Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Też u mnie sennie, spałem jakoś 6h i jeszcze bym się przespał a wstałem bo nie mogłem się bardziej zdrzemnąć... Czas chyba zmniejszyć dawkę leków albo po prostu zadbać o zdrowie fizyczne i lepiej spać.

 

Dzień dobry wszystkim i miłego poniedziałku wszystkim pracującym jak i tych bez!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

Czy ktoś funkcjonuje dziś poza trybem zombie? ;)

W poniedziałek przewija się sporo osób i powiem Wam, że może ze dwie nie powiedziały, że źle się czują, albo ledwo na oczy widzą... :roll:

Dostałam przed chwilą w pracy dwa naparstki domowych likierów do popróbowania, pycha, ale nie wiem, czy mnie to już w ogóle nie powali, a jeszcze trzeba trochę trzymać fason w robocie. ;)

 

niecały, Walczyć o swój kącik na forum? Po co? :smile: Ja etap walki mam za sobą, teraz staram się poddawać fali i otwierać na to, co mi życie proponuje. :105: Więc jeśli nie będę tu pasować w ogóle, to widocznie tak miało być i trzeba zająć się czymś innym.

 

Miłego wieczoru!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie dać się tym wszystkim babom
:lol: Dasz radę!

Aż mi się łezka zakręciła, jak sobie przypomniałam, jak mój był taki malutki i łapał za palec... Fajne, nie? :105:

Dziękuję za miłe słowo, ale tak naprawdę Spamowa ma wiele twarzy, tylko że ja najwięcej gadam... :oops:

 

mirunia, Witaj Filarze Spamowej! :D Pewnie, że fajnie by było już mieć to miejsce, takiego pewniaka, do wygadania w sympatycznym towarzystwie.

Na zdrowie Kochana! :D Właśnie myślę, czy sobie aby nie ukręcić pigwówki na długie zimowe wieczory.

Poniedziałek za nami, teraz już z górki. :great:

 

anemon, I jak wiele użytkowniczek zazdrości jego żonie... ;)

 

Monster6, Przeznaczenie? ;)

 

A propos zazdrości miała ostatnio dyskusję na ten temat.

Wysnułam kontrowersyjną jak się okazało tezę, że zazdrość jest bardzo dobrym uczuciem.Kojarzy się pejoratywnie, ale nie mamy lepszego słowa w naszym języku na takie uczucie - gdy bardzo chcielibyśmy też tego samego, nie mamy tego w danej chwili, ale jednocześnie cieszymy się z drugą osobą i potrafi to na nas samych działać mobilizująco, odkrywa nasze potrzeby, pobudza kreatywność itp. Ja lubię pozazdraszczać, uruchamia to we mnie dobrą energię i chęci, a wtedy człowiek czuje, że żyje.

W odróżnieniu od zawiści. O co to to nie... :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, no co Ty? To raczej inni mają się dopasować do Ciebie. Jesteś twarzą Spamowej :-)

U mnie dziś leje cały dzień. Zosia dziś wyjątkowo nie płakała. Patrzyła na mnie, złapała mnie za palec. Ciekawe czy kojarzy, że jestem jej tatą

moze mysli ze ma takiego duzego baranka do zabawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, A widzisz, bo kojarzysz zazdrość przez pryzmat potocznego rozumienia tego słowa, że niesie ze sobą jakąś frustrację. Ja tak tego nie odbieram. U mnie łączy się to np. z podziwem, czy z radością, że ktoś może a nie mógł, z inspiracją i że może ja mam jakąś potrzebę, czegoś mi się chce ( a to wielka rzecz dla kogoś kto był w depresji, że czegoś chce) itd.

Czemu komuś coś udowadniać, nie wiem, o czym mówisz. :shock: Robiąc coś z inspiracji, robisz to dla siebie.

Zazdrość o osobę, w rozumieniu damsko - męskim to inny temat.

 

A propos baranka. Dziś jakieś dziecko zawołało na widok mojego psa - O! pies-owca! Dobrze, że go umówiłam do fryzjera... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jak zwykle,szczęśliwy.Z powrotu z Litewnik,bo było z czego się cieszyć.

Mam :mrgreen: dyplom z tenisa stołowego.A trzy,dziewczyny lat 25,34,40 mają puchary.

Tylko,wiecie jak namówić,kobietę.Na film Thor-Ragnarok ? Bo ja lubię takie klimaty.A dziewczyny,to tylko komedię romantyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam się nie znam, ale cośtam chyba jest tak, że jak dzieciak jest w brzuchu, to słyszy w brzuchu stłumione głosy jakośtam i męskie głosy chyba nawet lepiej niż damskie bo częstotliwość inna bla bla ble ble itd i chyba poznaje po głosie ojca. tzn rozpoznaje znajomą częstotliwość.

 

W każdym razie Dryagan - gratulacje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, O to to... Czasami nie umiem się wypowiedzieć, trzeba mnie tłumaczyć. Dziękuję. :smile:

Mam nadzieję, że się z Monsterem nie kłócę, jeno wymieniamy się punktem widzenia... :smile:

 

Monster6, No jak np. zazdraszczam Paramparam stypendium we Francji, to się ogromnie cieszę, że ma taką możliwość, czuję takie ciepło w środku, nie umiem Ci tego wytłumaczyć... :bezradny: A efektem tego zazdroszczenia było to, że znalazłam sobie taką fajną Francuzkę na YT i słucham wywiadów, które przeprowadza. I sobie trochę we Francji jestem. :smile:

Mogę mówić tylko o sobie, więc nie wiem, jak bym zazdrościła nóg, bo je mam. :bezradny:

 

HoyaBella, Też o tym czytałam, że kojarzy maluch głosy słyszane z brzucha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monster6, A wiesz, dałeś mi do myślenia.

To może nie być kwestia nazewnictwa, jakiejś odmienności spojrzenia, płci, itp, to może być mój problem, który mam od dzieciństwa - powiedzmy fachowo - zakłócenie zdolności komunikowania i nazywania uczuć. Mogę nie umieć poprawnie nazwać, rozdzielić, tego co czuję. I w tym momencie może być tak, że ja widzę zielone, wszyscy czerwone i nic na to nie poradzimy. ;)

Na całe szczęście nie ma to specjalnie znaczenia, a co sobie pomieliliśmy ozorem to nasze. :D

 

Misty - jesteś gdzieś tam, bo zwykle o późnej porze się uaktywniałaś. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, wiele osób się tu dziwi jak tak napiszę, bo myślą, że są niewidoczne, myślą "a kto to ten niecały", ale ja Was znam bardziej niż Wy mnie :) Wiem przykładowo, że misty, to nie jest pierwszy nick, a to tylko wierzchołek góry lodowej co ja tutaj o Was wiem 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niecały, tak, to prawda :D Jestem pewna, że nie żartujesz, ale jestem też ciekawa :mhm: Podejrzewam, że będę miała problem ze skojarzeniem, rozpoznaniem Ciebie. W realu nie zapominam twarzy, imion, nazwisk, ale zauważyłam, że wirtualne nicki umykają mej pamięci. Nie mam dostępu do starego konta, bo to być może pomogłoby mi :mhm: No nic, będę czekała na rozwiązanie zagadki :D Mam jedno podejrzenie/Ł/ :yeah:

 

Nie mogę spać, to kolejna noc z trudnościami... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×