Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

one man show, można się wyspecjalizowac w suchej zabudowie, to nie jest trudne, wymaga tylko trochę pocwiczyc np. Kolega reghum język już chyba zna. Po 2 letniej praktyce w polsxe za zaoszczędzone money kupuje wiertarke, wkretarke, jakiś podnośnik do płyt na początek i dzida do Norwegii Holandia i lekki h. 10.000 tysia zgarniac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

one man show, można się wyspecjalizowac w suchej zabudowie, to nie jest trudne, wymaga tylko trochę pocwiczyc np. Kolega reghum język już chyba zna. Po 2 letniej praktyce w polsxe za zaoszczędzone money kupuje wiertarke, wkretarke, jakiś podnośnik do płyt na początek i dzida do Norwegii Holandia i lekki h. 10.000 tysia zgarniac.

 

Nigdy nie zależało mi na pieniądzach. Bardziej chodzi mi ambicje w byciu "kimś". To że zarabiasz dużo nie znaczy praktycznie nic. Jest tylko wyznacznikiem statusu społecznego, ale jednocześnie mogłeś mieć farta i kupić krypto po złotówce, odziedziczyć ziemię po dziadku czy mieć bogatych rodziców.

 

W większości praca polega na kontaktach społecznych, dlatego wybrałem IT. Nie pracuję jako tako jako programista, ale piszę programy (automatyzacja koparek kryptowalut - multiplatformowa, ShizOS czyli system operacyjny, różne toole, testuję sobie rozwiązania, mam postawione tyle hacków na swoim softwarze że nie zliczę - w sensie dla admina to nie są hacki, ale ok - miałem przerobionego iPhone, PS Vitę, PSP, dwie mp4 (!), mam triple boot na dwóch komputerach, dualboot na kolejnym, kopię sobie krypto i jakby mi się nudziło by zwiększyć wydajność kopania o 5-15% potrafiłbym zainstalować Dżentoo).

Spokojnie wydaje mi się że mógłbym pracować na podstawowych stanowiskach IT. Na razie i tak poszedłem na staż dla niepełnosprawnych a rozwijam projekty na Githubie. Może mi się uda kiedyś coś dokonać na scenie hakierskiej, na razie mam lekko wyżej niż podstawową wiedzę na temat tych rzeczy. Nadal programuję lepiej niż 95% ludzi których spotkałem na studiach. Dlatego z nich zrezygnowałem.

 

Chcę wykazać się intelektualnie. W marcu może jadę na zawody w kostce Rubika, i pewnie dzięki remisji schizo poprawię swój wynik o 1-2 sekundy (poprawa funkcji kognitywnych).

 

Wydaje mi się że po prostu mój spaczony umysł nie mógł zaakceptować tego, że wykonywana praca bardzo często NIE jest adekwatna do zarobków i bazuje na społecznych więziach. No cóż, jestem piwniczakiem, i tego nie zmienię.

 

Miłego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niby nikomu nie zalezy na pieniadzach, ale za cos zyc trzeba

 

Żyć można za podstawową kwotę. Ja żyję z rodzicami, mam osobne piętro dla siebie i siostry, własny pokój, nawet postawione Raspberry Pi i serwer które kopią krypto i nikomu nie robi to problemu. Idę spać nawet o 6, i może babcia mnie usłyszy bo mieszka piętro niżej, ma pokój na de mną.

 

Raz nawet była biba kiedy rozpijaliśmy niepełnoletnich (a nawet dwa, trzy razy), jestem pewien że o tym mama wie, ojciec może też, ale babcia następnego dnia wpada i się pyta do 16 letniej siostry - "A co Martysia, jakieś piwko było?", a w nocy były walone dwie czy trzy czyste xD Pamiętam to jak nic. Wtedy jeszcze wypiłem 5 energetyków, był sąsiad z niemiec, a kolega siostry co spał u mnie w pokoju bał się że go prąd porazi. A ja znikłem bo poszedłem spać do pokoju rodziców i siostry koleżanki szukały mnie na stacji bo myślały że poszedłem kupić energetyki XDDD

 

Ale zwykle nie piję alkoholu, naprawdę jak piłem kiedyś raz na 4 miesiące, to może teraz jest raz na miesiąc czy dwa, trzy. Już nawet zbytnio energetyków nie piję bo nie widzę efektów, wypiłem teraz i lekkie rozdrażnienie i skok ciśnienia, ale taki minimalny. Chyba Solian blokuje działanie.

 

Nie potrzebuję własnego mieszkania, pokoju, ani partnerki, jest dobrze jak jest. Nawet komputer ten co złożyłem mi starcza, telefon też. Dlatego pieniądze ze stażu pójdą na rozwój komputera (bardziej hobbystycznie) ew. rozwiązań serwerowych bo chcę pobawić się w profesjonalny hosting serwera MMORPG oczywiście wszystko darmowe, jeżeli dojdą mi światłowody, a już coś kręcą bo widzę na mapie że co jakiś czas dodawane są kolejne budynki (bardzo powoli, ale coś się dzieje).

