Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

niecały, charakterne te Twoje "magnesy". Lubisz chyba dominację kobiet.

Blondyna zarządza farmą i stadniną, lubi też wspinaczkę górską lub nurkowanie, a brunetka to urzędnik na stanowisku, prawnik lub wykładowca na uczelni, względnie pani prezes/dyrektor/manager.... tak sobie wróżę z ich wyglądu, skoro dziś Andrzejki. :bezradny:

 

Carica Milica, marzenia są po to, by je spełniać! :great:

 

kosmostrada, lubię czerwone wina, ale półwytrawne. Czerwone zdrowe, krwiotwórcze, obniżające cholesterol i ciśnienie.

Wiesz co dobre. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sailorka, kosmostrada,

 

Posłucham w wolnej chwili, bo na razie katuje swoje ;)

 

 

mirunia,

 

Ty to jesteś całkiem dobra wróżbitka :twisted:

Ta pierwsza każe mi pracować u siebie w polu a wieczorem robić masaże w zamian za wikt i opierunek, a ta druga - nauczycielka - bije mnie linijką po łapkach za złe zachowanie :oops:

 

Żartuje, jestem typowym dominującym samcem i to chyba powinno być jasne na tym etapie mojego forumowania 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ano otulona już jestem ciepłym szlafrokiem po wszelkich wieczornych ablucjach :D wygrzana.

Też by mi się przydał masaż na kark, bom obolała. Jakoś sama sobie wtarłam żel i musi wystarczyć. :bezradny:

Jutro jeszcze do roboty :why: trza lecieć, a już bym ostała się w domku.

 

Żartuje, jestem typowym dominującym samcem

A może tylko tak Ci się wydaje? A nie jesteś czasem adoratorem, który myśli, że dominuje? :roll:

Wiesz, jednak kogoś mi przypominasz z tego forum...

 

Tosia, :mrgreen::mrgreen:

 

Kosmo, tylko fest się pozaciągaj! :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, Moi? Nigdy nie zwątpię w Niecałego. :smile:

 

mirunia, Płuca mi się do pleców przykleiły... ;)

 

niecały, Ale powiedz, że się na mnie nie obrażasz, pliss.... ;) Robię kota ze Shreka... ;)

 

Niech mnie ktoś zaknebluje. :P Idę do wanny, zanurzę całą głowę w wodzie dla dobra ludzkości... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia,

 

Nie podcinaj mi skrzydełek :nono: Daj trochę polatać, chociaż dzisiaj, są Andrzejki :angel:

 

kosmostrada,

 

O wino już pytałem, to teraz napisz proszę jakie ćmiki palisz :)

Nie obraziłem się, właściwie to miałaś rację, że parsknęłaś śmiechem, bo, tak już zupełnie bez żartów, żaden ze mnie samiec alfa, jestem raczej zamyślony klapouchy, a czasami jak mam dobry humor wtedy jestem bawidamek.

 

Kobiety lubią się pośmiać, ale pod koniec dnia (at the end of the day) i tak idą w ramiona swoich gruboskórnych, szorstkich mężów, którzy nie golą pach i psikają się kolońską, a nie jakimiś nowoczesnymi cytrusowymi wodami toaletowymi.

Natura, jak to mówią, lubi się ukrywać, ale takich faktów nie ukryła :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i jestem. Zrobiliśmy ten przycisk, trochę ciężko się wciska (nie czuć takiego skoku, bardziej miękko i na siłę), przynajmniej nie lata. Kumpel mnie odwiózł autem.

Najgorsze jest to, że nie lubię rozmawiać z nowo poznanymi ludźmi. Nie wiem, mam jakieś lęki, głównie o wymowę.

No i spotkałem jego ojca, dałem uścisk, on powiedział że chyba Robert się nazywa (pewien nie jestem). A no, ja że Patryk, ale r nie mówię (jest takie bardzo nieme, więc ciężko zrozumieć jak się nazywam).

Załapał za drugim razem... Zawsze w takich momentach zapadam się pod siebie i dostaję wewnętrznej paniki. No ale, jakoś z nim wymieniłem dwa zdania :P

 

Ehh, ogarnąłbym te problemy z mową, ale nawet nie wiem jak. Do logopedy chodzę cały czas od dziecka i nawet rzadko "odpuszczam sobie terapię" (ostatnio odpuściłem na 2-3 miesiące). Może po prostu tego nie da się wyleczyć, choć mam nadzieję że z poprawą w psychice się to zmieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak masz na drugie?

 

Oj. Mam przezwisko "Szczepan" od nazwiska, i tak potrafiłem się przedstawiać nawet nauczycielom w momencie zastępstw co wywoływało śmiech innych uczniów :) Ale drugiego imienia nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodzilo mi ze moze drugie imię nie ma r...

