Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

tosia_j, Czy paramparam zaspokoiła Twój głód wiedzy? ;) Podoba mi się wyjaśnienie, że zmartwienie osłabia, czyni nas troszku martwymi.

 

HoyaBella, No cóz, staż z natury swej jest krótkoterminowy, to nie dożywocie. :bezradny:

 

paramparam, Nie do końca jestem pewna, czy był to wypoczynek, ale dziękuję. ;)

To pozostaje trzymać kciuki, żeby wizyta okazała się pomocna. Trzeba się ratować... Mocno życzę stabilizacji, choć z doświadczenia swojego i spamowiczów wiem, że nie da się uniknąć sinusoidy. Byle była w miarę pod kontrolą i bez głębokich odchyleń i już jesteśmy jak na prostej, czego Ci życzę z całego serca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ja chyba też powinnam się przeprowadzić. W jakiś stabilniejszy pogodowo region. :time: Walnęło nagle duchotą i gorącem, wróciliśmy z psem z ozorami na wierzchu.. Tydzień miałam spokoju od jazd meteopatycznych, a teraz znów kurfa to samo. :evil:

Idę pokopać w ścianę, czy coś, wyżyć tą bezsensowną złość...

 

DarkMaster, Tam lęki, ale czy demony nie podążą za Tobą? ;)

 

paramparam, Jak tam dzisiaj, udało się wystawić głowę z dołka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To trzymam kciuki, żeby Ci pozwoliły, DarkMaster. Ja czekam na jesienne ochłodzenie. Podobno w przyszłym tygodniu ma się pojawić. A ten tydzień trzeba będzie jakoś przetrwać.

u mnie sie juz zaczyna ochladzwc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie Spamową :D

 

Cieszę się bardzo, że nasza :lol:kosmostrada, powróciła!!! Już wczoraj, gdy zajrzałam tu na chwilkę, to zauważyłam :yeah:

Dobrze, że już jesteś :D

Już niedługo będziemy w jesiennych, chłodnych nastrojach, co mnie akurat cieszy... :D

Być może i Wy, w większości ciepłolubni, przekonacie się do niższych temperatur jako bezpiecznych, sprzyjających naszemu samopoczuciu :mhm::?:

 

U mnie bez zmian, mimo ukończonej kolejnej dziesiątki :mrgreen: jestem raz w lepszej, raz w gorszej formie, jak to z nami bywa...

Wczoraj i dzisiaj przeżywam kolejne dni problemów "brzusznych' związanych, moim zdaniem, z przesyceniem organizmu lekami. Czy zbędnymi, do końca nie jestem pewna, ale pewne podejrzenia mam :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DarkMaster, Nie znam Twoich demonów, jeśli je oczywiście masz... Miałam na myśli, że czasami uciekamy, a problem nie jest w otoczeniu i podąża za nami. :bezradny: Może bardziej jasnym byłoby pytanie - dlaczego chcesz wyjechać?

 

tosia_j, :papa:

 

misty-eyed, Heloł, heloł!!! :papa: Czyżby urodzinki? :105: To wszystkiego najlepszego życzę!!! Przede wszystkim jak najmniej zawirowań ze zdrowiem, rozwiązania problemów i wielu sympatycznych chwil! Urodzinowe ściskania!!!

Jakąś imprezkę szykujesz?

 

paramparam, Na to co mówisz, można zareagować tylko wysłuchaniem. Nie będę Cię zarzucać pocieszeniami, że będzie lepiej itp., bo nie jestem jasnowidzem a za słabo Cię znam, nie umiem Ci nic konstruktywnego poradzić. Sama staram się w takich stanach przeczekać i energię, która pozostaje przeznaczyć na wszelkie sposoby ratowania się. Bo warto, wiesz...

 

Carica Milica, Bardzo mi imponuje Twoje takie dojrzałe pozwalanie sobie na ból z jednoczesnym pozostawaniem w "strefie" życia, działania...

 

Mirunia - odezwij się, co u Ciebie? Rana choć ciut mniej boli dzisiaj?

 

Ja przeczytałam książkę i prawie skończyłam powyjazdowe porządki. Troszkę złość mi przeszła, bardziej jestem teraz w otępieniu... Czasami tak mam, jakbym na chwilę w środku umierała. No ale jutro do pracy, trzeba będzie się zmobilizować, może znów się narodzę? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, paramparam, dziękuję bardzo :uklon:

Już minęło kilka dni :D , a świętowałam nie świętując. Był to wieczór z 2 Wnukami, ponieważ Rodzice Ich byli na przyjęciu weselnym :D

Powiem szczerze, że był to bardzo przyjemny dzień, nawet dwa, nie byłam zmęczona, a rozrywek miałam wiele-co najmniej 6 gier planszowych, malowanie, rysowanie, itd... :mrgreen:

Poważnie mówiąc, nie mam już siły na organizowanie większych spotkań, mam malutką kuchnię, pieczenie, pichcenie w niej jest bardzo męczące. Zamierzamy, któregoś dnia, gdy już będzie przyjemnie chłodno, wybrać się na Starówkę, wpadniemy do naszej ulubionej kawiarenki w Hotelu Europejskim :lol:, tam są pyszne ciasta i kawa i na pewno będzie przyjemnie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porozmawiałeś z kimś o tych sprawach męsko-damskich?

Hmm, no właśnie nie. :roll:

Nie było chętnych.

Oczywiście nie mam do nikogo żalu, rozmowa jest dobrowolna, nie ma przymusu i rozumiem że po prostu ludzie tutaj mają też swoje problemy i po prostu czasem nie ma chęci / nastroju / czasu na rozmowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Ludziska, ale jestem zmęczona... Na siku dopiero przed wyjściem poszłam. :roll: Ale mam już ogarnięte główne tematy w pracy, więc w poniedziałek już pójdzie z górki.

Przygnałam z psem, teraz dosłownie chwilka odsapki, słaba kawka i zabieram się za gotowanie ( dziś dal soczewicowy, choć chyba nie może być z czegoś innego niż z soczewicy). Mam na 17-tą gości złaknionych opowieści i prezentów z podróży... :smile:

Ponuro i zimno u mnie.

 

Miłego weekendu!

 

mirunia, Oj to dobrze Kochana, że wszystko się ładnie goi! To i ten weekendzik już przyjemnie się ułoży, bez okropnego bólu i stresu.

W pracy w rytm wpadłam. Jako zadaniowiec, jak mam konkretną robotę do wykonania, to przechodzę transformację i jestem cool and professional. ;) Żeby się podładować ubrałam się dziś do pracy w stylu soft gothic... :D

 

Carica Milica, paramparam, Uściski Dziewczyny!

 

JERZY62, :papa:

 

Purpurowy, Nie było mnie wieczorem, ale co ja bym tam pomogła z moimi przestarzałymi doświadczeniami... ;) Cieszę się, że się cieszysz na wypad. :smile: Miłej imprezki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×