Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Enii, Trochę masz na głowie... Ale jakie odważne decyzje, super! A nawrót, no cóż, mam wrażenie , że całe życie musimy się z nimi liczyć. :bezradny: Grunt, że sobie poradziłaś. To takie krzepiące.

U mnie teraz gorzej, ale zauważyłyśmy na terapii pewną cykliczność mojej choroby i koniec zimy to ten moment. A że i pogoda wariuje w tym roku, to i szybciej przyszło. Ale walczę...

Chyba inne off topy umarły, to wszyscy tutaj rezydują. :D

 

Carica Milica, a co będę pisać , walnę emotki - :great::yeah::brawo: .

 

mirunia, No to udko przekąsisz i będzie dobrze. I tak w chorobie je się lightowo.

 

cyklopka, Masz temat ołówków zamknięty? :smile:

Gości się spodziewasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enii, aktualnie mam grypę, a tak w ogóle to bywa różnie. Byłam już na zmniejszonej dawce esci i niestety musiałam wrócić do codziennego łykania, bo wracały lęki i depra. A tak, to jakoś leci, raz lepiej, raz gorzej. Pracuję.

 

To masz teraz zagwozdkę z tym zasiłkiem dla młodego, ale może się uda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada stety/niestety to ciągła praca nad sobą.

O czyli cos juz sie ruszyło. Jest punkt zaczepienia. Super tojuz duzo !! Pewnie to z braku slonka, a brak słonka= gorsze samopoczucie a to z koleji uruchamia resztę.

Niedlugo wiosna :great:

A próbowałaś ćwiczyc (nie chodzi mi tu o cardio Lewandowskiej czy Chodakowskiej a bardziej o jogę, pilates?)

 

mirunia podziwiam że dajesz rade i chodzisz do pracy.Brawo!

Sama nie wiem czy oni to tak specjalnie nie robią i licza na nieznajomośc prawa :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kryty_k, ale po co ci nasza ocena? :shock: Co my jesteśmy? Jury w talent show? Ja osobiście nie lubię być oceniana, to w życiu ograniczam do koniecznego minimum.

 

kosmostrada, z ołówków wybrałam długie, co dobrze piszą, i mam je na wierzchu, resztę Schowałam.

 

Tak, kuzynka ma przyjść, ale to nie ze mną się umawiała, nie mam dla niej czasu.

 

Myłam głowę wodą z czajnika :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Co tu kurczę optymistycznego napisać... Niestety jeszcze nie ta chwila. :bezradny: Zapomniałam już jak słońce wygląda, mży , paskudnie na dworze. Pies mnie wcześniej obudził, bo coś mu się śniło i potwornie mlaskał. :shock: Wstałam, wzięłam tabsa, potem tabletę na ból głowy. Zawilgłam z psem na spacerze, nabyłam dwa kisiele do pracy (takie to dziś mam szałowe menu). No i teraz byle do 15tej. Na szczęście jestem przez chwile sama w robocie, więc sobie spokojnie mogę pracować z głową na biurku. ;)

 

 

Carica Milica, kciukasy trzymam mocno!!!

 

Ḍryāgan, I jak się czujesz, dajesz radę?

 

na_leśnik, Miłej imprezki!

 

detektywmonk, Ten sen to chyba Ci ustawił humorek na cały dzień... :D

 

Oczywiście :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enii, Dużo chodzę z psem, czasami ćwiczę w domu. Agorafobia mi na razie przeszkadza w innej aktywności... :bezradny:

 

kryty_k, Staram się nie oceniać innych, tak jest zdrowiej.

 

Purpurowy, Marcin2013, Hejo!

 

Stracona100, Dzień bliżej do czego?

 

cyklopka, Dzielna kobieto, wodą z czajnika umyć łepek...

 

Pragnę donieść, że w biedrze byłam. :mrgreen: Tabs rano ponadprogramowy połknięty, strzał w dopaminę zaliczony i udało mi się dotelepać. Pies wielce zadowolony z długiego spaceru, ja zadowolona bo zakupiłam grzybki mun i makaron z tapioką i zieloną herbatą( jeszcze nie jadłam takiego) i zieloną pastę curry. Tak że w weekend będzie kuchnia azjatycka. Oleju kokosowego już też nie było.

