Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

misty-eyed, lubię jego stylówy i teraz mam włosy podobne :mhm:

 

Poczytam jeszcze pół godzinki o firmie, potem może naszkicuję jakiegoś manuka w łóżku i afirmacje "Jestem asystentką zarządu, jestem asystentką zarządu"...

 

kosmostrada, brak ciepłej garsonki jest faktem, ale z czasem się nadrobi, teraz trzeba iść na żywioł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, bałam się, bo wspomniałaś, że podejrzewasz drogi żółciowe o dolegliwości, a własnie jabłka surowe bardzo podrażniają te rejony. Ostatnio bardzo odczułam to. Jesteś pewna, że prawy jajnik Cię boli a nie pęcherzyk?

 

cyklopka, ale nie wygląda tak ładnie jak Ty, bo ładny nie jest :D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ja będąc w średnim wieku, doszłam dopiero do wniosku, że przydałoby się kilka zestawów na oficjalne wyjścia, takich ponadczasowych. Nabyłam komplecik z dłuższym żakietem i spódnicą i z krótkim żakiecikiem. Zamieniam spódnice, bluzeczki i w razie czego jest inaczej. Oczywiście aktualnie zdarza się to rzadko, ale jednak czasem...aha, mam tez 2 dłuższe sukienki, w razie potrzeby :D Z pewną dotrwają do mojego ostatecznego wyjścia :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cyklopka dostaniesz tę robotę ;)

 

Kurcze, mnie się chce znowu ubierać jak w latach 90tych ale za bardzo się będe wtedy znowu rzucał w oczy.

 

Tym bardziej, że teraz mało chodzi tak ubranych ( Flyers, moro, ciężkie buty ) Chociaż się to zmienia :mrgreen:

 

W porównaniu z kilka lat wstecz, to coraz więcej widzę Skinheadów w Katowicach i okolicach :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, ja będąc w średnim wieku, doszłam dopiero do wniosku, że przydałoby się kilka zestawów na oficjalne wyjścia, takich ponadczasowych. Nabyłam komplecik z dłuższym żakietem i spódnicą i z krótkim żakiecikiem. Zamieniam spódnice, bluzeczki i w razie czego jest inaczej. Oczywiście aktualnie zdarza się to rzadko, ale jednak czasem...aha, mam tez 2 dłuższe sukienki, w razie potrzeby :D Z pewną dotrwają do mojego ostatecznego wyjścia :lol:

moje ostateczne zalicze w dzinsach, bo nie mam spodnicy ani sukienki

witam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

nieboszczyk, nowa linia lotnicza ma nazwe brexit ?:D

 

linia litnicza nazywa sie WizzAir tą linią jeszcze nie leciałem,to linia lotnicza galerian.jeżeli chodzi o brexit mogą mnie ciężko pobić jak usłyszą że gadam po polsku.angole lubią zaczepiać turystów zwłaszcza kiedy są napierdoleni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Zaczyna się rozjaśniać na świecie, a było szaro i kapuśniakowato - mżawka, deszczyk i burość.

Siedzę dzisiaj w domu, zadzwoniłam do szefa i poprosiłam o urlop. Byłam niemrawa jak wstałam, pomyślałam... czemu nie? ;)

Schowałam się jeszcze pod kołdrę na godzinkę i było tak fajnie.

 

A teraz wzięłam się za gotowanie bigosu (Brat mnie męczy... ugotuj!) - kapucha się gotuje z grzybkami. Zaraz wyskoczę po jakieś mięsko i trochę kiełbasy. Pootwierałam okna, bo wiadomo, zapach kapuchy w całym domu. :bezradny:

 

kosmostrada, co tam u Ciebie, mam nadzieję, że wszystko jest ok z brzuszkiem i jabłko poszło na zdrowie! ;)

Co tam dzisiaj porabiasz? Szalejesz w mieście, czy porządkujesz?

 

cyklopka, pisz jak poszło, bo mnie już kciuki bolą od trzymania! Elegancki wizerunek na pewno Ci wyszedł - bluzka z kołnierzykiem i żakiet zawsze na czasie!

 

Ḍryāgan, :papa: dobre masz wieści o samopoczuciu, oby jak najdłużej! :great:

 

Cognac, nieboszczyk, hej, hej!

