Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, rozwiniesz?

Powiedziałem terapeutce kilka tygodni temu że kończę terapię, bo tylko mnie wkurza. Oczywiście ona nie zrozumiała słowa "nie" i się uparła że do mnie napisze po urlopie czy przemyślałem decyzję. No i napisała, a ja swoją decyzję podtrzymałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kawałek placka wiśniowego (temat konkursu).

 

draperie nie, bo musi być widać ten placek i on nie może się "zgubić"

 

( mówię jako laik rysunkowy: jeśli już coś dać, to bym tam zrobiła takie "mgły delikatnie" , ale takie "tyci, tyci" wokół tych lewitujących obiektów, takie jak to się palcem robi z ostruganych kredek bambino)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, uff, a już się bałem, żeś normalna ;) Cospley czy coś innego (nadzieję mam, że nie jestem nietaktowny)? U mnie to archaiczna składnia i przeszłość.

 

Myślicie czasami o byłych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Martyno, bądź szczera :P

 

Sigrun, tym razem mnie nie podpuścisz ;) No dobra, czasami. Wydaje mi się, że kiedyś tam nie zachowałem się jak należy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ma ktoś jakiś sposób żeby zaczął mi rosnąć zarost na prawym policzku? Uprzedzam, kurze łajno nie zadziałało.

Bo to musi być kura faszerowana hormonami :mhm:

 

kawałek placka wiśniowego (temat konkursu).

 

draperie nie, bo musi być widać ten placek i on nie może się "zgubić"

 

( mówię jako laik rysunkowy: jeśli już coś dać, to bym tam zrobiła takie "mgły delikatnie" , ale takie "tyci, tyci" wokół tych lewitujących obiektów, takie jak to się palcem robi z ostruganych kredek bambino)

Ja nic palcem już nie będę robić, wszelkie delikatne cieniowania zrobiłam pędzelkiem do makijażu i już nic nie dotykam, bo zepsuję.

 

OK, nie chcę się przechwalać, ale ten rysunek jest dużo lepszy niż myślałam, że będę potrafiła.

Jestem pewna, że Kyle go umieści na swoim profilu :105:

 

Konkurs to jest jednak gruba motywacja.

 

cyklopka, uff, a już się bałem, żeś normalna ;) Cospley czy coś innego (nadzieję mam, że nie jestem nietaktowny)? U mnie to archaiczna składnia i przeszłość.

Ja cosplay to tak od przedwczoraj...

 

Myślicie czasami o byłych?

Tak, właśnie napisałam pismo do ministerstwa na temat takiego jednego :pirate:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, rozwiniesz?

Powiedziałem terapeutce kilka tygodni temu że kończę terapię, bo tylko mnie wkurza. Oczywiście ona nie zrozumiała słowa "nie" i się uparła że do mnie napisze po urlopie czy przemyślałem decyzję. No i napisała, a ja swoją decyzję podtrzymałem.

 

Ja nie uważam, żeby to była jakaś nachalność ze strony pani terapeutki, nierozumienie słowa "nie" i że "nie dotarło" do niej coś.

 

Wręcz odwrotnie - dla mnie to oznaka profesjonalizmu i normalna "procedura" i "dobry standard". Z jej punktu widzenia osoba może zrezygnować w nerwach, zbyt pochopnie, pod wpływem impulsu itd.

Dopytanie po jakimś czasie, czy nadal jest się "na nie" jest okej z jej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, rozwiniesz?

Powiedziałem terapeutce kilka tygodni temu że kończę terapię, bo tylko mnie wkurza. Oczywiście ona nie zrozumiała słowa "nie" i się uparła że do mnie napisze po urlopie czy przemyślałem decyzję. No i napisała, a ja swoją decyzję podtrzymałem.

 

Ja nie uważam, żeby to była jakaś nachalność ze strony pani terapeutki, nierozumienie słowa "nie" i że "nie dotarło" do niej coś.

 

Wręcz odwrotnie - dla mnie to oznaka profesjonalizmu i normalna "procedura" i "dobry standard". Z jej punktu widzenia osoba może zrezygnować w nerwach, zbyt pochopnie, pod wpływem impulsu itd.

Dopytanie po jakimś czasie, czy nadal jest się "na nie" jest okej z jej strony.

Procedury i standardy swoją drogą, ale mnie to tylko denerwuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, dobrze, nie dopytuję :smile: I... Aż do ministerstwa?

 

Sigrun, w tym sęk, że... Zimny jakiś byłem, zdystansowany... A wszystko przez poprzedni związek. Niemniej, zgadzam się - zamknięty rozdział.

 

Purpurowy, HoyaBella ma rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×