Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Infinity, dzięki :cry:

 

Teraz mama się komuś żali przez telefon, że ona się tak źle czuje, bo jest taka atmosfera w domu...

 

Nikt mi nie wytłumaczy, że odgrywanie scenek pokazuje, czy ktoś umie pracować z ludźmi w trudnych warunkach. Moim zdaniem to tylko pokazuje, że ktoś nie umie odgrywać scenek. ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt mi nie wytłumaczy, że odgrywanie scenek pokazuje, czy ktoś umie pracować z ludźmi w trudnych warunkach. Moim zdaniem to tylko pokazuje, że ktoś nie umie odgrywać scenek. ..

dokładnie

 

-- 26 lip 2014, 17:41 --

 

U mnie też nie wesoło. Brat pijany się kręci. Nie zatacza się ale jednak nie ma z kim pogadać. Obawiam się że mama z imienin też wróci pijana i będę miała dwóch pijanych w domu a oni zawsze wtedy się kłócą

 

-- 26 lip 2014, 17:51 --

 

No i pokłóciłam się z bratem bo znów wychodzi a rachunki niezapłacone które nota bene są na mnie. Mówi że praca go wykańcza, ja powiedziałam że wiek i picie. Dalsza rozmowa że picie to jedyne wyjście, podsumował. :bezradny:

 

-- 26 lip 2014, 17:55 --

 

Teraz się boję że dom zdemoluje, ale najwyżej policję wezmę w końcu trzeba to zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie na trzeźwo już godzinę się kłócą, że ojciec nie umie mięsa pokroić...

 

teraz widzę, że leków nie wzięłam, a mogłam przeciwlękowe zażyć przed rozmową.

 

W ogóle te dziewczyny, z którymi miałam wchodzić, to gadały tylko o swojej dotychczasowej pracy, znajomych i obronach pracy magisterskiej... Też kiedyś kończyłam studia, ale generalnie mnie strasznie nudzą takie gadki. Może dlatego, że dla mnie priorytetem nie jest "wolne w pracy, żeby przetrzeźwieć po imprezce ze znajomymi".

A może dlatego, że nie mam ani znajomych ani priorytetów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie na trzeźwo już godzinę się kłócą, że ojciec nie umie mięsa pokroić...

 

teraz widzę, że leków nie wzięłam, a mogłam przeciwlękowe zażyć przed rozmową.

 

W ogóle te dziewczyny, z którymi miałam wchodzić, to gadały tylko o swojej dotychczasowej pracy, znajomych i obronach pracy magisterskiej... Też kiedyś kończyłam studia, ale generalnie mnie strasznie nudzą takie gadki. Może dlatego, że dla mnie priorytetem nie jest "wolne w pracy, żeby przetrzeźwieć po imprezce ze znajomymi".

A może dlatego, że nie mam ani znajomych ani priorytetów

 

dlatego bym cię zatrudnił gdybym firmę miał :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Infinity, wiem, ja współczuję wszystkim, co mają alkohol w najbliższej rodzinie, bo mnie to jednak nie dotknęło

(Dalsza rodzina to już inne bajki) Ferdynand k, część

 

-- 26 lip 2014, 17:05 --

 

wy swoje rodziny kochacie /?

 

Ja bym od swoich chętnie odpoczela, ale nici z kontraktu, więc dalej siedzę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, to trudny musi być czas przebywać z kimś kogo się nie znosi.

 

-- 26 lip 2014, 18:33 --

 

Dla mnie teraz też wakacje i przebywanie w domu jest trudne. Tak to wyjechałam na zajęcia na sobotę- niedzielę i odpoczywałam od codzienności w domu, psiaków i przesiadywaniem przy laptopie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ciężko, żeby ktoś, kto całe życie wrzasków słuchał bez powodu był pewny siebie i umiał dyskutować i rozwiązywać konflikty na niby.

 

W ogóle jeszcze taka sytuacja, gadałam z dziewczynami, które wyszły na papierosa... Jedna mówi, że ma trzy siostry, druga że ma czterech braci, trzecia jeszcze więcej, a ja mówię, że ja nie.

No to ta się patrzy na mnie, "ale ty jesteś rozpieszczona".

A ja do niej, że chyba nie jesteśmy w podstawówce, żeby się przezywać, poza tym nie wypada szufladkować kogoś, kogo się nie zna.

Na Co ta pierwsza, że to przecież prawda, bo ona ma przyjaciółkę, która właśnie...

Dalej nie słuchałam.

 

Nie rozumiem, czemu niektórych ludzi wolno obrażać w niezobowiazujacej rozmowie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, to samo ciągle słyszę, że jestem rozpieszczona bo najmłodsza. Ciekawe kto mnie miał rozpieszczać jak rodzice wiecznie pijani, a rodzeństwo po mnie nieustannie "jeździło".

Nie jestem osobą zamkniętą w sobie i wiecznie milczącą, jak mój brat któremu wszyscy współczują bo na pewno ma nerwicę i nieśmiały, a ja że potrafię z sąsiadami porozmawiać to że rozpuszczona.

 

-- 26 lip 2014, 18:50 --

 

Wstydzę się przyznawać że jestem najmłodsza. :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie wiem, co mi jest, ostatnio mam tak dobry nastrój i tak dużo energii, że ona mnie przerasta. Nie mogę pracować, bo mam za dużo mocy. M. się mnie dzisiaj pytał, czy coś brałam, że mam taki dobry nastrój i gadam jak najęta nienormalne rzeczy.

Wstyd się przyznać, ale 2 dni temu wypłaciłam 2 tys. oszczędności i wszystko wydałam w 1 dzień. :oops: Masakra, wstyd mi za siebie. Mam wrażenie, że straciłam lekko kontrolę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×