Edytowane przez Reghum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie już jest kupione, więc jeden problem z głowy.

Drugi - jest to niemalże pewne i nie jest to moim urojeniem - wskutek coraz większej automatyzacji i rozwoju przemysłu IT za dekadę, dwie bezrobocie może sięgać 50%. Co się wtedy stanie?

Bardzo proste, będzie tzw. transhumanistyczny basic income, czyli social dla wszystkich. Innego rozwiązania nie będzie i jest to niemożliwe. Przepowiadało to już bardzo duża liczba futurologów.

Jeżeli to by nie było prawdą, to i tak warunki życia się poprawiają wskutek rozwoju technologii, social będzie w Polsce większy tak czy siak, nawet jakbym miał nawrót schizofrenii to i tak leczenie będzie znacznie bardziej skuteczne, więc mógłbym pracować na magicznych super pigułkach dostępnych na receptę. Leki przeciwpsychotyczne siódmej generacji ;)

Akurat mógłbym rozwinąć ten post więcej, ale patrząc na to co oferuje nam świat, przyszłość nawet dla chronicznych schizofreników jest obiecująca.

 

Nie mam się czym przejmować. Przejmuję się tylko tym, że mógłby się stać jakiś wypadek w przeciągu najbliższych 5-20 lat który spowoduje zachwianie ekonomiczne mojej rodziny.

Also inwestuję swoje sprzęty w krypto, może historia bitcoina się powtórzy :D Na największym skoku miałem 1,5k zł za zwykłe kilka godzin roboty, niestety sprzedałem część krypto na skoku za 200zł, co było równowartością około 600-700zł z tej kwoty na skoku, a ja nawet nie kopałem na karcie graficznej tylko procesorach. Mam swoje patenty ;) Pewnie gdybym Rx480 uruchomił bym miał ~2-4k.

Niestety robiłem to tak, żeby dla babci rachunek za prąd nie był zbyt duży, lecz może w końcu zainwestuję i będę jej opłacał rachunki z renty.

 

Więc... Whatever.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór Wszystkim!

 

Jak mija piąteczek?

 

Rano obudziłam się z myślą - nie wiem, czy mam śmiać się, czy płakać. Oj coś świat zmusza mnie do coraz to nowych rozkmin, tak jakby chciał mi co i rusz powiedzieć - no patrz, jaką Ci zrobię teraz niespodziankę, a teraz sobie z tym zostań i zgadnij, po co Ci to funduję. Jest dziwnie. :roll:

 

Dzień nie zapowiadał się, a zrobił się całkiem aktywny i z atrakcjami. Pogoda piękna. Wszystko wręcz mówiło - no rusz się, uśmiechnij się, zobacz jakie słońce specjalnie dla Ciebie jest załatwione. :smile:

 

Miłego weekendu Moi Drodzy!

 

Reghum, Wow... zazdroszczę takiego postrzegania świata. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolo jest pozytywnie zakręcony, wszystko opisał i ja mu uwierzylem, w jego świat bez pieniądza, i jest git

 

xD

Nigdy nie wykluczyłem pieniądza nigdzie w swojej wypowiedzi. Właśnie pieniądz będzie funkcjonował jako basic income i dla bardziej ambitnych pracujących.

Był nawet eksperyment w Finlandii gdzie dawano pieniądze niepracującym po to, żeby zobaczyć czy będą pracować, ale nie wiem jak to działa ponieważ tam nie żyję:

https://finland.fi/wp-content/uploads/2018/01/infokainalo_EN-350x917.jpg

https://finland.fi/life-society/finlands-basic-income-may-boost-motivation-accept-work/

 

A co do mojej wizji, proszę:

Są już próby w innych państwach, tutaj znalazłem w wyszukiwarce USA:

https://www.reddit.com/r/Futurology/search?q=basic+income&sort=new&restrict_sr=on

Myliłem się, byłem z tą wizją do tyłu, myślałem że wszystko jest w przyszłości w kuli futurologów, a to już się zaczyna. No nawet nie będąc pewien swojej tezy znalazłem potwierdzenie że taka nasza przyszłość nas czeka. Daję max dwie dekady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze, choroba nie wyklucza Cię ze społeczeństwa, możesz pracować i żyć na lekach. Kto wie, może wymyślą kiedyś pigulaka na to. Może znajdą lek na raka? I ludzie przestaną umierać w mękach.

Jesteś młody, mądry chłopak jeszcze wszystko przed Tobą, Nie czarnowidź.

