Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

JERZY62, dzieńDooobereK papa.gif

 

BratKat, oj to impreza musiała byc odltowa jak widziałeś już latające samoloty wokół twojej głowy ; -D

 

kosmostrada, dzień dobry, smacznej kawki życzę ;) i trzymam kciuski za szusowanie po slalomach, troche jeździłem na desce i wiem ze trzeba gibać dupką żwawo żeby sie nie wygibać :D a partnerka mam nadziej ze wytrzyma ze mna ;)

 

ja miałem taką głębszą depresje to sobie kupiłem gitare akustyczna takamine, ale niestety miałem wtedy słomiany zapał do wszystkiego i sprzedałem ja po 2 miesiącach :time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór przy piąteczku! :papa:

 

Zabawię się w nieboszczyka i wrzucę linka:

http://www.o2.pl/hot/jedz-je-a-poczujesz-sie-lepiej-6-waznych-produktow-6082198586795137g/1

 

Brzydko u mnie cały dzień, ponuro i w ogóle bee. Odpoczywam teraz i nabieram sił, może jutro przy sobocie uda mi się ogarnąć chałupę.

Nie mam weny do niczego... stagnacja na maksa. :bezradny:

 

kosmostrada, zdrowiej Kosmo, nie czas teraz na chorowanie. Trza utłuc tę zarazę!

 

tosia_j, :papa: hej!

 

Cześć Chłopaki!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie :D

 

Zrobiłam sobie małą przerwę na herbatę. Ciasta - 3 - upieczone i ciasteczka owsiane :yeah:

 

 

neon, słuchałam i jednym okiem oglądałam. Zaskoczyło mnie jedno, że Tramp ma 70 lat...

Reszta to nie moja bajka. Ja kibicowałam Obamie, choć tak naprawdę to mnie nie dotyczy. Nie jestem w ogóle USfan...

Gdyby faktycznie było tak, jak wygłosił w swoim przemówieniu, czyli, że teraz kraj przechodzi w ręce ludzi :mrgreen: , ograniczyłby do minimum koszty tego przedstawienia, wspierając np. sierocińce.

 

mirunia, byle do wiosny...na pewno odzyskasz energię i chęci!! Najważniejsze, to nie zmuszać się do niczego, z czego zrezygnować można :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł wieczorne!

 

Na przyjście gości akurat zeszło mi przyćpanie antyprzeziębieniowcem i zaliczyłam zgon. Ale kolejna dawka i jakoś dałam radę.

Nawet wybrałam się z moją siostrą na wieczór do bardzo dalekiej biblioteki po książkę, którą sobie upatrzyłam, przy okazji wypożyczyłam dwie Millerowej, których nie czytałam ( jakoś babka dobrze na mnie działa, o czym Wam już wielokrotnie pisałam).

Wyrobiłam sobie kartę biblioteczną metropolitarną i mogę szaleć w bibliotekach w całym Trójmieście. :yeah: Wielka przyjemność dzisiejszego dnia! Nie wiem co prawda, jak będę do nich jeździć, ale może jest to niezły pretekst do ćwiczeń antyagorafobicznych.

 

A jeśli chodzi o Trumpa - nie ufam mu, nie podoba mi się i sorry, uważam go za buraka. :P

 

mirunia, Wszystko jest w moim menu. Z tego wynika, że gdyby nie było, to w ogóle byłoby ze mną źle. :smile:

Staram się utłuc paskudę, ale nie jest dobrze, najgorsze, że okrutnie osłabia.

Kochana moja, myślę, że jak mówi Misty byle do wiosny... :bezradny: Ale z drugiej strony akceptując ten czas zwolnionych obrotów, jednak spróbowałabym wykrzesać z siebie ciut jakiś chęci, po to by się nie zastać... Niech to będzie jakieś malutkie wyjście, mała atrakcja, która ubarwi cały pozostały dzień.

 

misty-eyed, o rany, co to za cukierniczy festiwal? :D Jakie ciasta wreszcie upiekłaś?

 

tosia_j, Żem się dopytywała wczoraj o Twoje zdrówko, to dopiero Misty odpowiedziałaś... Czuję się ignorowana... :why: Zartuję! :D Najważniejsze, że lepiej się czujesz i cierpliwie teraz czekamy na wynik USG.

 

Tella, Co nowego? Czy coś z milionerem się wyklarowało?

