Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry! :papa:

 

Dzisiaj to jest dopiero upał...

 

 

Na lekcji religii Pani katechetka pyta dzieci:

- Co to jest konkordat?

Nikt nie umie odpowiedzieć, więc zadaje pracę domową, by zapytać o to rodziców.

Przychodzi Jaś do domu i pyta tatę:

- Tato, co to jest konkordat?

- A to jest taki owad Jasiu – odpowiedział tato i wyjaśnił dziecku.

Na następnej lekcji Pani pyta, czy ktoś pytał rodziców i czy wie co to jest konkordat?

Zgłasza się Jasio i mówi:

- Proszę Pani, to jest owad!

- Jak to owad Jasiu? – pyta zdziwiona katechetka.

- A bo tatuś powiedział, że lata mu to koło dupy!

 

JERZY62, mnie też to lotto! :bezradny::silence:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, ja też /dzisiaj zasnęła przed 7 /. Kiedyś nieprzespana noc nie miała dla mnie znaczenia, ale od dłuższego czasu po prostu słaniam się w dzień :(

 

JERZY62, ma niską kwasowość... https://www.tommycafe.pl/pl/ameryka-poludniowa/309-kawa-brazylia-santos-sc-17-18.html#/waga-250g :yeah: Odnalazłam ją dzięki kosmostrada, skorzystałam z Jej podpowiedzi, jakiej kawy szukać, by nie mieć własnie tego zakwaszenia. Po tej nie mam tego odczucia :D Polecam :!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, La Brasiliana Marfisa.

 

Co do utrzymywania równowagi kwasowo-zasadowej - soda np. jako "woda sodowa". Co się tyczy samej sody to ma setki domowych zastosowań i polecam zwrócić na nią uwagę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Spamowa!

 

Po pracy musiałam potuptać po jedzenie dla psa ( wciąż czekam na dostawę dużego wora) i sama wizja była z lekka przerażająca, bo zgrzałam się tylko idąc do pracy ( na szczęście mam tam chłodek i zresetował mi się termostat). Ale o cudzie zerwał się wiatr i nawet całkiem przyjemnie nam się szło z futrzakiem ( nie kładł się ostentacyjnie na środku ulicy, znaczy temperatura ok ;) ).

 

Przypomniałam sobie, że na trasie pani na sezon truskawki kaszubskiej rozstawia stoisko i załapałam się na przedostatnią kobiałkę! I są dobre!!!

Jak odsapnę to je przygotuję do zamrożenia, a resztę pożremy. :105:

C&S, Zobacz, udało mi się, a myślałam że będę skazana na kompoty, ciasta i koktaile z truskawkami!

 

A tak stan psychiczny bez zmian, stan fizyczny - na stracie - ukruszył mi się ząb. Zbieram się zadzwonić do dentysty. :roll:

 

misty-eyed, Cieszę się, że w kawce jesteś rozsmakowana, zawsze to mała przyjemność do kolekcji. :smile: Ja niestety ostatnio musiałam pójść na ustępstwo i kupić jeden worek mieszanki z robustą, bo chłopaki lubią tego kopa, no i nie smakuje mi i mam po niej herzklekot. Ale już się kończy. :great:

 

misty-eyed, tosia_j, No nie wiem co to jest, ale też dziś nie za bardzo spałam...

Ja może z całkiem fajnego teoretycznie powodu, bo zastanawialiśmy się wieczorem nad wakacjami i chyba sama myśl o podróży mnie już rozchwiała. :roll:

 

mirunia, Widzę letni avek? :great: Jak Kochana upał znosisz, udaje się przestawiać na tryb - gorunc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

C&S, nie piję, bo nie mam problemu z zakwaszeniem organizmu, ponieważ stosuję inne środki. Używam sody jako płukanki do gardła, do zębów-czasami, do okładów, przypalonych garnków itd...

