Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Stracona100, leeeć! koniecznie, polecam z całego serca ;)

 

Purpurowy, ćwiczy przy muzyce, są różnorodne zajęcia - dla każdego coś dobrego :)

ja kocham zumbę - to taki taniec, kręcenie pupą, machanie rękami itp

podsyłam Ci przykładowy link:

(tylko my jeszcze przy tej piosence krzyczymy ;) )

 

są zajęcia spalające tkankę tłuszczową, kształtujące sylwetkę (np. ćwiczenia ze zmienną intensywnością, z przyborami, hmm przysiady, wypady, pompki, deska... itp) i zajęcia relaksacyjne

 

ja zastanawiam się nad jogą, do wakacji chciałabym nauczyć się stać na rękach

A zdradź mi proszę tajemnicę... czy widuje się na takich zajęciach też mężczyzn? Pytam bo chciałbym zrzucić trochę bębna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, widuje się ;) co prawda nie na zumbie, ale na innych zajęciach - jak najbardziej tak

są też takie typowe dla mężczyzn prowadzone przez mężczyzn --> dostaje się tam ostry wycisk

 

jeśli chcesz mogę poradzić Ci coś w prywatnej wiadomości, co by nie spamować spamowej ;)

ale specjalistką nie jestem - tak na dobre sama dopiero wkroczyłam w ten świat :)

A oczywiście, bardzo proszę, wszelkie porady mile widziane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja czasowo olewam ćwiczenia, raczej się nie zapiszę na taniec na przyszły semestr, bo mogę się nie ogarnąć z obowiązkami. Trudno, będę sportowca wyrywać na intelekt, bo ciało się poddało. Sama formy nie wyrobię, ani się nie upilnuję, bo nie mam na to ani czasu, ani warunków. I będę wp!3^dalać ciastka w nocy, bo mam lęki :zonk:

 

Dobra, wymyśliłam jak zagrać akordy z grupy F, bo budowy dłoni do jutra nie zmienię, próbowałam odgryźć kawałek palca, ale stanęło na tym, że uderzam tylko grube struny, to nikt się nie domyśli, że cienkie nie były dociśnięte. Że też na to wcześniej nie wpadłam. Zresztą, co się może stać? Powiedzą mi, weeeź się, nieczysto grasz, nie jesteś prawdziwą fanką, niefajnie, że przyszłaś. No chyba nie. :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

akordy z grupy F,

Zajrzałem do swojego cudownego podręcznika i jak zobaczyłem te akordy to wolałem przestać na to patrzeć. :hide:

Przez to ja się ileś razy w życiu zrażałam w ogóle do grania chwytami, bo ten akord jest w wielu popularnych piosenkach.

 

Ale dzięki Davidowi i dla Davida jakoś się przemogłam. Nie zrobię tak, żeby każda struna brzmiała, bo budowa dłoni mi to blokuje, ale 4 wystarczą, będzie zwrotka bardziej basowa 8)

 

Zosia_89, tak. Uwielbiam konie.

Są chyba nawet smaczniejsze od reniferów :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, hmm więc na początek radziłabym Ci zacząć od czegoś lekkiego, nie porywać się na ciężkie ćwiczenia :)

ja kiedyś zaczynałam od biegania (tak po trochu) i dużo pływałam na basenie - uwielbiałam to ;)

nie wiem co lubisz - rower, ćwiczenia siłowe... wybierz coś co sprawia Ci przyjemność i do czego nie będziesz musiał się zmuszać

 

a jeśli wybierzesz się na siłownię to:

1. na pewno spotkasz tam trenera, który pokaże Ci co i jak ćwiczyć, to jest super sprawa, bo nas kiedyś dopadł, wszystko pokazał, stał nad nami i nie odpuszczał

2. są zajęcia o zwiększonej intensywności (mówię o zajęciach "fitness" (użyłam "", bo to bardziej kojarzy się z zajęciami dla kobiet, ale na nich ćwiczy się np. z kettlami, które pozwalają spalić naprawdę wiele kalorii a jednocześnie wzmacniasz mięśnie)

3. na pewno poznasz tam kogoś, z kim możesz umówić się na późniejsze treningi - razem jest raźniej

 

możesz wyznaczyć sobie jakiś cel i przygotowując się do niego też zgubisz kilogramy, np. rajd rowerowy :)

 

i oczywiście ważne jest to co jesz. Nie wiem czy też chcesz o tym poczytać? :)

I wiesz, gdybyś tylko odstawił alkohol już waga by spadła - gwarantuję, tylko tutaj wiem, że nie jest łatwo w tym temacie

Dziękuję bardzo. Kwestia jedzenia też jest bardzo ważna w moim przypadku, więc bardzo chętnie o tym poczytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sigrun, mam niefajne wspomnienia z nauki jazdy, oczywiście bardziej z winy ludzi niż koni, więc już nie chcę do tego wracać, wolę kiełbasę.

 

Wszystkie ssaki duże i roślinożerne mogę jeść, nawet jeśli są miłe, bylebym ich nie znała osobiście, duży drób, ryby różnego rozmiaru i czasem jakiś mięczak/skorupiak obrany i sparzony. Brzydziłabym się jeść małe zwierzęta, drapieżniki, gady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×