Teraz słaniam się nogach, posiedzę chwilę z rytualną latte i zabieram się za zraziki wołowe.

Czuję się bardzo ale to bardzo zmęczona. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bliżej do wolności........czyli nieuniknionego unicestwienia....

 

Gniłam cały dzień przed TV i w necie, teraz muszę ruszyć d.pę i jechać na pocztę, do apteki i do Biedry (po olej). a następnie czeka mnie zapewne niezwykle przyjemna i rozrywkowa wizyta u zębologa :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no dzielna jesteś Kosmuniu, przy takim zmęczeniu chce Ci się zraziki robić... :shock: takie zawijane?

Odczułaś na plus tego dodatkowego tabsa? Więc może trzeba przez jakiś czas tak pobrać?

Mnie już głowa boli od tego leżenia... kręgosłup szyjny daje w kość, bo cała potylica aż do czubka głowy łupie. :bezradny:

Usiadłam na chwilę, żeby dać odpocząć głowie i szyi, niech się mięśnie poruszają trochę.

 

Stracona100, pesymistyczne są te pierwsze słowa.... nie daj się!

 

Purpurowy, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Goście poszli, ja z mokrymi włosami, w koszulce z króliczkiem i spodniach od dresu z brzydkim słowem, wytłumaczyłam się chorobą. Zjedliśmy barszcz z torebki, uszka z Lidla i pączka, więc jutro dalej mnie będzie bolał brzuch. Żeby się tylko bólem gardła od rodziców nie zarazić :hide:

 

Pogadałam z kuzynką o rysowaniu, graniu, butach i panu W. :105:

 

Klientka odwołała lekcję, więc skończę odkurzanie i chyba będę grać w grę :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spodniach od dresu z brzydkim słowem,

Kiedyś poszedłem na spotkanie z takim jednym kolesiem w koszulce z napisem "I eat this shit", myślę sobie że i tak pewnie nie będzie wiedział co to znaczy. A wielkie było moje zdziwienie, gdy jegomość okazał się amerykaninem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Chciałam zrobić zawijane, ale okazało się, że boczek wyżarty i duszą się takie bitkowe. Z cukinią, marchewką, selerem naciowym, cebulką i suszonymi grzybami. Chyba będzie cudny sosik. :smile:

Kochana jestem zmęczona tak niezdrowo ( bo czym się zmęczyłam - spacerem, siedzeniem w pracy?) i jeżeli zalegnę to kaplica, a na to nie chcę pozwolić. Dlatego chociaż przy kuchni się pokręcę, coś potworzę ku pożytkowi.

Z prochami zrobię tak, że spróbuję pobrać dwa dni i przerwa. Jeśli nie pomoże to codziennie.

Poleż Kochana na tej poduszce specjalnej, albo z wałeczkiem pod szyją.

 

Stracona100, O nie nie... :nono: Tak nie myślimy, bo to pójście na łatwiznę, trzeba trochę powalczyć , bo warto. Madera i inne Nowe Zelandie na Ciebie czekają. Lekarza zmień i prochy, na terapię potuptaj... Trzeba próbować, jeszcze wszystko może się zmienić, choć może trudno Ci dziś tak myśleć. Ale trafiłaś na Spamową, a nie do jęczarni, więc coś w tym jest. ;)

Przyjedź do Trójmiasta ( aż tak daleko nie masz), dam Ci namiary na dobrego doktora. :smile:

 

cyklopka, No nie dziwota, że Cię brzuszek boli po takim jedzonku.. ;) Musiałaś być urocza w tej wersji, ja nie wiem, że się przed gośćmi ukrywałaś... :shock::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, No nie dziwota, że Cię brzuszek boli po takim jedzonku.. ;) Musiałaś być urocza w tej wersji, ja nie wiem, że się przed gośćmi ukrywałaś... :shock::D

Przynajmniej mam teraz pewność, że z białkami pszenicy jest coś nie halo.

 

Dobra, odpalam grę, bo już dzisiaj nikt ode mnie nic nie chce. Pokazałam postacie z gry kuzynce, była zdziwiona skąd mają moją podobiznę, a to tylko postać, za którą się będę przebierać :great: To już wiem, że efekt będzie srogi, jeśli do repliki kostiumu dodamy naturalne podobieństwo :105: I postać wzorowana na mojej sympatii też się podobała i pierwowzór również :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×