 

kosmostrada, masz rację Kochana. Filiżanka pysznej kawy po śniadaniu to ogromna przyjemność dla nas obojga. Zawsze Mąż przygotowuje... A jej zapach / mielona na bieżąco/ czują nawet sąsiedzi :D

 

Ja ostatnio naprawdę źle się czuję, a wszystko za sprawą problemów z kręgosłupem szyjnym, słabymi mięśniami szkieletowymi. To z kolei nakręca lęki... Jednak nie poddaję się, wychodzę. Wieczorem, mimo wszystko, nie rezygnuję z szybkiego marszu. Niech dzieje co chce, trudno... Najwyżej usiądę na trawie / w przypadku upadku/, będę czekała na pomoc :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, kosmostrada, dzięki Dziewczynki za aprobatę mojego letniego avka! :uklon:

Bardzo mi przypadł do gustu, taki właśnie ciepły, pachnący kwiatami i rozgrzanym powietrzem...

 

kosmostrada, wczoraj było bardzo ciepło, ale dzisiaj to już gorunc, przedsionek piekiełka. :D

Oswajam się z tym, bo ponoć końcówka czerwca ma być już z "salonem piekła" - tak dzisiaj słyszałam.

W pracy mam fajnie, w domu też... gorzej z wyjściem po tzw. bułki do sklepu (tak a propos nie jadam ;) ). Ale może przeżyjemy, bo już niejedno lato takie było.

Kreacje letnie, zwiewne przygotowane :mrgreen: - trza je przeca pokazać kiedyś... :105:;)

 

Co do spania dzisiejszej nocy, to ja też wierciłam się nad ranem, budziłam, aż wreszcie wstałam o 5.30 myśląc, że już ok. 7. Do południa miałam piasek w oczach i kręciołki w głowie. :bezradny:

Dostałam dzisiaj przesyłkę z materacem, podrzucił mi pan kurier do pracy, wniósł do pokoju, super! :tel2:

W zamian obiecałam bardzo pozytywną ocenę w necie na jego temat - był uradowany i polecił się na przyszłość. :D:yeah:

 

Kosmo, truskawki w tym roku kwaśne, piękne, duże, ale kwasota. Też zamroziłam zmiksowane w pudełeczkach, będą do koktajli i naleśniorów.

A do ryżu, czy makaronu, usmażyłam taką rzadką konfiturę z całych truskaw. Będzie zapach lata zimą.

Zdradzisz te wakacyjne plany, co spać nie dały? :105:

 

tosia_j, może dzisiaj uda Ci się pospać, bo praca i bezsenność są do luftu. :zonk:

 

 

Pani Lato w całej krasie :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosiu_j, zrozumiałam, do tego nawiązałam.

 

Ja też maszeruję sama. Znajoma chciała się przyłączyć, ale ja wychodzę po to, by się zrelaksować, a znając Ją, wiem, że nie byłby tak...

 

JERZY62, ja wychodzę w zależności od pogody, temperatury. Zazwyczaj po południu... Wieczorem też zdarza się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Ano właśnie podoba mi się takie pozytywne podejście - lato to czas innej garderoby, zawsze jakieś urozmaicenie. Ja też już dziś wyciągnęłam z letniego kartonu zwiewną cieniutką białą koszulę w stylu hippisowskim, do tego szerokie postrzępione dżinsy, paseczkowe jasne sandałki, a Ty wyciągaj te wszystkie swoje kwieciste kiecki i będziemy jak z Woodstocku. :great: Ciemnym rzeczom mówimy chwilowo nie. :smile:

Co do urlopu - mamy tydzień wspólnie do zagospodarowania w sierpniu. Kombinujemy z tanimi liniami... ( zwykle sami sobie organizujemy wszystko, transport, noclegi itp., taniej i bardziej ekscytująco).Zobaczymy, liczymy piniondz. :roll:

Taką konfiturę planuję zrobić z następnej partii, też lubię!

Czekam na wrażenia z nowego komfortu spania. :smile:

 

misty-eyed, Jak dobry kierowca, który odruchowo skanuje otoczenie przewidując, gdzie ewentualnie zjechać w razie niebezpieczeństwa, Ty bierz pod uwagę, gdzie fiknąć. :bezradny: Daje to poczucie kontroli vide człowiek lepiej się czuje, choć najprawdopodobniej sytuacja nie będzie miała miejsca.

 

JERZY62, To co, dziś 19.30 będzie godziną Zero i wszyscy wychodzimy na spacer? Każdy w swoim tempie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×