 

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, smacznego :D Zazdroszczę umiejętności gotowania :D

 

U nas dziś wielkie wietrzenie, odkryłam wczoraj grzyba na ścianie i była akcja "na szybkiego", z domestosem ;/ Wynajmujemy, więc nie ma wiele pola do popisu, a mieszkanie w lipcu i tak idzie do remontu. Co nie zmienia faktu że FFFFUUUUUUUUJ.

 

Wieczorem mam wizytę u lekarza medycyny pracy, bosz, to się dzieje, juz w poniedziałek idę do pracy. Hehe, dziwne uczucie, że nie umiem się tym zdenerwować, jak zwykle bywało. Co to, esci już działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, miałem taka, i tam było napisane o dusznościach i innych efektach ubocznych które mogą wystąpić, i jeżeli wystąpią to oni sugeruja konsultacje z lekarzem. do lekarze nie pójdę, bo mnie wyśmieje, rzadko zdarzy sie specjalista który potrafi odnieść sie do takich rzeczy. zwykle trafia sie jakiś sztampowiec, który podstawia nasze objawy ze wzorem z książki z lat osiemdziesiątych, a w książkach niestety nic o matach masujących, i dusznościach z tym związanych nie ma, więc pewnie konował zasugeruje mi psychiatrę.

 

kosmostrada, jest jakas interpetacja jego nauk skierowana do kobiet.

 

nieboszczyk, różnie teraz moze byc w tej anglii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

cyklopka, I jak poszło? :zonk: Świetny ten nocny manuk!!!

 

Ḍryāgan, To bardzo dobre wieści od Ciebie! Cieszę się! :great:

 

mirunia, Dziękuję, że pytasz, brzuch na tym samym etapie, ale bez dodatkowych atrakcji związanych z jabłkiem. :smile:

Masz dziś dzień leniuszka? :105: No i super, czasami tak trzeba.

Ech bigosu dawno nie jadłam...

Poleciałam rano na pazurki do mojej kosmetyczki, jeszcze pogadałam, umalowała mnie - przyszłam saute wyszłam zrobiona :P ( w zasadzie to chciała, żebym wypróbowała jej podkład, ale potem stwierdziła, że jak już zaczęła, to całą mnie machnie :D ). Wracałam to poszłam sobie na loda, bo coś mnie dziąsło boli i tak się zeszło.

 

neon, Czemu czytasz poradniki dla kobiet? :D

 

A teraz leżakuję, pogoda u mnie siadła - burość i siąpawa, a ja ledwo odnóżami ruszam i łeb ćmi. Wieczorem idę z babeczkami na wino i pokaz biżuterii i warto byłoby widzieć na oczy i móc chodzić... :bezradny:

 

Miłego dzionka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, właśnie, to jak, dali pracę w tej innej firmie, zgodziłaś się na tę inną? ...... a już wiem! to dalej trzymamy kciuki!

 

tosia_j, cześć! :papa:

 

kosmostrada, E, to jednak szalałaś po mieście... i dobrze, buźka zrobiona, pazurki też, to nie wypada nic innego jak iść z dziewczynami na wino. :great: A pokaz biżu bardzo lubię. Będziesz miała moc wrażeń wizualnych i nasycisz oczy sztuką. :105::105::yeah:

 

A bigos wyszedł pierwsza klasa, 4,5 godziny spędzone w kuchni. Jeszcze dygałam do piwnicy po powidła śliwkowe do bigosu dla smaczku.

Jutro go jeszcze raz porządnie zagrzeję, a teraz się przegryza.

Muszę odsapnąć, bo nogi mam sztywne. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, W końcu jestem niepełnosprawna umysłowo, więc mogę chichotać, kiedy chcę, nawet na słowo "manuk"... ;)

No to rozmowa zaliczona, brawo Ty! I co, wkroczyłaś w oślepiającej srebrzystości? :D

 

Cognac, Doczytałam, że Ty też dzielność jesteś w temacie "praca"... :great: To powodzenia również i luzuj się sympatycznie w ten weekend przed godziną zero. ;)

Mam nadzieję, że grzyba udało się eksterminować. :smile:

 

tosia_j, :papa:

 

Kawa nie pomogła co by się spionizować. Czas na procha na ból głowy... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×