Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Mmmmm, aaa aaa były sobie kotki dwa... A ja wpadłam tu wszystkim kołysanki pośpiewać, żeby Wam się miło spało do samiuśkiego rana. :smile:

Zwłaszcza Tobie kia_ sportage.

 

Ciekawe jak jutro w pracy będę wyglądać... Korektor pod oczy raczej nie ukryje mojego nieogaru. ;)

 

Młego wtorku! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem dzisiaj pendrive i czuję się oszukany bo na stronie internetowej pisało że kopiuje pliki z prędkością 10Mbit/s a tu zaledwie kopiuje z prędkością 4Mbit/s

JERZY62, może jest tak, że pendrive ma odczyt 10 MB/s, a zapis 4 MB/s.

Sprzedawca zapomniał albo celowo nie podał prędkości zapisu :D Nie wiem, nie znam się, ale wszystkie pendrivy mają wyższy odczyt od zapisu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór !

 

Naprawdę nie mam nic do bezsenności w weekendy, czy urlopy, ale w tygodniu to jednak koszmar. Jak to się dołoży do porannych somatyków... :hide:

 

Świat mi sprzyja, bo nikogo nie było, jak się dowlokłam do pracy i mogłam leżeć na biurku dysząc - Dam radę... Nie dam rady...

Jako, że o 12tej wzrastają mi zwykle wskaźniki funkcji życiowych, to jak wszyscy przyszli, jak gdyby nigdy nic siedziałam przy kompie. Pod koniec kolejne zejście, to robiąc za gorliwego Pracownika Miesiąca zabrałam się za przecieranie zadeptanego korytarzyka, aby podeprzeć się o kij od mopa. :roll:

 

Znalazłam pod papierzyskami w szufladzie mojego biurka w pracy 350 zeta. I nikt nie wie, co to za pieniądze. :shock: Zastanawialiśmy się szefem, że może kiedyś mi dał na jakieś zakupy firmowe i zapomnieliśmy o nich. A jako, że na pewno moje nie są, wylądowały w puszce firmowej i jutro zaszalejemy i kupimy masę papieru do drukarki, znaczków, herbat i w ogóle... :D

 

Miłego wieczoru!

 

Mirunia - odezwij się Kochana... :bezradny:

 

kia_ sportage, Twoja wizyta powinna być właśnie w toku, czekam na wyniki. :smile:

 

JERZY62, Rób jatkę. :smile:

 

neon, Ja zasnęłam, Ty wstałeś, ktoś musi pilnować, by świat się dalej kręcił... ;)

 

magic wolf, O ktoś tu też buszował po nocy... Ale że jeszcze miałeś siłę być czarujący o tej porze... Szacun. ;)

 

nieboszczyk, Chłopaki popili i poczuli się pewnie samotni. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eloszka.

 

Wracam z warsztatów, testuję PokemonGO - co się okazuje? Sygnał jest na tyle słaby, że pozycja postaci się nie aktualizuje. No dobra, wróciłem do domu, próbuję zainstalować test GPS'a jako apka - nie da się.

Wracam do domu, czytam - okazuje się że a) jest zablokowany app store b) jest zablokowana sama karta. No ok, próbuję usunąć kartę, ale nie mogę, może tak to działa w iPhone. Super Apple bulwo XD

Kartę zablokowało mi miesiąc temu jak puściłem przelew na informatyczne usługi i nadal nie odblokowało, ale do tego momentu miałem to w dupie bo mam gotówkę XD

Super Apple, które autoryzuje kartą zakupy nawet za 0.00zł!

 

Nawet nie wiem na co się wciekać, chińską podróbkę obudowy iPhone, bank BZWBK, czy Apple. Śmiesznie xD Czyli jak mam zablokowaną kartę to mam zablokowany i telefon i nic nie mogę na niego ściągać XDDD

Nie wiem czy mnie nie zablokowali za >aż jeden< przelew przychodzący krypto na naprawdę małą kwotę który i tak podchodził pod brak podatku XD SERIO.

 

Ehh.

 

A jak wam mija dzionek? Ja po 3 energetykach dzisiaj jestem a i tak nie czuję się pobudzony, to chyba oznaka że leki mnie już totalnie zamulają i chce mi się często spać i ciężko mi się programuje.

 

//EDIT:

Nie tyle co często mi się chce spać, co czuję się mocno przygaszony, nie tyle co zamulony co tak bez emocji, bez myśli. To chyba ta słynna sedacja i trzeba zmniejszyć dawkę :D Niby da się funkcjonować ale jak chcę jeszcze rozwijać się w programowaniu to okazuje się że nie mam siły siedzieć wieczorem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Oj jak dobrze, że jesteś! Wymodziłam do Ciebie pw, ale przyszło Panowie Elektrycy i mi prąd wyłączyli i moje gadanie poszło w kosmos. :smile:

Trzymaj się Kochana i koniecznie z nóżkami śmignij do lekarza. A resztę to się przeczeka. Masz jak zwykle moje mocne uściski!

Nie wiem, co to jest, ale też dawno nie miałam takich problemów ze snem, jak w ostatnich miesiącach. :bezradny:

A z tym znaleziskiem, -gorzej jak nam się przypomni, że to jednak na coś kasa była... :D

 

neon, To tylko 50 zeta zaginęło, bo reszta rachunków się zgadza. ;)

Nie martw się o te 4 stówy, poszły się rozmnażać dla Ciebie. :D

 

kia_ sportage, No wiem, jaka randka... Już sama nie wiem, jak te kciuki trzymać, żeby zadziałało. :zonk:

Może uda się lepiej spać przy tej nowej dawce. No i zobaczysz, jak będzie, masz chyba teraz większy power, no i nasze wsparcie, możesz dać radę mimo tych "atrakcji", które Cię czekają.

 

Rany , mam naprawiony prund! :yeah: Wczoraj piardł w połowie chałupy i na przedłużaczach lecieliśmy, plątanina kabli po chałupie, strach było w nocy, żeby sobie zębów nie wybić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kia_ sportage, Brałam trittico, chyba 2/3 tabletki, powalało mnie po około pół godzinie do łóżka, a budziłam się o piątej. I w nocy też nie spałam, jak zabita. Z tego co pamiętam ma też działanie przeciwdepresyjne. Możesz spróbować, jak zmniejszenie dawki Twojego leku nie wpłynie na sen.

Niech sobie gadają, przecież kiedyś zdasz, a spełniasz marzenie. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To szefu z Ciebie :D

Pamiętam jak się zawsze stresowałam i kiepsko jeździłam. Teraz pikuś - lata wprawy robią swoje. Kurs jest potrzebny na początek, ale nic nie zastąpi samodzielnego jeżdżenia po uzyskaniu prawka. Nie znam nikogo, kto od razu po zdaniu prawka czuł się pewnie za kółkiem. Także Kia - bądź zrelaksowana i skoncentrowana, to dasz radę :D

PS. Ja bym akurat dziś nie brała pierwszy raz Trittico, jak masz egzamin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze było to, że tak się stresowałam, że przed jazdami i egzaminami brałam... benzo. Nie miałam zielonego pojęcia, że nie wolno, po latach się skapnęłam. 5 egzaminów na benzo, przy szóstym stwierdziłam: pierdo... nie biorę i tak nie zdam... i zdałam :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×