Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

W regulaminie napisali że na miejscu pracy trzeba mieć długi ciemne spodnie, z zaznaczeniem że u kobiet nie mogą być legginsy, oraz kryte, ciemne obuwie, z zaznaczeniem że u kobiet nie mogą być balerinki. Ale nic nie wspomnieli że u facetów nie może być legginsów ani balerinek, tylko o kobietach wspomnieli. W mojej głowie zrodził się szatański plan. :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poprosze zdjecie dobera w leginsach i balerinkach

Wiesz co, powiem Ci szczerze że tym razem nie da rady, bo po prostu nie mam na ten moment legginsów ani balerinek, gdyż ten pomysł zrodził się w mojej głowie raptem kilkadziesiąt minut temu i nie zdążyłem się przygotować, ale postaram się to niedługo nadrobić. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej głowie zrodził się szatański plan.

:mrgreen: A masz takowe odzienie na ten plan? :mrgreen:

 

kosmostrada, no nie, rano poleniuchowałam i teraz będę leniuchować - jak się to doda, to będzie całkiem spoko dzień. :lol:

Tak, to całe my. Nie możemy sobie odpuścić roboty, bodaj trochę, ale...

Dotelepiesz się, teraz odpoczniesz, głowa puści i pobrykasz na babski wieczór, dasz radę!

 

tosia_j, no chyba tak, cyklopka czeka na wynik i drugi etap... tak zrozumiałam.

A może to za bardzo manukowate dla nas? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

W regulaminie napisali że na miejscu pracy trzeba mieć długi ciemne spodnie, z zaznaczeniem że u kobiet nie mogą być legginsy, oraz kryte, ciemne obuwie, z zaznaczeniem że u kobiet nie mogą być balerinki. Ale nic nie wspomnieli że u facetów nie może być legginsów ani balerinek, tylko o kobietach wspomnieli. W mojej głowie zrodził się szatański plan. :twisted:

Tak! Należy walczyć z podwójnymi standardami wszędzie i zawsze!

 

cyklopka, właśnie, to jak, dali pracę w tej innej firmie, zgodziłaś się na tę inną? ...... a już wiem! to dalej trzymamy kciuki!

Trochę inne stanowisko niż się spodziewałam, ale nie będę wybrzydzać (oni sami dobierają stanowiska do ludzi), teraz czekam na zaproszenie na drugi etap, czyli już spotkanie w docelowej firmie. W międzyczasie oczywiście rekrutuję się dalej, bo mam jeszcze sporo ogłoszeń i kilka korporacji do obadania.

 

cyklopka, W końcu jestem niepełnosprawna umysłowo, więc mogę chichotać, kiedy chcę, nawet na słowo "manuk"... ;)

No to rozmowa zaliczona, brawo Ty! I co, wkroczyłaś w oślepiającej srebrzystości? :D

Ale już wiesz, gdzie manuk ma liście i tonik.

Tak, połyskliwość jest dość zaskakująca, ale to najlepiej skrojony żakiet na chwilę obecną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Twoja kreatywność ewidentnie się marnuje... ;)

 

mirunia, Do czego to doszło, że człowiek sobie medal wręcza za pójście na wino... :lol:

Ja też bym dziś zapewne ze szmatą latała, ale niemoc mnie powaliła. Jutro sobie odbiję... ;)

Miłego odpoczywania Kochana!

 

cyklopka, Oczywiście, że nie dam się teraz omamić i tonik z liści manuka jest dla mnie obrazem jasnym i oczywistym. :D

Grunt to wyglądać jak gwiazda w każdej sytuacji. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :Dtosia_j, kosmostrada, Purpurowy, mirunia, cyklopka, neon :D

 

cyklopka, czyli pierwszy etap zakończony pomyślnie :brawo: , czekamy na szczęśliwe zakończenie drugiego :D

 

neon, rozumiem Twoje obawy, ja mam szczęście, bo moja rodzinna jest dość otwarta na wszelkie inności, nowinki - słucha chętnie, ale nie za wiele doradzi ;)

 

Niedawno wróciłam, byliśmy, na przekór złemu samopoczuciu, w galerii, na Starówce, niedaleko Zamku Królewskiego. Okazało się, że dojazd niezły /wiele zmian komunikacyjnych w związku z budową metra/, więc postanowiliśmy pojechać, choć na chwilkę. I warto było, bo to oderwanie od rzeczywistości trochę. Ja jestem zafascynowana malarstwem. Nie mieliśmy już siły, by podjechać do muzeum. To już nie te czasy, gdy bywało się w kilku miejscach w ciągu jednego wyjścia. Byliśmy /z Mężem :lol: / na prawdziwych rurkach z bitą śmietaną, lekkie, bardzo dobre. W ogóle klimat starych kamieniczek, mimo naprawdę paskudnej pogody, odpręża, zachwyca...