 

Purpurowy, Ten cudny nastrój to po spotkaniu z Panem Od Gitary? :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Opowiadaj. Lubię Wasze historie życiowe, nawet smutne.

 

tosia_j, Kochana nie musisz się przecież tłumaczyć, miałam potrzebę do Ciebie zagadać. :smile:

Jeśli chodzi o problemy z koncentracją - przed wyjściem z domu zapisałam sobie na karteczce autora książki ( skomplikowane nazwisko), która mnie interesowała. Dojechałyśmy do biblioteki i oczywiście zapomniałam tego nazwiska, ale co najlepsze zapomniałam również wziąć tej kartki. :pirate: Doszłyśmy z panią bibliotekarką po tytule.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Opowiadaj. Lubię Wasze historie życiowe, nawet smutne.

Natrafiłem dzisiaj na ten teledysk (wrzucałem już go dzisiaj)

[videoyoutube=5lZGhh41W9k][/videoyoutube]

Zaciekawiło mnie o czym jest tekst i kim jest dziewczyna której zdjęcie przewija się kilka razy podczas teledysku.

Dowiedziałem się że dziewczyna ze zdjęcia to Sophie Lancaster, która w 2007r wraz ze swoim chłopakiem została napadnięta i pobita, tylko dlatego że ich wygląd był specyficzny (należeli do subkultury gothów) Niestety nie przeżyła tej napaści.

I tak mnie naszła refleksja, że mimo że ja osobiście nikogo nie zabiłem, to plując jadem na wszystkich dookoła, tylko dlatego że inaczej się ubierają, mówią w innym języku, inaczej się zachowują albo pochodzą z innego kraju itp. pod względem moralnym jestem niewiele lepszy od tych którzy ją zabili.

Tym bardziej że powinienem to rozumieć, bo sam niejednokrotnie miałem kłopoty ze względu na wygląd.

Tak więc, jeśli ktoś nie podejmuje wrogich działań wobec mnie, to niech sobie żyje w szczęściu i spokoju. ;)

Niestety jak wiadomo miewam też dosyć często momenty typu "rozwalić wszystkich i wszystko w zasięgu wzroku i jeszcze dalej", ale pracuję nad tym. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ładna historia... A "być Zen" jest bardzo trudno, zwłaszcza że nie jest to zgodne z nasza kulturą. No i jak, z całym klimatem nienawiści, nietolerancji i pogardy dla drugiego człowieka, który w ostatnich czasach przybrał na sile... :bezradny:

Więc ja uważam za naturalne, że wyłazi z Ciebie czasami taka złość i nienawiść, niech wyłazi, a Ty ją za łeb i o ziemię... :D

 

nieboszczyk, Na co kasę przeznaczysz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, ładna historia... A "być Zen" jest bardzo trudno, zwłaszcza że nie jest to zgodne z nasza kulturą. No i jak, z całym klimatem nienawiści, nietolerancji i pogardy dla drugiego człowieka, który w ostatnich czasach przybrał na sile... :bezradny:

Więc ja uważam za naturalne, że wyłazi z Ciebie czasami taka złość i nienawiść, niech wyłazi, a Ty ją za łeb i o ziemię... :D

Wiesz, nie uważam że muszę "Być Zen na 100%". Ważne żeby próbować "Być Zen" bardziej niż dotychczas się było. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór, :D ja wpadłam przed snem, to znaczy mam nadzieję, że zasnę niedługo :mhm:

 

kosmostrada, upiekłam przekładany piernik, babkę cytrynową, ciasto drożdżowe i ciasteczka. Zwykłe ciasta, bo to dla małych dzieci, a i duże takie lubią :D Niby nic trudnego, ale w malej kuchni wszystko jest trudniejsze...

 

Rano ugotuję zupę marchewkową z fetą, tradycyjny rosół, pieczone kotlety w panierce z płatków, robię też kilka sałatek - z soczewicą, druga z brokułem, trzecia z kurczakiem i innymi dodatkami-kiełki, ryż, papryka, jaja i inne warzywa.. To takie zwykłe potrawy, ale lekkie i powinny być smaczne/?/.

 

Ja mam kartę dzielnicową :lol: , ale zazwyczaj korzystam z jednej biblioteki, jest spory wybór, można zamawiać tytuły.

Muszę też wypożyczyć coś Millerowej, lubię Jej lekki pióro, co do opinii, nie zawsze się zgadzam.

kosmostrada, co do Trampa - pełne poparcie :great:

 

neon, cieszę się :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×