Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie za 100 punktów (czysto teoretyczne) - czy tuman znający z języków obcych tylko łacinę podwórkową, byłby w stanie pojechać zupełnie sam np. do Paryża, zwiedzić co nieco i wrócić w całości?

Machając łapkami i pokazując palcem w atlasie jak najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Machając łapkami i pokazując palcem w atlasie jak najbardziej.

Chodziło mi bardziej o to, że dojazd to nie problem, bo można sobie kupić w Polsce bilet na autokar do Paryża i z powrotem, ale bardziej chodziło mi o odnalezienie się na miejscu, żeby wynająć jakiś pokój czy coś. Kupienie czegoś do jedzenia to raczej nie problem bo zakupy to można zrobić niemal bezsłownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ;c Chyba że pojedzie własnym transportem i do własnego domu i nie będzie się musiał z nikim dogadywać

Hmm... tak kombinuję jak by tu się pierwszy raz w życiu wyrwać za granicę (bo nachapałem się kasy niedawno) ale zupełnie nie znam żadnych języków obcych, a nie mam z kim pojechać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Myślę, że na pewno istnieje taka opcja, żeby wynająć coś u Polaków! Może nie udałoby się w Paryżu, ale zawsze Francja... Albo pod Paryżem

I to jest doskonały pomysł!

Może spróbuj się poduczyć chociaż z angielskiego zwrotów, słówek?

I to też jest niezły pomysł, który na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, to na kiedy mam pakować walizki? Do Paryża to ja zawsze. 8)

A byłaś już tam kiedyś? Jeśli tak, to musiałbym z Tobą skonsultować parę spraw (sam się na tym zupełnie nie znam) między innymi jaką kwotą należało by dysponować na taki wyjazd, bo czas wyjazdu jest też uzależniony od tego kiedy bym uzbierał żądaną kwotę. Ale takie rzeczy to lepiej na FB.

 

Moja poprzednia wypowiedź trochę zabrzmiała jak bym chciał Cię po prostu wykorzystać jako tłumacza. To nie tak, ja z Tobą bardzo chętnie gdzieś wyjadę. Poprzedni wyjazd bardzo miło wspominam. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, Dziękuję, jutro zajrzę do apteki, bo mi żołądek wreszcie siądzie od tego podgryzania. ;)

 

Purpurowy, Powiem tak - machając łapkami na świecie sporo udaje się załatwić, co wiem z doświadczenia. Ale Francuz to specyficzny podlec, który może udawać, że nie rozumie, a po angielsku niespecjalnie chce gadać... ;)

Nie lubię wyjazdów zorganizowanych, ale może to nie jest zła opcja w tym wypadku? Jak się pogrzebie to poza sezonem całkiem fajne ceny są. A nie trzeba się wycieczki trzymać, chodzi o komfort załatwienia dojazdu, noclegu, ewentualnie żarcia - a Paryżewo drogie jest.

 

cyklopka, Metro jest proste, jak się już obcyka system. Mapkę można też dostać po darmości w kasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, bywało się tu i tam. Marcin, z Tobą zawsze się gdzieś wybiorę. ;) Możesz zawsze wpaść do mnie w odwiedziny!

A w odwiedziny też bym bardzo chętnie wpadł, tylko nie chcę się narzucać za bardzo. ;)

A nie ukrywam że chciałbym wpaść na jedno z tych spotkań w Poznaniu, bo widzę że dosyć często się odbywają, więc wnioskuję że są super. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Myślę, że na pewno istnieje taka opcja, żeby wynająć coś u Polaków! Może nie udałoby się w Paryżu, ale zawsze Francja... Albo pod Paryżem

I to jest doskonały pomysł!

Może spróbuj się poduczyć chociaż z angielskiego zwrotów, słówek?

I to też jest niezły pomysł, który na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc.

Lepiej z francuskiego, skoro chcesz coś załatwić we Francji.

W sumie, możesz sobie kupić jakieś rozmówki, samouczek i trochę poklepać, zawsze to rozwojowe.

 

Muszę się położyć, może coś obejrzę i nie usnę. Wzywa pozycja pozioma. Czuję złą energię w stopach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, myślę, że lepiej jeśli chodzi o francuski spróbować w internecie [np. darmowe busuu.com], bo francuski jest dosyć trudny początkowo, jest sporo zasad wymowy, które wypadałoby opanować ogólnie - żeby móc przeczytać chociażby nazwę miejscowości. Szczególnie, że jest sporo słów, które rozumiemy na intuicję, ale trzeba je umieć przeczytać [np. pique-nique :D].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×