Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Zosia_89, nie chcę, skoro już zrozumiałam, że to nie to czego pragnę w życiu, to nie będę do tego wracać.

Ale po prostu trochę brak.

Wiesz, praca z dziećmi jest w moim przypadku czymś w stylu męża alkoholika, krzywdzi mnie i sprawia że cierpię, ale tak strasznie chcę przy niej zostać ...

 

 

na_leśnik, mam nadzieję że będzie ok. Nie daj sobie wejść na głowę! Bądź asertywny! Szanuj siebie, to i inni będą Cię szanować! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na_leśnik, lubię, jak człowiek od razu wie, o co chodzi. :great:

 

Sigrun, a skąd, tak bez przyczyny w czasie pracy z pytaniem wyskakiwać? Ale rozdarł się na mój widok, to chyba dobrze :mhm:

 

Aurora88, ciekawa metoda :uklon:

Ja w jednym poradniku przeczytałam, że jak nadchodzi depresja trzeba mieć w zanadrzu coś, co jest tak wesołe, fajne i pozytywne, że uchroni przed dołem. Np. śmieszne filmiki, piosenki, dobry obiad. U mnie to zdecydowanie krewetki, zwłaszcza jako postać animowana, debiutancka płyta Krzysia Respondka, jeszcze grywało się w starych Heroesów i czytywało Pilipiuka. Dlatego tak często wspominam o tym, bo tak dużo zawdzięczam. :uklon:

 

A jak mi się nie chce iść do pracy, bo się boję opinii klienta/pracodawcy to podśpiewuję "Wielką miłość do babci klozetowej" z repertuaru Big Cyca. Też pomaga.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zosia_89, no znalazłam rysowanie ;)

 

cyklopka, oj tak, wyganianie Bożeny jest całkiem skuteczne, ale faktycznie brakuje mi jeszcze czegoś pozytywnego, co mogłabym sobie zwizualizowac, co mogłoby zadziałać od razu. Przywołać w wyobraźni, żeby poczuć się lepiej... może faktycznie jakaś piosenka? Skupiając się na słowach, zapomnę o złych rzeczach. Muszę pomyśleć :0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zosia_89, nie no ok ;)

 

Taka sytuacja: lezymy w sypialni D. Puscil filma na monitorze bo tv w tym akurat miejscu nie mamy. Wstawalsm z wyrka wiec mowi - poglosnij. A ze ten monitor jest jakis z kosmosu i najpierw trzeba cis tam wcisnac zeby pozniej cos tam wcisnac zeby poglosnic (a mnie to nigdy nie wychodzi :hide: bo zawsze myle przyciski)to sie pytam go czy nie mozna kakiegos pilota dokupic. A on na to: nie. To ja mowie ze skonstruuje takiego... A on zebym skonstruowala takiego co mnue wyciszy...bo podobno (wedlug niego :lol: ) strasznie duzo gadam :hide::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, piosenka, scenka, monolog...

[videoyoutube=fFMsSth6LFo][/videoyoutube]

 

Jeśli to nie jest mega pozytywne, to nic nie jest. :mrgreen:

(Prawdopodobnie się powtarzam, ale skoro mnie pomogło, to ma miejsce na forum).

 

Sigrunto facet powinien zaprosić na herbatę

ja też tak uważam, nie odnośnie Ciebie, tylko tak ogólnie jeśli o mnie miałoby chodzić ;)

ej jo...kobieta tez moze zrobic pierwszy krok 8)

No terapeutka też mi mówi, że nie trzeba być facetem, żeby robić, to co się chce i w ogóle.

 

Ale co innego zachęcający gest, czy propozycja w odpowiednim momencie, z której można się bezpiecznie wycofać w razie odmowy, a co innego zasypanie kogoś jednoznacznymi smsami, jeśli się nie wie, czy drugiej stronie to w ogóle pasi. :bezradny:

 

Tak, tak, boję się odrzucenia. Safsz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, :uklon:

W ogóle taki był koncept całej płyty, żeby pozytywy w życiu wynaleźć :105:

 

Little Red Fox, ja się jeszcze relaksuję przed jutrem, gram na fonie, głaszczę pluszową kobrę i czekam na więcej rad w sprawie uwodzenia.

 

Na razie jesteśmy na etapie zacieszania. Człowiek zacieszony cały dzień, a jak mu miło kogoś widzieć, to zaciesza jeszcze mocniej. A ja bardzo mrużę oczy i usta, kiedy się zacieszam.

 

"-__-"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

póki funkcjonowałam na lekach to czułam się fantastycznie, lekko i wszystko przychodziło prosto, odstawiłam kilka miesięcy temu, a kilka tygodni temu znowu mnie ścięło, akurat w momencie kiedy z mężem rozpoczęliśmy starania o dziecko, w pracy mam niewesoło, a od swojej lekarki dostałam skierowanie na oddział dzienny, z którego nie wiem czy skorzystam... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odstawiłam leki w porozumieniu ze swoją lekarką, bo czułam poprawę i chciałam dać sobie trochę czasu na oczyszczenie organizmu przed ciążą, a teraz sama nie wiem czy to dobry pomysł... z oddziału boję się skorzystać, bo nie chcę żadnych krytycznych uwag w pracy jeśli przyniosę L4 od psychiatry...

 

idę się położyć, kilka głębszych oddechów i mam nadzieję że uda mi się zasnąć, spokojnej nocy kochane Robaczki :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ja chodzę na jogę, czuję się po niej świetnie, nawet po relaksacji jestem tak cudownie wyciszona, ale co z tego, jeśli po kilku godzinach potrafię mieć znowu atak? :hide: staram się o siebie dbać, żeby nie wrócić na leki, a coś to nie wychodzi... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×