 

No wiem, przecież napisałem że przedstawiam się Szczepan. Nawet takie wziąłem na bierzmowanie... Tak. Mam imię na bierzmowanie wzięte które zaczyna się tak samo jak nazwisko xD To był mój największy głupi żart w gimnazjum... Teraz i tak jestem osobą niewierzącą tzn. deista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paramparam, Witam, muszę się przyznać, że zdobyłem się na chwilę szczerości sam ze sobą i odstąpiłem od światów równoległych. Ta koncepcja była mi potrzebna jedynie głównie po to by poradzić sobie z przeszłością i spojrzeć w przyszłość z dającym ulgę zrezygnowaniem. Potraktowałem więc prawdę w sposób bardzo instrumentalny :oops:

 

Teraz od nowa staram się połączyć porozrzucane fragmenty, ale już z bardziej skromnym podejściem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, czuję zablokowanie totalne receptorów dopy, to jest - nic nie czuję to jest nie potrafię się zamknąć w własnym świecie przeżyć tzw. autyzm schizofreniczny np. słuchając muzykę (np. robiłem to poprzez tzw. "szalone medleye" (mad medleye) jak to -

). Niby nie jest źle, w momencie kiedy wychodzę do ludzi jestem bardziej spontaniczny i społeczny, ale jak jestem u nich, to mam ochotę od nich spieprzać (przez problemy z wymową itd.). Paradoks.

 

To znaczy, w momencie kiedy osobę znam, nie robi mi to problemu, ale jak mam do nich jechać, boję się najbardziej ich rodziny. Ten jego ojciec się spytał czy coś robię, a ja odpowiedziałem że na tą chwilę nic, ale szukam, bo co miałem powiedzieć :P Najlepsze że załatwianie spraw, czy nawet kupowanie fajek w sklepie nie robi mi już problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum,

 

Jak sobie włączam te Twoje hity to dostaje pyerdolca, przypominają mi się intro do gierek z pegazusa xD

 

Kiedyś miałem przy tym manie, natłok myśli, niespanie do 6 nad ranem, a teraz nic nie czuję, więc uznałbym, że jednak wrócę do normalnej muzyki.

Po prostu taka muzyka pozwala bardziej przeżywać schizofrenię - wiem że to dziwnie brzmi, ale tak jest. A od tego odciąć się trudno (jakby tak było, nie istniała by depresja poschizofreniczna).

Znam jeszcze duuużo, naprawdę dużo kawałków które są "mad" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reghum, teraz rozumiem skad taki nick :great:

 

Hę? Nick nie jest związany ani z imieniem, ani nazwiskiem. Po prostu jakoś go wymyśliłem i nawet maila mam ustawionego takiego, z którego nie korzystam bo konto założone na spontanie :P Ale hasło do niego pamiętam.

Najgorsze że jak wymawiam "reghum" w myślach, to zawsze myślę o chrupkach (bo "ghhhhh") i staję się głodny. Nie wiem czy nie zmienić nicku bo jest całkiem ekscentryczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecały, o, jakie przystojniaki! :mrgreen:

 

mirunia, Nie podcinaj mi skrzydełek :nono: Daj trochę polatać

Nie podcinam, no gdzieżbym takie skrzydełka skracała. Sów musi latać. ;):angel:

A tak serio, to napisałam bardzo grzecznie, że jesteś adoratorem, a na końcu języka (palca) miałam napisać bawidamek. Sam to napisałeś. :D

Widzę to od samego początku, że jesteś raczej delikatnym, wrażliwym mężczyzną, skrytym żartownisiem.

Czasami nie wiem, gdzie jest prawda w Twoich wypowiedziach. Dużo uników.

Jutro wstawię zdjęcia moich ulubionych typów...

 

...a teraz dobrej nocy Wszystkim! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ehh, tak się nudzę, że nie wiem czy nie wyjść na spacer na PokemonGO. Serio nic nie czuję słuchając muzyki a przeżywanie różnych stanów choroby był moim głównym zabijaczem czasu.

 

Czyli to moment, w którym remisja pełnoobjawowa już jest, albo prawie jest. Totalny brak autyzmu schizofrenicznego.

 

Albo pójdę spać bo senny się zrobiłem... Mam lekkie parastezje na nosie jeszcze, ale lekkie, i często mam tak że jak gdzieś jestem to mam lekkie objawy zaburzeń toku myślenia, derealizacje, minimalne zaburzenia świadomości i afektu. Choć jak jestem u kogoś to objawy znikają (ale jak wracałem z kumplem to zrobiło mi się niedobrze - często tak mam że zaczynam źle się czuć w różnych momentach dnia i np. zbiera mnie na wymioty).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam - woda ma zbawcze działanie. :D

 

paramparam, Cieszę się, że się też obśmiałaś na koniec dnia... :D Tylko uważaj nie idź teraz w łapska jakiegoś gruboskórnego dziada... :mrgreen:

 

niecały, Za tego kłapouchego przecież Cię lubię. :smile:

Palę cienkie, słabe, z reguły miętowe. To o czymś świadczy, robisz mi profil osobowościowy? :D

Ja mojemu kupuję perfumy, więc pachnie, tak jak ja lubię. ;)

Wyobrażenie masz zaskakujące o ulubieńcach kobiet. :lol:

 

Monster6, :lol: A dopiero co się doprowadziłam do porządku...

 

Reghum, Znam sporo osób z wadą wymowy, jąkaniem się i nie sprawia mi problemu kontakt z nimi, to tak żebyś miał informację zwrotną co myśli druga strona.

 

mirunia, Do juterka. :papa: kolorowych snów!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×