 

Ale ja mam remisję chorobową, tylko pozostały mi lekkie objawy typu problemy ze spaniem (kładę się ostatnio późno, coś koło 2-4), uczucie znużenia (w psychozie godziny leciały minutami, teraz lecą godzinami... czuję się w domu jakbym był w szkole), a nawet nie wiem czy choroba wróci, bo do końca nie wiadomo, czy nie miała u mnie podłoża czysto organicznego (bóle głowy, uraz okołoporodowy, parestezje), ale jednocześnie mogły być to objawy odstawienne zolafrenu.

 

Akurat w psychozie nie byłem w stanie normalnie funkcjonować, pamiętam jak wstałem o 10, nie spałem całą noc i poszedłem na uczelnię. Do dziś jestem wściekły na to, że moi rodzice ignorowali moją chorobę, a ja nie byłem w stanie załatwić sobie neurologa, a służba zdrowia na NFZ pozostawia wiele do życzenia. Wierzyłem w to że minie albo umrę z objawów, jednak minęło. Z tego co wiem (jeżeli przyczyną była kiła, zakażenie) to niektórzy przez ten "syfylis" umierali. Nadal spotykam się z wszelako pojętą ignorancją tego jak się czuję, co się ze mną dzieje. Przyzwyczaiłem się i zacząłem się nawet z tego śmiać, ot taka hebefrenia.

Czyste szaleństwo.

 

Jutro idę do psychologa odnośnie stażu na 13, muszę wstać o 11, chyba biorę hydroksyzynę w dawce 25mg, bo akurat śpię po niej ~13h, a jest całkiem dobra godzina na sen.

Trzymajcie kciuki. Więcej o chorobie nie będę pisał bo znów wprowadzę złą atmosferę :D Obiecuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kia_ sportage, Tak, pogoda dziś zachęcała do życia ... :smile:

Kochana znam dobrze bezsenność, ale nie mogę sobie wyobrazić stanu mojego umysłu, gdybym miała tą "atrakcję" na stałe. Martwię się o Ciebie.

 

Reghum, Nie wprowadzasz złej atmosfery, raczej frustrację, gdy wszyscy widzą, jak wkręcasz się w ten temat i nic nie można zrobić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z chemicznego punktu widzenia jest alkoholem (metabolizm w niemal połowie polega na enzymatycznym utlenieniu grupy alkoholowej -CH2OH na końcu wystającego bocznego łańcucha cząsteczki do grupy karboksylowej -COOH, co daje główny metabolit: cetyryzynę). Ma jedno centrum chiralności, a zatem dwa enancjomery; oba są biologicznie czynne.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Hydroksyzyna

 

Ej czemu po hydroksyzynie włączyła mi się głupawka, śmieję się sam do siebie i wgle jakoś dziwnie się czuję, nie tak jak zawsze XDDD Może ja się nią upiłem czy coś xD

Też takie objawy mieliście? Bo wziąłem 25mg w 1 i 2/5 tabletce (pokruszyłem śrubokrętem), więc pewnie jakieś 35mg. Nie chce mi się spać wcale a wcale. O co chodzi XD?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej czemu po hydroksyzynie włączyła mi się głupawka, śmieję się sam do siebie i wgle jakoś dziwnie się czuję, nie tak jak zawsze XDDD Może ja się nią upiłem czy coś xD

Też takie objawy mieliście? Bo wziąłem 25mg w 1 i 2/5 tabletce (pokruszyłem śrubokrętem), więc pewnie jakieś 35mg. Nie chce mi się spać wcale a wcale. O co chodzi XD?

obstawiałabym śrubokręt :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

neon, Choć uczynna bywam, to w tym względzie nie pomogę. ;)

 

Przynajmniej probowalas ;)

 

Dzisiaj wielki dzień. Nasi skoczkowie walczyć będą o nasze dobre ,nieco z szargane ostatnio lecze ze słusznych pobudek, imię. Ponoć ma być wiatr i loteriada, więc trzymajmy kciuki że nasi wylosuja krążki koloru złotego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Siorb, siorb drugą kawę... Jest miło. :smile:

Raczej dziś czas domkowy, bo pogoda jakoś mnie nie porywa. Na porannym spacerze tylko oczyska wystawiłam, zakutana szalem niczym uliczny wojownik.

Zrobię sobie kolejne porządki, trzeba jakoś spożytkować wewnętrzny energetyczny klekot, żeby się nie rozbujał. ;)

 

Miłej soboty!

 

Ḍryāgan, Szpital już Ci się skończył w domu, dziewczyny zdrowe? Jak się trzymasz?

 

neon, Przyjemnych emocji sportowych więc życzę! :smile:

 

kia_ sportage, To co, dziabniesz ze mną kawkę Kochana? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×