Dzieci i młodzież z mazowieckiego mają ferie, dlatego zwiedzających nie brakowało. To ciekawe, że w takich miejscach miejscach ludzie zachowują się ciszej, jakby wszystko dzieje się wolniej...

Piątek zaliczam do udanych, choć lęków i zawrotów nie brakowało ;)

 

Miłego piątkowego popołudnia życzę serdecznie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

nieboszczyk, różnie teraz moze byc w tej anglii.

wow mogą mnie nawet fałszywie oskarżyć o zgwałcenie,usiłowanie gwałtu,stalking,molestowanie seksualne czy pedofilię mimo że od 20 lat nie mam jąder,zapomniałem już jak wyglądają męskie jądra i sperma testosteron w surowicy mam niższy niż u kobiet i obrzydzenia do ludzi nabrałem stosunkowo szybko i na stałe bo mam jeszcze nos.tam biorą pod lupę samotnych mężczyzn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, dzięki :) I udanego winka :D

 

cyklopka, trzymam kciuki za zaproszenie na drugi etap, powiem CI że mnie też to szokuje, teraz to rzadko trafiam żeby rekrutację prowadziła firma docelowa... Zawsze jakiś pośrednik HR-owy albo wręcz outsourcing :/ Nie wiem, jak Twoja branża, ale w mojej to nagminne...

 

Purpurowy, dołączam się do prosby Tosi, poprosimy stylówkę w legginsach i balerinach ;P

 

misty-eyed, fajna wycieczka :)

 

Byłam podbić zaświadczenie, i ech! Starość zaczyna się w momencie gdy lekarz na dzień dobry nie mówi "jak się masz, dziecko", tylko "czy miała pani dzieci?". Czuję się na 23. Tyle miałam, zanim na dobre rozhulała mi się depresja (potem parę wyjść i nawrotów), muszę to przemyśleć. A może każdy ma taki swój "docelowy" "wiek duszy"? :D Moja mama np. czuje się na jakieś 30 lat ;) Phi, 30 to ja będę za niedługo mieć. Rozkminy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cognac, tak, rzeczywiście warto czasem ruszyć się z domu, wbrew wszystkiemu. Właściwie to Mąż mnie namówił...

A z wiekiem to tak już jest. Ja, mimo, że mam metrykalnie prawie 2 razy tyle co Ty, czuję się, no może na 35, jeśli dolegliwości brak... :D

Niestety zasnęłam. Dawka zanieczyszczonego powietrza swoje zrobiła... ;)

 

Purpurowy już w drodze do pracy...ciekawe czy jutro znajdzie siłę, by napisać cokolwiek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Śpiochy! ;)

 

Burość za oknem.

Wczoraj biżu pooglądałam i poprzymierzałam, szampana popiłam ( co za pomysł, żeby szampana podawać zamiast wina, toż to migrenogenny trunek... :time: ), pośmieszkowałam ( koleżanki wypiły duuużo szampana więc chichot był ;) ) .

Nie do końca się nadaję na takie imprezy, ale w końcu niezdrowo tylko w chałupie siedzieć... :bezradny:

 

A tak to żeby nie było za wesoło, to wróciłam wczoraj z bólem ucha i dziś nadal mnie boli. W zasadzie to już jest tak, że ciągle coś mi jest... :( Snuję się więc od rana, ucho zakropliłam, procha na ból wzięłam i zobaczymy, co to będzie.

 

Miłego weekendu!

 

cyklopka, Tak jak Tosia życzę Ci mocno, żeby dobrali Ci to stanowisko tak, żebyś rozwinęła skrzydła.

 

misty-eyed, To piękny piąteczek miałaś! :great: To teraz trzymam kciuki za kolejny etap, samodzielną i osobistą wyprawę "w świat". :smile:

 

Cognac, A zobaczysz jaka rozkmina będzie, jak stuknie czterdziestka... :D

 

tosia_j, Chyba lepiej skłaniać się w kierunku infantylności, niż w stronę staroprykowatości? ;)

 

mirunia, Jak tam Kochana sobota się zapowiada?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×