Spamowa wyspa

[neon]

BratKat, ja uznałem że te dzień dobry o 6 rano było dla mnie, to to drugie bedzie na jutro. tak było tak było, mówiło sie za dwoje i widzało też ; -D

[BratKat]

Taka kultura była a teraz smarkacz do ojca: stary wyskocz z 2zł na browarka daj, bo po dysce suszy Eh...

[neon]

BratKat, no właśnie, w tamtych czasach nawet nie musiał prosic, ojciec stawiał 0,5 litra bo czuł sie odpowiedzialny za syna i jego samopoczucie. a teraz chamstwo, egoizm, daj spokój nie ma co gadać.

[BratKat]

To już lepiej, niż: tatusiu, pożycz 2zł bo do lakieru do włosów brakuje mi. tak teraz chłopak wygląda. Eh...

[szaleństwem podszyte]

cyklopka, takie bezinteresowne osoby przywracają wiarę w ludzi, czyż nie?

[Purpurowy]

Dzień dobry.

To już lepiej, niż: tatusiu, pożycz 2zł bo do lakieru do włosów brakuje mi. tak teraz chłopak wygląda. Eh...

Nie każdy, na przykład w mojej okolicy takich praktycznie nie uświadczysz. Same ogolone łby i dresy.

A tacy jak opisałeś, to giną 100 metrów od domu, w pierwszej bramie.

[wiejskifilozof]

Kremówka pyszna była.Brat,zarobił na tablet,kupił za 800 zł.Lenovo.

[Gość]

Dzień dobry!

 

Buraśno dzisiaj i nijak... mgła, wilgoć i zgnilizna. Czyli kocykowo-herbatkowa pogoda. Na razie siedzę w pracy, kończę już niedługo to dłubanie i lecę do domku, zobaczyć, czy wszystko jest na swoim miejscu, bo od rana mam kota na kilka dni do przechowania. Właściciele wyjechali na ferie, a ja mam podopiecznego.

 

neon, odbierasz mi funkcję forumowej pogodynki - jak widzę Ale na taką prognozę podaną dowcipnie zgadzam się na "współpracownika", ino niech się pogodynek wywiązuje z obowiązków bez ociągania, należycie i kreatywnie. Podwyżka w przyszłym kwartale, po odbyciu stażu.

 

Ciepłego popołudnia!

[cyklopka]

Dostałam maila z biura tłumaczeń, wyślą mi próbki tekstów do korekty, jutro się tym zajmę, jak ładnie wyjdzie to może i jaka rozmowa kwalifikacyjna wpadnie

[neon]

Dzień dobry.

To już lepiej, niż: tatusiu, pożycz 2zł bo do lakieru do włosów brakuje mi. tak teraz chłopak wygląda. Eh...

Nie każdy, na przykład w mojej okolicy takich praktycznie nie uświadczysz. Same ogolone łby i dresy.

A tacy jak opisałeś, to giną 100 metrów od domu, w pierwszej bramie.

 

z dwoja złego to wole chyba lizusów, chociaż subkultura osiedlowa jest mi dobrze znana, sam byłem kiedyś łysym łbem i chadzałem z bandą złego po mieście. Dlatego wiem jakie trzeba mieć podejście do tych ludzi, poprostu łypie na nich złym okiem

 

mirunia, to był tylko jednorazowy wyskok, nie ważyłbym sie zabierać ci chleba

[BratKat]

Siemanko Forumowicze

 

U mnie, to nikogo nie widać prawie ale dzielnica obok, to wojna Tam wolę łysych dresów ( byłem Łysy, ale nie dres ) Nie wrzucać wszystkich dresów do jednego worka. Tacy co zaczepki szukają, to mnie sami wkurzają a już nie wspomnę jak startuje do kobiety wtedy łapy uciąć Skinheadów coś i tak mało widać ale powoli się odradza W sumie w każdej subkulturze spotkasz honorowych i tych bez honoru

[BratKat]

Monster6 za długie gapienie się w oczy mężczyzny przez mężczyznę, to trochę tęczowo wygląda i odpuszczam

Mam tę głupią manię gapienia się każdemu głęboko w oczy uśmiech bardzo rzadko

[cyklopka]

BratKat, jak ktoś zapyta czemu paczysz, powiedz, że cierpisz na paczaizm, ciężką dolegliwość.

[BratKat]

Cyklopka pozamiatane Kiedyś, ale bardzo rzadko ktoś mi gadał: chcesz w ryja ? różnie odpowiadałem nie wiem, może tak badam czy ktoś jest do mnie przyjacielsko nastawiony, albo co ?

 

Monster6 właśnie bardzo mało kto odwzajemnia moje patrzenie czy tam gapienie w oczy centralnie

[Purpurowy]

Co innego subkultura dresiarzy (tacy jak na przykład ci z którymi mój brat bujał się po Wołominie, Warszawie czy Radzyniu Podlaskim) a co innego te naćpane mefedronem zbóje w Siedlcach, co w każdej bramie stoją z kosą.

