obiad, posprzątałam po nim i na tyle mnie było stać. Kompletny flak... :bezradny:

 

misty-eyed, Witamy wśród żywych... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ponownie!!

 

Skasowałam posta :hide: , nie znoszę tego!!!

 

Spałam od 10 do 14. Nie cierpie tego, bo zaburzony cały dzień, ze światła dziennego korzystałam tylko przez 2 godziny :!:

Jutro, prawie wieczorem, mam wizytę u gina. Nie przejmuję się za bardzo, bo to kontrola coroczna, ale wiadomo... :roll:

 

huśtawka, dzisiaj w radio słyszałam, że na okres jesienno-zimowy powinno się odstawić herbatę zieloną i miętę, bo wychładzają organizm :mhm:

Rozumiem, że masz związki ze służbą zdrowia :lol: , więc na pewno "masz wiedzę" /nie lubię tego określenia/na ten temat :D

 

 

Pozdrawiam popołudniowo :D

 

Zatem witaj wśród czuwających :)

Co do schłądzania organizmu-bez obaw- mi ciągle gorąco więc na pewno nie zmarznę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed

Swoją drogą powinnaś zrobić porządek z tym spaniem.Wiem co to znaczy rozregulowany zegar biologiczny bo przez długie lata pracowałam na zmianach...Ale nie wyobrażam sobie bym w porze zimowej,kiedy i tak jest zbyt mało światła dziennego,prowadziła taki tryb dobowy.Z całą pewnością albo bym trafiła do szpitala,albo i by mnie nie odratowano...

 

P.S Wnuczkę masz boską :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, kosmostrada, mirunia, tak moje drogie, muszę coś z tym zrobić. Było lepiej, teraz znowu jest źle :(

Nie da się nie zdrzemnąć po nieprzespanej nocy, ponieważ zażywam leki obniżające ciśnienie, co w sumie "zwala z nóg".

Muszę to jakoś ogarnąć. Będę próbować...!

 

Ciężko mi się oddycha, zatkany noc i kichanie nasila się. Ale to nic, minie, będzie lepiej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, kosmostrada, mirunia, tak moje drogie, muszę coś z tym zrobić. Było lepiej, teraz znowu jest źle :(

Nie da się nie zdrzemnąć po nieprzespanej nocy, ponieważ zażywam leki obniżające ciśnienie, co w sumie "zwala z nóg".

Muszę to jakoś ogarnąć. Będę próbować...!

 

Ciężko mi się oddycha, zatkany noc i kichanie nasila się. Ale to nic, minie, będzie lepiej :D

 

Kichanie i zatkany nos mam na codzień...Da się przeżyć..

A nie możesz tych leków od ciśnienia brać na noc???Próbowałaś z czymkolwiek,jakiś lek?Bo widzę że Tobie to raczej zwykła meliska nie pomoże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, dziękuję :mrgreen:

 

Walczę z tym od ponad 6 lat. Lekarze rozkładają ręce. Leki nasenne źle działają na mnie.

Przyczyny upatruję również w mniejszej ilości obowiązków, co sprawia, że nie jestem zmęczona. To moja teoria.

Do 50-tki żyłam na pełnych obrotach, to się zmieniło. Organizm zwariował?

A tak już całkiem serio, zaburzenia hormonalne to sprawiają. Wiele moich znajomych, które jeszcze pracują, źle śpią lub w ogóle.

Mają problem z rannym wstawaniem, w pracy funkcjonują na zwolnionych obrotach. To menopauza i objawy wypadowe:

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-kobiece/co-to-jest-menopauza-i-jakie-sa-objawy-klimakterium_35003.html

W moim przypadku HTZ odpada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed Dobra,dobra,zabieram Cię na lekcje grania na perkusji...Pomachasz trochę pałeczkami,to będziesz tak zmęczona że padniesz jak liść listopadowy pod czas przymrozków ;)

Swoją drogą,nie próbowałaś z Melatoniną??Poza tym w pracy,kiedy jeszcze pracowałam w szpitalu,miałam koleżankę w podobnym do Twojego wieku.Miała ona też potworne problemy ze snem.Ale radziła sobie nie biorąc nocnych dyżurów i ściśle przestrzegając rytm dobowy.W nocy szła do łóżka-obojętnie jak długo się męczyła,o którejś porze przysypiała...Dzięki temu mogła przetrwać dzień.I tak n okrągło.Funkcjonowała całkiem nie źle...Trzeba próbować bo zima i krótkie dni w końcu Cię wykończą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, :mrgreen: , dobry pomysł!

 

Mam za sobą próby z Melatoniną, wiele konsultacji z: neurologami, lekarzami rodzinnymi i endokrynologami. Problemem moim jest również, jak to u większości kobiet, wałkowanie przeszłości, troska o przyszłość, szczególnie przed snem własnie. Nie tracę nadziei na poprawę, bo miałam lepsze okresy ostatnio...

 

To takie dziwne, gdy mając już nadzieję na zaśnięcie, nagle czujesz przymus wstania, bo dłużej już leżeć nie możesz.

Mam pomysły, będę wprowadzać w życie, bezsenności wykończyć się nie dam :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

huśtawka, Myślę, że to jest całkiem dobra rada. Pamiętam, że miałam taki okres, że nie spałam. Mimo to kładłam się do łóżka wieczorem i po prostu tam kwitłam, przewracając się z boku na bok, po to by o świcie się zwlec. Myślę, że dzięki temu, jak już się polepszyło, miałam niezachwiany rytm dobowy.

 

Ktoś ma jakieś pomysły na dobre strony tej aury? :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×