Żeby chociaż jakaś alternatywa dla nich tutaj istniała, ale nie. Nikogo innego tutaj nie ma. Albo jesteś z nimi, albo sam.

[cyklopka]

U nas w centrum miasta mieszkają nietypowe dresy, bo tylko jedna rodzina, nie mają osiedlowego gangu, pomagają sąsiadom, opiekują się dziećmi i kotkami.

[kosmostrada]

Dzień dobry Wszystkim!

 

Pas nadmorski melduje się z równie koopiastą pogodą ( cały dzień na żarówce, tak ciemno było), ale nie pada, więc nie ponarzekam... .

Powiem krótko - zmęczona jestem. Chyba jutro trzeba jakiś Dzień Dziecka sobie zrobić, żeby coś z urlopu uszczknąć.

 

Po ułożeniu wszystkiego z powrotem w szafie refleksja - otóż mam jakiś odjazd na zapinane sweterki, jestem posiadaczką imponującej kolekcji. Ale dlaszego, dlaszego akurat ta część garderoby?

 

A propos dresu w wydaniu męskim - przyznam, że zestaw dresowy na mężczyźnie poza aktywnością sportową powoduje u mnie dyskwalifikację w przedbiegach... Chyba że są to wkomponowane spodnie dresowe tzw. miejskie.

 

neon, Swietna relacja pogodowa!

 

cyklopka, Pozostaje życzyć, niech się coś ruszy w temacie rozmów kwalifikacyjnych.

Paczaizm... dobre!

Nie wierzę, że ktoś się na szejka nabrał...

 

mirunia, O to chyba fajnie, że kociora masz w póładopcji. Chyba atrakcja nie? ( choć domyślam się, że zależy co zastajesz w domu po powrocie z pracy... )

Nic nie piszesz, więc chyba ząbek odpuścił?

 

Siarlek, Jak poszło na rozmowie?

 

Maggda92, Halo, jesteś tam? Jak dziś Ci mija dzionek, jak się czujesz?

[Purpurowy]

kosmostrada, cześć.

 

A propos dresu w wydaniu męskim - przyznam, że zestaw dresowy na mężczyźnie poza aktywnością sportową powoduje u mnie dyskwalifikację w przedbiegach... Chyba że są to wkomponowane spodnie dresowe tzw. miejskie.

Dla mnie dres to bardziej coś w formie wygodnej odzieży ochronnej. Mianowicie chroni przed dostaniem w mordę i kosy pod żebra. Jak się mieszka wśród patusów, to trzeba wyglądać jak patus, da własnego dobra. A na przykład jak wyjeżdżam poza swoje okolice, do ludzi, to się ubieram jak człowiek.

 

 

 

Ḍryāgan, cześć.

[cyklopka]

kosmostrada, serio, pracownik mojego stryja zaczął odpisywać na maile i już miał wzór umowy przygotowany.

[Purpurowy]

Purpurowy, Pomijając że to patola i kryminał.To tacy kumple są zwykle /cenzura/ warci.Są jak jest dobrze jest kasa,interesy się kręcą,jesteś zdrowy...Jeśli się juz z tego wyrwiesz to jestes na lepszej drodze.

Kumple mówisz? To żadni moi kumple. Jedyne co, to zadaję się z takimi, bo po prostu nikogo innego tutaj nie ma. A że wszystko się rozbija o kasę, to wiem od dawna.

[Gość tosia_j]

ja natomiast udalam sie na badanie usg, ktore odkryło było w moim pecherzyku czy tam woreczku zołciowym spory kamyk

taka kostka 2×2

[kosmostrada]

tosia_j, No właśnie czekałam na Twój wynik. Znaczy jednak nie nerka. No i co, jak dalszy plan działania?

[Gość tosia_j]

plan? operacja albo brak operacji

dryogonku, za to 2 nerka ma swoje kamyczki gratis

[Purpurowy]

Purpurowy,

Czyli w koło same patusy, nikt inny?

A kto nie ubrany jak patus to z automatu dostaję w papę?

Ci którzy nie byli patusami, wyjechali do Warszawy lub Lublina. Ze względu że rynek pracy nie istnieje tutaj od 2005r, każdy kto miał możliwość i ambicje żeby żyć uczciwie, wyjechał do wymienionych wcześniej miast. A zostali emeryci, renciści i ci którzy potrafią trzepać kasę nie mając pracy. Co do ubioru, to tak. Spróbuj np. ubrać się jak metal, hipis, punk czy jakakolwiek inna subkultura i wyjść tutaj po zmroku. Zabawa gwarantowana.

[kosmostrada]

tosia_j, osoby z mojego bliskiego otoczenia męczyły się z tym woreczkiem okrutnie, a teraz jest spokój - ciachnięty laparoskopowo i z głowy. Czyli z tym wynikiem idziesz na konsultację do lekarza?

 

Ḍryāgan, A u Ciebie co słychać? Troszkę odbiłeś w górę?